> Dlaczego nie jesteś w stanie dolutować? Nie masz lutownicy czy może boisz
> się utraty gwarancji?
> Punkty lutownicze są może i małe, ale są dostępne.
> Hals.

Lutownicę mam ale nie potrafię tego wykonać, punkty lutownicze są
malutkie. Może poporstu powinienem dać te kompy do jakiegoś elektronika,
który to zrobi!?!

mp.

do góry

> Lutownicę mam ale nie potrafię tego wykonać, punkty lutownicze są
> malutkie. Może poporstu powinienem dać te kompy do jakiegoś elektronika,
> który to zrobi!?!

Może nawet przylutuje kabelki a na ich końcach złącza takie jak miałeś
poprzednio?
To by ułatwiło całą sprawę - mniej przeróbek w przełączniku na szafie.
Ostatecznie możesz zrobić dźwignię która naciśnie ów przycisk :-)
Stopień komplikacji zależy już tylko od Twojej inwencji twórczej.
Hals.

do góry

Dawid nam wczesniej objawił, a ja odpowiadam:
> Moja klawiatura USB również wybudza kompa, już od paru lat bez problemu.
> Klawiatura to zwykły Logitech za 50 zeta, dlatego dziwi mnie, że musi być
> PS/2.

No właśnie, nie mam teraz jak sprawdzić, ale bym dał głowę, że nie usuwali
tej funkcjonalnosci z USB, ale problemem może być sam bios, nie klawiatura.
Może standby pomoże i brak możliwości wyłączania kompa, a tylko standby i
restart w razie potrzeby?
http://support.microsoft.com/kb/280108/en-us
Przem

do góry

> Może nawet przylutuje kabelki a na ich końcach złącza takie jak miałeś
> poprzednio?
Rozebrałem drania (co chwilę zajęło bo stopień integracji jest spory i
wszystko jest upakowane maksymalnie w małej obudowie).
Próbowałem przylutować dwa cieniutkie kabelki z szarej taśmy (podobne do
takiej jak się stację dyskietek albo dysk podłącza) ale nie chciało
chwycić. Ale udało się z miedzianymi kabelkami wyciągniętymi z skrętki.

Lut nie wygląda pięknie ale trzyma się solidnie i nie ma ryzyka zwarcia.

Dzięki za sugestię!!!

A koniec kabelka już sobie wyciągnę jak mi pasuje.

> To by ułatwiło całą sprawę - mniej przeróbek w przełączniku na szafie.
> Ostatecznie możesz zrobić dźwignię która naciśnie ów przycisk :-)
> Stopień komplikacji zależy już tylko od Twojej inwencji twórczej.

To już ktoś proponował: dziura w szafie + ołówek :-)

mp.

do góry

Dnia 2011-05-02, o godz. 12:57:33
Michał Pysz <p...@w...pl> napisał(a):

> Mam komputer zamknięty w szafce (na klucz).
> Codziennie rano komputer musi być włączony.
> Przycisk power-on jest wlutowany bezpośrednio w płytę (i wciskany
> przez długi przycisk w obudowie) i nie jestem w stanie do niego
> dolutować kabelków by wystawić przycisk gdzieś na zewnątrz.

Siec tam masz? To sprawdź czy karty sieciowe obsługują WOL (Wake On
LAN). Jeśli nie to kup takowe które to obsługują. Kompy zamkniesz
zdalnie a potem obudzisz też zdalnie.

Zdrówko

do góry

Dnia 2011-05-02, o godz. 20:59:31
Michał Pysz <p...@w...pl> napisał(a):

> > Sa kontrolery na PCI z PS/2 :) W komputroniku widzialem jak szukalem
> > kontrolera USB :)
>
> Te kompy to dell Ultra Small Form Factor.
> Na płycie jest jedno SATA, dwa sloty na pamięć i nic więcej.

ZTCP to ich karty sieciowe mają WOL więc masz proste rozwiązanie.

Zdrówko

do góry

> Ale właśnie to "chamskie" odcięcie zasilania jest potrzebne, żeby
> wykorzystać funkcję BIOS włączającą komputer po pojawieniu się z powrotem
> napięcia zasilania. Położenie maszyny przez psshutdown nie będzie dla
> BIOS-u nagłym zanikiem tegoż napięcia i znowu trzeba będzie dymać po
> kluczyk do szafki ;-)

no nie wiem - power loss ma na ogol 3 stany:
1. always off (default)
2. always on (to nalezy tu wybrac)
3. last state (pewnie o to Ci chodzilo :)

do góry

Jak już ktoś Ci napisał, użyj pstools do wyłączania komputerów.
Napisz sobie harmonogram, który np. wyłącza komputery w dni robocze o
godz. 20:00 (po zakończeniu pracy biura), a w dni w wolne o godz. 10
minut później niż ustawiłeś czas automatycznego włączania w BIOS.
Wszystko będzie działać samodzielnie bez dodatkowych kombinacji.

do góry

W dniu 04-05-2011 12:45, monter rzecze:
> Jak już ktoś Ci napisał, użyj pstools do wyłączania komputerów.

W kwestii formalnej- nie znalazłem w wątku, jaki na nich jest SO.
Może Linux? ;-)

Ale nawet jeśli Windows, to nie wystarczy shutdown?
http://www.microsoft.com/resources/documentation/win
dows/xp/all/proddocs/en-us/shutdown.mspx

> Napisz sobie harmonogram, który np. wyłącza komputery w dni robocze o
> godz. 20:00 (po zakończeniu pracy biura), a w dni w wolne o godz. 10
> minut później niż ustawiłeś czas automatycznego włączania w BIOS.

A tu pełna zgoda- tak najprościej mieć bezobsługowe działanie.

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

do góry

> W kwestii formalnej- nie znalazłem w wątku, jaki na nich jest SO.
> Może Linux? ;-)

Oj tam, oj tam, a może BeOS :-)
Jak wątkotwórca nie podaje, to można śmiało założyć, że któreś ze
współczesnych okienek.

g.

do góry