eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZa granicą to mają luzik, nie to co u nas
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 57

  • 21. Data: 2011-10-19 18:00:02
    Temat: Re: Za granicą to mają luzik, nie to co u nas
    Od: Arek <a...@a...pl>

    W dniu 2011-10-19 17:47, Uncle Pete pisze:
    >> Co innego jest przekroczenie sensownego ograniczenia a co innego
    >> bezsensownego ograniczenia. Co innego łapanie na niebezpiecznym odcinku
    >> a co innego łapanie na postawionym w polu terenie zabudowanym. Ale
    >> zrozumienie tego może dostarczać pewnych trudności.
    >
    > Nie chrzań. Dużo widzisz "terenów zabudowanych" w polu? Ja nie, co
    > więcej, widzę, jak te znaki sukcesywnie znikają z dróg (np. jeszcze
    > niedawno na 7-ce między Jankami a Grójcem były trzy tereny zabudowane,
    > teraz tylko jeden).

    Zdecydowanie za dużo zwłaszcza na drogach krajowych.

    I jeszcze mały drobiazg za wspomnianą granicą, w terenie zabudowanym
    zwykle podnosi się dopuszczalną prędkość do 70, jeżeli nie jest to
    ścisłe centrum, nie ma przejść dla pieszych itp. U nas coś takiego to
    rzadkość.

    A.





  • 22. Data: 2011-10-19 18:16:31
    Temat: Re: Za granicą to mają luzik, nie to co u nas
    Od: Uncle Pete <p...@i...waw.pl>

    > Dodam - w ktorym stoja 4 czynne fotoradary (przynajmniej byly wczoraj).
    > Po dwa w kazda strone (po co?), robia przod i tyl?

    W tym miejscu (skrzyżowanie z 4 radarami na obwodnicy Tarczyna) akurat
    jest tylko ograniczenie do 70.

    Piotr

    >


  • 23. Data: 2011-10-19 18:18:16
    Temat: Re: Za granicą to mają luzik, nie to co u nas
    Od: Uncle Pete <p...@i...waw.pl>

    > Zdecydowanie za dużo zwłaszcza na drogach krajowych.
    >
    > I jeszcze mały drobiazg za wspomnianą granicą, w terenie zabudowanym
    > zwykle podnosi się dopuszczalną prędkość do 70, jeżeli nie jest to
    > ścisłe centrum, nie ma przejść dla pieszych itp. U nas coś takiego to
    > rzadkość.

    Osobiście uważam, że jest nie tyle za dużo ograniczeń prędkości, ile za
    dużo dróg krajowych lecących środkiem wsi.

    Piotr


  • 24. Data: 2011-10-19 18:19:49
    Temat: Re: Za granicą to mają luzik, nie to co u nas
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Uncle Pete" <p...@i...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:4e9ef12f$1@news.home.net.pl...
    >> Co innego jest przekroczenie sensownego ograniczenia a co innego
    >> bezsensownego ograniczenia. Co innego łapanie na niebezpiecznym odcinku
    >> a co innego łapanie na postawionym w polu terenie zabudowanym. Ale
    >> zrozumienie tego może dostarczać pewnych trudności.
    >
    > Nie chrzań. Dużo widzisz "terenów zabudowanych" w polu?

    Oczywiście.
    Do tego tak 99% miejscowości nie ma obowodnic.
    Powinno być tak, że przebieg dróg numerowanych przez teren zabudowany
    powinien być zabroniony.
    Wtedy można by o czymś gadać.


  • 25. Data: 2011-10-19 18:27:24
    Temat: Re: Za granicą to mają luzik, nie to co u nas
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-10-19 17:47, Uncle Pete pisze:
    >> Co innego jest przekroczenie sensownego ograniczenia a co innego
    >> bezsensownego ograniczenia. Co innego łapanie na niebezpiecznym odcinku
    >> a co innego łapanie na postawionym w polu terenie zabudowanym. Ale
    >> zrozumienie tego może dostarczać pewnych trudności.
    >
    > Nie chrzań. Dużo widzisz "terenów zabudowanych" w polu?

    Chrzani jak zwykle - musi mu pasować do pewnego modelu i tyle.

    > Ja nie, co
    > więcej, widzę, jak te znaki sukcesywnie znikają z dróg (np. jeszcze
    > niedawno na 7-ce między Jankami a Grójcem były trzy tereny zabudowane,
    > teraz tylko jeden).

    O dawna o tym piszę, że sukcesywnie robią z tym porządek. Ba, nawet
    prędkości podnoszą w różnych miejscach.


  • 26. Data: 2011-10-19 18:29:11
    Temat: Re: Za granicą to mają luzik, nie to co u nas
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-10-19 17:53, AZ pisze:
    > On 2011-10-19, Uncle Pete<p...@i...waw.pl> wrote:
    >>> Co innego jest przekroczenie sensownego ograniczenia a co innego
    >>> bezsensownego ograniczenia. Co innego łapanie na niebezpiecznym odcinku
    >>> a co innego łapanie na postawionym w polu terenie zabudowanym. Ale
    >>> zrozumienie tego może dostarczać pewnych trudności.
    >>
    >> Nie chrzań. Dużo widzisz "terenów zabudowanych" w polu? Ja nie, co
    >> więcej, widzę, jak te znaki sukcesywnie znikają z dróg (np. jeszcze
    >> niedawno na 7-ce między Jankami a Grójcem były trzy tereny zabudowane,
    >> teraz tylko jeden).
    >>
    > Dodam - w ktorym stoja 4 czynne fotoradary (przynajmniej byly wczoraj).
    > Po dwa w kazda strone (po co?), robia przod i tyl?

    W czym problem?



  • 27. Data: 2011-10-19 18:37:05
    Temat: Re: Za granicą to mają luzik, nie to co u nas
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-10-19 18:18, Uncle Pete pisze:
    >> Zdecydowanie za dużo zwłaszcza na drogach krajowych.
    >>
    >> I jeszcze mały drobiazg za wspomnianą granicą, w terenie zabudowanym
    >> zwykle podnosi się dopuszczalną prędkość do 70, jeżeli nie jest to
    >> ścisłe centrum, nie ma przejść dla pieszych itp. U nas coś takiego to
    >> rzadkość.
    >
    > Osobiście uważam, że jest nie tyle za dużo ograniczeń prędkości, ile za
    > dużo dróg krajowych lecących środkiem wsi.

    To jest jak najbardziej zdrowy i racjonalny wniosek. Jednak Twój
    interlokutor twierdził parę dni temu, że budowa dróg szybkiego ruchu
    nie jest specjalnie potrzebna - wystarczy "zdjąć" ograniczenia na
    krajówkach biegnących przez środki wsi wszelakich. Osobiście jednak
    wolę w trasie jeździć drogami szybkiego ruchu i w stosownej separacji
    od ruchu lokalnego, niż przedzierać się przez te wsie drogą
    "uspokojoną".

    Pozdrawiam.



  • 28. Data: 2011-10-19 19:02:00
    Temat: Re: Za granicą to mają luzik, nie to co u nas
    Od: jerzu <t...@p...onet.pl>

    On Wed, 19 Oct 2011 15:53:49 +0000 (UTC), AZ
    <a...@g...com> wrote:

    >Dodam - w ktorym stoja 4 czynne fotoradary (przynajmniej byly wczoraj).
    >Po dwa w kazda strone (po co?), robia przod i tyl?

    Jak to po co? Dla lokalnego budżetu.


    --
    Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@p...onet.pl
    http://jerzu.waw.pl GG:129280
    Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200


  • 29. Data: 2011-10-19 19:03:48
    Temat: Re: Za granicą to mają luzik, nie to co u nas
    Od: jerzu <t...@p...onet.pl>

    On Wed, 19 Oct 2011 18:19:49 +0200, "Cavallino"
    <c...@k...pl> wrote:

    >Powinno być tak, że przebieg dróg numerowanych przez teren zabudowany
    >powinien być zabroniony.

    To jest utopia. I dobrze wiesz, że w Polsce przez najbliższe 50 lat
    nierealne.

    P.S. Wszystkie drogi są numerowane. Nawet gminne.


    --
    Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@p...onet.pl
    http://jerzu.waw.pl GG:129280
    Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200


  • 30. Data: 2011-10-19 19:04:20
    Temat: Re: Za granicą to mają luzik, nie to co u nas
    Od: Uncle Pete <p...@i...waw.pl>

    >> Dodam - w ktorym stoja 4 czynne fotoradary (przynajmniej byly wczoraj).
    >> Po dwa w kazda strone (po co?), robia przod i tyl?
    >
    > Jak to po co? Dla lokalnego budżetu.

    ZTCW należą do ITD.

    Piotr

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: