eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyWinny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miastaRe: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
  • Data: 2014-03-05 19:55:38
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: mk4 <m...@d...nul> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2014-03-05 12:57, Myjk wrote:
    > Wed, 05 Mar 2014 11:36:45 +0100, Pawel "O'Pajak"
    >
    >>> NIE DAŁ SIĘ ZAUWAŻYĆ*,
    >>> powinno go skazywać na absolutną WINĘ za to zdarzenie
    >> A jak mial sie dac zauwazyc?
    >
    > Podobno nie ma głupich pytań, a ty za każdym razem jak coś palniesz to
    > przeczysz tej teorii.
    >
    >> Mial przed nim biec chlopak z czerwona flaga?
    >
    > Wystarczy by zgodnie z PORD zwolnił (wskazanie na szczególną ostrożność)
    > dojeżdżając do SKRZYŻOWANIA i nie wyskakiwał zza innego samochodu do
    > wyprzedzania (i ZNOWU wskazanie na szczególną ostrożność) jak filip z
    > konopi. Skrzyżowanie ma bowiem to do siebie, że inni chcą skręcić i MOŻE
    > być tak, że w pewnej konfiguracji nie da się zauważyć -- co widać na
    > załączonym obrazku.

    Nie rozmiekczaj dupy za przeproszeniem.

    Po to kodeks jest taki jaki jest, zeby nie bylo takiego pierdzenia.
    Masz ustapic i tyle i na tobie spoczywa realizacja tego zadania.
    Wszystko inne powinno cie malo obchodzic bo twoje zadanie jest jasne.
    Jak potrzebujesz mozesz poprosic druga osobe o pomoc albo co tam jeszcze
    moze ci to umowliwic - ale to twoja broszka. Pozniej jest pieprzenie, ze
    o tysiacu spraw, ktore wplynely na to, ze sie nie udalo. A sprawa jest
    prosta - masz ustapic.

    Relatywizowanie, ze "nie dal sie zauwazyc" to opowiesci z krypty w tym
    wypadku, zwlaszcza jak wg swiadkow "dal sie zauwazyc".

    Wg mnie takie okolicznosci, ze ktos zapier* moga byc przyczynkiem do
    orzeczenia wspolowny. Ale calkowita wina to kpiny z kodeksu. Gosc co
    sobie olal i nie zachowal ostroznosci jest niewinny. To jest farsa.
    Jak ktos tu wczesniej pisal - zasada jest prosta - nie widzisz nie
    jedziesz. On ja zalmal wiec w glowie mi sie nie miesci, ze moze byc
    niewinny.

    Owszem, przy jeszcze (znacznie) wiekszej predkosci i byc moze innych
    warunkach terenowych dopuszczam, ze nie byloby fizycznej mozliwosci
    zauwazenia i zaregowaia we wlasciwy sposob i wtedy wina moglaby byc po
    stronie tego, ktory zlamal przepisy (choc mial pierwszenstwo) i taka
    fizyczna niemozliwosc spowodowal.
    Ale tutaj tego nie bylo. Predkosc nie byla kosmiczna a i jak zeznaja
    swiadkowie "bylo widac".
    Po prostu wymuszajacy nie przeanalizowal sytuacji (uznal ze wszystko
    widzi podczas gdy tak nie bylo) i sie nadzial. W konsekwencji nie
    zachował ostrożności, którą miał obowiązek zachowac przy wykonywaniu
    manewru i ustepowaniu pierwszenstwa.

    --
    mk4

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: