-
11. Data: 2013-03-14 20:12:19
Temat: Re: "Znika" mysz na USB
Od: animka <a...@t...wp.pl>
W dniu 2013-03-14 19:34, R.e.m.e.K pisze:
> Da sie to zweryfikowac inaczej niz mierzac napiecia lub wymieniajac
> zasilacz? Problem jest taki, ze ten komputer jest kilkaset km ode mnie i
> "diagnozuje" go przez skypa* a wlascicielem jest osobnik bez wiedzy
> technicznej, plci pieknej:-)
Skoro nie umiesz to dlaczego sam nie naprawisz tylko chcesz to naprawić
z pomocą innych - przy okazji zwalając winę na płeć piękną?
--
animka
-
12. Data: 2013-03-14 20:15:31
Temat: Re: "Znika" mysz na USB
Od: Irokez <n...@w...pl>
W dniu 2013-03-14 19:34, R.e.m.e.K pisze:
> * - nie pytaj jak wygladalo grzebanie w biosie w tych warunkach, czy
> kondensatory na mobo sa spuchniete nadal nie wiem, bo otwarcie obudowy
> to poki co nieosiagalny wyczyn, o zasilaczu nie wspominam nawet ;-)
No tak, jak tu powiedzieć żeby wyczyściła najpierw myszkę ;)
Jeżeli przepięcie na zupełnie inny port USB nic nie daje (inny
koncentrator USB) albo stary komputer z 2 portami i nie ma gdzie
przepiąć pod inny, to chyba nie pozostaje nic innego jak pojechać w
odwiedziny i zająć się myszką ;)
Być może aktywny HUB USB (taki z zasilaczem) mógłby coś pomóc, ale
pewności nie ma, a i koszt takiego D-Link DUB-H4 to około 70zł
--
Irokez
-
13. Data: 2013-03-14 20:24:24
Temat: Re: "Znika" mysz na USB
Od: Irokez <n...@w...pl>
W dniu 2013-03-14 20:12, animka pisze:
> W dniu 2013-03-14 19:34, R.e.m.e.K pisze:
>> Da sie to zweryfikowac inaczej niz mierzac napiecia lub wymieniajac
>> zasilacz? Problem jest taki, ze ten komputer jest kilkaset km ode mnie i
>> "diagnozuje" go przez skypa* a wlascicielem jest osobnik bez wiedzy
>> technicznej, plci pieknej:-)
>
> Skoro nie umiesz to dlaczego sam nie naprawisz tylko chcesz to
> naprawić z pomocą innych - przy okazji zwalając winę na płeć piękną?
>
>
Bo nie jest świnią i próbuje przynajmniej pomóc dziewczynie na tyle, na
ile się da.
Oczywiście może iść do jakiegoś "expierda" co to stwierdzi że płyta
padła i każe kupić nową oferując że ma akurat "fajną w dobrej cenie" -
to akurat z praktyki z moją kumpelą. Mogłem jej tylko powiedzieć, aby
więcej tam nigdy nie szła.
PS. to gdzie ma w końcu odinstalować w "Manadzerze Urządzeń" - w Viście
czy w Ubuntu?
--
Irokez
-
14. Data: 2013-03-14 20:54:54
Temat: Re: "Znika" mysz na USB
Od: BartekK <s...@d...org>
W dniu 2013-03-14 19:34, R.e.m.e.K pisze:
> Da sie to zweryfikowac inaczej niz mierzac napiecia lub wymieniajac
> zasilacz? Problem jest taki, ze ten komputer jest kilkaset km ode mnie i
> "diagnozuje" go przez skypa* a wlascicielem jest osobnik bez wiedzy
> technicznej, plci pieknej :-)
To wszystko są diagnozy poszlakowe, można się na nich oprzeć gdy nie ma
możliwości organoleptycznego sprawdzenia faktów, ale wcale nie ma
gwarancji że są 100% prawidłowe... Ja bym zaczął od sprawdzenia jaki to
zasilacz, ile ma lat, i jak wygląda. Tak samo z płytą główną. Trzeba się
zmusić do odkręcenia 2 wkrętów i spojrzenia, nie ma lekko. Albo znajdź
zaufaną osobę która jest blisko i jest wstanie tam zajrzeć (nie
naprawiać, ale zajrzeć fachowym okiem i ci przekazać), chyba że te
kilkaset km to dotyczy stacji ISS albo koła podbiegunowego?
Jak nie ma jak przez skype tego zrobić (grzebanie w biosie itp) to niech
operatorka robi zdjęcia komórką, byle jaka teraz ma aparat przecież. A
później się połączy z tobą i wyśle ci te fotki.
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
15. Data: 2013-03-14 21:51:29
Temat: Re: "Znika" mysz na USB
Od: animka <a...@t...wp.pl>
W dniu 2013-03-14 20:54, BartekK pisze:
> W dniu 2013-03-14 19:34, R.e.m.e.K pisze:
>> Da sie to zweryfikowac inaczej niz mierzac napiecia lub wymieniajac
>> zasilacz? Problem jest taki, ze ten komputer jest kilkaset km ode mnie i
>> "diagnozuje" go przez skypa* a wlascicielem jest osobnik bez wiedzy
>> technicznej, plci pieknej :-)
> To wszystko są diagnozy poszlakowe, można się na nich oprzeć gdy nie ma
> możliwości organoleptycznego sprawdzenia faktów, ale wcale nie ma
> gwarancji że są 100% prawidłowe... Ja bym zaczął od sprawdzenia jaki to
> zasilacz, ile ma lat, i jak wygląda. Tak samo z płytą główną. Trzeba się
> zmusić do odkręcenia 2 wkrętów i spojrzenia, nie ma lekko. Albo znajdź
> zaufaną osobę która jest blisko i jest wstanie tam zajrzeć (nie
> naprawiać, ale zajrzeć fachowym okiem i ci przekazać), chyba że te
> kilkaset km to dotyczy stacji ISS albo koła podbiegunowego?
>
> Jak nie ma jak przez skype tego zrobić (grzebanie w biosie itp) to niech
> operatorka robi zdjęcia komórką, byle jaka teraz ma aparat przecież. A
> później się połączy z tobą i wyśle ci te fotki.
Napisał, że ten osobnik jest płci pięknej, to znaczy, że to on, a nie
ona. No i taki fajtłapa, albo przez skype sobie kogoś niby do pomocy
przy komputerze szuka.
--
animka
-
16. Data: 2013-03-14 21:52:16
Temat: Re: "Znika" mysz na USB
Od: "R.e.m.e.K" <g...@d...null>
Dnia Thu, 14 Mar 2013 20:12:19 +0100, animka napisał(a):
>> Da sie to zweryfikowac inaczej niz mierzac napiecia lub wymieniajac
>> zasilacz? Problem jest taki, ze ten komputer jest kilkaset km ode mnie i
>> "diagnozuje" go przez skypa* a wlascicielem jest osobnik bez wiedzy
>> technicznej, plci pieknej:-)
> Skoro nie umiesz to dlaczego sam nie naprawisz
To sobie wydrukuje i powiesze nad lozkiem - slitasny cytacik.
> tylko chcesz to naprawić z pomocą innych - przy okazji
> zwalając winę na płeć piękną?
Idz moze zajmij sie swoimi sprawami, he?
--
pozdro
R.e.m.e.K
-
17. Data: 2013-03-14 21:53:50
Temat: Re: "Znika" mysz na USB
Od: "R.e.m.e.K" <g...@d...null>
Dnia Thu, 14 Mar 2013 20:15:31 +0100, Irokez napisał(a):
>> * - nie pytaj jak wygladalo grzebanie w biosie w tych warunkach, czy
>> kondensatory na mobo sa spuchniete nadal nie wiem, bo otwarcie obudowy
>> to poki co nieosiagalny wyczyn, o zasilaczu nie wspominam nawet ;-)
>
> No tak, jak tu powiedzieć żeby wyczyściła najpierw myszkę ;)
Heh, na szczescie problem nie ma zwiazku z sama mysza, inne tez tak maja,
sama to juz wczesniej sprawdzila ;-)
--
pozdro
R.e.m.e.K
-
18. Data: 2013-03-14 22:04:06
Temat: Re: "Znika" mysz na USB
Od: "R.e.m.e.K" <g...@d...null>
Dnia Thu, 14 Mar 2013 21:51:29 +0100, animka napisał(a):
> Napisał, że ten osobnik jest płci pięknej, to znaczy, że to on, a nie
> ona. No i taki fajtłapa, albo przez skype sobie kogoś niby do pomocy
> przy komputerze szuka.
Czasem przestaje wierzyc, ze jestes prawdziwa, ze masz imie zakonczone na A
i jakies dzieci mowia do Ciebie babciu...naprawde.
--
pozdro
R.e.m.e.K
-
19. Data: 2013-03-14 23:55:22
Temat: Re: "Znika" mysz na USB
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 14.03.2013 22:04, R.e.m.e.K wrote:
> Dnia Thu, 14 Mar 2013 21:51:29 +0100, animka napisał(a):
>
>> Napisał, że ten osobnik jest płci pięknej, to znaczy, że to on, a nie
>> ona. No i taki fajtłapa, albo przez skype sobie kogoś niby do pomocy
>> przy komputerze szuka.
>
> Czasem przestaje wierzyc, ze jestes prawdziwa, ze masz imie zakonczone na A
> i jakies dzieci mowia do Ciebie babciu...naprawde.
>
Ja co widzę posty animki to mam wrażenie, że ona jest przyćpana...od
wielu lat.
--
Pozdrawiam
Michoo
-
20. Data: 2013-03-15 00:22:22
Temat: Re: "Znika" mysz na USB
Od: animka <a...@t...wp.pl>
W dniu 2013-03-14 21:52, R.e.m.e.K pisze:
> Dnia Thu, 14 Mar 2013 20:12:19 +0100, animka napisał(a):
>
>>> Da sie to zweryfikowac inaczej niz mierzac napiecia lub wymieniajac
>>> zasilacz? Problem jest taki, ze ten komputer jest kilkaset km ode mnie i
>>> "diagnozuje" go przez skypa* a wlascicielem jest osobnik bez wiedzy
>>> technicznej, plci pieknej:-)
>
>> Skoro nie umiesz to dlaczego sam nie naprawisz
>
> To sobie wydrukuje i powiesze nad lozkiem - slitasny cytacik.
>
>> tylko chcesz to naprawić z pomocą innych - przy okazji
>> zwalając winę na płeć piękną?
>
> Idz moze zajmij sie swoimi sprawami, he?
Skoro to Twoja prywatna sprawa to po co na grupę napisałeś.
--
animka