eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaco zamiast "polskiego samochodu elektrycznego"Re: co zamiast "polskiego samochodu elektrycznego"
  • Data: 2017-03-20 15:55:18
    Temat: Re: co zamiast "polskiego samochodu elektrycznego"
    Od: Konrad Anikiel <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu poniedziałek, 20 marca 2017 19:50:46 UTC+9 użytkownik Jarosław Sokołowski
    napisał:
    > Pan Konrad Anikiel napisał:
    >
    > >>>> jakie mogą być alternatywy?
    > >>>
    > >>> Żadne. Obecnie młode pokolenie zamiast matematyki, technologii,
    > >>> metriałoznawstwa, fizyki czy chemii będzie miało więcej Mickiewicza.
    > >>> Zapowiedziala to Więlka Reformatorka. Innymi slowy bedziemy narodem
    > >>> konsumujących a nie innowacyjnym. Jesli nie bedzie przedmiotów ścisłych
    > >>> w szkołach to nic w dużej skali nie osiągniemy. Jakies pojedyncze
    > >>> startupy, ale nie ma skąd wziąć inżyniera do fabryki innej niż
    > >>> dokręcanie śrubek w samochodach. A takie "fabryki" już mamy.
    > >>
    > >> Ja miałem całkiem sporo Mickiewicza. Nie zaszkodziło mi to.
    > >
    > > W rządzie Jaruzelskiego Wojciecha ministrem był niejaki Faron Bolesław.
    > > Ten to dopiero nas wszystkich nauczył! Owszem, mi zaszkodziło.
    > > Całej Polsce zaszkodziło. Zaszkodziło tak, że jak dziś tamto faronowe
    > > pokolenie posyła swoje dzieci do szkoły, to nikt nie widzi jawnej kpiny
    > > w tym co mówi Zalewska. Te brednie padają na bardzo podatny grunt, nikt
    > > nie widzi problemu w programie nauczania. Większości Polaków likwidacja
    > > gimnazjów wydaje się być jedynym problemem dzisiaj. Cóż tu się dziwić,
    > > na Mickiewiczu uczeni, przecież to nie szkodzi...
    >
    > Jeśli jako "Pokolenie Jaruzela" czujecie się poszkodowani, gorsi, głupsi,
    > czy coś, to bardzo mi przykro.

    Brawo, co za strzał!

    > To był podły czas, mogę to potwierdzić.
    > Ci co go przeżyli, za personifikację całego zła biorą najczęściej samego
    > Jaruzelskiego, choć niektóry bardziej dał się we znaki jakiś minister,
    > czy lokalny kacyk -- i jego później wspominają jako głównego krzywdziciela.
    > Ja mam jeszcze inny pogląd, ale nie czas teraz ani miejsce, by go rozwijać.

    Uspokój się jednak. Jaruzelski nic mnie nie obchodzi. Żal mam nie do niego, a do
    Polski. Tej która stała i dzielnie rzucała, ale tak naprawdę to nie wiedziała czego
    chce. Do dzisiaj nie wie. Popatrz na to co sam piszesz: A czy więcej godzin tego, a
    czy siamtego. Kompletnie nikt nie widzi że w szkole program nauczania napisany jest
    bez składu, niedorzecznie podzielony na przedmioty. Przykład: Język Polski i historia
    to dwa aspekty tego samego przedmiotu. No więc czemu nikt do dzisiaj nie potrafi ich
    zsynchronizować tak żeby kolejne lekcje w danym dniu były o tym samym okresie?
    Zresztą matematykę tak samo możnaby wykładać okresami historycznymi, bo tak się
    rozwijała. Dajcie temu dzieciakowi spójną wizję procesu rozwoju naszej cywilizacji, a
    coś z tego zrozumie. A tak, to ma na przemian inne okresy historyczne, inne idee,
    inne procesy, wymieszane tak jak się plan lekcji ułożył. Ta matematyka to w ogóle
    jest w szkole uczona kompletnie bez żadnego odniesienia do tego jak się rozwijała.
    Jak te dzieciaki nie widzą w tym żadnego sensownego procesu, tylko z dupy wzięte
    kolejne rozdziały w książce, to co one mają z tego zrozumieć? Mają na pamięć się
    nauczyć tego co akurat trzeba zrozumieć, a nie zapamiętać? Jak to jest że w Polsce
    nikt nie potrafi wymyślić spójnego programu nauczania? Jedno pokolenie tak uczy
    następne jak samo się nauczyło od poprzedniego i tak to się toczy.

    > Aż tu nagle się okazuje, że winnym klątwy wiszącej nad całum krajem i
    > przechodzącej z pokolenia na pokolenie jest Mickiewicz Adam!

    No weźże Ty ostygnij wreszcie z tym Mickiewiczem. Nie chodzi o niego, tylko o sposób
    budowania programu. Nauczcie się wiersza na pamięć, a po co on go w ogóle napisał, to
    się nie interesujcie. To jest prawdziwy problem, a że Mickiewicz się akurat nawinął,
    to i poleciał na drugą stronę barykady. Słaby kaliber, ale zważ kto strzelał: Pezda
    to nie jest szczyt dziennikarstwa. Nie podniecaj się tym co ona mówi, tylko co
    Zalewska jej odpowiada.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: