-
41. Data: 2010-11-25 23:36:21
Temat: Re: Wartość auta uszkodzonego a PCC
Od: venioo <p...@o...eu>
W dniu 2010-11-24 22:28, Krzysiek Kielczewski pisze:
> On 2010-11-24, venioo<p...@o...eu> wrote:
>>
>>>> Ewentualnie możesz złożyć PCC z wartością z umowy i nie zgodzić się na
>>>> wycenę US. Wtedy oni powołują biegłego. Jeśli wartość wyceny Twoja i
>>>> biegłego różni się o więcej niż chyba (!) 30 procent to płacisz za tę
>>>> opinię. Wtedy oczywiście płacisz PCC z odsetkami od wartości ustalonej
>>>> przez biegłego.
>>>
>>> Zawsze można spór rozstrzygnąć w sądzie.
>>
>> Ciekawe, ze wiekszosc piszacych na PMS o sądach nigdy w nich nie byla...
>
> Robiłeś jakąś ankietę czy tylko jesteś zwolennikiem powtarzania legend o
> obowiązku płacenia za opinię i podatku według opinii?
>
Nie robilem ankiety, pracuje jakby od tej drugiej strony i znam temat od
podszewki :)
--
venioo
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086
-
42. Data: 2010-11-26 00:18:22
Temat: Re: Wartość auta uszkodzonego a PCC
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-11-25, venioo <p...@o...eu> wrote:
>> Robiłeś jakąś ankietę czy tylko jesteś zwolennikiem powtarzania legend o
>> obowiązku płacenia za opinię i podatku według opinii?
>>
>
> Nie robilem ankiety, pracuje jakby od tej drugiej strony i znam temat od
> podszewki :)
W skarbówce?
Krzysiek Kiełczewski
-
43. Data: 2010-11-26 21:23:42
Temat: Re: Wartość auta uszkodzonego a PCC
Od: venioo <p...@o...eu>
W dniu 2010-11-26 00:18, Krzysiek Kielczewski pisze:
> On 2010-11-25, venioo<p...@o...eu> wrote:
>
>>> Robiłeś jakąś ankietę czy tylko jesteś zwolennikiem powtarzania legend o
>>> obowiązku płacenia za opinię i podatku według opinii?
>>>
>>
>> Nie robilem ankiety, pracuje jakby od tej drugiej strony i znam temat od
>> podszewki :)
>
> W skarbówce?
>
No coś blisko ;)
Generalnie, jezeli wartosc tego pojazdu nie jest tak diametralnie rozna
od najnizszej katalogowej zeby roznica w podatku >500pln to IMHO nie
warto sobie nerwow szargac, bo w razie kontroli za 5 lat stracimy wiecej
czasu i $$$ na paliwo niz warta ta cala zabawa. No chyba ze to
faktycznie jakis drogi w miare nowy wozek, w ktorym wgniecenie blotnika
powoduje wysoki spadek wartosci.
--
venioo
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086
-
44. Data: 2010-11-26 21:52:20
Temat: Re: Wartość auta uszkodzonego a PCC
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-11-26, venioo <p...@o...eu> wrote:
>
>>>> Robiłeś jakąś ankietę czy tylko jesteś zwolennikiem powtarzania legend o
>>>> obowiązku płacenia za opinię i podatku według opinii?
>>>
>>> Nie robilem ankiety, pracuje jakby od tej drugiej strony i znam temat od
>>> podszewki :)
>>
>> W skarbówce?
>
> No coś blisko ;)
To gdzie?
> Generalnie, jezeli wartosc tego pojazdu nie jest tak diametralnie rozna
> od najnizszej katalogowej zeby roznica w podatku >500pln to IMHO nie
> warto sobie nerwow szargac,
Nerwy i stracony czas to już każdy sobie sam wycenia.
> bo w razie kontroli za 5 lat stracimy wiecej
> czasu i $$$ na paliwo niz warta ta cala zabawa. No chyba ze to
> faktycznie jakis drogi w miare nowy wozek, w ktorym wgniecenie blotnika
> powoduje wysoki spadek wartosci.
Niektórzy nie lubią wyrzucać w błoto również niższych kwot. Zwłaszcza
jak po drugiej stronie jest tylko GłębokiePrzekonanieUrzędnika, nie
zmącone znajomością przepisów oraz stanu faktycznego.
Krzysiek Kiełczewski
-
45. Data: 2010-11-27 14:22:39
Temat: Re: Wartość auta uszkodzonego a PCC
Od: "JoAsienka" <w...@p...oonet.pl>
Pewnego ślicznego dnia Krzysiek Kielczewski dokonał/a produkcji posta :
> On 2010-11-26, venioo <p...@o...eu> wrote:
>>
>>>>> Robiłeś jakąś ankietę czy tylko jesteś zwolennikiem powtarzania
>>>>> legend o obowiązku płacenia za opinię i podatku według opinii?
>>>>
>>>> Nie robilem ankiety, pracuje jakby od tej drugiej strony i znam
>>>> temat od podszewki :)
>>>
>>> W skarbówce?
>>
>> No coś blisko ;)
>
> To gdzie?
>
>> Generalnie, jezeli wartosc tego pojazdu nie jest tak diametralnie
>> rozna od najnizszej katalogowej zeby roznica w podatku >500pln to
>> IMHO nie warto sobie nerwow szargac,
A kto mnie zmusi do wpisania czegokolwiek więcej w PCC niz "umowa kupna
sprzedazy samochodu osobowego" ? wyraźnie jest tam w okienku napisane cos w
stylu "zwięzłe określenie treści i przedmiotu czynności cywilnoprawnej" - co
nie oznacza wpisywania dokładnych danych samochodu łącznie z rokiem
produkcji, kolorem i przebiegiem. Po prostu nalezy wpisać to, co ja
proponuje (przetestowane w US Sopot) i mogą się pocałować gdzie chcą,
wyrażnie jest napisane na temat :)
Wartosc umowy przeciez sie wpisuje gdzie indziej i urzednik nie bedzie
decydowal ile on uwaza, ze samochod jest warty....
--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny
-
46. Data: 2010-11-27 14:58:11
Temat: Re: Wartość auta uszkodzonego a PCC
Od: venioo <p...@o...eu>
W dniu 2010-11-26 21:52, Krzysiek Kielczewski pisze:
> On 2010-11-26, venioo<p...@o...eu> wrote:
>>
>>>>> Robiłeś jakąś ankietę czy tylko jesteś zwolennikiem powtarzania legend o
>>>>> obowiązku płacenia za opinię i podatku według opinii?
>>>>
>>>> Nie robilem ankiety, pracuje jakby od tej drugiej strony i znam temat od
>>>> podszewki :)
>>>
>>> W skarbówce?
>>
>> No coś blisko ;)
>
> To gdzie?
>
Nie powiem, bo polowa grupy mnie do KFa wrzuci od razu ;)
A lubie z Wami rozmawiac
>> Generalnie, jezeli wartosc tego pojazdu nie jest tak diametralnie rozna
>> od najnizszej katalogowej zeby roznica w podatku>500pln to IMHO nie
>> warto sobie nerwow szargac,
>
> Nerwy i stracony czas to już każdy sobie sam wycenia.
>
>> bo w razie kontroli za 5 lat stracimy wiecej
>> czasu i $$$ na paliwo niz warta ta cala zabawa. No chyba ze to
>> faktycznie jakis drogi w miare nowy wozek, w ktorym wgniecenie blotnika
>> powoduje wysoki spadek wartosci.
>
> Niektórzy nie lubią wyrzucać w błoto również niższych kwot. Zwłaszcza
> jak po drugiej stronie jest tylko GłębokiePrzekonanieUrzędnika, nie
> zmącone znajomością przepisów oraz stanu faktycznego.
>
Nerwy i czas sa bezcenne, a szkoda robic "gowniane oszczednosci" zeby
pozniej sie uzerac.
--
venioo
GG:198909
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086
-
47. Data: 2010-11-27 15:25:38
Temat: Re: Wartość auta uszkodzonego a PCC
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 27 Nov 2010 14:22:39 +0100, JoAsienka wrote:
>A kto mnie zmusi do wpisania czegokolwiek więcej w PCC niz "umowa kupna
>sprzedazy samochodu osobowego" ? wyraźnie jest tam w okienku napisane cos w
>stylu "zwięzłe określenie treści i przedmiotu czynności cywilnoprawnej" - co
>nie oznacza wpisywania dokładnych danych samochodu łącznie z rokiem
>produkcji, kolorem i przebiegiem. Po prostu nalezy wpisać to, co ja
>proponuje (przetestowane w US Sopot) i mogą się pocałować gdzie chcą,
>wyrażnie jest napisane na temat :)
Jedno wezwanie do US celem uzupelnienia deklaracji moze byc
wystarczajace :-)
A w razie czego moga probowac pare mandacikow wcisnac.
>Wartosc umowy przeciez sie wpisuje gdzie indziej i urzednik nie bedzie
>decydowal ile on uwaza, ze samochod jest warty....
Kiedy on chce decydowac, a przynajmniej kontrolowac.
I chyba jest na to stosowne rozporzadzenie i mzoe nawet w pouczeniu
pisza.
J.
-
48. Data: 2010-11-27 16:15:25
Temat: Re: Wartość auta uszkodzonego a PCC
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 27 Nov 2010, JoAsienka wrote:
> A kto mnie zmusi do wpisania czegokolwiek więcej w PCC niz "umowa kupna
> sprzedazy samochodu osobowego" ?
No jeszcze podstawę opodatkowania trzeba by podać.
> wyrażnie jest napisane na temat :)
> Wartosc umowy przeciez sie wpisuje gdzie indziej
Hm... na druku deklaracji PCC w ogóle jest miejsce na wartość umowy???
Chodzi mi o drobiazg: masz rację, jeśli chodzi o prawo
do podania niższej wartości w przypadku pojazdu "do remontu"
i tak dalej.
Nie wiem jedynie, po co piszesz o wartości UMOWY.
Dla celów PCC ona nikogo nie interesuje :|
Podstawą opodatkowania jest wartość samochodu - rynkowa.
O cenie mogły zadecydować inne czynniki: ktoś koniecznie chciał
kupić z powodów sentymentalnych, ktoś inny z oporami kupuje
żółty (ale kupił, "bo tańszy").
> i urzednik nie bedzie
> decydowal ile on uwaza, ze samochod jest warty....
Urzędnik nie, ale ma prawo wziąć rzeczoznawcę.
I jak rzeczoznawca zapoda cenę wyższą o ponad 30%,
to podatnik dodatkowo zapłaci za usługę wyceny.
I teraz to działa na odwrót: podatnik MOŻE podać inne
informacje, przewidując możliwe rozpoczęcie postępowania,
na podstawie art.180 Ordynacji.
Stąd koncepcje zapodawania "wyjaśnień profilaktycznych"!
Nakazu (aż do wszczęcia postępowania) oczywiście nie ma :|
pzdr, Gotfryd
-
49. Data: 2010-11-27 17:37:49
Temat: Re: Wartość auta uszkodzonego a PCC
Od: Shrek <lskorupka@wirtualna>
W dniu 2010-11-24 21:20, Rafał Grzelak pisze:
>> Na pewno sprawę załatwi faktura od mechanika za naprawę i części...
>> W
>
> Termin na zaplate pcc jest dosc krotki... mozna sie nie wyrobic z naprawa.
A nie jest tak, że płacisz na dzień dobry od tego co deklarujesz, a
dopiero potem jak cię scigają to musisz udowadniać, że nie jesteś jeleniem?
Shrek.
-
50. Data: 2010-11-27 17:39:06
Temat: Re: Wartość auta uszkodzonego a PCC
Od: Shrek <lskorupka@wirtualna>
W dniu 2010-11-24 21:38, masti pisze:
> ludzie. PCC składa się na dziennik. tam nikt nie ma katalogów. tam siedzi
> urzędnik co ma przybić pieczątkę z datą przyjecia.
Ja wysłałem pocztą.
Shrek.