-
11. Data: 2009-04-25 20:39:28
Temat: Re: [cross] wydruk z atramentowki (HP B8550) zamiast proofa?
Od: "ALex /M.I.D. Dept/ (Jarosław Ignatowski)" <a...@g...torun.pl>
Jakub Jewuła pisze:
/.../
> Cos takiego jak przyzwoite oswietlenie to chyba podstawa
> przy ocenianiu druku i proofow? Gdyby tak nie bylo ktos
> moglby wpasc na pomysl oceniania pracy przy swieczce ;)
No ba!
Przez 15 lat spotkałem tylko 4 drukarnie które miały dla zatwierdzaczy
pomieszczenia z zainstalowaną szafą z oświetleniem referencyjnym.
Jak drukarz ma drukować na proofa jeśli w hali ma zwykle (w zależności
od pory dnia) słabe światło naturalne/mieszane lub 100% ze świetlówek
przemysłowych?
Inna kwestia - zatwierdzanie przez klienta w jego siedzibie - tutaj juz
zupełna loteryjka.
A co powiedzieć o powszechnej praktyce - druk warty 100000 a klient sępi
na proofie i akceptuje na podstawie PDFa za laptopie?
Łomatko, spuściłem trochę pary ;)
ALex
-
12. Data: 2009-04-26 05:28:07
Temat: Re: [cross] wydruk z atramentowki (HP B8550) zamiast proofa?
Od: "Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl>
"ALex /M.I.D. Dept/ (Jarosław Ignatowski)" wrote:
> Jakub Jewuła pisze:
> /.../
>> Cos takiego jak przyzwoite oswietlenie to chyba podstawa
>> przy ocenianiu druku i proofow? Gdyby tak nie bylo ktos
>> moglby wpasc na pomysl oceniania pracy przy swieczce ;)
>
> No ba!
> Przez 15 lat spotkałem tylko 4 drukarnie które miały dla zatwierdzaczy
> pomieszczenia z zainstalowaną szafą z oświetleniem referencyjnym.
> Jak drukarz ma drukować na proofa jeśli w hali ma zwykle (w zależności
> od pory dnia) słabe światło naturalne/mieszane lub 100% ze świetlówek
> przemysłowych?
> Inna kwestia - zatwierdzanie przez klienta w jego siedzibie - tutaj
> juz zupełna loteryjka.
> A co powiedzieć o powszechnej praktyce - druk warty 100000 a klient
> sępi na proofie i akceptuje na podstawie PDFa za laptopie?
Ja nie pytam sie w takim przypadku Klienta czy sobie winszuje
proofa, tylko go drukuje i tyle. Jesli ktos przy przygotowalni
za ktora placi kilka(nascie) tys.zl. sepi kilkaset zlotych
na proofy nalezy go z kilometra omijac. Wczesniej czy pozniej
beda z nim duuuze problemy...
q
-
13. Data: 2009-04-26 08:50:25
Temat: Re: [cross] wydruk z atramentowki (HP B8550) zamiast proofa?
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2009-04-26 07:28:07 +0200, "Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl> said:
> "Ja nie pytam sie w takim przypadku Klienta czy sobie winszuje
> proofa, tylko go drukuje i tyle.
Klienci na pewno bardzo cenią Twoją działalność charytatywną ;-)
> Jesli ktos przy przygotowalni
> za ktora placi kilka(nascie) tys.zl. sepi kilkaset zlotych
> na proofy nalezy go z kilometra omijac.
Naprawdę uwielbiam te juznetowe porady. "Nie panie klyjent, nie weźmę
tej robota za 10k zł, przykro mi. Koledzy z grup dyskusyjnych mi
odradzili. Podobno z takimi jak wy mogą być problemy. I proszę wiecej
nie dzwonić, nie zmienię zdania."
:->
> Wczesniej czy pozniej beda z nim duuuze problemy...
Ograniczając się do współpracy tylko z bezproblemowymi klientami, trza
by najpierw spędzić trchę czasu, nad przystosowaniem organizmu do
specjalnej diety. Pędy traw, listki drzew, kora...
:->
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
14. Data: 2009-04-26 16:01:33
Temat: Re: [cross] wydruk z atramentowki (HP B8550) zamiast proofa?
Od: "Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl>
>> "Ja nie pytam sie w takim przypadku Klienta czy sobie winszuje
>> proofa, tylko go drukuje i tyle.
>
> Klienci na pewno bardzo cenią Twoją działalność charytatywną ;-)
:)
>> Jesli ktos przy przygotowalni
>> za ktora placi kilka(nascie) tys.zl. sepi kilkaset zlotych
>> na proofy nalezy go z kilometra omijac.
>
> Naprawdę uwielbiam te juznetowe porady. "Nie panie klyjent, nie weźmę
> tej robota za 10k zł, przykro mi. Koledzy z grup dyskusyjnych mi
> odradzili. Podobno z takimi jak wy mogą być problemy. I proszę wiecej
> nie dzwonić, nie zmienię zdania." :->
Ano. Jaja trzeba miec. Ale rozumiem glodnego ;)
>> Wczesniej czy pozniej beda z nim duuuze problemy...
>
> Ograniczając się do współpracy tylko z bezproblemowymi klientami, trza
> by najpierw spędzić trchę czasu, nad przystosowaniem organizmu do
> specjalnej diety. Pędy traw, listki drzew, kora... :->
Od dluzszego czasu nie gonie za kazdym zleceniem i wiesz co -
wiedzie mi sie sporo lepiej niz dawniej :)
q
-
15. Data: 2009-04-27 11:25:38
Temat: Re: [cross] wydruk z atramentowki (HP B8550) zamiast proofa?
Od: "Krzysztof Sordyl" <k...@o...pl>
Użytkownik "de Fresz" <d...@N...pl> napisał w wiadomości
news:gt178h$m3p$1@inews.gazeta.pl...
> On 2009-04-26 07:28:07 +0200, "Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl>
> said:
>
>> "Ja nie pytam sie w takim przypadku Klienta czy sobie winszuje
>> proofa, tylko go drukuje i tyle.
>
> Klienci na pewno bardzo cenią Twoją działalność charytatywną ;-)
>
>
>> Jesli ktos przy przygotowalni
>> za ktora placi kilka(nascie) tys.zl. sepi kilkaset zlotych
>> na proofy nalezy go z kilometra omijac.
>
> Naprawdę uwielbiam te juznetowe porady. "Nie panie klyjent, nie weźmę tej
> robota za 10k zł, przykro mi. Koledzy z grup dyskusyjnych mi odradzili.
> Podobno z takimi jak wy mogą być problemy. I proszę wiecej nie dzwonić,
> nie zmienię zdania."
> :->
>
>
>> Wczesniej czy pozniej beda z nim duuuze problemy...
>
> Ograniczając się do współpracy tylko z bezproblemowymi klientami, trza by
> najpierw spędzić trchę czasu, nad przystosowaniem organizmu do specjalnej
> diety. Pędy traw, listki drzew, kora...
> :->
kapitalne komentarze :) uśmiałem się :D
--
Krzysztof Sordyl
KS STUDIO
www.ksstudio.pl
Kraków 30-048
Lea 16 b
tel. 012 294 76 22
tel. 500 130 755
-
16. Data: 2009-05-02 09:28:35
Temat: Re: [cross] wydruk z atramentowki (HP B8550) zamiast proofa?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 26 Apr 2009, de Fresz wrote:
> On 2009-04-26 07:28:07 +0200, "Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl> said:
>
>> "Ja nie pytam sie w takim przypadku Klienta czy sobie winszuje
>> proofa, tylko go drukuje i tyle.
>
> Klienci na pewno bardzo cenią Twoją działalność charytatywną ;-)
To się nie nazywa "działalność charytatywna" tylko "marketing".
Jak klient nie wie czego chce, to płaci więcej za "lepsze
wyniki" - i to że nie wie za co płaci (za "jakieś proofy"
na przykład) go tak nie boli :>
>> Wczesniej czy pozniej beda z nim duuuze problemy...
>
> Ograniczając się do współpracy tylko z bezproblemowymi klientami, trza by
> najpierw spędzić trchę czasu, nad przystosowaniem organizmu do specjalnej
> diety. Pędy traw, listki drzew, kora...
> :->
Ale Kuba nie pisał o bezproblemowych klientach, takich mało, lecz
wyłącznie o takich z którymi są *duuuuże* problemy, kwantyfikatory
Ci za nisko przeleciały ;)
pzdr, Gotfryd