W dniu 2011-08-15 22:06, T...@s...in.the.world pisze:
> Ale to jest wlasnie snobizm.
> Kupowanie czegos, co na pierwszy rzut oka wyglada lepiej niz jest w
> rzeczywistosci.
> I to za taka cene...
> TA

Dorzuciłbym jeszcze obronę kompleksów nieradzenia sobie z
oprogramowaniem. Niestety, najwięcej na temat ''syfry'' mają do
powiedzenia ci, co myszy nie potrafią trzymać.

Naprawdę, jeśli nie ma się talentu do softu, to nie grzech. Mam wielki
szacunek do ludzi, którzy siedzą w gumie i utrwalaczach, a nie wiedzą,
co to acr. Ale gdy zaczynają te swoje pieprzenia o ''syfrach'' i jak to
wszystko do dupy, co z syfry, bo raz widzieli w okienku 640x480 i
poznali od razu - to sorry - wyłazi słoma i dres.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/nie jestem egoistą, jestem estetą/

do góry

Dnia Mon, 15 Aug 2011 20:13:55 +0200, Piotr Sz. napisał(a):

> Hm... uzywalem z Mamiya7 i nie mialem jakos powodow do narzekan.
> Coz Cie tak zrazilo?

Ja tylko Fed'a - plamka dalmierza mnie drażniła, bo się odróżniała od
obrazu i dawała "duchy". Ot taka przeszkadzajka w wizjerze.

Pozdrawiam,
Henry

do góry

> Naprawdę, jeśli nie ma się talentu do softu, to nie grzech. Mam wielki
> szacunek do ludzi, którzy siedzą w gumie i utrwalaczach, a nie wiedzą, co
> to acr. Ale gdy zaczynają te swoje pieprzenia o ''syfrach'' i jak to
> wszystko do dupy, co z syfry, bo raz widzieli w okienku 640x480 i poznali
> od razu - to sorry - wyłazi słoma i dres.


Nie wiem czy to do mnie pijesz, ale jesli tak, to raczej nie trafiles.
Mam stycznosc z komputerami od bardzo dawna a od 16 lat moja firma zajmuje
ich sie sprzedaza i serwisowaniem. Piszemy tez oprogramowanie - nie tylko
uywamy. Przy komputerze niestety spedzam polowe swojego zycia, za co place
zwyrodnieniem odcinka kregoslupa szyjnego. :-)

Normalny monitor do pracy to 24" a obecna syfra to EOS 5D MkII z dobrymi
szklami i raczej uzywany ze statywu. To ktorystam kolejny syfrowy sprzet w
moim posiadaniu, wiec nie pierdziel Jasko farmazonow o jakiejs slomie i
desie (nie wiem jaki to mialo by miec wogole zwiazek) bo ja oczy mam. Widze
to odmozdzenie photoshopowych "magikow" probujacych nieudolnie nadrobic
myszka to, czego nie potrafia w prosty sposob osiagnac np umiejetnym
zastosowaniem filtrow. A juz porazajace jest to, ze staraja sie swoja swoja
filozofie "sprzedac" innym. :-)

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.
www.szkut.com

do góry

W dniu 2011-08-16 10:12, Piotr Sz. pisze:
>> Naprawdę, jeśli nie ma się talentu do softu, to nie grzech. Mam wielki
>> szacunek do ludzi, którzy siedzą w gumie i utrwalaczach, a nie wiedzą,
>> co to acr. Ale gdy zaczynają te swoje pieprzenia o ''syfrach'' i jak
>> to wszystko do dupy, co z syfry, bo raz widzieli w okienku 640x480 i
>> poznali od razu - to sorry - wyłazi słoma i dres.
>
> Nie wiem czy to do mnie pijesz, ale jesli tak, to raczej nie trafiles.
> Mam stycznosc z komputerami od bardzo dawna a od 16 lat moja firma
> zajmuje ich sie sprzedaza i serwisowaniem. Piszemy tez oprogramowanie -
> nie tylko uywamy. Przy komputerze niestety spedzam polowe swojego zycia,
> za co place zwyrodnieniem odcinka kregoslupa szyjnego. :-)
>
> Normalny monitor do pracy to 24" a obecna syfra to EOS 5D MkII z dobrymi
> szklami i raczej uzywany ze statywu. To ktorystam kolejny syfrowy sprzet
> w moim posiadaniu, wiec nie pierdziel Jasko farmazonow o jakiejs slomie
> i desie

Ale właśnie powyższe zdanie to potwierdza. Syfra, syf i odmóżdżanie. Bo
nie używa Mamiy'i 7.

> Widze to odmozdzenie photoshopowych "magikow" probujacych nieudolnie
> nadrobic myszka to, czego nie potrafia w prosty sposob osiagnac np
> umiejetnym zastosowaniem filtrow. A juz porazajace jest to, ze staraja
> sie swoja swoja filozofie "sprzedac" innym. :-)

A ja widzę sfrustrowanego gościa, który wszystkim gardzi, bo go
kręgosłup od komputera boli (a tak naprawdę, bo stracił monopol na bycie
foto guru).
Pokazując dwanaście przeciętnych ujęć z przepalonymi czerniami (do
zrobienia różowym canonem za 200zł) naprawdę nie masz prawa do krytyki
wszystkiego, czego... chyba po prostu nie rozumiesz.

O otwartość nie apeluję, testosteron nie dopuszcza. Ale zejdź sobie
stąd, bo to nie dla Ciebie miejsce. Pajaców wyśmiewających wszystko a
priori już tu dość - naprawdę chcesz doń dołączyć?

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl www.facebook.com/smialekadam
/lubię te igrzyska różne, zawsze kibicuję na Trynidad i Tobago czy jakoś
tak/

do góry

On 16.08.2011 10:49, Janko Muzykant wrote:
> W dniu 2011-08-16 10:12, Piotr Sz. pisze:
>>> Naprawdę, jeśli nie ma się talentu do softu, to nie grzech. Mam wielki
>>> szacunek do ludzi, którzy siedzą w gumie i utrwalaczach, a nie wiedzą,
>>> co to acr. Ale gdy zaczynają te swoje pieprzenia o ''syfrach'' i jak
>>> to wszystko do dupy, co z syfry, bo raz widzieli w okienku 640x480 i
>>> poznali od razu - to sorry - wyłazi słoma i dres.
>>
>> Nie wiem czy to do mnie pijesz, ale jesli tak, to raczej nie trafiles.
>> Mam stycznosc z komputerami od bardzo dawna a od 16 lat moja firma
>> zajmuje ich sie sprzedaza i serwisowaniem. Piszemy tez oprogramowanie -
>> nie tylko uywamy. Przy komputerze niestety spedzam polowe swojego zycia,
>> za co place zwyrodnieniem odcinka kregoslupa szyjnego. :-)
>>
>> Normalny monitor do pracy to 24" a obecna syfra to EOS 5D MkII z dobrymi
>> szklami i raczej uzywany ze statywu. To ktorystam kolejny syfrowy sprzet
>> w moim posiadaniu, wiec nie pierdziel Jasko farmazonow o jakiejs slomie
>> i desie
>
> Ale właśnie powyższe zdanie to potwierdza. Syfra, syf i odmóżdżanie. Bo
> nie używa Mamiy'i 7.
>

ALe nie ma co dyskutować z elitą, bo używają analogów. Oni przecież
wyżej stoją od plebsu z aparatami cyfrowymi. Taki fetysz aparatowy.

--
wer <",,)~~
http://szumofob.eu

do góry

> ALe nie ma co dyskutować z elitą, bo używają analogów. Oni przecież
> wyżej stoją od plebsu z aparatami cyfrowymi. Taki fetysz aparatowy.

Hm... Ja uzywam aparatu cyfrowego, jesli o mnie Ci chodzilo.

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.
www.szkut.com

do góry

> A ja widzę sfrustrowanego gościa, który wszystkim gardzi, bo go kręgosłup
> od komputera boli (a tak naprawdę, bo stracił monopol na bycie foto guru).

Oj nikim nie gardzi, tylko osmiela sie miec inne zdanie niz Ty i je
stanowczo zaprezentowac.

> Pokazując dwanaście przeciętnych ujęć z przepalonymi czerniami (do
> zrobienia różowym canonem za 200zł) naprawdę nie masz prawa do krytyki
> wszystkiego, czego... chyba po prostu nie rozumiesz.

Hehe... nie sadzilem, ze tak to splycisz, ale czekalem kiedy skoncza sie
argumenty i zaczna "osobiste wycieczki". :-)

Na pocieszenie powiem, ze powinienes mocno zastanowic sie nad uzywaniem
suwaka z nasyceniem kolorow w PSie. Jak widze w Twojej galerii na
przestrzeni lat to staje sie maniera. Naprawde to nie "mocny kolor" sprawia,
ze fotografia jest dobra. A wystawianie publicznie takich "fotek", to uznaje
juz za jakas niebezpiczna forme fotograficznego masochizmu. :-)
http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/11/26/3.jpg
http://www.ckmedia.pl/~jankomuzykant/11/26/2.jpg
Tutaj masz zupelna racje. Tego naprawde nie rozumiem.


MSPANC ;-)

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.
www.szkut.com

do góry

> Ja tylko Fed'a - plamka dalmierza mnie drażniła, bo się odróżniała od
> obrazu i dawała "duchy". Ot taka przeszkadzajka w wizjerze.

No to mysle, ze po prostu miales niewlasciwy sprzet. Dalmierz to naprawde
wygodna sprawa. Ja bylem bardzo sceptycznie nastawiony, ale w uzywaniu
porownujac do Pentaxa67 i matowki, szybkosc i celnosc ustawienia 10x
wieksza.

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.
www.szkut.com

do góry

Dnia Tue, 16 Aug 2011 12:31:11 +0200, Piotr Sz. napisał(a):

> No to mysle, ze po prostu miales niewlasciwy sprzet. Dalmierz to naprawde
> wygodna sprawa. Ja bylem bardzo sceptycznie nastawiony, ale w uzywaniu
> porownujac do Pentaxa67 i matowki, szybkosc i celnosc ustawienia 10x
> wieksza.

Chętnie kupiłbym M7 i się sam przekonał gdyby nie chore ceny MF'ów :-/ Na
razie musi mi wystarczyć matówka - i wystarcza bo robię statyczne motywy
;-)
Co do celności na pewno przy szerokiej bazie precyzja jest większa, ale ta
szybkość to mnie nie przekonuje - przekadrować do centrum, wyostrzyć,
przekadrować z powrotem...

Pozdrawiam,
Henry

do góry

> Co do celności na pewno przy szerokiej bazie precyzja jest większa, ale ta
> szybkość to mnie nie przekonuje - przekadrować do centrum, wyostrzyć,
> przekadrować z powrotem...

Ale na dalmierzu to robie tylko raz a na matowce to nie majac nigdy 100%
pewnosci powtarzam caly proces ostrzenia nieraz kilka razy :-)
Zreszta to w duzej mierze kwestia przyzwyczajenia i jakiejs minimalnej
wprawy.

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.
www.szkut.com

do góry