eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyZ cyklu "baba z kierownica"Re: Z cyklu "baba z kierownica"
  • Data: 2011-05-23 11:24:42
    Temat: Re: Z cyklu "baba z kierownica"
    Od: Arek <a...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-05-23 09:24, Artur Maśląg pisze:

    >>>>>> Nie jest niczym dziwnym ze niemcy nie potrafia jezdzic, jezdzilem
    >>>>>> przez 2 lata do nich tydzien w tydzien i troche widzialem.
    >>>>>> Mogliby sie od nas duzo nauczyc (jesli chodzi o jazde).
    >>>>>>
    >>>>> Tia , Polacy potrafia jezdzic, chyba taczka .Musimy sie duzo od nich
    >>>>> nauczyc
    >>>>> i dyscypliny dotyczacej znaków, to po pierwsze, u nich jak znak 40 na
    >>>>> godzine to tak Niemcy jada,
    >>>>
    >>>> To nie jest kwestia nauczenia sie dyscypliny tylko fotoradarow. Jak
    >>>> taki przylapie niemca na przekroczeniu o 31-40 km/h, to trzeba oddac
    >>>> na miesiac PJ, i to uczy dyscypliny.
    >>>
    >>> No i co - nadal będziesz twierdził, że to nie jest kwestia dyscypliny?
    >>
    >> Dyscyplinowanie ma sens, jeżeli zasady są dobre. Dyscyplinowanie
    >> idiotyzmami nie działa, zwłaszcza w naszym narodzie.
    >
    > Owszem, to prawda, tylko jest jeden poważny problem - co kto uważa
    > za idiotyzm. Nawet najlepsze zasady są łamane jeżeli ich realizacja
    > nie jest w stosowny sposób nadzorowana, ponieważ zawsze znajdziesz
    > grupę osób, którym się to nie spodoba. W Polsce ta grupa jest dość
    > spora - im nie pasuje wszystko co im się narzuca (niestety, prawo
    > obowiązuje wszystkich), a kary i szansa nakrycia na tym niewielkie.

    Jeżeli zasady będą dobre, to ta grupa łamiąca przepisy będzie mniejsza,
    więc i łapanie ich będzie efektywniejsze, czyli nieuchronność kary
    będzie może stać się faktem.

    To wszystko się ze sobą łączy, szkoda, że Ci co za ten stan odpowiadają
    w ogóle tego nie zauważają.


    >> Można dodawać kolejne ograniczenia, tak, że średnia jazdy spadnie z
    >> obecnej 40km/h do 20km/h. I co to da?
    >
    > Widziałeś gdzieś bym pisał, że należy dodawać kolejne ograniczenia?
    > Piszę o przestrzeganiu ograniczeń powszechnie obowiązujących, które
    > w sumie wiele się nie różnią od obowiązujących w innych krajach,
    > pisałem też wielokrotnie o urealnianiu ograniczeń tam gdzie można.

    Różnią się i to bardzo. Średnia prędkość jazdy zgodnie z ograniczeniami
    w Polsce jest dramatycznie niższa. Nawet w krajach skandynawskich, gdzie
    ograniczenia są dużo ostrzejsze, średnia wychodzi większa.

    > Nagminnie jest przekraczanie prędkości w terenie zabudowanym
    > (nie w tym magicznych 40, które tu wielu w lasach wyrastają),
    > ograniczenie do 90 na tych wąskich jednojezdniówkach, czy 130
    > (i to sporo) na autostradach. Nie wspomnę o łamaniu silniejszych
    > ograniczeń w wielu miejscach, gdzie jest ku temu stosowane
    > uzasadnienie, ale wielu i tak uważa, że to oni będą decydować.
    > Wiele osób zdaje się nie zauważać, że "złych" ograniczeń jest
    > coraz mniej.

    Prosty przykład, miejscowość gdzie są dwa na krzyż przejścia dla
    pieszych oraz kilka budynków. W innym kraju niż polska ograniczenie do
    50km/h będzie na odcinku powiedzmy 1km. W Polsce będzie to 20km.
    Oczywiście po tych 20km, będzie następna miejscowość z kilka budynkami
    na krzyż i kolejne 20km terenu "zabudowanego".

    Jaki efekt? Ludzie jadą więcej niż 50 zarówno tam gdzie nie powinni jak
    i tam, gdzie takie ograniczenie jest kompletnie niezasadne.

    > > Owszem redaktorzy TVN i Gazety
    >> będą grzmieć jak to polacy szybko jeżdżą,
    >
    > To akurat prawda - szybko i niebezpiecznie. Część z nich. I tę
    > część należy eliminować. Potrzeba nam też większej ilości dobrych
    > dróg, dobrego szkolenia kierowców, uporządkowania przepisów
    > (co się systematycznie dzieje), lepszych jakości służb ratunkowych...

    Bla bla bla, takie gadki o rzeczach niemożliwych sprzedaje się ludziom
    tylko po to aby odwrócić uwagę, od tego co można zrobić, ale się nie
    robi bo nie ma komu się za to zabrać.

    >> znajdą się przykłady z młodym
    >> w czarnym bmw albo golfie. Tyle, że liczba wypadków od tego nie zmaleje.
    >
    > Po eliminacji/ucywilizowaniu takich zmaleje, tyle że nie tylko o to
    > chodzi.

    Pytanie czy tych 5tys. zabitych w każdym roku to kierowcy golfów i
    czarnych bmw. To co prezentujesz to bezmyślne powielenie nędznej
    zasłyszanej w mediach propagandy.

    A.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: