-
Data: 2015-05-23 12:19:19
Temat: Re: Wysyp "30"?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Użytkownik bartosz b...@w...pl ...
>>>>>>>>> To zalezy od przeszkod terenowych - stad moje pytanie "na ile
>>>>>>>>> blisko moze pieszy podejsc do jezdni pozostajac
>>>>>>>>> niezauwazonym". Jesli nie ma zadnych przeszkod terenowych przy
>>>>>>>>> jezdni, to pieszy nie ma skad pojawic sie znienacka. Dlatego w
>>>>>>>>> takim przypadku profilaktyka nie jest potrzebna.
>>>>>>>> Po prostu nie doceniasz tego, jak szybko sie to moze stać i jak
>>>>>>>> Ty wolno w takiej sytuacji zareagujesz.
>>>>>>>
>>>>>>> Po prostu ja wiem, jak szybko to sie moze stac - pieszy nie
>>>>>>> zmaterializuje sie na drodze znikad.
>>>>>>>
>>>>>> Skąd wiesz jak szybko?
>>>>>
>>>>> Wiem - wiadomo, jak szybko moze biec czlowiek i w zwiazku z tym
>>>>> wiadomo, jaka przestrzen ma byc widoczna, by czlowiek dobywajacy
>>>>> sie spoza tej przestrzeni znalazl sie na drodze.
>>>>>
>>>> Znów wracamy do Twojej niedostaczenej umiejetnosci czytania ze
>>>> zrozumieniem.
>>>> Przeczytaj DOKLADNIE o szybkosci czego pisałem. Podpowiem: nie
>>>> tylko o szybkosci pieszego...
>>>
>>> Nie masz racji - caly czas piszemy o pieszym i o jego predkosci;
>>> zaczyna sie od mojego stwierdzenia "jesli nie ma zadnych przeszkod
>>> terenowych przy jezdni, to pieszy nie ma skad pojawic sie
>>> znienacka."
>>>
>> Nie, piszemy o ewentualnym zareagowaniu na co ma wpływ zarówno pieszy
>> jak i
>> Twoja reakcja.
>
> Ok, mozemy zmienic fokus: jak wczesniej pisalem, swoja predkosc
> dostosowuje do zastanych warunkow, jest wiec ona czynnikiem pochodnym.
> Czynnikami przyczynogennymi jest - miedzy innymi - to, jaki magrines
> czystego pobocza widze. Innym czynnikiem jest - oczywiscie - moj stan
> psychofizyczny, tez go biore pod uwage.
>
Nie wiem czy to jest kwestia stanu psychofizycznego czy po prostu czasu
reakcji.
Za kierownica nikt nie jedzie nastroszony jak kierowca formuły1, wiec ten
czas zawsze bedzie "jakis" i niepomijalny.
W moim przypadku zabudowania nie były wcale az tak blisko, wydawało mi sie
ze widocznosc mam dobrą, predkosc nie była jakas wielka a jednak zahamować
bym nie zdazył pomimo tego ze katem oka tego kota widziałem.
Po prostu głowa nie zdazyła zahamować :(
>>>>
>>>>>>Zdarzyło ci sie?
>>>>>
>>>>> Nie - nie musialo sie zdarzyc, abym to wiedzial.
>>>>>
>>>> Tak myslałem.
>>>
>>> A Tobie sie zdarzylo? - no to opowiedz swoja historie....
>>>
>> Ostatnio np. jechałem jakies 60km/h przez wioske.
>> Płoty jakies 4-5 metrów od drogi.
>> Kiedy nagle z podwórza wybiegł mi kot pod koła, ledwo zdarzyłem
>> dotknąc hamulca i lekko przyhamowac a juz miałem go pod kołami...
>> A wydawałoby się, ze predkosc niewielka i ze człowiek zdąyży...
>> Nie wiem co z kotem, bo na pewno go trafiłem :( ale w lusterku
>> widziałem, ze pobiegł dalej w naturalny sposób bez utykania etc. :)
>
> Ok, tylko zwroc uwage na to, ze piszesz teraz o naglym pojawieniu sie
> zwierzecia, nie czlowieka. My tu piszemy o mozliwosci zareagowania
> kierowcy na nagle pojawienie sie pieszego, majac na uwadze wielkosc
> tego pieszego i wynikajace stam mozliwosci jego "ukrycia sie" za
> przeszkoda terenowa oraz jego mozliwa predkosc poruszania sie. Jakby
> nie patrzec, kot ma pod kazdym z tych dwoch wzgledow wieksze
> mozliwosci :). Idac w tym kierunku - sa zwierzeta jeszcze szybsze, co
> jednak sprowadzi nasza dyskusje na manowce.
>
Zgoda.
Ale pomyslałem sobie, ze np. dziecko wybiegajace zza tego płota mogłoby
wygladac całkiem podobnie.
> Nawiasem mowiac, ja tez mialem przygody ze zwierzetami. Odpukac -
> przez prawie 30 lat szoferowania zadnego nie trafilem, co oczywiscie
> nie swiadczy o niczym wiecej, jak o szczesciu.
>
> Chce jeszcze wrocic do tych 4-5m od plotow. Czy ploty przeslanialy Ci
> kompletnie widok za nimi w ten sposob, ze moglbys nie zauwazyc
> czlowieka znajdujacego sie za nim? Innymi slowy: czy miales widocznosc
> 4-5m, czy tez wiecej?
>
Nie wiem :)
Wydaje mi sie, ze pomimo tego, ze płot był sztachetowy to ani nei widziałem
co za nim ani nie jestem w stanie obiecac sobie, ze zawsze i wszedzie
jestem w stanie obserwowac co sie dzieje za kazdym płotem.
>>>> Pasuje, skoro dotychczasowe tłumaczenie nie wystarczyło.
>>>> Proponuje zaczac od przyswojenia sobie zasad logiki.
>>>
>>> Twojej? - nie, dziekuje. Uzywam logiki ksiazkowej :)
>>>
>> Jak chcesz.
>> Widocznie w Twojej okolicy miejsca gdzie czesto suszy policja to
>> takie gdzie stoją codziennie a juz co 3 dni to miejsca przypadkowe i
>> rzadkie, a 144 mandaty to duzo wiecej niz w poprzednich dniach bez
>> znaczenia ile w poprzednich dniach ich było.
>> Brawo Watsonie...
>
> Dziekuje Borewicz :)
> Wnioski z ilosci mandatow wyciagam w innej czesci watku, zreszta tez
> na podstawie Twoich danych. Natomiast co do czestosci stania -
> doprawdy tak trudno Ci to zrozumiec, ze moga byc takie miejsca, gdzie
> susza lub nie susza wlasnie z podana czestosliwoscia? Dziwisz sie,
> jakby to bylo wrecz technicznie niemozliwe. Dlaczego?
>
W sensie codziennie? Po prostu nie znam takich miejsc.
Wynika to wiec z mojego doswiadczenia zyciowego.
>>
>>>> Co do reszty - chyba telewizji nie ogladasz.
>>>
>>> Ogladam, slucham radia, czytam gazety. To, czego sie dowiaduje z
>>> tych mediow stoi w sprzecznosci z postawa moich krewnych, znajomych,
>>> czy innych ludzi, z ktorymi sie spotykam. Smieja sie oni ze
>>> sformulowania "pirat", rzadko slysze od nich "karac", a jesli juz,
>>> to w kontekscie wydarzen takich, jak np. Kamien Pomorski. To, co
>>> prezentuja media, to jest zwyczajna nagonka i propaganda - tak to
>>> odczuwam i mam wrazenie, ze tak odczuwajacych jest dosc duzo.
>>>
>> Zgoda.
>> To teraz zapytaj sie znajomym co sądzą o surowym karaniu pijanych
>> rowerzystów...
>
> Sadza, ze trzeba ich karac surowo w sytuacji, w ktorej doprowadza do
> kolizji lub wypadku. Natomiast gdy nie doprowadza - sklaniaja sie ku
> karaniu "lagodnemu" i tez zaleznemu od okolicznosci.
>
Ale nie mówilismy co sadzi o tym uświadomiony czytelnik pl.misc.samochody
tylko co uwaza przecietny obywatel...
:)
>> Zobaczysz, jak bardzo ludzie opieraja sie na emocjach a jak mało na
>> REALNYM
>> zagrozeniu.
>
> Moze i duzo, ale nie ma co ulegac populizmowi urabianemu w dodatku
> przez media. W szczegolnosci nie powinni mu ulegac przedstawiciele
> wladzy.
>
hahahaha
Władza ma byc niepopulistyczna w takich aspektach gdzie nic to ich nie
kosztuje? Idealista...
Tutaj motorem zmian była ponoc policja...
>>>>> Nie jestem pewien, czy wiekszosc, czy tez tylko sluzalcze media
>>>>> odpowiednio naswietlaly sprawe, by tak sie wydawalo. A ze wmowic i
>>>>> ze taka propaganda urabia sie ludzi - to tak, tez to widze.
>>>>>
>>>> Ale to nie wazne dlaczego ludzie tak mysla - czy to efekt własnych
>>>> przemyslen czy tego co zobaczyli w TV - wazne ze ogrom tak własnie
>>>> mysli.
>>>
>>> Nieprzesadzalbym z tym ogromem - spojrz na moj komentarz wczesniej.
>>> Zwroc tez czasami uwage na komentarze pod artykulami na ten temat na
>>> popularnych portalach: tam postawa typu "karac" jest skutecznie
>>> rownowazona przez postawe przeciwna.
>>>
>> Czyli pol na pol? Toż to ogrom :)
>
> Po prostu dwie mniej lub bardziej rownowazace sie sily.
>
No własnie.
Czyli połowa chce karac nie zastanawiajac sie nad efektywnościa i nad
zagrozeniami realnymi.
>>>> Wracajac do artykułu - zauwazyłes furtke?
>>>
>>> Jaka?
>>>
>> Brak badan...
>> Pytanie ilu z tych kierowców z premedytacją wsiadło nie majac
>> uprawnien a ilu niedopełniło tylko formalnosci.
>> Niestety atykuł dotknął tematu powierzchownie i tego juz nie
>> wyjasnił.
>
> O jakich formalnosciach piszesz? Przeciez ciagle jeszcze ogrom praw
> jazdy jest bezterminowych. I znow moge zalozyc sie o dolary przeciwko
> orzechom, ze w artykule chodzi jedynie o kierowcow "spremedytowanych".
>
O formalnosciach jakie trzeba wykonac aby odzyskac PJ.
Zabrali ci prawko, odczekałes kare i własciwie juz mozesz jezdzic.
Ale nie dopełniasz formalnosci i w statystyce jestes traktowano tak samo,
jak ktos kto jezdzi bez uprawnień w okresie kary.
>
>>>>> Chodzi o wewnetrzny system oceny lapaczy, na podstawie ktorego
>>>>> rozdziela sie premie, nagrody, czy nawet sie ich awansuje. Ilosc
>>>>> wystawionych mandatow i wnioskow do sadu rzekomo ma pokazywac
>>>>> skutecznosc ich pracy. Ten, ktory wystawia najwiecej jednego i
>>>>> drugiego, jest rzekomo najskuteczniejszy i w efekcie najbardziej
>>>>> nadaje sie do nagradzania.
>>>>>
>>>> Tłumaczysz truizmy zamiast odpowiedziec na pytanie dlaczego mandat
>>>> gorszy od wniosku do sadu.
>>>
>>> Skoro to sa truizmy, to co tu jeszcze tlumaczyc?
>>
>> Truizmem jest to ze jest parcie na karanie.
>> To o co zapytałem. Dlaczego mandat gorszy od wniosku do sadu?
>
> Bo lepsze jest wrogiem dobrego :):) - z punktu widzenia np. takiego
> komendanta, oceniajacego prace podkomendnych i majacego na tej
> podstawie przydzielic im np. premie.
>
I jestes pewney ze tak własnie jest?
Z punktu widzenia komendanta wniosek do sadu jest gorszy, bo duzo bardziej
obciąza funkcjonariusza w papierkologii odrywajac go od rutynowych
czynnosci.
Ale oczywiscie nie przesadzam, ze jest inaczej. Tylko przydałyby sie jednak
jakies zródła.
>>>
>>>> Możesz podac jakies konkrety? Zrodła?
>>>
>>> To juz musialbys porozmawiac z bylymi lapaczami :) Tak oficjalnie
>>> nikt tego przeciez nie mowi. No, moze jest taki jeden, co puscil na
>>> youtubie swoj "protest song", ale nie wiem, czy jeszcze pracuje....
>>>
>> XXI wiek a policja nie jest transparentna dla obywatela? Zgroza...
>
> Powiem wiecej, jest coraz mniej transparentna, jest to dzialanie
> celowe i dzieje sie to pod plaszczykiem bezpieczenstwa publicznego.
>
Niestety. Szkoda, ze taki dziennikarz, wracajac do poprzedniego artykułu,
nie spróbuje otrzymać takich danych od policji, a jezeli odbije sie od
sciany to nie omieszka napisać tego w artykule.
>>
>>>>>> Reasumujac - wyssałes swoje przekonanie z palca.
>>>>>
>>>>> Nie - z doswiadczenia zyciowego. Nie odpowiedziales mi na pytanie,
>>>>> dlaczego tak sie napinasz w kwestii ustawki.
>>>>>
>>>> Bo nie lubie hipokryzji.
>>>> Sam mam BARDZO krytyczną opinie działalnosci policji.
>>>> Ale uwazam, ze nietrafiona krytyka jest gorsza od jej braku bo daje
>>>> pole do
>>>> łatwego bronienia sie.
>>>> Innymi słowy - jak krytykowac i robic zarzuty to tylko celnie.
>>>>
>>> Celnosc zarzutow to jedno, a mozliwosc ich udowodnienia to drugie.
>>>
>> Zgoda. Dlatego dyskutujemy w oparciu o własne doświadczenie.
>> Czyzby ono było az tak różne, ze dla ciebie (powtorze pytanie)
>> miejsce regularnej łapanki to takie gdzie stoją prawie codziennie?
>> Te 144 mandaty (powtorze pytanie , bo to jest clou rozmowy) wydają ci
>> się duża liczbą?
>
> Tak. Tu znowu odsylam do miejsca w watku, gdzie to analizuje.
>
Tak, tak, kwestie mandatów bedziemy mieli w jednym miejscu.
A, zdaje sie, kwestie czestotliwosci suszenia w innym.
>>
>>>> Ale ja nie przesadzam - po prostu pytam o konkrety.
>>>> Chciałem ustalic czy to tylko Twoja ocena, czy jednak fakt poparty
>>>> danymi.
>>>>
>>>>>> Pomysl - 100 mandatów 500zł na całą Polske to jest duzo? 50.000
>>>>>
>>>>> Nie wiem, co masz na mysli i jaki ma to zwiazek z dyskusja, ale
>>>>> tak - uwazam, ze 50.000 (czy w zasadzie 72.000,-, bo zlapano 144
>>>>> osoby) w ciagu doby za tylko jeden jedyny rodzaj wykroczenia to
>>>>> duzo.
>>>>>
>>>> Nie chodzi o to czy to duzo, tylko czy wczesniej było wiecej lub
>>>> mniej...
>>>>
>>> Gdyby bylo wiecej, juz wczesniej dzielni lapacze za pomoca tuby
>>> medialnej by nas o tym poinformowali...
>>>
>> O czym? O tym, ze złapali 144 kierowców przekraczających predkosc
>> powyzej 50km/h? Nie zartuj... To miałby być news? Przeciez łapią cały
>> czas. Juz nawet reality show z tego robią (uwaga pirat etc)
>
> To dlaczego informowali teraz?
>
No jak to dlaczego?
Bo postulowali zmiane przepisów, ta została poczyniona to musza zrobic
show.
Wiec podaja liczbe 144 i wszyscy mowia - wow, 144 bo kazdemu wydaje sie to
duzo.
A ja mówie: sprawdzam!
>>
>>>>>> Widziales kwoty z mandatów w budzecie?
>>>>>
>>>>> Te zakladane czy te rzeczywiste? Jak masz, to podaj zrodlo za rok
>>>>> 2014.
>>>>>
>>>> Niestety nie znalazłem za 2014 (chociaz za mocno nie szukałem)
>>>> Za to w 2012 było to 16mld, w 2013 planowano 20mld.
>>>> Czyli dziennie troche wiecej niz 70 tysiecy.
>>>> Pamietaj tez, ze bardzo duzo mandatów nie jest płaconych. Sam mam
>>>> takie 3 na swoim koncie.
>>>
>>> I jak sie bronisz przed ich sciagnieciem, jesli to nie tajemnica?
>>> (sam mam wypracowane wlasne metody obrony, ale juz na etapie proby
>>> wreczenia mandatu - i staram sie ich nie upowszechniac ;)).
>>>
>> W sumie to sie nie bronie - chciałem zapłacic i uczciwie napisałem im
>> kto jechał. Po prostu nie chciało im się dalej szukać, bo akurat za
>> kazdym razem była to osoba ktora mieszka w GBR...
>
> Eee, to ja myslalem, ze masz jakis "aktywny" system :)
W jakim sensie aktywmy?
Aktywny to mam w samochodzie - unikam ich korzystajac z CB :)
>>
>>> Rok 2012 tez znalazlem. W kazdym razie kwoty sa calkiem konkretne,
>>> nie sadzisz?
>>>
>> No własnie. Sa tak konkretne, ze 144 mandaty dziennie to tylko kropla
>> w morzu. Wiec trudno wyciagac wniosek, ze to duzo, ze jakos
>> specjalnie nastawili sie na łapanie - po prostu dzien jak codzien,
>> tyle ze normalnie byłby mandat 500 i nikogo by to nie interesowało a
>> teraz jest zabrane prawko i news dla TV.
>
> A spojrz na wyliczenia kilkanascie linijek nizej.
>
>>>>
>>>> Reasumujac - 144 mandaty na dzien to smieszna ilosc.
>>>
>>> Tylko za jedno przewinienie - nie zgadzam sie. Wiem, ze opieramy sie
>>> na przestarzalych danych, ale zwroc uwage na nastepujaca rzecz:
>>> 70.000,- dziennie za mandaty w 2012. Niech nawet w roku biezacym
>>> jest to 140.000,- dziennie. I z tego ponad polowa (72.000,-) za
>>> dokladnie jedno przewinienie, a druga polowa - za cala reszte
>>> kodeksu wykroczen nie tylko drogowych.
>>>
>> Ale wpływów jest powiedzmy 1mld.
>> http://www.motofakty.pl/artykul/wplywy-z-mandatow-w-
2012-roku-siegna-1
>> -24- mld-zl.html
>>
>
> Wplywy to calkiem inna bajka. Mowimy teraz o proporcji liczby
> wystawionych mandatow za jedno wykroczenie w porownaniu do ogolnej
> liczby mandatow, co jest porownywalne do 50%/50%.
>
>> To jest dziennie prawie 3 mln...
>> Skad wziałes 70 tysiecy?
>
> Ty tak pisales kilkadziesiat linijek wyzej. Ale faktycznie jest cos
> nie tak: 16mld / 365 <> 70.000,-
>
70 tysiecy to pisałem o 144 mandatach * 500zł.
Te 16 mld to chyba tez nie to bo to chyba łączne wpływy ze wszystkich kar,
grzywien itp.
W innym miejscu nzalazłem ze to około 1mld z mandatów czyli prawie 3mln
złotych dziennie.
Te 70 tysiecy wyglada przy tym jak nic specjalnego, prawda?
>>
>>> Jest to wskazanie, ze te 144 mandaty w jeden dzien to nie jest
>>> smieszna ilosc, tylko proba bicia rekordu.
>>
>> Ja takiego wskazania nie widze.
>
> No to musimy miec tu twarde dane, nie przypuszczenia.
>
Masz w artykule gdzie podany jest ok 1mld z mandatów rocznie.
>>>> Pomijam fakt, ze takie podawanie informacji przez media to
>>>> szmaciane dziennikarstwo.
>>>
>>> Czegoz sie po nich spodziewac?
>>
>> Oczekiuję dokładnosci i staranności. Spodziewam się... cóż...
>
> Stare porzadne dziennikarstwo odchodzi wraz z takimiz dziennikarzami.
> Nowi ledwo co potrafia pisac....
Mysle ze to raczej pogon szefow za iloscią newsów zamiast za jakoscia.
A dziennikarze - dostosowują się.
"Po najmniejszej linii oporu" - tak sie chyba powinna nazywac parita ktora
miałaby 90% poparcia w spoleczenstwie. :)
Następne wpisy z tego wątku
- 23.05.15 12:29 bartosz
- 23.05.15 13:13 bartosz
- 23.05.15 14:00 Budzik
- 23.05.15 14:00 Budzik
- 23.05.15 18:59 re
- 24.05.15 06:44 Cavallino
- 24.05.15 12:46 Newok
- 24.05.15 15:00 Budzik
- 25.05.15 16:08 bartosz
- 25.05.15 16:36 bartosz
- 25.05.15 16:13 bartosz
- 25.05.15 17:45 Budzik
- 25.05.15 17:45 Budzik
- 25.05.15 19:17 Newok
- 25.05.15 20:34 bartosz
Najnowsze wątki z tej grupy
- wjechał przez bramkę dla służb
- IZERY NIE BĘDZIE. PROJEKT POLSKIEGO ELEKTRYKA LĄDUJE W KOSZU.
- czyste powietrze
- Kamerka sam. na tył
- koniki obsiadły kolejki i numerki
- nie wyrzucaj starych opon
- znów elektryk:P
- "Ręczny" a przegląd.
- Akwarium w aucie
- światła znów wlączyli
- nie lekceważ termostatu
- Autocom CAN CDP+ wysokie kody błędów
- wielkie bu
- Motodziennik #305 Nowy ELEKTRYK za 350 złotych miesięcznie? Kreatywne kredytowanie problemów
- Idzie zima...czyli zaczynamy TETRIS :)
Najnowsze wątki
- 2024-12-25 Wrocław => Architekt rozwiązań (doświadczenie w obszarze Java, AWS
- 2024-12-25 Warszawa => Sales Assistant <=
- 2024-12-25 Kraków => Inżynier bezpieczeństwa aplikacji <=
- 2024-12-25 Lublin => System Architect (Java background) <=
- 2024-12-25 Szczecin => Specjalista ds. public relations <=
- 2024-12-25 Wrocław => Key Account Manager <=
- 2024-12-25 Kraków => Full Stack .Net Engineer <=
- 2024-12-25 Kraków => Programista Full Stack .Net <=
- 2024-12-25 Bieruń => Regionalny Kierownik Sprzedaży (OZE) <=
- 2024-12-25 Białystok => Inżynier Serwisu Sprzętu Medycznego <=
- 2024-12-25 Białystok => Delphi Programmer <=
- 2024-12-25 Chrzanów => Team Lead / Tribe Lead FrontEnd <=
- 2024-12-25 Kraków => Ekspert IT (obszar systemów sieciowych) <=
- 2024-12-25 Mińsk Mazowiecki => Spedytor Międzynarodowy <=
- 2024-12-24 Dzisiaj Bentlejem czyli przybieżeli sześciu Króli do Rysia na kasie