-
21. Data: 2011-03-04 11:57:49
Temat: Re: czy istnieje takie OC ?
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
Dnia 04.03.2011 Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury> napisał/a:
>>> Nie, dlaczego ? Jak komus narobie szkod na 2000 to nie potrzebuje
>>> ubezpieczenia zeby mu zaplacic :-)
>>> Przy 10k moze byc 2k udzialu wlasnego.
>>> Ale jak szkoda bedzie na 50 tys to ubezpieczenie sie przyda.
>>
>> A jak w ogóle nie narobisz szkód to nic nie bedziesz placil. Z tym ze tego nigdy
nie wiesz...
>> Idac Twoim tokiem rozumowania mozna w ogóle zniesc obowiazkowe OC i niech kazdy
placi za swoje szkody. Tylko wtedy na sprawe w sadzie musialbys czekac jakies 50 lat
;-)))
>
> Bynajmniej nie idąc tym tokiem.
>
> Przecież mowa o tym, że zobowiązania TU wobec poszkodowanego mają być niezmienne
(ustawowe),
> a jedynie moje wobec TU, po tym jak spowodowałem szkodę, nieco inne.
> W zamyśle: jeśli zgadzam się ponieść część kosztów, to OC mam taniej.
Obawiam się, że skończy się ogromną presją cenową i OC na pełną wartość
szkody będzie luksusem dla przeciętnego człowieka niedostępnym. Za to
towarzystwa ubezpieczeniowe szybciutko wzbogacą się na licytowanych autach,
domach...
--
Samotnik
Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/
-
22. Data: 2011-03-04 12:27:16
Temat: Re: czy istnieje takie OC ?
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
> Mentalność Polaka jest taka, żeby zaoszczędzić na wszystkim, nie licząc
> się z późniejszymi ewentualnymi konsekwencjami ;-).
Oooo, właśnie. Bardzo wielu nie stać nawet na utrzymanie strupa którym
jeżdzą bo oszczędzają dosłownie na wszystkim, dla takich 'oszczędności' na
ubezpieczeniu to kolejne kilka piw z kumplami w barze.
-
23. Data: 2011-03-04 13:13:50
Temat: Re: czy istnieje takie OC ?
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> ale spadną też wypłaty.
Tak, ale wypłaty spadną przy optymistycznym założeniu, że
wszyscy korzystający ze zniżki spełnią swój obywatelski
obowiązek i natychmiast po wezwaniu przyniosą w zębach
należną kasę za swój udział własny ;-). A to założenie
bardzo, ale to bardzo optymistyczne ;-)))).
> przoczyłeś drobnostkę: mniej niż 100%
Nie, wydaje mi się że nie przeoczyłem :-). TU muszą najpierw
pokryć 100%, a dopiero potem dochodzić od swoich klientów
zwrot części. Co w praktyce oznacza konieczność utworzenia
rezerwy. Ale może ja nie mam racji, coś źle liczę albo
czynię dziwne założenia. Nie wiem. W każdym razie moje
zdanie nt takich opcji OC pozostaje bez zmian, czyli jestem
przeciwny ;-)))
Pozdrawiam
RJ
-
24. Data: 2011-03-04 13:16:52
Temat: Re: czy istnieje takie OC ?
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> Ja bym się nie obawiał o to jak TU będą się rozliczać z
> klientami.
> Już oni sobie skalkulują ryzyko odpowiednio.
Najprawdopodniejsza wersja po takiej kalkulacji będzie taka,
że 20% udziału własnego spowoduje kilka procent zniżki w
składce. Bo muszą doliczyć koszty procesowania się z
niewypłacalnymi klientami ;-)). I w ten oto sposób utworzony
zostanie fikcyjny produkt...
> a jak będzie mało atrakcyjna dla klientów, to nikt jej nie
> kupi, i tyle.
No właśnie, czyli j.w. ;-))
Nie wiem czy jest sens tworzyć coś, na co popyt będzie
prawie żaden.
-
25. Data: 2011-03-04 18:22:12
Temat: Re: czy istnieje takie OC ?
Od: ToMasz <twitek4@.gazeta.pl>
Michał pisze:
> Witam,
>
> czy istnieje takie OC z udziałem własnym ?
> żeby na przykład pokrywać z kieszeni 20% kosztów
> a ubezpieczonych jest 80% ?
>
> Pozdrawiam !
>
nie, niema, ale o ile Cie dobrze rozumiem to niektórzy by tak chcieli i
była by to zajebista sprawa i przełom w ubezpieczniach. Domyślam sie ze
w przypadku szkody chcesz SAM płacić za swoje błędy, ale w przypadku
bezszkodowości nie chcesz przez 20 lat płacić za bezmyślnych kierowców?
ToMasz
-
26. Data: 2011-03-05 09:36:30
Temat: Re: czy istnieje takie OC ?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 4 Mar 2011 11:37:15 +0100, Robert_J wrote:
>> Jest to jakas opcja, tylko ze rozsadni sie ubezpiecza.
>> Biedni nie :-)
>
>Właśnie, biedni nie :-). I nagle ci biedni w przypadku
>konieczności dopłaty nagle staną się bogaci i zapłacą? Nie,
>po prostu TU zaczną pozywać ich do sądów... I biedni będą
>jeszcze biedniejsi...
>Poza tym Panowie, o czym my dyskutujemy? Jeśli kogoś nie
>stać zapłacić OC za samochód to po prostu nie powinien go
>mieć. Takie jest moje zdanie... Koszt OC ża średnie auto to
>jakieś 50 zł miesięcznie. Ile można zaoszczędzić? 10? Śmiech
>na sali ;-))
Bo to jest opcja dla bogatych. Po co wydawac 10 zl jak sie jest dobrym
kierowca ? :-)
>> A po co - ubezpieczam sie, a moj ubezpieczyciel sie
>> procesuje :-)
>Niby tak, ale koszty tego procesu poniesie przegrany, czyli
>ten, który "zaoszczędził" na składce ;-)))
Bylo sie przyznac to by koszta byly mniejsze :-)
J.