eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyWinny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miastaRe: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
  • Data: 2014-03-05 21:37:32
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 5 Mar 2014, Michał Jankowski wrote:

    > W dniu 05.03.2014 00:49, Gotfryd Smolik news pisze:
    >
    >> Co do zasady, ten kto ma ustąpić pierwszeństwa ma ustąpić, kropka.
    >> Nie tłumaczy go fakt, że inny uczestnik łamał jakiś przepis.
    >
    > Nie muszę zakładać, że jadący główną drogą złamie przepis. Jeśli dla jadącego
    > przepisowo główną drogą sa tak wymalowane pasy, że bez przejechania przez
    > ciągłą przebiegi moje i jego nie kolidują, to nie muszę mu ustępować,

    Weź sobie jakiś przypadek do rozpatrzenia i sprawdź przepis.
    Przekonasz się, że "prawie zawsze" w takim ukłazie pierwszeństwo
    dotyczy DROGI, a nie pasa ruchu.

    > bo bezkolizyjnych przebiegów pojęcie ustępowania w ogóle NIE DOTYCZY.

    Skoro doszło do kolizji, to był "przebieg kolizykjny".

    > Podobnie jeśli widzę, że zdążę przejechać przed samochodem jadącym
    > z przepisową szybkością, to nie muszę zakładać, że ktoś jedzie 130/50.
    >
    > Co innego, gdybyś mi udowodnił, że WIDZIAŁEM, że on tak szybko jedzie.

    No właśnie sobie zaprzeczyłeś - jeśli widzisz pojazd, widzisz jak
    szybko jedzie.
    Sprawa z wątku rozbija się o to, że skręcający NIE WIDZIAŁ tego
    pojazdu, a on "pojawił się znikąd" na skutek znacznie przekroczonej
    prędkości, wyskakując zza przeszkody.

    > Albo że widziałem wcześniej, że przejechał przez ciągłą.

    Nie musisz widzieć.
    Jeślibym np. nie widział pasa na który "tamten" wjeżdża,
    to moja wina. WIEDZIAŁEM że nie widzę.
    Ale tu skręcający widział pusty pas.
    I to wyprzedzający ma "sprawdzić czy nie utrudni ruchu".

    > Inna sprawa, że orzecznictwo do tej pory wydawało się tę prostą zasadę
    > ignorować. Jak widać, na szczęście to się zmienia.

    IMO Ty złą zasadę przyjąłeś :)
    "Spowodowanie niemożliwości" jest od zawsze argumentem za wyrokiem
    dla sprawcy "spowodowania".
    Częstym błędem jest np. mylenie braku oświetlenia (wymaganego
    oświetlenia pojazdu) z "fizyczną niewidocznością" mimo zachowania
    własnych obowiązków. To też taka "niemożliwość" :)

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: