eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyWysyp "30"?Re: Wysyp "30"?
  • Data: 2015-05-19 19:00:21
    Temat: Re: Wysyp "30"?
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik bartosz b...@w...pl ...

    >> Znamienne jest to ze unikasz konkretnej odpowiedzi i musze sie
    >> domyslać co miałes na mysli.
    >> A pytanie było proste - jaka predkosc?
    >
    > Znamienne, a wrecz tragiczne jest to, ze nie rozumiesz mojej
    > odpowiedzi i ze probujesz wycisnac ze mnie jakas wartosc predkosci.
    > Tymczasem takiej obiektywnej wartosci po prostu _nie ma_!
    >
    > Myslenie podobne do Twojego prezentuje waaaadza - to calkowite
    > nieporozumienie.
    >
    Kpisz i tyle.
    Ale skoro nie da sie okreslic to moze powiedz od czego uzalezniasz to ze
    jedna prostą droga jedziesz X a drugą Y.
    Jak odppowiesz konkretnie to moze sie okaze ze gadamy o tym samym.
    Innymi słowy - skoncz z polsłówkami! :)
    >>
    >>> - jestess jedynym uczestnikiem, nie ma pieszych, rowerzystów,
    >>>> innych samochodów i jedynym wyznacznikiem jest panowanie nad
    >>>> własnym pojazdem?
    >>>> Powiedzmy ze to jest prosta droga w terenie zabudowanym - ot zwykła
    >>>> wioska - czyli co? Tak ze 140 mozna leciec?
    >>>
    >>> Jesli pytasz mnie osobiscie, to nie - ja w podanych przez Ciebie
    >>> warunkach nie czulbym, ze panuje nad pojazdem jadac 140km/h - nawet,
    >>> gdyby byly doskonale warunki atmosferyczne. Lecz dopuszczam
    >>> mozliwosc, ze istnieja tacy kierowcy, ktory w tych warunkach byliby
    >>> w stanie bezpiecznie jechac podana predkoscia.
    >>>
    >> Masz problem z panowaniem nad samochodem przy 140 na godzine na
    >> prostej, równej drodze?
    >> Hmm...
    >
    > A ty nie masz? - to ulatw prace zlodziejom w mundurkach i sam oddaj
    > prawko
    >:)
    >
    Ze co?
    Obecnie tyle nie jezdze, ale jezdziłem i 140 na równej prostej drodze nie
    nastrecza zadnych problemów w prowadzeniu auta.
    Bo niby czemu by miała?
    >
    >> To juz wiemy ile nie pojedziesz.
    >> A dowiemy sie - ile pojedziesz?
    >
    > Bez kozery powiem: pincet. Przelicytujesz mnie?
    > Sorki, ale glupie pytanie, to i nienajmadrzejsza odpowiedz.
    >
    Niewatpliwie odpowiedz nie jest najmadrzejsza.

    >>> Naprawde sadzisz, ze z punktu widzenia mundurkowego zlodziejaszka
    >>> nic sie nie zmienilo? - to po co te naglosnione ustawki w kilku
    >>> miastach zaraz po polnocy i w ciagu dnia? Przeciez wczesniej tez
    >>> mogli zabrac prawo jazdy za przekroczenie 50km/h. To jak to sie
    >>> stalo, ze wczesniej nie bylo naglosnienia takich przypadkow? A dzis
    >>> po kilku ledwie godzinach nowego prawa "chwala sie" statystyka
    >>> (przyklad: wielkopolska, do godziny 13 - 11 przypadkow; w skali
    >>> calego kraju - kilkadziesiat). Bardzo szczerze watpie, by w
    >>> poprzedzajace dni wyniki byly zblizone.
    >>>
    >> Ale wczesniej mogli łapac dokładnie tyle samo.
    >
    > No wlasnie - to dlaczego nie lapali?
    >
    znów kpisz?
    Jak to nie łapali?

    >> Tyle ze konczyło sie na 500 i 10 punktów.
    >
    > Niekoniecznie - mogli tez zabrac prawko, nie bylo przeciwskazan
    > prawnych.
    >
    A po co mieliby zabierac?

    >> A ze telewizja szuka sensacji - cóż, nie pierwszy raz.
    >>>
    >>> Patrzysz krotkowzrocznie. Oczywiste jest, ze co najmniej czesc ludzi
    >>> bedzie jezdzic bez praw jazdy - stana sie przestepcami, dla ktorych
    >>> grzywny w razie ponownego zatrzymania beda szly w tysiace.
    >>> Dlugofalowo takze osrodki zyskaja. Jak sadzisz: czy wszyscy z tych,
    >>> ktorym dzis odebrali prawo jazdy (przypominam: kilkadziesiat osob w
    >>> ciagu kilkunastu godzin) odzyskaja go z automatu?
    >>>
    >> Ogromna wiekszosc. W zwiazku z czym finansowo bedzie to dla budzetu
    >> bez znaczenia.
    >
    > Ja tak nie sadze.
    >
    Powaliła mnie Twoja argumentacja.
    Pozwolisz ze argumentowi BO TAK jak zwykle przeciwstawie argument BO NIE!
    >
    >> Chyba ze pojawi sie problem finansowy w druga strone - patrz casus
    >> rowerzysty przestepcy. Na rowerzystach zarobili czy dołożyli z
    >> budzetu?
    >
    > Chcieli zarobic, ale sa na to za glupi :) - rowerzysta u nas groszem
    > nie smierdzi :)

    Przeciez to nie o to chodzi czy rowerzysta ma kase tylko o to ile
    kosztowała obsługa procesu... boshhh...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: