eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZimówki na jednej osi › Re: Zimówki na jednej osi
  • Data: 2014-11-04 21:15:54
    Temat: Re: Zimówki na jednej osi
    Od: Jacek Politowski <s...@n...istnieje> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    In article <m3b72d$978$1@node1.news.atman.pl>
    Shrek <...@w...pl> wrote:
    > On 2014-11-04 17:51, Jacek Politowski wrote:

    >> Ja tam jednak bardziej czołówki się boję.

    > Niesłusznie - z przodu masz strefy zgniotu, z boków to już słabiej.
    > Nawet jak walisz w przeciwnika o porównywalnej masie i prędkości co
    > twoja, to tak jakbyś walił w mur (czyli lepiej niż drzewo, pomijając
    > aspekty moralne), ponadto powierzchnię czołową masz mniejszą niż boczną
    > więc łatwiej się gdzieś zmieścić, jak jedziesz na kogoś, to ten ktoś
    > pewnie będzie starał się jednak nie być trafionym...

    Przy czołówce stosunkowo łatwo trafić w test "small overlap" - nie
    lubię. Przy trafieniu bokiem, zwłaszcza przy Twoim założeniu, że
    "przeciwnik" będzie próbował uciekać, jest szansa na łagodniejsze
    wytracenie prędkości - zamianę w obrót po trafieniu w któryś koniec.

    Przy czym oczywiście praktycznie każde zderzenie, przy prędkościach w
    których objawiają się nieplanowane poślizgi, jest groźne i wszystko
    zależy jakie liczby padną w danym losowaniu. ;-)


    >> Jak mi samochód nie chce skręcać czuję się cokolwiek nieswojo. ;-)

    > Wydaje mi się, że jeszcze mniej swojo będziesz się czuł jak samochód
    > zechce sam skręcać:P

    Odruch w tej sytuacji jest dla mnie jakoś bardziej naturalny. Poza tym
    można coś robić, a przy podsterowności po prostu trzeba czasu, a w tym
    właśnie czasie samochód zmierza zdecydowanie nie tam gdzie powinien...
    Ja tam jednak wolę jak koła mające dać mi sterowność mają przyczepność
    i faktycznie pozwalają na próbę zmieszczenia się w pasie.

    Co nie zmienia faktu, że jeśli w normalnym ruchu drogowym trafia się
    niespodziewany lub duży(*) poślizg, to znaczy że nastąpiło
    niedostosowanie prędkości do warunków jazdy. ;->
    (lub techniki, bo zła reakcja na pojawiający się poślizg może go
    powiększyć i niegroźny nagle staje się np. zabójczy)

    (*) Duży tj. taki, który grozi wyjechaniem poza drogę/pas, bo nie
    widzę sensu w demonizowaniu poślizgu w ogólności. Wręcz przeciwnie -
    warto się z nim "zaprzyjaźnić", żeby nie panikować gdy się pojawi,
    tylko wyrobić poprawne odruchy.


    >> Nadsterowność wydaje się też łatwiej (szybciej) zauważalna.

    > Nie wiem - mi zawsze jednak tył uciekał, mimo lepszego bieżnika(raz "na
    > ostro" tzn kiedy nie zamierzałem).

    Zawsze? Tzn. nawet gdy celowo go wywoływałeś? Uciekał tzn. nie dawał
    się opanować, czy po prostu chciał wyjechać, ale opanować się dawał?


    --
    Jacek Politowski

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: