-
171. Data: 2016-09-09 00:18:59
Temat: Re: Za komuny to było wesoło !!
Od: Dziamgot Niestrudzony <d...@g...com>
użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> No to grzecznie pytam gdzie do kurwy nedzy podzialy sie cukierki.
Może ukryli w butach w innych wagonach.
-
172. Data: 2016-09-09 00:54:58
Temat: Re: Za komuny to było wesoło !!
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Niemozliwe. Owczesna solidarnosc by to wykryla. Poza tym za duzo kombinacji. Musieli
by wyslac buty do fabryki cukierkow. Ryzykowna sprawa bo polowa butow by zginela. Jak
na filmie " ta pani przyszla w tym kozuchu i w nim wychodzi". Jak komus z pakujacych
cukierki do butow udowodnic ze w latach osiemdziesiatych w europejskim kraju
przyszedl do pracy bez butow. Spakowali by wszystko do ciezarowek bo zaklady robiace
cukierki to nie huty i swoich torow nie maja. Musieli by napisac cos w papierach dla
kierowcy. Jak by napisali ze cukierki w butach to tego samego dnia przed podaniem
wylosowanych prawdziwych numerow toto lotka radio wolna europa by swiat
poinformowalo. Ucierpiala by powaga socjalistycznej wladzy. Jak by napisali ze buty
to kierowca z pomocnikiem zajebali by cukierki. Jak by napisali cukierki to reszta
butow by sie ulotnila. Kolejarze by tylko jeszcze raz sprawdzili czy czasami dla nich
cos nie zostalo. Jak widzisz wysylka cukierkow w butach byla niemozliwa.
-
173. Data: 2016-09-09 01:06:24
Temat: Re: Za komuny to było wesoło !!
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 7 Sep 2016 18:34:58 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
> Hello J.F.,
> Wednesday, September 7, 2016, 4:51:08 PM, you wrote:
> [...]
>> http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU1985017
0075
>> Telewizory czarno-biale 6%, kolorowe 40%.
>> Chlodziarki srednie 30%, duze 50%, z zamrazalnikiem 45%.
>> No ale ludzie PIT nie placili.
>
> Oczywiście, że płacili. Podatek od wynagrodzeń wynosił 20%
Nie pamietam, no ale daleki bylem od pracy.
Choc faktycznie cos tam mama o podatku mowila ... ze komus podwyzke
dali, a przez podatek w obnizke sie zamienila.
Ubruttowienie to znacznie pozniejsze czasy.
Zwykly pracownik pita co roku nie wypelnial.
Tak na szybko to znalazlem to
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU1968005
0030
W 1968 srednia pensja wynosila 2102 zl, od ktorych sie nalezalo 3.8%
podatku.
Tylko mnie troche niepokoi wstep "otrzymywanych od pierwszego platnika
przez osoby obowiazane do oplacania od tych wynagrodzen skladki na
cele emerytalne". O ile pamietam, to znow - pracownik nie placil,
tylko zaklad za niego, a mowilo sie o wyplacie na reke, a nie brutto.
> Jak miałeś inne dochody, to płaciłeś podatek dochodowy.
Nie miales. Zakladamy typowy przypadek - pracownika w panstwowym
zakladzie.
No chyba, ze jakies zlecenia ekstra.
J.
-
174. Data: 2016-09-09 10:09:18
Temat: Re: Za komuny to było wesoło !!
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:57d19e66$0$15193$65785112@news.neostrada.pl...
> No coz, inni tez tak czekali, to i tak nie bylo potrzeby dzwonic :-)
> I dopiero ustroj sie zmienil, firme sie zalozylo ... i jak tu pracowac bez
> telefonu.
Nawet nie mając firmy pojawiają się problemy braku telefonu. W 1980 byłem
prezesem studenckiego klubu kajakowego. Jak wynająć ciężarówkę (w innym
mieście) aby przewieźć kajaki. Zamiast na zajęcia musiałem jechać do
Almaturu i czekać na zamiejscową.
P.G.
-
175. Data: 2016-09-09 11:15:26
Temat: Re: Za komuny to było wesoło !!
Od: HF5BS <h...@j...pl>
W dniu 09.09.2016 o 10:09 Piotr Gałka <p...@c...pl>
pisze:
>
> Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:57d19e66$0$15193$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> No coz, inni tez tak czekali, to i tak nie bylo potrzeby dzwonic :-)
>> I dopiero ustroj sie zmienil, firme sie zalozylo ... i jak tu pracowac
>> bez telefonu.
>
> Nawet nie mając firmy pojawiają się problemy braku telefonu. W 1980
> byłem prezesem studenckiego klubu kajakowego. Jak wynająć ciężarówkę (w
> innym mieście) aby przewieźć kajaki. Zamiast na zajęcia musiałem jechać
> do Almaturu i czekać na zamiejscową.
https://www.youtube.com/watch?v=4d4ToBNZ16o :) Wbrew pozorom nawiązuję do
wątku :)
--
Gdy więc wszystkie sposoby ratunku upadły,
Wśród SERDECZNYCH PRZYJACIÓŁ, psy zająca zjadły. - I.Krasicki "Przyjaciele"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)
-
176. Data: 2016-09-09 13:10:10
Temat: Re: Za komuny to było wesoło !!
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nqtqn4$847$...@n...chmurka.net...
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> No coz, inni tez tak czekali, to i tak nie bylo potrzeby dzwonic
>> :-)
>> I dopiero ustroj sie zmienil, firme sie zalozylo ... i jak tu
>> pracowac bez telefonu.
>Nawet nie mając firmy pojawiają się problemy braku telefonu. W 1980
>byłem prezesem studenckiego klubu kajakowego. Jak wynająć ciężarówkę
>(w innym mieście) aby przewieźć kajaki. Zamiast na zajęcia musiałem
>jechać do Almaturu i czekać na zamiejscową.
Ale Ty to miales kilka razy do roku i jeszcze mozliwosc skorzystania z
biura w Almaturze.
Firma moze miec takich spraw kilka dziennie - no nie da sie bez
telefonu.
J.
-
177. Data: 2016-09-10 17:40:14
Temat: Re: Za komuny to by?o weso?o !!
Od: a...@m...uni.wroc.pl
J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> U?ytkownik "Zenek Kapelinder" napisa? w wiadomo?ci
>
> >Troche nas ruscy pewno zdoili, ale nieduzo.
>
> A jednak w 1990 polki sie zapelnily. To co sie stalo - bo przeciez nie
> import z zachodu.
Najwaznieszy czynnik: oproznino portfele. W latach 1990-1992
ceny wzrosly jakies 20 razy. Puste pulki na duza skale
zaczely sie po 1980 roku: skrocono czas pracy (wolne soboty,
likwiadacja systemu czterobrygadowego w gornictwie) i dodano
po 2000 do pensji (przy sredniej rzedu 3000). W innych
demoludach takiej rzeczy nie bylo i tez nie bylo takich
brakow w sklepach. Komuna zaczela to naprawiac podnoszac
ceny ale robili to powoli.
W 1990 zaczely dzialac dodatkowe czynniki:
- wstrzymano wiekszosc duzych inwestycji centralnych,
po tym nagle sie okazalo ze zamiast braku cementu
i stali mamy ich nadmiar
- przedsiebiorstawa przestaly sie zajmowac dystrybucja
towarow dla pracownikow, zamiast tego towary trafily
na wolny rynek
- po 1982 PRL byl objety sankcjami. Pewnych rzeczy
(szczegolnie w elektronice) nie dalo sie produkowac
bo zachod nie chcial nam sprzedac komponentow
a w kraju (czy w demoludach) nie dalo sie ich zrobic.
Po 1989 sankcje zniesiono...
- firmy prywatne i import zapelnial rozne luki. Przy
tym firmy zachodnie wchodzac na rynek czesto mialy
dumpingowe ceny, pare razy nizsze od cen zachodnich
Okazjonalne braki czegos to byla wlasciwie cecha systemowa.
Dobrze to ilustruje przypadek plaszczy ortalionowych w
latach 50-tych. Na poczatku byla zaplanowano malutka
produkcje. A tymczasem zrobila sie moda, plaszcze
zniknely z sklepow, byla spekulacja i przemyt. Po jakims
czasie przemysl zwiekszyl produkcje, rynek sie nasycil
i cala sprawa sie uspokoila. Podoby mechanizm jak
Raspberry Pi: tworcy ustalili atrakcjyna cene i
niedoszacowli zapotrzebowanie. W komunie dochodzilo
do tego planowanie: biezaca produkcja byla zaplanowana
i trzeba bylo czasu zeby cos zmienic.
--
Waldek Hebisch
-
178. Data: 2016-09-10 18:26:44
Temat: Re: Za komuny to było wesoło !!
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>
W dniu 2016-09-04 o 02:44, BaSk pisze:
>
> Oznacza to, że np. producenci samochodu, w którym liczba samodzielnych
> wyrobów może przekroczyć 100 tys., będą musieli przekazywać informację o
> substancjach wzbudzających duże obawy zawartych w 100 tys. wyrobów!
>
> Koniec cytatu. Czyż nie jest to "Nowy, Wspaniały Świat"?
Wadliwa interpretacja. Prawidłowa interpretacja jest taka:
w samochodzie jest maksymalnie 92 substancje naturalne i najwyżej
kilkanaście sztucznych.
Substancje naturalne:
wodór, hel, lit, beryl, bor, węgiel, azot, tlen, fluor, neon, sód,
magnez, glin, krzem, fosfor, siarka, chlor, argon ...
I wszystko jasne. Kto ma alergię na argon, niech nie kupuje tego
samochodu. Jak prawnicy znajdą alergię na argon (ból głowy, gorączka -
miałeś chociaż raz w życiu?), a klient kupił taki samochód, to jego
wina. Producent OK.
-
179. Data: 2016-09-10 20:54:23
Temat: Re: Za komuny to by?o weso?o !!
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
W centralnie planowanej gospodarce nie da sie szybko zwiekszyc produkcji. Jak fabryka
ma moce przerobowe na sto tysiecy garniturow to jesli po zaplanowaniu wielkosci
produkcji w poprzednim roku zmieni sie moda na marynarki dwurzedowe to taka fabryka
albo zrobi sto tysiecy poprzedniego modelu albo piecdziesiat tysiecy nowego bo nie
bedzie miala guzikow.
-
180. Data: 2016-09-11 00:42:19
Temat: Re: Za komuny to by?o weso?o !!
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Antispam,
Saturday, September 10, 2016, 5:40:14 PM, you wrote:
>> >Troche nas ruscy pewno zdoili, ale nieduzo.
>> A jednak w 1990 polki sie zapelnily. To co sie stalo - bo przeciez nie
>> import z zachodu.
> Najwaznieszy czynnik: oproznino portfele. W latach 1990-1992
> ceny wzrosly jakies 20 razy.
1989-1990
> Puste pulki na duza skale
Pułki?
> zaczely sie po 1980 roku: skrocono czas pracy (wolne soboty,
Jedna w miesiącu...
> likwiadacja systemu czterobrygadowego w gornictwie) i dodano
> po 2000 do pensji (przy sredniej rzedu 3000).
Chyba górnikom i stoczniowcom.
[...]
> - po 1982 PRL byl objety sankcjami. Pewnych rzeczy
> (szczegolnie w elektronice) nie dalo sie produkowac
> bo zachod nie chcial nam sprzedac komponentow
> a w kraju (czy w demoludach) nie dalo sie ich zrobic.
> Po 1989 sankcje zniesiono...
Nie tak szybko.
[...]
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)