eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyczy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 333

  • 291. Data: 2011-07-05 06:31:09
    Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On 05 Jul 2011 01:09:18 GMT, to wrote:
    >begin Artur Maśląg
    >> Zdaje się nie zauważasz wagi czynu (czy też zaniechania), który wprost
    >> doprowadził do wypadku. Pewnie, ważniejsze jest te parę procent winy,
    >> które być może uda się przypisać komuś innemu.
    >
    >To zależy jeszcze od okoliczności, które nie są znane. Jest zasadnicza
    >różnica czy:
    >
    >- omijał pojazdy które już wcześniej tam stały, a dzieci wybiegły z
    >pomiędzy nich
    >- omijał pojazdy które dopiero się zatrzymywały, a dzieci normalnie
    >przechodziły przez przejście

    IMO nie ma roznicy. Moze i nie ma zakazu omijania - ale szly czy
    biegly - mialy pierwszenstwo (bo juz byly na przejsciu), a wystarczylo
    zeby odpowiednio duzy samochod stanal i widok zaslonil, to wolny krok
    ich nie uratuje - tzn moze uratuje, bo sie zatrzymaja, ale nie maja
    obowiazku bo maja pierwszenstwo.

    ot, tak jak na zwyklym skrzyzowaniu - jesli mamy ustapic
    pierwszenstwa, to nie ma tlumaczenia ze dom stal i zaslanial, albo ze
    na pasie obok korek byl i zaslanial - trzeba zwolnic odpowiednio tak
    aby sie zatrzymac, nawet jesli z boku ktos pojedzie 90.

    ba - jest nawet w rozporzadzenie ze kierowca przed przejsciem ma
    zwolnic odpowiednio.

    J.


  • 292. Data: 2011-07-05 08:21:34
    Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 04.07.2011 15:53, to pisze:
    > begin Andrzej Ława
    >
    >> Pozostaje mieć nadzieję, że zostaną pouczeni urzędowo o swoim błędzie
    >> ZANIM kogoś zabiją.
    >
    > Błędem jest rozdawanie matur osobom, które nie rozumieją co czytają. A
    > może ich nie macie?

    Nie, towarzyszy, my mamy matury. A ty najwyraźniej masz dodatkowy chromosom.


  • 293. Data: 2011-07-05 08:51:44
    Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-07-05 03:09, to pisze:
    > Artur Maśląg
    >
    >> Zdaje się nie zauważasz wagi czynu (czy też zaniechania), który wprost
    >> doprowadził do wypadku. Pewnie, ważniejsze jest te parę procent winy,
    >> które być może uda się przypisać komuś innemu.
    >
    > To zależy jeszcze od okoliczności, które nie są znane. Jest zasadnicza
    > różnica czy:
    >
    > - omijał pojazdy które już wcześniej tam stały, a dzieci wybiegły z
    > pomiędzy nich
    > - omijał pojazdy które dopiero się zatrzymywały, a dzieci normalnie
    > przechodziły przez przejście

    Wręcz przeciwnie - nawet w sytuacji najbardziej obciążającej pieszych,
    czyli to teoretyczne wybiegnięcie zza samochodu stojącego przed pasami
    to w bardzo niewielkim stopniu mogło mieć wpływ na wypadek i umniejszyć
    winę kierowcy, który się nie zatrzymał przed pasami - jadący z tylu nie
    może zakładać tego co Ty założyłeś wcześniej - że stał bo nie było
    miejsca, a nie że stał, ponieważ puszczał pieszych. To tyle.

    >>> Jest oczywiste, że 150 km/h nie jest właściwą prędkością na oblodzonej
    >>> Puławskiej, więc po jaką cholerę o tym aspekcie w ogóle dyskutować?
    >>
    >> Otóż to - jest bezdyskusyjne, że takim zachowaniem doprowadził do
    >> wypadku. Naprawdę nieistotne jest, czy była bariera, wypadła mu komórka
    >> itd.
    >
    > Nie, jest bezdyskusyjne, że ta prędkość zwiększyła ryzyko wypadku i
    > pogorszyła jego skutki, bezpośrednia przyczyna to już niekoniecznie ta
    > prędkość. Oczywiście najłatwiej poprzestać na stwierdzeniu, ze jechał 150
    > km/h i tyle.

    Przykro mi - bezdyskusyjny jest fakt, że jadąc z taką prędkością
    doprowadził bezpośrednio do wypadku, a nie jak Ty próbujesz udowodnić,
    że prędkość tylko zwiększyła ryzyko wypadku itd.


  • 294. Data: 2011-07-05 08:56:14
    Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>



    Użytkownik "Shrek" <u...@d...invalid> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:iusn1p$ler$...@i...gazeta.pl...

    > I naprawdę przesrane to ma dzieciak na OIOMie i jego rodzina.

    to już zupełnie inny temat, wakacje w plecy, szpital itd, miejmy nadzieje
    tylko że wróci do normalnej sprawności i bez widocznych śladów się obędzie


  • 295. Data: 2011-07-05 09:03:53
    Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-07-05 01:40, to pisze:
    > Artur Maśląg
    (...)
    >> Cieszę się, że do tego też doszedłeś. Jednak nie znaczy to, że przepisy
    >> można zlewać, bo wydaje mi się, że widzę.
    >
    > Ależ ja tą zasadę wyznają od zawsze. Także jako pieszy przechodząc przez
    > jezdnię ("nie widzę -- nie idę").

    Nie jest odpowiedź na to co ja napisałem powyżej.

    >> Aaaaa - to teraz już wszyscy jadą 70km/h, a nie 80-100? Znaczy to więcej
    >> to już okazuje się rzadkość, a nie reguła?
    >
    > Minimum 70.

    Aha, to mam y kolejne przybliżenie..

    >> Nic nie ma - udowodniono, że super-hiper samochód hamuje niewiele lepiej
    >> niż typowe jeździdło przy normalnych prędkościach.
    >
    > Nie wiem gdzie to udowodniono.

    Trudno - o prasie fachowej nie wspominam, ale nawet tutaj na grupie
    było podawane jak to niewielkie różnice są.

    > Ciężko by było, bo nie lubię niszczyć auta awaryjnym hamowaniem bez
    > potrzeby.

    No właśnie, nie czytasz, eksperymentu nie chcesz przeprowadzić
    - wolisz tkwić w swych imaginacjach, które mają niewiele wspólnego
    z rzeczywistością. Uważaj też na wiarę w bożków trzyliterowych.

    > Inteligentni ludzie podczas dyskusji zakładają, że poziom intelektualny
    > współrozmówców jest wystarczający, by nie tracić czasu na mówienie o
    > rzeczach oczywistych. Niestety w internecie to założenie bywa często
    > błędne.

    Odpowiem Ci w tym samym tonie - inteligentni ludzie nie pomijają
    rzeczy oczywistych przy analizie problemu, by zajmować się tylko
    mało istotnymi fragmentami zagadnienia. Tak jest w szczególności
    z wypadkami.



  • 296. Data: 2011-07-05 12:15:36
    Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
    Od: Michał Gut <m...@w...pl>

    > auta stały już tam jakiś czas, czy dopiero się zatrzymywały.
    >

    z opisu wynikalo ze kolumna kilku samochodow byla na lewym pasie i
    zwalniala, dlatego zjechal na prawy wolny lub prawie wolny pas. afair mowil
    ze staly jak juz byl na drugim pasie - cos w ten desen bo sam nie potrafil
    precyzyjnie powiedziec.


  • 297. Data: 2011-07-05 12:21:44
    Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Shrek" <u...@d...invalid> napisał w wiadomości news:

    >> HINT: linia zatrzymania i zakaz wjazdu na skrzyżowanie gdy nie ma
    >> możliwości jego opuszczenia.
    >> A lekcję odrób sam.
    >
    > A przepisy te wyniką z? To tak jakbyś twierdził, że konieczność zachowania
    > szczególnej ostrożności na przejściu wynika z przepisów, a nie możliwości
    > pojawienia się pieszego.

    Obowiązek wynika z przepisów.
    Podobnie zresztą jak przejście dla pieszych.


  • 298. Data: 2011-07-05 12:28:04
    Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Shrek" <u...@d...invalid> napisał w wiadomości news:

    >Skąd ci się nagle wzięły światła i to takie z bezkolizyjnym lewoskrętem,
    >bez świateł dla pieszych?

    Nie wiem co i komu się wzięło, bo większość ostatniego zdania to Twoje
    wymysły.
    Nie zasługujące nawet na cień odpowiedzi.


  • 299. Data: 2011-07-05 17:13:54
    Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
    Od: Shrek <u...@d...invalid>

    W dniu 2011-07-05 12:28, Cavallino pisze:
    > Użytkownik "Shrek" <u...@d...invalid> napisał w wiadomości news:
    >
    >> Skąd ci się nagle wzięły światła i to takie z bezkolizyjnym
    >> lewoskrętem, bez świateł dla pieszych?
    >
    > Nie wiem co i komu się wzięło, bo większość ostatniego zdania to Twoje
    > wymysły.
    > Nie zasługujące nawet na cień odpowiedzi.

    A to ciekawe, bo tam jest cytat z ciebie:P

    Shrek.



  • 300. Data: 2011-07-05 17:15:07
    Temat: Re: czy pieszy musi sie zatrzymac na wysepce rozdzielajacej pasy ruchu
    Od: Shrek <u...@d...invalid>

    W dniu 2011-07-05 08:56, szerszen pisze:
    >
    >
    > Użytkownik "Shrek" <u...@d...invalid> napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:iusn1p$ler$...@i...gazeta.pl...
    >
    >> I naprawdę przesrane to ma dzieciak na OIOMie i jego rodzina.
    >
    > to już zupełnie inny temat, wakacje w plecy, szpital itd, miejmy
    > nadzieje tylko że wróci do normalnej sprawności i bez widocznych śladów
    > się obędzie

    Ano miejmy. Ale ja bym się nad kierowcą nie rozczulał nadmiernie. No
    spowodował wypadek i ma stosunkowo najmniej przejebane. Ot kilka lat bez
    prawka i zawiasy.

    Shrek.

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 29 . [ 30 ] . 31 ... 34


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: