Dnia Fri, 09 Apr 2010 08:34:43 +0200, nb napisał(a):

> Bardziej zdecydowanie, to coś z tak przekrzywionymi pionami
> i poziomami, że nie warto nawet ruszać? Pytam dlatego, że coś
> podobnego popełniłem. Od patrzenia można było się przewrócić
> albo dostać zeza. Próbowałem nieraz obrócić, przystrzyc (nie wiem
> jak przetłumaczyć angielskie shear) czy przekształcić perspektywę,
> ale robiło się tylko gorzej. Jedyne co można było zrobić, to wprowadzić
> kategorię "zdjęcie, które nigdy nie powinno powstać". Tutaj próbka:
> http://nb.homeunix.org/tmp/photo/DSC03509_as.jpg

Bardziej z boku piony by były nadal proste - trzeba by tylko lekko
podkorygować. Oczywiście jeśli pociągniemy z bliska mocno w górę
(perspektywa zależy od odległości) to potem lipa - jak na Twoim zdjęciu.
Też mam takie i często po prostu zostawiam jak są. Nie na darmo w starych
podręcznikach fotografii architektury każą używać dłuższych ogniskowych
(żeby móc fotografować z większej odległości).

Chociaż jak wpuściłem Twoje zdjęcie do Hugina i ustawiłem dwie linie
pionowe, żeby wyprostował, to wynik bardziej mi się podoba:
http://www.pbase.com/hfoto/image/123443993/original
Tyle że nie przytniesz tego w prostokąt. Albo musisz prezentować jako romb
(dlaczego nikt nie pamięta że zdjęcia nie muszą być prezentowane jako
prostokątne?), albo robić z większym zapasem na wycięcie. Chociaż nie wiem
czy pocięte w poprzek okna dobrze by wyglądały - to samo z siebie optycznie
wykręca zdjęcie. Coś jak na tym złudzeniu:

http://grin.nazwa.pl/zaplecze2/grafika/zludzenia-opt
yczne-iluzje-rownolegle.jpg

Pozdrawiam,
Henry