-
341. Data: 2011-04-28 12:45:05
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Popieram.
Zwłaszcza że ogromna większość spamujących tutaj
to jakieś bezwstydne niedorozwoje.
;)
--
CB
Użytkownik "Arek" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
news:ipbf8u$mpg$2@inews.gazeta.pl...
> Skoro facet nie chce się dostosować, to niech dyskutuje sam ze sobą, polecam
> ignorowanie jego wpisów. Jak widać sporo ludzi już tak robi.
-
342. Data: 2011-04-28 12:46:56
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
Andrzej Ława wrote:
> W dniu 27.04.2011 21:07, to pisze:
>> begin Andrzej Lawa
>>
>>> No beton... Zrozum: jemu NIE WOLNO tego zrobić, póki na 100% nie
>>> zagwarantuje, że nikomu choćby nie utrudni jazdy. Przeczytaj sobie
>>> przepisy traktujące o zmianie pasa oraz kierunku ruchu.
>> Kierowca ma się upewnić przed wykonaniem manewru, nie ma obowiązku
>> obserwowania pocisków manewrujących nadlatujących z tyłu podczas
>> wykonywania manewrów.
>
> Jeśli kierujący samochodem już zaczął wykonywać manewr i dopiero wtedy
> motocyklista zaczął wyprzedzać ten sznur pojazdów, to co innego. Ale
> tutaj zrzędzenie było na inną sytuację - motocyklista sobie jecie i
> hurtowo wszystkich wyprzedza, i wtedy kierujący samochodem sobie
> postanawia pozwiedzać sąsiednie pasy.
Nie wolno myu hurtowo wszystkich wyprzedzać bez upewnienia się, że nikt przed
nim nie sygnalizuje zmiany kierunku/pasa/wyporzedzania. Upewnienie się na
kilkadziesiąt samochodów do przodu jest praktycznie niemożliwe.
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
343. Data: 2011-04-28 12:54:06
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2011-04-28, Bartek Kacprzak <b...@g...com> wrote:
>> A sk d? Je li zacz em sygnalizowa zamiar zamiany pasa ruchu to
>> motocyklista nie ma prawa mnie wyprzedza .
> Jesli motocyklista rozpoczal manewr omijania, wyprzedzania, nie masz
> prawa rozpoczac swojego manewru.
W przepisach masz podane wprost: "Kierujący pojazdem jest obowiązany
przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy: kierujący, jadący
przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru
wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa
ruchu." Linia obrony, że motocyklista dwa samochody za mną rozpoczął
manwewr wyprzedzania mnie raczej się nie powiedzie.
--
Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski
http://maverick.jogger.pl/2011/04/12/obsluga-klienta
-by-era-czesc3/
-
344. Data: 2011-04-28 12:57:59
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Thu, 28 Apr 2011 12:41:06 +0200 osobnik zwany cbnet
wystukał:
> Jeśli pozwolisz, to w tym miejscu zacytuję twój adres email:
>
> Go to hell.
> Asshole.
tylko na tyle Cię stać?
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
345. Data: 2011-04-28 13:00:41
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
szerszen wrote:
>
>
> Użytkownik "MZ" <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ip9964$bds$...@n...onet.pl...
>
>> A może jednak to motocyklista przeciskający się przez korek, gdzie 99%
>> użytkowników drogi stoi lub powoli jedzie, powinien "zachować szczególna
>> ostrożność" jeśli planuje wyprzedzać?
>
> i zachowuje, przeważnie porusza się z prędkością w okolicach 20km/h,
> szybciej to nawet ciężko, bo niestety nie każdy pamięta o zostawieniu
> szerszego kanionu
Mamy tu jednego co twierdzi, że jedzie 60km/h i że się zatrzyma w miejscu jakby
co...
>> Samochód też czasami musi zmienić
>> pas, np. po to żeby na następnym skrzyżowaniu móc skręcić.
>
> oczywiście, nikt mu nie broni, tylko wtedy ma włączyć migać i upewnić
> się w lusterkach że ma wolna droga, a dopiero potem wykonać manewr,
> tymczasem spora część kierowców wykonuje te czynności jednocześnie, co
> kończy się dzwonem, nie tylko z jednośladem
>
>> Więc jak to jest z tym upewnianiem - bardziej powinien się upewniać przy
>> zmianie pasa kierowca jadący w tempie pozostałych 99% i spodziewający
>> się pewnych zachowań tych 99% czy bardziej powinien się jednak upewniać
>> kierowca jadący inaczej niż te 99% pozostałych i próbujący wyprzedzać?
>
> według twojej logiki, to motocykl powinien stać w korku jak auta,
> ponieważ jakiemuś hrabiemu może się zachcieć zmieniać pas w korku, bez
> zerkania w lusterko, bo przecież jest korek i wszyscy stoją więc po co
> patrzeć dalej niż jeden samochód do tyłu
Nie, motocykl nie ma prawa rozpocząć wyprzedzania bez upewnienia się, że może
ten manewr bezpiecznie zakończyć (wyprzedza grupę pojazdów to musi się upewnić,
że wyprzedzi wszystkie, z tym na początku kolejki włącznie). Jak ma zobaczyć że
20 samochodów przed nim ktoś schowany za np. dostawczaka nie sygnalizuje manweru?
>
>> Bo mi się jednak wydaje że ten drugi.
>
> masz racje, wydaje ci się
>
>> I nie chodzi tu nawet o PoRD
>
> całe szczęście, że ci o to nie chodzi, bo on przeczy twojej teorii
>
>> ale o zwykłą logikę i wyobraźnię.
>
> jeśli ci chodzi o logikę, to jeśli na zwykłej drodze, ktoś z jadącej
> kolumny samochodów, nagle zapragnie je wyprzedzić i wpakuje się pod
> wyprzedzający tą kolumnę inny samochód, to jak myślisz, czyja będzie
> wina, tego co wyprzedał i wg ciebie "nie upewnił się" czy może, czy
> jednak baran wyskakujący z kolumny nieupewniwszy się czy może to zrobić?
Zależy od tego, czy ten z tyłu rozpoczął wyprzedzanie mimo tego, że ten
wcześniejszy sygnalizował manwer czy też ten wcześniejszy zasygnalizował manwer
dopiero jak tamten rozpoczął. Wcale nie jest to takie oczywiste jakbyś chciał.
pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
346. Data: 2011-04-28 13:02:35
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 27.04.2011 18:21, Sebastian Kaliszewski pisze:
>
>>> Na ślepo? Bez upewnienia się, że nikomu drogi nie zajedziesz?
>>> Oczywiście że nie wolno wykonywać takich manewrów.
>>
>> Wyprzedzać też nie wolno bez upewnienie się, że nie tylko nikomu drogi
>> nie zajedziesz,
>
> Jak można zajechać komuś drogę, jak się jedzie prosto, hmm?
Nie jedzie prosto. Robi slalom.
>
>> ale że nikt nie syngalizuje manewru mogącego kolidować z
>> twoim wyprzedzaniem. Nie wolno również wyprzedzać bez zachowania
>> bezpiecznego odstępu.
>
> Bezpieczny odstęp oznacza, że nie będzie się zahaczać o pojazdy, które
> NIE zmieniają nagle toru jazdy.
To tylko twoja fantazja.
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
347. Data: 2011-04-28 13:07:02
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 28.04.2011 11:38, wit pisze:
> Andrzej Ława <a...@l...spam_precz.com> wrote:
>>> Skoro nie wiesz jaką miał rejestrację to może to w ogóle nie był samochód?
>>
>> Bredzisz.
>
> Możliwe, to akurat było zrzynane z Ciebie.
Nawet kopiowanie przekracza twoje mizerne zdolności kognitywne.
>> Cóż - oznacza to, że masz zbliżone do zera doświadczenie w ruchu
>> drogowym. Co wiele tłumaczy.
>
> Tak, tak, napisz od razu, że mam 10 lat.
W cale by mnie to nie zdziwiło ;->
-
348. Data: 2011-04-28 13:08:06
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 27.04.2011 18:22, Sebastian Kaliszewski pisze:
>
>>> super ;)
>>> gdyby się kierowca samochodu upewnił czy może wykonać manewr, do
>>> kolizji by nie doszło i możemy tak w kółko
>>
>> Kieropwca nie wykonuje żadnego manewru. Zmiany toru jazdy o kilka
>> centymetrów to nie są manwery.
>
> Kilka centymetrów to najwyżej skasowane lusterko,
Ach, kogo z dwukółkowców obchodzą czyjeś lusterka. Gorzej jak głupek na dwu
kółkach przy tej okazji wywynie orła.
> kłamco
Nie używaj słów których nie rozumiesz. Chciałbyś mnei obrazić, ale nie jesteś w
stanie -- podobnie jak pyskujący przeszkolak, co najwyżej mnie rozśmieszasz.
> - nawet
> zakładając faktycznie "zerowy margines", co się nie zdarza poza
> prędkościami dążącymi do zera.
Tak, tak. Dwukółkowcy są święci, doskonale panują nad pojazdem, itd...
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
349. Data: 2011-04-28 13:09:28
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 27.04.2011 18:23, Sebastian Kaliszewski pisze:
>
>>> Bosko. OK, załóżmy że jedziemy samochodami. Wyprzedzasz mnie. Nagle
>>> wykonuję gwałtowny manewr
>>
>> Samochód nie wykonuje żadnego manewru.
>
> ROTFL
>
> Samochody wg. ciebie nie manewrują? Tylko co robią? Zakrzywiają przestrzeń?
Jeśli kontynuują jazdę w ramach tego samoego pasa ruchu to nie manwrują.
>
>>> i ładuję się w twój bok. Wg. twojej "logiki" nie zachowałeś
>>> bezpiecznej odległości, ponieważ udało mi się ciebie trafić. Jee!
>>
>> Jesli jechałeś na grubosć lakieru to teraz masz problem.
>
> Możesz nawet jechać sąsiednim pasem - i tak da radę tak trafić drugi
> samochód. Co się notabene dość często na drogach zdarza.
>
> Wg. twojej definicji nawet jazda sąsiednim pasem to nie jest bezpieczna
> odległość.
Nie umiesz czytać.
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
350. Data: 2011-04-28 13:15:46
Temat: Re: Warzywa znowu są wszędzie
Od: Bartek Kacprzak <b...@g...com>
On 28 Kwi, 12:30, MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> wrote:
> Zawsze - nie. Często - tak. Bardzo często rano nie wiem, czy będę musiał
> coś takiego przewieźć. Prezentację? Nie wiem jak prezentacja mogłaby
> filtrować ruch. Jeśli masz takie narzędzie to myślę że za chwile
> będziesz najbogatszym Polakiem, jeśli nie jednym z najbogatszych na
> świecie. Poza tym mam takie samo prawo jechać samochodem jak Ty motorem,
> i nie muszę się z tego tłumaczyć. Tak trudno to w końcu zrozumieć?
> O to, że taki sprzęt to nie jest "standardowe wyposażenie pojazdu" i o
> ile nawet udowodnię że to była wina innego kierowcy, to za połamane
> lusterka czy rozbitą lampę ubezpieczyciel odda. Natomiast za przewożony
> towar bardzo trudno uzyskać odszkodowanie z czyjegoś OC. Dlatego nawet
> wożąc go samochodami obligatoryjnie każdorazowo wykupuje się u mnie w
> firmie ubezpieczenie konkretnego transportu, z numerem rejestracyjnym
> auta, numerami seryjnymi sprzętu i podaną wartością udokumentowaną
> fakturami oraz z trasą na jakiej będzie transportowany. I to za niemałe
> pieniądze, mające się nijak do standardowej składki OC.
Wiesz, zaczynam rozumiec Twoja frustracje, cale szczescie, ze masz
klime i radio w aucie.
Jakbym mial tak ciagle stac w korkach bym sie wsciekl.
> "Zawsze" to Ty napisałeś. Właściwsze będzie "często można to zaobserwować".
Nie, nie ,nie. To w tej dyskusji pojawia sie motocyklista lecacy 150
slalomem pomiedzy samochodami, i jeszcze tak, ze sie go nie da
zauwazyc w lusterkach. Normaly morgan i jego chata.
> Ale je oglądam co dzień.
I tu lezy pies pogzebany. Twoj punkt widzenia opiera sie na "gdzies
widzialem, ale bylo na pewno za szybko".
> Ależ jeżdżę i dziwnym trafem częściej naprawdę niebezpieczne sytuacje
> generują ludzie na motorach. Auta się wpychają, wymuszają, ale mając
> odrobinę wyobraźni i zachowując ostrożność mogę to zneutralizować. Bo je
> widzę i mogę często przewidzieć co dany łoś zrobi. Bo żadne auto mi
> nagle nie wyskoczy zza pleców żeby mi śmignąć 10cm koło lusterka.
:D No popatrz a ja mam dokladnie takie same odczucia.
Wez to jeszcze raz przeczytaj. Jakby losie nie jezdzily w ten sposob
mialbys wiecej czasu na patrzenie w lusterka.
>Co do kobiet - "wszystkie jak jedna?"
Wszystkie. Jak bedziesz stal w korku rozejrzyj sie.
>To idą w ten ton - _każdy_ motocyklista
> rusza na jednym kole z manetką odkręconą na maksa. Rozumiesz już swój
> tendencyjny punkt widzenia?
Moj punkt widzenia? Ze motocyklisci nie daja sie zauwazac?
Nie rozsmieszaj mnie :)
Widze, ze dla Ciebie ideal motocyklisty, jedzie 50/50 i stoi grzecznie
w korku razem z samochodami.
> To teraz konkretnie, z przykładami (że zrozumiesz przesłanie to nie
> liczę, ale może pewne liczby do Ciebie przemówią)
>
> http://www.poboczem.pl/naszym-zdaniem/news-patrz-w-l
usterka-to-bzdura...
>
Tez to czytalem i szkoda, ze autorowi tak jak i wam myla sie pojecia
korek i jazda po miescie.
Gdzie w korku masz takie roznice w predkosciach?
> W przeciwieństwie do Pana nie mam misji indoktrynowania innych na
> jedynie słuszny środek transportu w miastach i naprawiania świata
> narzucając innym swój punkt widzenia. Zwyczajnie przyjmę do wiadomości.
Alez ja ma w dupie czym kto sie wozi.
Bardziej zalazy mi na tym, zeby kierowcy patrzyli w lusterka a nie
wgapiali sie w przednia szybe w obawie, ze komus wjada w dupe.
Bartek Kacprzak