-
51. Data: 2010-01-24 13:24:08
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał:
> >[...]
> > Z tego co się nasłuchałem o tamtych czasach*, to wcale jeden
> > przypadek nie wyklucza drugiego. Pewnie pan kapitan z WKU dostawał z
> > góry, że ma dostarczyć w tym miesiącu 20 ochotników. Więc im bliżej
> > końca miesiąca, przy niewyrobionej normie, tym bardziej robił się
> > przekonywujący do ochotnictwa.
>
> raczej to sa opowieści tych co zamiast woja wybrali lekką służbę w
aparacie
> przemocy a teraz opowiadają jak to ich siłą tam wcielono. Takie bajki
> zwykłych szmaciarzy
>
Takich też na pewno było dużo - jak juz pisałem znakomita większość zomowców
wysługiwała się chętnie władzy w zamian za różne przywileje - a mało który z
nich będzie miał teraz ochotę się do tego przyznać. Ale - w to, że na
niektórych wywierano naciski wierzę - i zapewne wielu z naciskanych dawało
sie przekonać - pzry różnym poziomie nacisku - od bardzo łagodnej perswacji
po metody całkiem drastyczne.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
52. Data: 2010-01-24 13:39:37
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: "Akarm" <a...@w...pl>
l...@l...localdomain napisał
>W poście <hjhhdc$ksh$1@atlantis.news.neostrada.pl>,
> Akarm nabazgrał:
>>> Gratuluję pewności siebie.
>> Nie.
>> Na moim przykładzie chyba jasno wytłumaczyłem, że na siłę nikogo nie
>> brali do milicji.
> Też gratuluję. Ale znam przypadek oficera SS ratującego rodzinę Polskich
> chłopów. Czy to jasno świadczy o miłości SS do naszego narodu?
Mój przypadek nie był czymś wyjątkowym. Kiedy byłem w wojsku (1974-1976),
przyjeżdżali do naszej jednostki webować do BOR i też na siłę nie brali
nikogo. Wcielanie na siłę do ZOMO to zwykłe legendy, na które mogą się
nabierać ci ludzie, którzy nie żyli w tamtych czasach lub są łatwowierni.
Szmaty usiłują sie po prostu wybielać, podobnie jak "bohaterowie" rzucajacy
czerwone legitymacje po roku 1980.
--
Akarm
http://www.bykom-stop.avx.pl
-
53. Data: 2010-01-24 13:44:08
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: Jakub Jewuła <b...@s...com.pl>
>>>> Tak, tak - jak juz nas wybierzecie to bedziemy robic to co inni.
>>> Przecież nie mówię, że będzie inaczej. Zawsze będą wały, ale na
>>> wejściu można wybrać wały konkretne. Przecież od dwudziestu lat co
>>> lat kilka jest zmiana takiej opcji.
>> Od dwudziestu lat nie zmienilo sie nic poza gebami.
>> Tak dziala ten mechanizm - wydaje Ci sie, ze masz na cos wplyw,
>> a tak naprawde nie masz wplywu na nic.
>> Nie jest mozliwy dobry wybor, w drodze wyborow demokratycznych.
>> Mechanizm tego nie przewiduje.
> ale podejrzewam ze nie chcielibyście mieszkać w Iranie czy w Innej Korei?
> albo choćby w Chinach.
Za latwo ocenia sie z dystansu tysiecy kilometrow, szczegolnie na
podstawie tego co pokazuja w TV.
> Bardzo was lubię ale to co gadacie to bzdety. Mniej więcej to co gadali
> tacy różni gdy chcieli obalać demokrację liberalna na zachodzie europy
> aby wprowadzić raj komunizmu (zwykle nawet nei wiedzieli że robią to za
> forsę od KGB czy NKWD).
To juz akurat nastapilo. Moze nie komunizm, ale socjalizm pelna geba.
q
-
54. Data: 2010-01-24 13:47:19
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: "085" <z...@g...pl>
> Najbardziej mnie rozsmiesza zas proklamowanie brytyjskiego
> ORMO, tych patroli obywatelskich z uprawnieniami policyjnymi.
> Nota bene: w Polsce chca powolac cos na wzor Gwardii Narodowej.
> Tez ciekawe, takie male sily paramiltarne w stylu ZOMO.
az wierci w uchu... Gwardia Narodowa... ZOMO.... sily paramilitarne...
przeciez to totalne wymieszanie pojec -
1) Gwardia Narodowa to formacja rezerwowa, rodzaj armii wewnetrznej
2) ZOMO - to byla integralna czesc sil policyjnych (tak, wiem, milicyjnych,
ale chodzi o systematyke)
3) sily paramilitarne - organizacja paramilitarna ze wzgledu na hierarchie
moze byc Panstwowa Straz Pozarna, ale w powszechnym rozumieniu beda to
uzbrojone bojowki
A to, o czym piszesz kojarzy mi sie z powrotem do przyslowiowego
sredniowiecza - policja krolewska (panstwowa) zainteresowana sciaganiem
oplat do skarbca, straznicy miejscy realizujacy zalozenia rajcow i
burmistrza, do tego jakies straze obywatelskie, prywatne armie pacholkow,
mularzy i ochroniarzy - dla fotografujacych to moze byc tylko utrudnienie :/
p, zul
-
55. Data: 2010-01-24 13:50:30
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: "085" <z...@g...pl>
Użytkownik "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> napisał w wiadomości
news:hjhhht$cb3$1@news.onet.pl...
> Takich też na pewno było dużo - jak juz pisałem znakomita większość
> zomowców
> wysługiwała się chętnie władzy w zamian za różne przywileje - a mało który
> z
> nich będzie miał teraz ochotę się do tego przyznać. Ale - w to, że na
> niektórych wywierano naciski wierzę - i zapewne wielu z naciskanych dawało
> sie przekonać - pzry różnym poziomie nacisku - od bardzo łagodnej
> perswacji
> po metody całkiem drastyczne.
Taka ladna piosenka Kaczmarskiego jest: Lament Zomowca :)
Zainteresowanym tematyka polecam www.zomoza.kgb.pl - artykuly i wspomnienia
zomowcow.
Nie wiem jak w innych miastach, ale w Poznaniu, wewnatrz policji, na f-szy
OPP nadal co poniektorzy mowia "zomki" - coz - kazda wladza potrzebuje
palki... ZOMO zapisalo sobie smutna karte w zwiazku z palowaniem
manifestacji Solidarnosci - ale stawianie ich na rowni z ubecja lat
piecdziesiatych to gruube przeinaczenie.
p, zul
-
56. Data: 2010-01-24 13:53:13
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: "085" <z...@g...pl>
Użytkownik "085" <z...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hjhjcg$otp$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Zainteresowanym tematyka polecam www.zomoza.kgb.pl - artykuly i
> wspomnienia zomowcow.
Opowiadania ukryte sa w dziale Inne - Relacje.
p, zul
-
57. Data: 2010-01-24 13:53:17
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Akarm" <a...@w...pl> napisał:
> >>>>> facet idacy do poboru nagle dowiadywal sie, ze nie bedzie w
> >>>>> jednostce wojskowej ale wlasnie w ZOMO.
>
> >>[...]
> > Gratuluję pewności siebie. Ja wierzę w to, co mi wtedy mówił -
> > szczególnie, że było to jeszcze w czasach, gdy za złe wypowiedzi o ZOMO
> > można było np. stracić pracę. A skoro znałem jeden taki przypadek - to
> > jest prawdopodobne, ze było też ich więcej. Na pewno były bardziej
> > wyjątkiem niż regułą - ale jednak przypuszczam, ze były.
>
> Nie.
> Na moim przykładzie chyba jasno wytłumaczyłem, że na siłę nikogo nie brali
> do milicji.
Nie - wytłumaczyłeś, że Ciebie usiłowali wziąć i się nie dałeś - unikając
wcielenia za w sumie niezbyt wysoką cenę pobytu na poligonie. Jest to dowód,
ale zupełnie innej tezy - ze były przypadki nakłaniania do służby w milicji
przed którymi dawało sie wybronić. Nie stanowi natomiast żadnego dowodu, że
nie było pzrypadków przed którymi wybronić się nie dało - gdyż cena była
niemożliwa do zapłacenia.
> Jak to juz Marek Dyjor napisał:
> >>> raczej to sa opowieści tych co zamiast woja wybrali lekką służbę w
> >>> aparacie przemocy a teraz opowiadają jak to ich siłą tam wcielono.
Takie
> >>> bajki zwykłych szmaciarzy
>
Jaki juz pisałem - takich szmaciarzy zapewne całkiem dużo było. W naturze
ludzkiej leży szukanie usprawiedliwień własnych działań ocenianych przez
otoczenie jako niegodziwe.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
58. Data: 2010-01-24 13:53:29
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Akarm napisal:
> Mój przypadek nie był czymś wyjątkowym. Kiedy byłem w wojsku (1974-1976),
> przyjeżdżali do naszej jednostki webować do BOR i też na siłę nie brali
Czy ty, przy calej swojej niezlomnej pewnosci siebie, dostrzegasz
roznice pomiedzy latami 1974-76 a okresem stanu wojennego? Bo sadzac
z twoich absolutystycznych wypowiedzi, to raczej masz mierne pojecie
o warunkach poboru w tamtym okresie.
> Wcielanie na siłę do ZOMO to zwykłe legendy, na które mogą się
> nabierać ci ludzie, którzy nie żyli w tamtych czasach lub są łatwowierni.
Uogolniasz swoje jednostkowe doswiadczenia z okresu Gierka
na zupelnie inny okres Jaruzelskiego-Kiszczaka. W dodatku
nie potrafisz tego niczym podeprzec poza luzno latajacymi
kwantyfikatorami.
> Szmaty usiłują sie po prostu wybielać, podobnie jak "bohaterowie" rzucajacy
> czerwone legitymacje po roku 1980.
Wiesz, moze lepiej idz na pregierz lub na pl.soc.polityka. Tam lubia
nawiedzonych.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
59. Data: 2010-01-24 14:25:01
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: "Akarm" <a...@w...pl>
Jacek_P napisał
> Akarm napisal:
>> Mój przypadek nie był czymś wyjątkowym. Kiedy byłem w wojsku
>> (1974-1976), przyjeżdżali do naszej jednostki webować do BOR i też na
>> siłę nie brali
> Czy ty, przy calej swojej niezlomnej pewnosci siebie, dostrzegasz
> roznice pomiedzy latami 1974-76 a okresem stanu wojennego?
Wyobraź sobie, ze dostrzegam. Co więcej mam różne doświadczenia z tamtych
lat.
> Bo sadzac
> z twoich absolutystycznych wypowiedzi, to raczej masz mierne pojecie
> o warunkach poboru w tamtym okresie.
Czyli w którym okresie?
Chodzi o czas odbywania przeze mnie zasadniczej służby w latach
siedemdziesiątych, czy stan wojenny kiedy nie dałem sie wcielić do ROMO?
>> Wcielanie na siłę do ZOMO to zwykłe legendy, na które mogą się
>> nabierać ci ludzie, którzy nie żyli w tamtych czasach lub są
>> łatwowierni.
> Uogolniasz swoje jednostkowe doswiadczenia z okresu Gierka
> na zupelnie inny okres Jaruzelskiego-Kiszczaka.
Mógłbyś to przełożyć na język polski?
> W dodatku
> nie potrafisz tego niczym podeprzec poza luzno latajacymi
> kwantyfikatorami.
Co takiego?
>> Szmaty usiłują sie po prostu wybielać, podobnie jak "bohaterowie"
>> rzucajacy czerwone legitymacje po roku 1980.
> Wiesz, moze lepiej idz na pregierz lub na pl.soc.polityka. Tam lubia
> nawiedzonych.
EOT
--
Akarm
http://www.bykom-stop.avx.pl
-
60. Data: 2010-01-24 14:33:33
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: "Jan" <t...@o...pl>
Użytkownik "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> napisał w wiadomości
news:hjh5va$d7u$1@news.onet.pl...
>
... Nie
> znam projektu powołania jej odpowiednika w Polsce, ale nie wierzę, by
> przypominał dawne ORMO czy ZOMO.
...
==================
Od strony ideologicznej - na pewno nie. Od funkcjonalnej - to to samo :)
- Odziały zmilitaryzowane, tzn. posiadajace dowództwo, umundurowanie i
uzbrojenie.
- Służba płatna.
- Przeznaczenie... walka z klęskami (tak samo ZOMO), tłumienie rozruchów
(tak samo jak ZOMO)
Różnica palega tylko na tym, kto jest tłumiony...:)
--
Pozdrowienia
JJ