eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyWażniejsza moc czy moment obrotowy?Re: Ważniejsza moc czy moment obrotowy?
  • Data: 2011-09-02 16:05:12
    Temat: Re: Ważniejsza moc czy moment obrotowy?
    Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <y...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2011-09-02 15:26, RoMan Mandziejewicz wrote:
    > Hello Marcin,
    >
    > Friday, September 2, 2011, 3:07:26 PM, you wrote:
    >
    > >>>>> Jak wyżej :-) Ogniwa paliwowe...
    > >>>> Jasne. Są tak powszechnie dostępne i niemal za darmo. Do tego na
    > >>>> każdej stacji zatankujesz wodór a jego cena jest konkurencyjna w
    > >>>> stosunku do benzyny.
    > >>> Wiadomo, że istnieją pewne "problemy" z infrastruktura... ale cenowo nie
    > >>> sądze aby wiele odbiegały od kosztu akumulatorów.
    > >>
    > >> Nie byłbym tego taki pewny. Produkcja wodoru, jego sprężenie i
    > >> przechowywanie nie są tanie.
    >> Nie musi być wodór. Technologia się rozwija...
    >
    > W laboratoriach jedynie.

    Nie śledzę dokładnie tematu...

    > [...]
    >
    > >>>> I w razie wypadku nie martwisz się wcale tymi kilkudziesięcioma
    > >>>> kilogramami wodoru pod ciśnieniem 200 barów pod samochodem - przecież
    > >>>> zbiorniki ciśnieniowe są absolutnie bezpieczne.
    > >>> A butle 85l z cieklym LPG gdzie masz ? :-)
    > >> Nie mam. A gdyby miał, to jest to zaledwie kilkanaście barów w
    > >> najgorszym przypadku. Nie ta ilość energii potencjalnej.
    >> Zbiornik może być komórkowy, trudniej ulegający zniszczeniu.. pomysłów
    >> jest wiele:
    >> http://www.heliocentris.com/en/clean-energy/products
    /hydrogen-storage-systems.html
    >
    > Jasne. Tylko dlaczego tyle kosztują?
    >
    > >>> Taki zbiornik można uczynić wystarczająco bezpiecznym na wiele
    > >>> sposobów..
    > >> Jasssne. Robimy to od dziesięcioleci. A mimo to nadal są wypadki z
    > >> wybuchającymi zbbiornikami ciśnieniowymi.
    >> Jak wyzej.
    >
    > Jak wyżej.
    >
    > >>>> Niestety, ogniwa paliwowe na metanol są nadal w fazie laboratoryjnej
    > >>>> :(
    > >>> Chyba już nie. "Units are currently available with power outputs between
    > >>> 25 watts and 5 kilowatts with durations up to 100 hours between
    >> refuelings."
    > >> Za cenę? I dlaczego trzeba je napełniać u producenta? 5 kW to może Ci
    > >> wystarczy do skuterka - o ile wielkość pozwoli.
    >> A kto powiedział, że możesz zastosować tylko jedno ? Przecież oczywistem
    >> jest ze się je łączy.
    >
    > O ile Ci miejsca na to w samochodzie wystarczy. I podłoga utrzyma.
    >
    >> Proszę, 16kw z jednego modułu
    >> http://www.heliocentris.com/en/clean-energy/products
    /fuel-cell-modules/hypm/overview.html
    >
    > To nadal za mało. 92 kG i 16kW jedynie.

    64kw i 270kg ? Wcale nie wygląda tak strasznie. Sam silnik dieslowski
    waży ze 150-200kg.

    > >> Wiesz ile lat temu obiecywano metanolowe ogniwo paliwowe do telefonow
    > >> Nokia? Zrobiono je w końcu ale "zapomniano" o możliwości samodzielnego
    > >> napełniania.
    >> Nie sledzę tematu.. ale toshiba coś wypuścila w 2009...
    >> http://www.pcworld.com/article/174113/toshiba_launch
    es_methanol_fuel_cell_charger.html
    >
    > A widziałeś kiedykolwiet to w sklepie?

    Nie :-)

    > >>>>> zauważyłeś tkwi w zasadzie jedtynie w źródle energii...
    > >>>> Akumulatory w Tesli ważą pół tony a odnalezienie uszkodzonego jednego
    > >>>> z tysięcy ogniwek 18650 graniczy z cudem. To oczywiście przykład
    > >>>> typowo amerykańskiego debilizmu tfu!rczego (nie poprawiać).
    > >>> Ja nie zaimplementowali rozwiązania z prostym systemem pomiaru to tak
    > >>> mają...
    > >> Jaki możesz zrobić prosty system pomiaru przy ponad 6000 ogniw? Tu
    > >> sama skala rozwala.
    >> Skala ? Jaka skala ? Marne 6000 ogniw ?
    >
    > Marne 6000 drutów...

    No cały sęk w tym, że nie musisz miec tyle długich drutów. Połączenia
    masz jedynie lokalnie.

    >> Słyszałeś o multipleksowaniu ? Wystarczy proste adresowanie banków
    >> akumulatorów a wewnątrz konkretnego akumulatora. Kilka scalaków, nieco
    >> tranzystorków, trochę drutu i masz pomiar pojedynczego ogniwa.
    >
    > Kilometry drutów i pomiar różnicowy przy bardzo dużej rozpiętości
    > potencjałów w stosunku do masy. To nie jest proste w multipleksowaniu.

    Jaki pomiar różnicowy ? Adresujesz i na parze drutów dostajesz dane
    konkretnego ogniwa. A przy pomiarze napięcia rezystancja połącznia z
    ogniwem ma małe znaczenie...

    >> Jakoś obraz na monitorze LCD wyświetlać się da (3 subpixele * 1920*1080
    >> = 207519360), a komunikacja odbywa sie może 20-toma drutami
    >
    > Nieporównywalne - nie masz różnic potencjałów rzędu 120V. Poza tym -
    > to z samej zasady jest martyca zintegrowana na jednym podłoży a nie
    > 6000 drutów do lutowania. Czym innym jest sterowanie logiczne a czym
    > innym pomiar wartości analogowej na pływającym potencjale 6000 ogniw.

    Najprostsze na szybko: Wystarczy szyna adresowa o szerokości 13 bitów +
    2 linie danych. I masz super dokładny pomiar konkretnego ogniwa.

    --
    pozdrawiam,
    Marcin 'Yans' Bazarnik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: