-
21. Data: 2016-10-13 23:02:03
Temat: Re: Zielona strzałka.
Od: "Yogi\(n\)" <y...@k...pl>
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
wiadomości news:ntoqcn$oe4$1@node1.news.atman.pl...
> A to zatrzymanie to po co?
> Bo ktoś sobie tak wymyślił, niezależnie od konfiguracji miejsca?
> Ja widziałem bezkolizyjne pasy dla zielonej strzałki - na nich też
> każesz stawać?
Bo czerwony sygnał oznacza STOP. I kropka. I tak mówią przepisy, a
przynajmniej taka ich interpretacja, której byłem uczony podczas kursu
PJ. Niezatrzymanie się na czewonym, np. z powodu warunkowej strzałki,
oznaczało uwalony egzamin.
> Sorry - ale tego typu kretyńskie pomysły (p) osłów zasługują WYŁĄCZNIE
> na spuszczenie ich w kiblu, a nie na respektowanie.
> Masz przepuścić wszystkich - ale jak to zrobisz, to Twoja sprawa.
Oczywiście, że są takie konfiguracje, gdzie - jesli pali się strzałka,
to piesi mają czerwone. Ale sporo skrzyżowań nie ma takich rozwiązań.
>>>> A za niezatrzymanie się przed strzałką powinno być
>>>> 12 punktów,
>
> Walnąłeś się gdzie ostatnio mocno w głowę?
Tak, gdy jako pasażera wiózł mnie idiota, który się nie zatrzymuje, gdy
widzi czerwone, (bo ma zieloną strzałkę). A potem hamuje z babką
wyskakującą zza samochodu po lewej na masce.
> KAPELUSZ PLONK WARNING !!!!
Kurwa, teraz nie zasnę ;-)
--
Yogi(n)
-
22. Data: 2016-10-14 07:35:15
Temat: Re: Zielona strzałka.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 13.10.2016 o 22:53, yabba pisze:
>>>> Słyszę że kolej ma najwyższy możliwy stopień bezpieczeństwa
>>>> sygnalizacji. Pytanie więc: dlaczego?
>>>
>>>
>>> Ponieważ w ruchu samochodowym i na kolei są stosowane różne "systemy
>>> prawne".
>>> Na kolei nieczynny sygnalizator traktowany jest jako "świecące
>>> czerwone".
>>
>> Nie, nie, nie - na kolei nieczynny sygnalizator to czerwone, ale jak
>> ma być jazda dozwolona, to jednak coś na nim świeci.
>
> Wydaje mi się, że napisałem to samo.
Nie do końca. Gdyby tak było na całej kolei, to "zielone" (sygnalizaator
na którym nic nie świeci) równałoby się "czerwone" (sygnalizator
wygaszony). I żaden pociąg nie pojaechałby nigdzie;)
>> To po co komu sygnalizacja?
>
> Aby zwiększyć bezpieczeństwo gdy jedzie pociąg.
> Kierowcy powinni działać według algorytmu:
> - miga czerwone -> na pewno coś jedzie (pomijam rzadkie przypadki
> uszkodzenia powodujące miganie czerwonego bez obecności pociągu)
> - nie ma żadnych świateł -> rozglądamy się.
Bez sensu - skoro zawsze masz zakładać, że jednak coś jedzie, to
sygnalizacja jest bez sensu.
Shrek
-
23. Data: 2016-10-14 10:35:41
Temat: Re: Zielona strzałka.
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "Shrek" <...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ntpqqh$t6c$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 13.10.2016 o 22:53, yabba pisze:
>
>>>>> Słyszę że kolej ma najwyższy możliwy stopień bezpieczeństwa
>>>>> sygnalizacji. Pytanie więc: dlaczego?
>>>>
>>>>
>>>> Ponieważ w ruchu samochodowym i na kolei są stosowane różne "systemy
>>>> prawne".
>>>> Na kolei nieczynny sygnalizator traktowany jest jako "świecące
>>>> czerwone".
>>>
>>> Nie, nie, nie - na kolei nieczynny sygnalizator to czerwone, ale jak
>>> ma być jazda dozwolona, to jednak coś na nim świeci.
>>
>> Wydaje mi się, że napisałem to samo.
>
>
> Nie do końca. Gdyby tak było na całej kolei, to "zielone" (sygnalizaator
> na którym nic nie świeci) równałoby się "czerwone" (sygnalizator
> wygaszony). I żaden pociąg nie pojaechałby nigdzie;)
Dlaczego twierdzisz, że sygnalizator kolejowy na którym nic nie świeci to
"zielone"?
>
>>> To po co komu sygnalizacja?
>>
>> Aby zwiększyć bezpieczeństwo gdy jedzie pociąg.
>> Kierowcy powinni działać według algorytmu:
>> - miga czerwone -> na pewno coś jedzie (pomijam rzadkie przypadki
>> uszkodzenia powodujące miganie czerwonego bez obecności pociągu)
>> - nie ma żadnych świateł -> rozglądamy się.
>
> Bez sensu - skoro zawsze masz zakładać, że jednak coś jedzie, to
> sygnalizacja jest bez sensu.
Ja osobiście wolę wiedzieć, że "na pewno coś jedzie". Wtedy nie muszę
sprawdzać tylko zatrzymuję się i czekam aż pociąg przejedzie.
--
Pozdrawiam,
yabba
-
24. Data: 2016-10-14 11:17:57
Temat: Re: Zielona strzałka.
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Yogi(n)" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:57fff652$0$652$6...@n...neostrada.
pl...
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
>> A to zatrzymanie to po co?
>> Bo ktoś sobie tak wymyślił, niezależnie od konfiguracji miejsca?
>> Ja widziałem bezkolizyjne pasy dla zielonej strzałki - na nich też
>> każesz stawać?
>Bo czerwony sygnał oznacza STOP. I kropka. I tak mówią przepisy, a
>przynajmniej taka ich interpretacja, której byłem uczony podczas
>kursu PJ. Niezatrzymanie się na czewonym, np. z powodu warunkowej
>strzałki, oznaczało uwalony egzamin.
Homo sovieticus (helveticus, germanicus ?).
Pytanie brzmi - czemu przepisy tak mowia. Skoro to ma znikomy sens.
I tyle lat dzialalo bez zatrzymywania.
J.
-
25. Data: 2016-10-14 13:25:53
Temat: Re: Zielona strzałka.
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 14.10.2016 o 10:35, yabba pisze:
>> Nie do końca. Gdyby tak było na całej kolei, to "zielone" (sygnalizaator
>> na którym nic nie świeci) równałoby się "czerwone" (sygnalizator
>> wygaszony). I żaden pociąg nie pojaechałby nigdzie;)
>
> Dlaczego twierdzisz, że sygnalizator kolejowy na którym nic nie świeci to
> "zielone"?
Twierdzę, że właśnie tak nie jest. Ty twierdzisz, że sygnalizacja na
przejazdach to kopia z sygnalizacji kolejowej. Więc nie - na kolei
wygaszony sygnalizator nie oznacza "droga wolna". Na przejeździe właśnie
to oznacza (sygnalizacja wskazuje, że nic nie jedzie). Oczywiście można
sobie tłumaczyć, że sygnalizacja ma dwa stany "jedzie pociąg" i "chuj
wie co";) Z tym że w tym drugiom przypadku to też nie jest kopia z
sygnałów i przepisów kolejowych, bo jak słusznie zauważyłeś sygnał "chuj
wie co" jest równoważny ze stój, więc sygnalizacja na przejeździe
miałaby w zależności od tego co wyświetla snaczyłaby "stój" albo "stój":P
>> Bez sensu - skoro zawsze masz zakładać, że jednak coś jedzie, to
>> sygnalizacja jest bez sensu.
>
> Ja osobiście wolę wiedzieć, że "na pewno coś jedzie". Wtedy nie muszę
> sprawdzać tylko zatrzymuję się i czekam aż pociąg przejedzie.
I zatrzymujesz się też przed zieonym światłem, pierwszeństwem przejazdu
itd? Czy nadmiarowo tylko przed przejazdami, bo tam sygnalizacja jest
bez sensu?;)
Shrek
-
26. Data: 2016-10-14 16:03:48
Temat: Re: Zielona strzałka.
Od: "Yogi\(n\)" <y...@k...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5800a2c5$0$648$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Yogi(n)" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:57fff652$0$652$6...@n...neostrada.
pl...
> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
>>> A to zatrzymanie to po co?
>>> Bo ktoś sobie tak wymyślił, niezależnie od konfiguracji miejsca?
>>> Ja widziałem bezkolizyjne pasy dla zielonej strzałki - na nich też
>>> każesz stawać?
>
>>Bo czerwony sygnał oznacza STOP. I kropka. I tak mówią przepisy, a
>>przynajmniej taka ich interpretacja, której byłem uczony podczas kursu
>>PJ. Niezatrzymanie się na czewonym, np. z powodu warunkowej strzałki,
>>oznaczało uwalony egzamin.
>
> Homo sovieticus (helveticus, germanicus ?).
>
> Pytanie brzmi - czemu przepisy tak mowia. Skoro to ma znikomy sens.
> I tyle lat dzialalo bez zatrzymywania.
A możesz podać okres kiedy zatrzymanie na czerwonym świetle nie było
obowiązkowe?
--
Yogi(n)
-
27. Data: 2016-10-14 17:41:04
Temat: Re: Zielona strzałka.
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-10-14 o 16:03, Yogi(n) pisze:
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:5800a2c5$0$648$65785112@news.neostrada.pl...
>> Użytkownik "Yogi(n)" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:57fff652$0$652$6...@n...neostrada.
pl...
>> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
>>>> A to zatrzymanie to po co?
>>>> Bo ktoś sobie tak wymyślił, niezależnie od konfiguracji miejsca?
>>>> Ja widziałem bezkolizyjne pasy dla zielonej strzałki - na nich też
>>>> każesz stawać?
>>
>>> Bo czerwony sygnał oznacza STOP. I kropka. I tak mówią przepisy, a
>>> przynajmniej taka ich interpretacja, której byłem uczony podczas
>>> kursu PJ. Niezatrzymanie się na czewonym, np. z powodu warunkowej
>>> strzałki, oznaczało uwalony egzamin.
>>
>> Homo sovieticus (helveticus, germanicus ?).
>>
>> Pytanie brzmi - czemu przepisy tak mowia. Skoro to ma znikomy sens.
>> I tyle lat dzialalo bez zatrzymywania.
>
> A możesz podać okres kiedy zatrzymanie na czerwonym świetle nie było
> obowiązkowe?
Widzę, że nie zrozumiałeś wcześniejszej wypowiedzi.
--
Liwiusz
-
28. Data: 2016-10-14 18:28:08
Temat: Re: Zielona strzałka.
Od: "Yogi\(n\)" <y...@k...pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:ntquam$11t$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2016-10-14 o 16:03, Yogi(n) pisze:
>> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:5800a2c5$0$648$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Użytkownik "Yogi(n)" napisał w wiadomości grup
>>> dyskusyjnych:57fff652$0$652$6...@n...neostrada.
pl...
>>> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
>>>>> A to zatrzymanie to po co?
>>>>> Bo ktoś sobie tak wymyślił, niezależnie od konfiguracji miejsca?
>>>>> Ja widziałem bezkolizyjne pasy dla zielonej strzałki - na nich też
>>>>> każesz stawać?
>>>
>>>> Bo czerwony sygnał oznacza STOP. I kropka. I tak mówią przepisy, a
>>>> przynajmniej taka ich interpretacja, której byłem uczony podczas
>>>> kursu PJ. Niezatrzymanie się na czewonym, np. z powodu warunkowej
>>>> strzałki, oznaczało uwalony egzamin.
>>>
>>> Homo sovieticus (helveticus, germanicus ?).
>>>
>>> Pytanie brzmi - czemu przepisy tak mowia. Skoro to ma znikomy sens.
>>> I tyle lat dzialalo bez zatrzymywania.
>>
>> A możesz podać okres kiedy zatrzymanie na czerwonym świetle nie było
>> obowiązkowe?
>
> Widzę, że nie zrozumiałeś wcześniejszej wypowiedzi.
Jeśli mowa o:
>>> Pytanie brzmi - czemu przepisy tak mowia. Skoro to ma znikomy sens.
>>> I tyle lat dzialalo bez zatrzymywania.
to zawiera twierdzenie fałszywe- odkąd pojawiły się strzałki warunkowe,
zawsze obowiązywało zatrzymywanie się przed nimi. Nie ma też "znikomego
sensu", bo tak właśnie działa warunkowe dopuszczenie do opuszczenia
skrzyżowania. Oczywiście, zgadzam się, że kiedy jesteśmy na
jednopasmowej jezdni, jako pierwsi, widzimy, że nikt nie idzie i nikomu
nie ustępujemy, zatrzymywanie się przed strzałką nie ma logicznego
uzasdnienia. Podobnie, jak STOP na wielu skrzyżowaniach ze świetną
widocznością. Ale przepis nadal obowiązuje.
To może uściślę: Kiedy (i nie chodzi oodpowiedź w rodzaju "w paleozoiku"
albo "zaraz po bitwie pod Grunwldem") nie było obowiązku zatrzymywania
się na czerwonym świetle, połączoym z zieloną strzałką? Łącznie z
czasami przed 2003 kiedy zmieniono wszystkie zmontowanena
stałe,"blaszane", na świecące.
--
Yogi(n)
-
29. Data: 2016-10-14 19:02:03
Temat: Re: Zielona strzałka.
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-10-14 o 18:28, Yogi(n) pisze:
> Jeśli mowa o:
>
>>>> Pytanie brzmi - czemu przepisy tak mowia. Skoro to ma znikomy sens.
>>>> I tyle lat dzialalo bez zatrzymywania.
>
> to zawiera twierdzenie fałszywe- odkąd pojawiły się strzałki warunkowe,
> zawsze obowiązywało zatrzymywanie się przed nimi. Nie ma też "znikomego
> sensu", bo tak właśnie działa warunkowe dopuszczenie do opuszczenia
> skrzyżowania. Oczywiście, zgadzam się, że kiedy jesteśmy na
> jednopasmowej jezdni, jako pierwsi, widzimy, że nikt nie idzie i nikomu
> nie ustępujemy, zatrzymywanie się przed strzałką nie ma logicznego
> uzasdnienia. Podobnie, jak STOP na wielu skrzyżowaniach ze świetną
> widocznością. Ale przepis nadal obowiązuje.
>
> To może uściślę: Kiedy (i nie chodzi oodpowiedź w rodzaju "w paleozoiku"
> albo "zaraz po bitwie pod Grunwldem") nie było obowiązku zatrzymywania
> się na czerwonym świetle, połączoym z zieloną strzałką? Łącznie z
> czasami przed 2003 kiedy zmieniono wszystkie zmontowanena
> stałe,"blaszane", na świecące.
Skoro na strzałkach zatrzymuje się promil kierowców, to można założyć,
że "działa bez zatrzymywania".
--
Liwiusz
-
30. Data: 2016-10-14 19:12:04
Temat: Re: Zielona strzałka.
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Liwiusz"
>
> To może uściślę: Kiedy (i nie chodzi oodpowiedź w rodzaju "w paleozoiku"
> albo "zaraz po bitwie pod Grunwldem") nie było obowiązku zatrzymywania
> się na czerwonym świetle, połączoym z zieloną strzałką? Łącznie z
> czasami przed 2003 kiedy zmieniono wszystkie zmontowanena
> stałe,"blaszane", na świecące.
Skoro na strzałkach zatrzymuje się promil kierowców, to można założyć,
że "działa bez zatrzymywania".
---
W ogóle kolizje rzadko się zdarzają. Np dzisiaj zarysowano mi samochód na
parkingu :-)