eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyW Polsce królują złomy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 617

  • 441. Data: 2010-09-29 15:45:15
    Temat: Re: W Polsce królują złomy
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "BaX" <bax@_klub.chip.pl> napisał w wiadomości news:

    >> Jasne, kręcenie licznika to wina nabywców.
    >
    > Nie, bo nie nabywcy je skręcają ale jak postawisz dwa indentyczne
    > silnikowo i modelowo pojazdy jeden z przebiegiem 200kkm drugi 350kkm, ten
    > pierwszy skręcony z 300kkm, ten drugi autentyczny zgadnij który sprzeda
    > się wcześniej.

    A jakie to ma znaczenie?
    Oszust pozostaje oszustwem, bronie branży oszustów pozostaje bronieniem
    oszustów.
    Uczciwy człowiek ani nie skręca liczników, ani nie broni laweciarzy.


  • 442. Data: 2010-09-29 15:54:59
    Temat: Re: W Polsce królują złomy
    Od: Yakhub <y...@g...pl>

    Dnia Wed, 29 Sep 2010 15:18:11 +0200, Cavallino napisał(a):

    >>>> To przyjmujecie błędne założenia.
    >>>
    >>> Nie, to Wy przyjmujecie błędne założenia, nie przystające do praktyki.
    >>
    >> Po prostu piszę z własnej praktyki - obracam się w środowisku, w którym
    >> większość ludzi porusza się pojazdami wartymi <10kzł (i sam też takim
    >> jeżdżę).
    >>I zdecydowana większość tych pojazdów jest sprawna,
    >
    > Do czasu kiedy nie trzeba w nie włożyć kolejnych 10 tys,
    > nie robi, tylko sprzedaje auto, kolejny też go nie naprawi bo to nie ma
    > sensu ekonomicznego.

    Gdy naprawa samochodu nie ma sensu ekonomicznego, to tenże jest już więcej
    wart jako zbiór (wciąż sprawnych) części zamiennych. I nawet wtedy nie
    idzie na przetop do huty - zostaje sprzedany na części. Te części służą
    właśnie do naprawy tych aut, które jest jeszcze sens naprawiać.

    >>>> Utrzymanie samochodu w stanie takim, żeby był w stanie przejść
    >>>> podstawowe
    >>>> badania techniczne nie jest jakieś nieprawdopodobnie trudne, ani drogie.
    >>>
    >>> W teorii.
    >>> W praktyce komuś kto kupi złoma za kilkaset zł nie opłaca się remontować
    >>> go
    >>> za kilka tys, tylko po to aby nie palił oleju.
    >>> No to jeździ dopóki koła się kręcą.
    >>
    >> Pomiędzy nowym samochodem, a struclem za 100zł jest jeszcze mnóstwo
    >> możliwych stanów pośrednich.
    >
    > Owszem.
    > Ale pozwalając na import bez kontroli jakości przyzwalamy na strucle.
    >
    >>>> :). Ale ani ja, ani Ty kijem wisły nie zawrócimy. A prąd wisły płynie w
    >>>> kierunku "(jakiś) samochód dla każdego".
    >>>
    >>> Mam nadzieję że jednak się to zmieni.
    >>
    >> A ja nie.
    >
    > A ja tak.
    >
    >>Bo - może to i dziwne - ale podoba mi się to.
    >
    > Tak myślałem - kloszardom też nie przeszkadza smród.

    A nazywaj to jak chcesz :). Sam pisałem, i nie przeczę temu, że jeżdżę
    samochodem za < 10kzł.

    >>>> Mimo wszystko zdecydowana większość pojazdów jeżdżących obecnie po
    >>>> naszych
    >>>> drogach jest, w podstawowym przynajmniej zakresie, sprawna
    >>>
    >>> Nie wiem, nie badałem, dopóki badanie techniczne da się zrobić za flaszkę
    >>> bez oglądania samochodu, to należy przyjąć dokładnie odwrotne założenie.
    >>
    >> Co do badań technicznych w sumie mamy bardzo podobne zdanie - należy je
    >> bezwzględnie egzekwować.
    >
    > I zaostrzyć.

    Czyli co jeszcze powinno wchodzić w skład takiego badania? Ocena rys na
    lakierze? Czy stopień błysku elementów chromowanych? Bo (na papierze)
    obecny zakres badań technicznych jest w zupełności wystarczający. O ile
    samochód będzie spełniał to, co już teraz jest w wymaganiach, to dla mnie
    może nawet mieć karoserię z nieheblowanych desek, a napędzać go może trzech
    Murzynów pedałujących pod maską (o ile za mocno nie pierdzą).

    >>I właśnie tutaj jest duże pole do popisu dla
    >> naszych prawodawców.
    >
    > Przecież to jest mój główny postulat, reszta to raczej przewidywanie
    > skutków.

    Wybacz, ale ja odebrałem to tak, jakby Twoim postulatem było ograniczenie
    importu używanych samochodów, a nie egzekucja badań technicznych.

    Jeżeli tak, to się w 100% z Tobą w tym zakresie zgadzam.

    --
    Yakhub


  • 443. Data: 2010-09-29 16:04:14
    Temat: Re: W Polsce królują złomy
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Yakhub" <y...@g...pl> napisał w wiadomości news:

    > Gdy naprawa samochodu nie ma sensu ekonomicznego, to tenże jest już więcej
    > wart jako zbiór (wciąż sprawnych) części zamiennych.

    Oczywiście.
    I tak skończy, ale jak mu się koła przestaną kręcić.
    Dopóki da radę jakoś się odpychać - będzie jeżdżony w tym kraju.

    > A nazywaj to jak chcesz :). Sam pisałem, i nie przeczę temu, że jeżdżę
    > samochodem za < 10kzł.

    Do takich za 10 tys nic nie mam, byle nie łapały się w tą samą kategorię
    ułatwienia dla złomów praktycznie bez wartości, np. takich za 1000 czy 2000.

    >>> Co do badań technicznych w sumie mamy bardzo podobne zdanie - należy je
    >>> bezwzględnie egzekwować.
    >>
    >> I zaostrzyć.
    >
    > Czyli co jeszcze powinno wchodzić w skład takiego badania?

    Np. badanie punktów konstrukcyjnych nadwozia (nie wiem jak to się fachowo
    nazywa, chodzi o to czym się kontroluję naprawy powypadkowe), kompresji -
    smrodzenia spalonym olejem i niespalonym gazem, dymienia diesli itd
    Czyli to co najbardziej wkurza, bo da się zobaczyć w skrajnych przypadkach i
    gołym okiem.

    > Wybacz, ale ja odebrałem to tak, jakby Twoim postulatem było ograniczenie
    > importu używanych samochodów, a nie egzekucja badań technicznych.

    Jedno z drugim się łączy.
    Gdyby porządnie egzekwować stan techniczny, to sprowadzanie złomów byłoby
    nieopłacalne i żadne ograniczenia zewnętrzne nie byłyby potrzebne.
    I tak byłoby najlepiej.
    A że nikt nie kontroluje, to są potrzebne.


  • 444. Data: 2010-09-29 16:04:36
    Temat: Re: W Polsce królują złomy
    Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>


    >>> Jasne, kręcenie licznika to wina nabywców.
    >>
    >> Nie, bo nie nabywcy je skręcają ale jak postawisz dwa indentyczne
    >> silnikowo i modelowo pojazdy jeden z przebiegiem 200kkm drugi 350kkm, ten
    >> pierwszy skręcony z 300kkm, ten drugi autentyczny zgadnij który sprzeda
    >> się wcześniej.
    >
    > A jakie to ma znaczenie?
    > Oszust pozostaje oszustwem, bronie branży oszustów pozostaje bronieniem
    > oszustów.
    > Uczciwy człowiek ani nie skręca liczników, ani nie broni laweciarzy.

    A ja kogoś gdzieś bronie? Stwierdziłem tylko oczywisty fakt.

    A o złomiarzach mam swoje zdanie, generalnie większość z nich to sk....
    naciągacze.



  • 445. Data: 2010-09-29 16:10:17
    Temat: Re: W Polsce królują złomy
    Od: "kamil" <k...@s...com>

    "Arek (G)" <a...@b...pl> wrote in message
    news:i7uq40$4cv$1@inews.gazeta.pl...

    > Z to socjologią to przesadzasz. Ja tylko wyrażam swoją opinię. A co do
    > polaka, który wie wszystko najlepiej, no cóż, prawdopodobnie masz rację.

    Nie chcialem Cie obrazic, troche sie zagalopowalem. W tym juz caly problem
    takich dyskusji, kazdy przezyl co innego i inaczej swiat widzi.

    > Ale ja nie bazuję na czyiś stereotypach tylko własnych obserwacjach i
    > przemyśleniach. W odróżnieniu od większości swoich rozmówców w tym wątku.

    Ale to wciaz generalizowanie. Fakt, ze bez niego inaczej nie mozna opisac
    krajowego rynku, ale chyba nie wszyscy kupuja uzywane A4 TDI, zeby
    szpanowac. Zwlaszcza, ze w zasadzie nie ma czym.. ;)

    > "przeciętny polak w A6" to oczywiście pewna symbolika. Wydaje się to
    > oczywiste, ale na tej grupie trzeba wszystko mówić wprost i dosłownie:)
    >
    > A co do kupna tzw. używanych, okazyjnych egzemplarzy, no niestety nasza
    > narodowa naiwność jest pod tym względem monstrualna. Znam parę osób z tej
    > "branży", wiem jak wygląda wciskanie kitu klientowi i wiem jak ludzie
    > chętnie łykają każdą bajkę.

    Fakt, ze ludzie lubia byc oszukiwani i czuja sie lepiej podswiadomie
    wiedzac, ze prawdopodobnie ktos ich wydymal na odpicowana w komisie kupe
    zlomu.



    Pozdrawiam
    Kamil


  • 446. Data: 2010-09-29 16:23:14
    Temat: Re: W Polsce królują złomy
    Od: venioo <p...@o...eu>

    W dniu 2010-09-29 13:03, Cavallino pisze:
    > Użytkownik "venioo" <p...@o...eu> napisał w wiadomości
    > news:i7v60a$51a$1@news.onet.pl...
    >> W dniu 2010-09-28 12:41, Cavallino pisze:
    >>> Do tego nie wystarczy tylko porównać zarobki.
    >>> Polska jest dużo tańszym krajem do życia niż reszta Europy, szczególnie
    >>> zachodniej (przejedź się raz np. do Skandynawii - Finlandii czy Norwegii
    >>> - zrozumiesz o czym mowa).
    >>
    >> ...Polska jest tak tania, ze zaczynam powoli artykuly spozywcze w DE
    >> kupowac, bo jest taniej i nieporownywalnie lepsza jakosc - poczynajac
    >> od kawy, poprzez chemie gospodarcza a na jogurtach konczac.
    >
    > Kup ser, albo mięso to pogadamy.
    > Sam kupuję często za granicą, ale nie dlatego że tam jest taniej, a
    > dlatego że mogę kupić takie produkty, jakich u nas nie ma.

    Ostatnio wlasnie kupowalem ser - brie - wlasnie we frankfurcie - jakies
    25% taniej i nie byla to promocja a regularna cena. Jesli chodzi o mieso
    to fakt, ze jest drozsze i jest to wlasnie jeden z tych nielicznych
    jeszcze produktoe, ktorych sie nie oplaca.

    >
    >
    >> I oplaca mi sie sobotnia wycieczka po zakupy 120km, pomimo kosztow
    >> paliwa jeszcze oszczedze.
    >> JESZCZE niektore produkty sa drozsze, ale to juz kwestia czasu.
    >
    > Ja tam widzę odwrotną tendencję, kiedyś opłacało się jechać do Franfurtu
    > (Oder) prawie 200 km w jedną stronę, teraz to się mija z celem, tańsze
    > są pojedyncze produkty, reszta już droższa.


    Jaka odwrotna tendencje? Dobry proszek do prania kosztuje 50% ceny
    polskiego odpowiednika (z nazwy, bo jakosc to niebo a ziemia), dentastix
    dla psow 70% ceny, jogurty i DOBRA czekolada 50-70% ceny, mam wymieniac
    dalej?
    Kiedys paliwo bylo u nas duzo tansze, fajki, a teraz? Teraz roznica w
    cenie sie mocno zatarla, a artykuly domowe sa duzo tansze. Na zakupy do
    PL juz przyjezdzaja tylko "enerdowcy" z przyzwyczajenia i z upodobania
    do polskich bazarow. Tansze tez sa u nas uslugi, dlatego np.fryzjerzy sa
    tak oblegani.
    Tak wiec reasumujac realnie wcale nie jest tak dobrze z nasza sila
    nabywcza.


    --
    venioo
    sprzedam Xantia X2 Break 1,9TD 90KM
    GG:198909
    http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086


  • 447. Data: 2010-09-29 16:31:09
    Temat: Re: W Polsce królują złomy
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "venioo" <p...@o...eu> napisał w wiadomości news:

    >> Kup ser, albo mięso to pogadamy.
    >> Sam kupuję często za granicą, ale nie dlatego że tam jest taniej, a
    >> dlatego że mogę kupić takie produkty, jakich u nas nie ma.
    >
    > Ostatnio wlasnie kupowalem ser - brie - wlasnie we frankfurcie - jakies
    > 25% taniej

    Zachodni ser może być tańszy i nie o tym była mowa.
    Była mowa o tym, że polskie produkty w Polsce są tańsze niż analogiczne
    zachodnie na Zachodzie.

    >> Ja tam widzę odwrotną tendencję, kiedyś opłacało się jechać do Franfurtu
    >> (Oder) prawie 200 km w jedną stronę, teraz to się mija z celem, tańsze
    >> są pojedyncze produkty, reszta już droższa.
    >
    >
    > Jaka odwrotna tendencje?

    Ano właśnie taka j.w.
    Różnica jeśli jest, to coraz mniejsza.


    >Dobry proszek do prania kosztuje 50% ceny polskiego odpowiednika (z nazwy,
    >bo jakosc to niebo a ziemia),

    Czyli co, OMO w niemieckim Realu kosztuje 3 Eur za 6-7 kg?
    Bujda kolego.
    Może jakieś topowe marki są tańsze niż w Polsce.

    > Kiedys paliwo bylo u nas duzo tansze, fajki, a teraz? Teraz roznica w
    > cenie sie mocno zatarla, a artykuly domowe sa duzo tansze.

    Ty jakiś Matrix opisujesz?
    Paliwo u nas to 1,1 Eur, w Niemczech 1,35.



    > Na zakupy do PL juz przyjezdzaja tylko "enerdowcy" z przyzwyczajenia i z
    > upodobania do polskich bazarow.

    Oraz Słowacy, Czesi i niemieckie policjantki. ;-)


  • 448. Data: 2010-09-29 17:17:27
    Temat: Re: W Polsce królują złomy
    Od: Yakhub <y...@g...pl>

    Dnia Wed, 29 Sep 2010 15:25:56 +0200, Cavallino napisał(a):

    >>>> *) dopóki oczywiście ich pojazdy są w podstawowym zakresie sprawne,
    >>>
    >>> I właśnie tutaj tkwi problem, że nikt tego nie sprawdza.
    >>
    >> Ha! No i chyba doszliśmy do zgody. Bo też uważam, że problem (o ile
    >> istnieje) to tkwi właśnie w tym punkcie. Nie w samym fakcie sprowadzania
    >> używanych samochodów, tylko w egzekwowaniu kontroli ich stanu.
    >
    > No i się cieszę.
    > Dorzuciłbym jeszcze do tego jakieś ogromne podatki dla sprawdzających na
    > handel.

    Znowu powrócę do swojej mantry: PO CO?

    Ustaliliśmy juz chyba, że problemem jest stan techniczny niektórych
    pojazdów poruszających się po drogach. Podatki, które proponujesz, nie
    spowodują, że zacznie się sprowadzać lepsze pojazdy, tylko że będą one
    droższe - a w konsekwencji, że człowiek dysponujący określoną kwotą kupi za
    nią _gorsze_ auto.

    --
    Yakhub


  • 449. Data: 2010-09-29 17:20:32
    Temat: Re: W Polsce królują złomy
    Od: Yakhub <y...@g...pl>

    Dnia Wed, 29 Sep 2010 14:07:30 +0200, Cavallino napisał(a):

    > Użytkownik "Yakhub" <y...@g...pl> napisał w wiadomości news:
    >
    >> A jak auto na benzynie pali 6-7l ?
    >
    > Średnio?
    > To musi to być smart, albo driver nim nie jeździ, tylko ruch blokuje.

    No to wygląda na to, że jeżdżę Smartem.

    Co prawda nie jest to jakiś olbrzymi potwór, ale jednak waży powyżej tony,
    ma 100-konny silnik i (gdy jeździłem na benzynie) potrafiłem zejść do 6.1
    litra. I to w 9-letnim samochodzie.

    --
    Yakhub


  • 450. Data: 2010-09-29 17:21:18
    Temat: Re: W Polsce królują złomy
    Od: venioo <p...@o...eu>

    W dniu 2010-09-29 16:31, Cavallino pisze:
    > Użytkownik "venioo" <p...@o...eu> napisał w wiadomości news:
    >
    >>> Kup ser, albo mięso to pogadamy.
    >>> Sam kupuję często za granicą, ale nie dlatego że tam jest taniej, a
    >>> dlatego że mogę kupić takie produkty, jakich u nas nie ma.
    >>
    >> Ostatnio wlasnie kupowalem ser - brie - wlasnie we frankfurcie -
    >> jakies 25% taniej
    >
    > Zachodni ser może być tańszy i nie o tym była mowa.

    Jak nie o tym? "Kup ser, albo mięso to pogadamy." - sam powiedziales

    > Była mowa o tym, że polskie produkty w Polsce są tańsze niż analogiczne
    > zachodnie na Zachodzie.
    >

    Oprocz miesa i niedobrego chleba wymien mi jakie to produkty, bo ja
    jakos nie kojarze zadnego


    >>> Ja tam widzę odwrotną tendencję, kiedyś opłacało się jechać do Franfurtu
    >>> (Oder) prawie 200 km w jedną stronę, teraz to się mija z celem, tańsze
    >>> są pojedyncze produkty, reszta już droższa.
    >>
    >>
    >> Jaka odwrotna tendencje?
    >
    > Ano właśnie taka j.w.
    > Różnica jeśli jest, to coraz mniejsza.
    >
    >
    >> Dobry proszek do prania kosztuje 50% ceny polskiego odpowiednika (z
    >> nazwy, bo jakosc to niebo a ziemia),
    >
    > Czyli co, OMO w niemieckim Realu kosztuje 3 Eur za 6-7 kg?
    > Bujda kolego.

    Jaka bujda??? Chyba jakies stare cenniki masz

    > Może jakieś topowe marki są tańsze niż w Polsce.

    No sorry, jak 10kg Ariel kosztuje 10EUR (w promocji) a u nas w PL
    80-90PLN - 100% roznicy w cenie... 12,5EUR to regularna cena - czyli i
    tak sporo taniej


    >
    >> Kiedys paliwo bylo u nas duzo tansze, fajki, a teraz? Teraz roznica w
    >> cenie sie mocno zatarla, a artykuly domowe sa duzo tansze.
    >
    > Ty jakiś Matrix opisujesz?

    Jaki matrix?? realia

    > Paliwo u nas to 1,1 Eur, w Niemczech 1,35.

    i ok. 80gr/L to jest tak duzo??? kiedys bylo 50% ceny i sie oplacalo
    bańki z paliwem z polski wiezc na dluzszy wyjazd, a teraz?? dla
    zaoszczedzenia ilu?? parunastu PLN na zbiorniku???

    >
    >
    >
    >> Na zakupy do PL juz przyjezdzaja tylko "enerdowcy" z przyzwyczajenia i
    >> z upodobania do polskich bazarow.
    >
    > Oraz Słowacy, Czesi i niemieckie policjantki. ;-)


    --
    venioo
    sprzedam Xantia X2 Break 1,9TD 90KM
    GG:198909
    http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086

strony : 1 ... 40 ... 44 . [ 45 ] . 46 ... 60 ... 62


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: