-
81. Data: 2011-08-31 13:20:02
Temat: Re: Zmienić na półsyntetyk czy nie?
Od: Wojciech Wrodarczyk <w...@w...pl>
W dniu 2011-08-30 18:46, Olo pisze:
> W dniu 2011-08-30 18:40, Kuba (aka cita) pisze:
>>
>> Użytkownik "Olo" <alexhawk@usuntentekst_onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:j3j309$l92$1@news.onet.pl...
>>> W dniu 2011-08-30 17:46, Kuba (aka cita) pisze:
>>>
>>>> EOT.
>>>
>>> masz rację - EOT, Ty wiesz lepiej...
>>>
>>
>> Po pierwsze mam swoje zdanie i nic w tym złego, po drugie - to był mój
>> samochód i akurta tu wiem lepiej w jakim był a w jakim nie był stanie...
>>
>> To Ty próbujesz mi udowodnić, ze znałeś ten samochód lepiej ode mnie..
>>
>>
>
> jakbyś doczytał to mam dwa auta, oba jeżdża na syntetyku - jeden ma
> >300tyś, drugi 700 tyś. , wcześniej obydwoje właścicieli-debili (bo
> tego ująć inaczej nie można) lali do nich minerał. Po zmianie na
> syntetyk nic się nie "rozszczelniło", a uszczelniacze na wale lały już
> wcześniej, tylko debil zamiast go wymienić to nalał "gęstego" oleju
> ciesząc się swoją "profesjonalną naprawą". Tyle mojego, dlatego cieszę
> się, że z Twojej strony EOT, przynajmniej nie mam co przekonywać, bo
> "wiesz lepiej...".
>
podsumowując, też po kupnie auta zmieniłem olej z min. na synt., przy
przebiegu 100 000 km, ale uważam, że to relatywnie mały przebieg
(kwestia oczywiście jaki silnik w jakim aucie), przy małym silniku w
dużym aucie i przebiegu 200 kkm nie odważył bym się na tą zmianę.
-
82. Data: 2011-08-31 15:44:03
Temat: Re: Zmienić na półsyntetyk czy nie?
Od: Olo <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>
W dniu 2011-08-31 13:14, Wojciech Wrodarczyk pisze:
> W dniu 2011-08-30 17:46, Olo pisze:
>>
>> ja na syntetyku zrobiłem 700 tyś. i o czym to świadczy?
>>
> Męczysz wątek.
jesteś pewien, że to ja męczę?
> Odpowiedź prosta, minerał ma gorsze właściwości niż synt., więc jadąc
> 200 kkm na min. i synt., na tym pierwszym auto (w sensie silnik) będzie
> bardziej zużyte niż te z synt.
> Dalej, jak teraz auto z minerała zalejesz syntetykiem, to wypłuczesz mu
> całą maź, która pozwala autu jeszcze jeździć. I tyle.
> Rady w sensie "jak masz rzęcha to se wyremontuj" są bez sensu, zawsze
> możesz radzić kupić nowe auto w salonie.
nie zrozumiałeś, ale nie chcę mi się kolejny raz "męczyć"...
-
83. Data: 2011-08-31 20:21:10
Temat: Re: Zmienić na półsyntetyk czy nie?
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "Olo" <alexhawk@usuntentekst_onet.pl> napisał w wiadomości
news:j3j45o$r9g$1@news.onet.pl...
> Po zmianie na syntetyk nic się nie "rozszczelniło", a uszczelniacze na
> wale lały już wcześniej, tylko debil zamiast go wymienić to nalał
> "gęstego" oleju ciesząc się swoją "profesjonalną naprawą". Tyle mojego,
> dlatego cieszę się, że z Twojej strony EOT, przynajmniej nie mam co
> przekonywać, bo "wiesz lepiej...".
co sie do jasnej cholery miało rozszczelnić, skoro leciało już wczesniej.
Weź sie kuźwa zastanów co piszesz...
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
-
84. Data: 2011-08-31 23:18:49
Temat: Re: Zmienić na półsyntetyk czy nie?
Od: Olo <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>
W dniu 2011-08-31 20:21, Kuba (aka cita) pisze:
>
> Użytkownik "Olo" <alexhawk@usuntentekst_onet.pl> napisał w wiadomości
> news:j3j45o$r9g$1@news.onet.pl...
>> Po zmianie na syntetyk nic się nie "rozszczelniło", a uszczelniacze na
>> wale lały już wcześniej, tylko debil zamiast go wymienić to nalał
>> "gęstego" oleju ciesząc się swoją "profesjonalną naprawą". Tyle
>> mojego, dlatego cieszę się, że z Twojej strony EOT, przynajmniej nie
>> mam co przekonywać, bo "wiesz lepiej...".
>
>
> co sie do jasnej cholery miało rozszczelnić, skoro leciało już
> wczesniej. Weź sie kuźwa zastanów co piszesz...
no właśnie, w końcu dotarło do synapsy i zrozumiałeś, dziękuję za rozmowę.