-
71. Data: 2009-09-10 05:11:19
Temat: Re: Wypadek przy moim domu
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
Ivam pisze:
> "gildor" <g...@N...gazeta.pl> wrote in message
> news:h88554$8q2$13@news.onet.pl...
>> ...już za chwileczkę, już za momencik...
>
> Tak z czystej ciekawosci - co to bedzie? Nowsza 9'tka? :P
na dziś? chyba sustuki znowu. w poniedziałek powinienem zmienić opisik.
bądź cierpliwy :)
--
gildor
...już za chwileczkę, już za momencik...
-
72. Data: 2009-09-10 05:12:23
Temat: Re: Wypadek przy moim domu
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
szerszen pisze:
> Użytkownik "gildor" <g...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:h887v6$8q2$20@news.onet.pl...
>> nie zabraniam. przytnie sobie, wiecej tego nie zrobi.
>
> z garem z gotujaca sie zupa, jak rozumiem, zastosujesz identyczna zasade
jak się gar na dzieciaka wylewa, to chyba wina rodzica, nie sądzisz?
masz dzieci, że zaczynasz taki wywód?
--
gildor
...już za chwileczkę, już za momencik...
-
73. Data: 2009-09-10 05:17:12
Temat: Re: Wypadek przy moim domu
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
cpt. Nemo pisze:
> Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:h8868b$k51$1@news.task.gda.pl...
>> , to nakazac jazde w taki sposob, aby
>> w razie wypadku zrobili sobie jak najmniejsze kuku, jak wychowujesz
> dziecko
>> to tez mu zakazujesz wkladania lap do szuflady podczas zamykania, aby
> sobie
>> krzywdy nie zrobilo, zasada jest identyczna i z wolnoscia czy jej
> brakiem
>> nie ma to nic wspolnego
>>
> I jeszcze nakazac zakladac kondon podczas wszelkiego seksu nie sluzacego
> prokreacji zeby nikt za niczyjego AIDSa nie placil i nosic szaliczek
> oraz maseczke na nos i usta caly rok na okraglo, mieszkanie odkazac 2
> razy w miesiacu tak samo odziez i posciel. Mam dosc tych ryzykantow co
> sie zarazaja i ja za nich place :)
dajcie już spokój. pomarudzić, polska rzecz. a już objechać kogoś
wirtualnego, to już zupełnie najpolska. i tu ładne słowo se wybrałem na
koniec.
współczuje posiadać sąsiada, co to mu się nie podoba, że ja w gaciach po
trawniku latam, bo to niebezpieczne. współczuję. a połowa z tego wątku,
to tacy sąsiedzi własnie.
--
gildor
...już za chwileczkę, już za momencik...
-
74. Data: 2009-09-10 05:19:30
Temat: Re: Wypadek przy moim domu
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
Bart z Uc pisze:
> jakeż to męskie, bohaterskie i radykalne... ;-)))
...polskie
> ... łoję na gumie po całym mieście w szortach, dżinsach i podkoszulku
tyno weź, gupek jakiś. w szortach i jeansach? i jeszcze może zakładasz
te szorty na jeansy? bosz... Jacyków przestanie się lansować, przez
Ciebie. ze fstydu.
--
gildor
...już za chwileczkę, już za momencik...
-
75. Data: 2009-09-10 06:04:06
Temat: Re: Wypadek przy moim domu
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "zbigi"
>>>nie podoba Ci się system zdrowotny czy ubezpieczeniowy w tym kraju -
>>>wyprowadź się do Rwandy, tam nie mają takich problemów, Twoja wola...
>> Jasssne. Nie podoba ci się, że możesz dostać w ryj w nocy na osiedlu
>> - nie wychodź z domu. Świetna metoda.
>Ty! Ale on nie mowi, ze biega nocami po osiedlu (Janow czy inny Widzew)
>;) i sprzedaje w ryj szukajacym guza. :P
Nie, on mówi, że należy bezwzględnie dopasowywać się do istniejącej
rzeczywistości. Nie kupuję tego.
--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\
\ K...@e...eu.org /
/ http://epsilon.eu.org/ \
\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/
-
76. Data: 2009-09-10 07:02:14
Temat: Re: Wypadek przy moim domu
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "gildor" <g...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:h8a1rn$tsf$5@news.onet.pl...
> jak się gar na dzieciaka wylewa, to chyba wina rodzica, nie sądzisz?
pewnie, pytanie tylko czy dlatego ze nie upilnowal, czy nie nauczyl
> masz dzieci, że zaczynasz taki wywód?
tak wyszlo ;)
-
77. Data: 2009-09-10 07:05:04
Temat: Re: Wypadek przy moim domu
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Bart z Uc" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:037e6e60-80cd-4b59-94a5-b55e9b42bac0@g31g2000yq
c.googlegroups.com...
> yhym, tak jest i już nie raz było, tylko tak jak to widziałem tutaj
> już w wielu sig-ach "co cię nie zabije to wzmocni" ;-)))
a to zmienia postac rzeczy, choc mam nadzieje, ze "problemy" ciebie
znajduja, a nie ty ich szukasz
i koniec off topa ;)
-
78. Data: 2009-09-10 07:08:20
Temat: Re: Wypadek przy moim domu
Od: millo <m...@w...pl>
anonim napisał:
Gość z quada nie miał kasku i
> przywalił chyba nieźle głową, zemdlał, puściła się krew z ucha, na
> chwilę przestał oddychać.
To niestety poważna sprawa. Najprawdopodobniej złamanie podstawy
czaszki. Nie wiem kto głupszy: katamaran czy kładowiec?
--
millo
Człowiek ma tylko jedną broń do walki ze swoimi pomyłkami - własny rozum
CBF 600
-
79. Data: 2009-09-10 07:09:25
Temat: Re: Wypadek przy moim domu
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "gildor" <g...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:h8a24p$tsf$6@news.onet.pl...
> współczuje posiadać sąsiada, co to mu się nie podoba, że ja w gaciach po
> trawniku latam, bo to niebezpieczne. współczuję. a połowa z tego wątku, to
> tacy sąsiedzi własnie.
po swoim trawniku to sobie lataj i z golym wackiem, bylebys mial wysoki plot
i ludzi nie traszyl :)
ja tam nikomu nie zabraniam jezdzic r1 na waleta, chce tylko aby w swojej
bestrosce, brawurze, czy wolnosci poszedl do konca i rowniez zaplacil w
pelni za swoje ewentualne leczenie, chodzi mi o ponoszenie konsekwencji
swoiczch czynow, rozumiesz czy nadal nie do konca?
-
80. Data: 2009-09-10 07:19:45
Temat: Re: Wypadek przy moim domu
Od: "Pryzmat" <a...@o...pl>
Artur Zabroński wrote:
> On 9 Wrz, 13:23, gildor <g...@N...gazeta.pl> wrote:
>>
>> to ja jak żyje nie widziałem gościa "bez kasku na R1 w adikach,
>> krótkich spodenkach" w trasie.
>>
> A ja widziałem :-) Było to nawet początkiem kwietnia na trasie Wawa-
> Lublin nie wiem gdzie jechał ale było to sporo za Wawą.
Na tej trasie wszedzie ktos mieszka wiec spoko
Na pewno mechanik z najblizszej stodoly sie chcial przeturlac pojazdem
klienta zeby sprawdzic czy tamten tylko marudzi ze mu przy 200 km/h shimmy
lapie
--
Pryzmat (Jacek)
foto i moto
frakcja LL W-wa zone
'02 FJR - Tytanowa FuJaRa z nowym sercem