-
111. Data: 2010-01-25 08:35:22
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: Jan Rudziński <j...@g...pl>
Cześć wszystkim
Marek Wyszomirski napisał(a):
[...]
> jądrowej w Polsce strasząc skutecznie Czernobylem,
Tu święta prawda.
> czy choćby niedawne
> straszenia ptasią grypą, świńską grypą, czy ociepleniem klimatu.
Odwrotnie - obecnie cyniczni manipulatorzy już przekonali społeczeństwa,
że żadnego ocieplenia nie ma.
Ponieważ tu nie ma miejsca na dyskusje klimatyczne, odsyłam Cię na
doskonale szare.
http://doskonaleszare.blox.pl/html
--
Pozdrowienia
Janek (sygnaturka zastępcza)
-
112. Data: 2010-01-25 09:14:34
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: Jacek Czerwinski <...@...z.pl>
b...@n...pl pisze:
> Yogi(n) pisze:
>> Nasza "demokracja" zaczełą się od d...y strony, trzeba było zacząc od
>> rozliczenia złodzei, kolaborantów, kacyków i upadlaczy. Takie
>> wyczyszczenie przedpola, takie ogólnonarodowe katharsis. Gruba kreska
>> to idiotyzm, który zepsuł całą przemianę. Nie jestem przekonany, czy
>> opcja
>
> Wiesz, takie czyszczenie przedpola kończy się zawsze tym, że czyszczenie
> staje się ważniejsze niż cokolwiek innego. Przykłady:
> Rewolucja Francuska, Rewolucja Październikowa, Rewolucja Kulturalna,
> budowana nowego człowieka w Kampuczy.
Akcja powołuje klasę "czyszczących', z definicji lepszych i coraz
bardziej nieomylnych. Jest gdzieś głęboko zakodowane w człowieku łatwość
konstruowania obrazu samego siebie przez kreowanie wroga. Szybkie,
proste i przyjemne (nawet niedogodności totalitaryzmu //i jego omyłki z
aresztowaniem włącznie// to drobiazg w stosunku do bólu poddania w
wątpliwość własnej doskonałości).
-
113. Data: 2010-01-25 10:40:16
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...usunto.pl>
Dnia Sun, 24 Jan 2010 21:36:32 +0100, Yogi(n) napisał(a):
>>
>> System szwajcarski nie jest demokracją bezpośrednią, zawiera tylko pewne
>> jej elementy. Władzą ustawodawczą dalej jest parlament.
>
> Ale demokracja bezpośrednia funkcjonuje na poziomie parafii, osiedla, gminy
> i kantonu. Większość Szwajcarów (doskonała większość, to znaczy 90%) nie ma
> pojęcia jak nazywa się minister od czegoś tam, ale wymienia na jednym
> oddechu wszystkich lokalnych wybranych przez siebie urzędasów/ważniaków.
> Dodam, że pensja ministra jest wyższa niż dieta parlamentarna, ale niższa
> niż pensja nauczyciela szkoły średniej.
Już abstrachując od Szwajcarów, wizja polskiej odmiany "demokracji
bezpośredniej w parafii" budzi we mnie przerażenie. Stolica w Toruniu i te
sprawy....
Bardziej jednak serio, bez poważniejszej zmiany mentalności ludzi w Polsce
nie widzę żeby to mogło u nas działać, nawet jeśli przy pięciokrotnie
większej ludności w Polsce mogłoby to być technicznie realne.
--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Nie zawsze wola ministrów wyznacza bieg historii i niekoniecznie
pontyfikat kapłanów porusza rękoma Boga."
-
114. Data: 2010-01-25 11:02:04
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: "Yogi\(n\)" <y...@o...pl>
Użytkownik "Jacek_P" <L...@c...edu.pl> napisał w wiadomości
news:hjji99$mv9$2@srv.cyf-kr.edu.pl...
> "Yogi\(n\)" napisal:
>> przedpola, takie ogólnonarodowe katharsis. Gruba kreska to idiotyzm,
>> który
>
> Rany boskie, ile razy nalezy powtarzac, ze 'gruba kreska' oznaczala,
> ze rzad Mazowieckiego odcina sie od 'dorobku' poprzednikow, zaczyna
> pracowac na swoje wlasne konto i nie ma zamiaru sie kajac za bledy
> poprzednikow. Zapoznaj sie ze stenogramem tamtego wystapienia, znajdz
> sobie gdzies wideo. Tam nie bylo zadnej mowy o jakims anulowaniu win
> i kar! Nigdy! Ten idiotyzm dorobili Mazowieckiemu w roku 1990 zwolennicy
> Walesy w trakcie prezydenckiej kampanii wyborczej.
Ale powtarzali go redaktorzy Gie-Wu i to niezależnie od kontekstu. Opisując
jako błogosławieństwo i jedynie własciwą mądra drogę.
> He, he, juz to widze w sytuacji, gdy szefem MSW byl Kiszczak, wojska
> Siwicki,
> a Armia Czerwona stacjonawala w Polsce. Cholera, ale masz sny o potedze :)
Ovcywiście że nie, zwłaszcza, że to oni własnie robili tę "rewolucję".
>> Nie jestem radykałem,
>
> Nie jestes radykalem, ale fantasta. Zdradz mi, ile miales wtedy lat,
> bo dajesz taki popis ahistoryzmu, ze podejrzewam co najwyzej poczatek
> szkoly podstawowej.
A Twoje "oświecone" słowa mają swiadczyć o synchoniźmie historycznym? No
sorry, Niemiaszkom sie udało, Czechom się udało, a u nas nie dałoby sie
nawet w 1992 roku?
Popis ahistoryzmu? Rok później pisałem maturę.
>> bbo utknęliśmy w szambie i babrzemy się w n
>
> tylko pucz palacowy i Iliescu robil im przez nastepne lata socjalizm
> kolesiow i grabiez nomenklatury.
Dlatego napisałem, że nie jestem zwolennikiem (nie byłem). Coś nie było
czytelne w mojej wypowiedzi?
Ale rozwiązania "irańskie" coraz bardziej mi sie podobają, nawet jeśli
nieskuteczne, to cechują się wyjątkowa widowiskowością ;-)
>> miec jedynie nadzieję, że nastepne pokolenia będa mądrzejsze. Choć nasza
>> historia temu przeczy ;-(
>
> Nie beda. Zawsze beda strzyzone owce i strzygacy pasterze.
Raczej wilki i barany.
--
Yogi(n)
-
115. Data: 2010-01-25 11:04:12
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: "Yogi\(n\)" <y...@o...pl>
Użytkownik <b...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hjjdgu$k2p$1@news.supermedia.pl...
> Yogi(n) pisze:
> Wiesz, takie czyszczenie przedpola kończy się zawsze tym, że czyszczenie
> staje się ważniejsze niż cokolwiek innego. Przykłady:
> Rewolucja Francuska, Rewolucja Październikowa, Rewolucja Kulturalna,
> budowana nowego człowieka w Kampuczy.
To prawda, że każda rewolucja zjada swoje własne dzieci, ale skoro tak już
musi być, to jestem gotów na takie konsekwencje.
--
Yogi(n)
-
116. Data: 2010-01-25 11:11:01
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>
Yogi(n) wrote:
> Użytkownik <b...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:hjjdgu$k2p$1@news.supermedia.pl...
>> Yogi(n) pisze:
>> Wiesz, takie czyszczenie przedpola kończy się zawsze tym, że
>> czyszczenie staje się ważniejsze niż cokolwiek innego. Przykłady:
>> Rewolucja Francuska, Rewolucja Październikowa, Rewolucja Kulturalna,
>> budowana nowego człowieka w Kampuczy.
>
> To prawda, że każda rewolucja zjada swoje własne dzieci, ale skoro tak
> już musi być, to jestem gotów na takie konsekwencje.
Bo nie liczysz na to, że Ty i twoja rodzina wylądują na szubienicy. Może
się jednak okazać, że mieszkasz w Wandei.
wer
-
117. Data: 2010-01-25 11:14:06
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
"Yogi\(n\)" napisal:
> To prawda, że każda rewolucja zjada swoje własne dzieci, ale skoro tak już
> musi być, to jestem gotów na takie konsekwencje.
Jestem gotow na TWOJE poswiecenie :)
No to kiedy idziesz na szubienice?
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
118. Data: 2010-01-25 12:39:31
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
Marek Dyjor pisze:
> ale podejrzewam ze nie chcielibyście mieszkać w Iranie czy w Innej
> Korei? albo choćby w Chinach.
Nie, bo w Europie żyje się przyjemniej. Oczywista, jest to łabędzi
śpiew i dekadencja, bo mniej demokratyczne acz znacznie liberalniejsze
i gospodarczo sprawniejsze kraje, gdzie wszyscy zap... jak małe
samochodziki, przegonią nas niebawem i skolonizują.
> Bardzo was lubię ale to co gadacie to bzdety. Mniej więcej to co gadali
> tacy różni gdy chcieli obalać demokrację liberalna na zachodzie europy
> aby wprowadzić raj komunizmu
I pacz pan, już się prawie udało :) Czego skutki - jak wyżej...
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
119. Data: 2010-01-25 12:49:07
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: JFP <j...@N...plieth.com>
Jakub Witkowski pisze:
> Nie, bo w Europie żyje się przyjemniej. Oczywista, jest to łabędzi
> śpiew i dekadencja, bo mniej demokratyczne acz znacznie liberalniejsze
> i gospodarczo sprawniejsze kraje, gdzie wszyscy zap... jak małe
> samochodziki, przegonią nas niebawem i skolonizują.
>
>> Bardzo was lubię ale to co gadacie to bzdety. Mniej więcej to co
>> gadali tacy różni gdy chcieli obalać demokrację liberalna na zachodzie
>> europy aby wprowadzić raj komunizmu
>
> I pacz pan, już się prawie udało :) Czego skutki - jak wyżej...
Poza tym PACZ to zgadzam się z Tobą w 100% ;-)
Jurek PL.
--
http://plieth.com
-
120. Data: 2010-01-25 13:04:16
Temat: Re: Walka z kretynstwem
Od: "Yogi\(n\)" <y...@o...pl>
Użytkownik <b...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hjju59$64o$2@node2.news.atman.pl...
> Yogi(n) wrote:
> Bo nie liczysz na to, że Ty i twoja rodzina wylądują na szubienicy. Może
> się jednak okazać, że mieszkasz w Wandei.
Naczytałeś się Jasienicy i czarnowróżysz. Ja zaś uważam, że to
społeczeństwo, ten naród nigdy nie zapłonał słusznym gniewem, a może
powinien? Taki "agregat" ciężko zatrzymać, jednak nalezy to do naturalnie
przydarzających się zjawisk, i to nawet najbardizej cywilizowanym narodom
(McCarthy). I może powinniśmy byli tak właśnie zrobić. "Łatwiej obmyć ręce z
krwie, niźli babrać się w tym gie" ;-) I nam taki McCarthy przydałby sie po
prostu...
--
Yogi(n)