-
31. Data: 2010-02-17 22:42:59
Temat: Re: VoD pod linuksem
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Pomijam kwestie techniczne, bo sie upierasz przy swojej jedynej
"prawdzie", a ja nie jestem od nawracania na sile.
Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> writes:
> A przygotował?
A skad ja to moge wiedziec? Dla mnie to nie byloby atrakcyjne, chyba ze
filmy sa 16:9, bez zadnych logo stacji, z oryginalnym 5.1 itd. Sa?
No i musialoby to dzialac z Linuksem, chyba ze Wine wystarczy.
>> Podejrzewam ze chwilowo nikt (kto by mogl to zrobic) po
>> prostu tego nie ma, to jest dosc drogie,
>
> bez przesadyzmu....
Co "bez przesadyzmu"? Jednak plyta 25 GB kosztuje ponad 20 zl? Najtanszy
naped ok. 300 zl? Chociaz to i tak duzo taniej niz jeszcze niedawno,
moze czas zaczac uzywac. Myslalem ze to wciaz jest drozsze.
> No więc właśnie. I o ile ma stosowne pasmo. Poza tym, to naprawdę muszą
> być szaleni ludzie, skoro im się tak chce.
Ale w czym problem? Przeciez nie chodzi o udostepnianie zawartosci w
sieci, udostepniana jest "karta" (= kody). W dalszym ciagu potrzebna
jest antena, tuner (moze byc w pececie) itd.
> Nie, bo ty nie chcesz łamać tym sprzętem zabezpieczenia, ale
> przechwytywać materiał. Więc każda osoba przechwytująca musi mieć ten
> sprzęt.
Pisalem juz, ze tak nie jest. Sprzet jest potrzebny tylko do zlamania,
pozniej mozna po prostu "zasymulowac" wyswietlanie.
>> No i wlasnie o to chodzi. To jest "zabezpieczenie" przeciwko wlasnym
>> legalnym klientom.
>
> Nie. Przeciwko małym piratom.
Piratom czy nie, ale to sa legalni klienci.
Czy jak skopiujesz sobie film od znajomego, to jestes "malym piratem"?
Ustawa twierdzi, ze to jest legalne.
> Np. ja i 4 kolegów z pracy sobie kupujemy
> na spółę dany film i wychodzi nas np. 1zł za film, a nadawca zarabia
> 5zł. A że nie umiemy złamać, to kupimy 5 razy po 5zł i nadawca zarabia
> 25zł.
Ale nie mieszaj do tego prawa, bo to nie ono to powoduje.
>> Jest troche trudniejsze. Ale wiesz, mam wrazenie ze MS daje rozne SDK do
>> driverow itd - duzo trudniejsze to nie bedzie :-)
>
> No to czemu nie jest w praktyce?
A skad wiesz ze nie jest?
> No ale już linuksiarze w USA choćby mogą się oblizać ze smakiem.
Nie moze byc. Myslisz ze oni nie uzywaja libdecss? Bez zartow.
> A i
> pozostali muszą dociągać z półlegalnych serwerów.
Napisalem juz ze to jest falsz, celowo mijasz sie z prawda? Zarowno
serwery, jak i libdecss sa legalne tam, gdzie nie obowiazuja zadne DMCA.
> Zauważ, że nie
> uświadczysz libdecss w oficjalnych repo Ubuntu (nieUsański) ani nie było
> go w MDK, jak używałem MDK. O ile wiem, do dzisiaj w żadnym z
> popularnych systemów linuksowych nie ma tego ani w wersji głównej, ani w
> repozytoriach firmowanych przez wydawcę, tylko trzeba ssać gdzieś z
> pobocznych źródeł.
Jest tak tylko po to, zeby to bylo legalne takze w USA.
Jak dobrze poszukasz, to znajdziesz takze takie rzeczy (lub ich brak),
ktore robia dobrze np. Chinom albo innej Rosji. Ale to niekoniecznie
ma zwiazek z prawem np. w Europie, albo nawet w tamtych krajach.
> Więc z tą legalnością libdecss nie jestem do
> końca przekonany. Kiedyś słyszałem, że w niemczech weszło jakieś prawo
> zabraniające posiadania narzędzi do łamania zabezpieczeń. W Polsce też
> coś miało wchodzić podobne. Jesteś pewien, że nie weszło.
Bajki. BTW libdecss to nie jest zadne narzedzie do lamania czegokolwiek,
to jest czesc narzedzia (biblioteka) do ogladania DVD. Bardzo podobne
"narzedzie" masz w programach pod Windows, oraz w stacjonarnych
urzadzeniach.
--
Krzysztof Halasa
-
32. Data: 2010-02-18 02:52:50
Temat: Re: VoD pod linuksem
Od: Szymon von Ulezalka <a...@i...pl>
> Zieew
> Płyta jest Twoja własnością - to co na płycie nie jest Twoją własnoscią.
> Nie kupujesz wraz z płytą prawa własności programu/muzyki.
>
> Try harder ;)
ale zaraz zaraz- to co jest 'wypalone' na plycie (czyli, ogolnie
mowiac, odpowiednie uklady zwiazkow chemicznych) jest fizycznie
częścią płyty. wiec chyba moge tym sobie dysponowac, prawda :)?
-
33. Data: 2010-02-18 06:48:07
Temat: Re: VoD pod linuksem
Od: Dominik & Co <D...@i...com>
Przemysław Adam Śmiejek rzecze:
> To tak, jakbym chciał nagrywać całą transmisję telewizyjną (dla
> Dominika: nie, nie transmisję meczu) na wszystkich kanałach, jakie mam w
Nie, nie o transmisji meczu pisałem. Nie moja wina, że nie rozumiesz,
co czytasz.
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy w oparciu o Art. 54 Konstytucji RP
-
34. Data: 2010-02-18 06:48:50
Temat: Re: VoD pod linuksem
Od: pawell32 <p...@n...pl>
Michoo pisze:
> Czyli kupioną płytę mogę skopiować i dać kumplowi?
jak przeczytasz komunikat na początku to będziesz wiedział, że nie
--
pozdrawiam. pawell32
Fedora 11, Gnome, Compiz-Fusion
-
35. Data: 2010-02-18 07:16:44
Temat: Re: VoD pod linuksem
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Roman Rumpel pisze:
>> Tu musielibyśmy zacząć dyskusję nad różnicą między własnością a
>> własnością intelektualną i czy zabrać=skopiować ale może darujmy sobie
>> ten OT do OT.
>>
>
> I przyjmijmy, że nie ma różnicy. Własność to własność.
>
Jeśli tak, to moja jedna sztuka utworu muzycznego też jest moją
własnością - więc dlaczego jakiś złodziej usiłuje uniemożliwić mi
używanie jej tak, jak chcę?
Stary przykład: płyta "Bal wszystkich świętych". Generalnie były to dla
mnie jeszcze czasy Windows... Wkładam sobie płytkę, rzekomo zgodną ze
standardem CD Audio, do odtwarzacza w komputerze.... i żopa. Muzyki nie
ma i nie będzie. Gnoje z Sony Music Polska radośnie zaproponowali mi,
żebym sobie "normalny" odwarzacz kupił. Przy czym odmówili mi
zafundowania go jako gratisu do płyty.
Wkurzyłem się, płytę oddałem do sklepu i zdobyłem (gratis) taką bez ich
idiotycznych "zabezpieczeń".
-
36. Data: 2010-02-18 08:32:47
Temat: Re: VoD pod linuksem
Od: Dominik & Co <D...@i...com>
Przemysław Adam Śmiejek rzecze:
>> Jeśli DRM jest niekorzystny dla klientów to mogą to wyrazić nie kupując
>> tak zabezpieczonych materiałów.
>
> No właśnie w całej dyskusji z Jasiem, Krzysiem i Dominikiem z Moniką
> próbuję to przekazać, ale niestety anarchistyczne podejście chyba w
> polskim narodzie jest zbyt silne. Czasy PRL nauczyły naród w sporej
> mierze, że wszystkim wszystko się należy i wszystko jest wspólne.
A gdzie ja tak się wypowiadałem? MSGID albo szczekaj.
Ja właśnie tak piszę: nie lubię DRM (i uważam za bezsensowny
oraz upierdliwy), więc nie kupuję (i na nikogo się przy tym nie obrażam).
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy w oparciu o Art. 54 Konstytucji RP
-
37. Data: 2010-02-18 10:53:38
Temat: Re: VoD pod linuksem
Od: Smok Eustachy <s...@e...pl>
Dnia Wed, 17 Feb 2010 15:58:47 +0100, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
/..../
> Owszem i bardzo dobrze. Skoro zbudowałem bałwana, to jest on mój. Skoro
> zaśpiewałem piosenkę o bałwanie, to jest ona moja. Skoro nagrałem film o
> bałwanie, to jest on mój.
>
Skoro pomyślałem o bałwanie, to myslenie o bałwanie jest moje.
--
Smok Eustachy
http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
http://pclinuxos.org.pl/
-
38. Data: 2010-02-18 10:54:42
Temat: Re: VoD pod linuksem
Od: Smok Eustachy <s...@e...pl>
Dnia Wed, 17 Feb 2010 18:35:31 +0100, SW3 napisał(a):
/.../
> Tu musielibyśmy zacząć dyskusję nad różnicą między własnością a
> własnością intelektualną i czy zabrać=skopiować ale może darujmy sobie
> ten OT do OT.
własność intelektualna tym się różni od własności, że nie istnieje.
--
Smok Eustachy
http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
http://pclinuxos.org.pl/
-
39. Data: 2010-02-18 10:58:14
Temat: Re: VoD pod linuksem
Od: Smok Eustachy <s...@e...pl>
Dnia Wed, 17 Feb 2010 18:52:50 -0800, Szymon von Ulezalka napisał(a):
>> Zieew
>> Płyta jest Twoja własnością - to co na płycie nie jest Twoją
>> własnoscią. Nie kupujesz wraz z płytą prawa własności programu/muzyki.
>>
>> Try harder ;)
>
> ale zaraz zaraz- to co jest 'wypalone' na plycie (czyli, ogolnie mowiac,
> odpowiednie uklady zwiazkow chemicznych) jest fizycznie częścią płyty.
> wiec chyba moge tym sobie dysponowac, prawda :)?
Oczywiście. Tam jest ciąg zer i jedynek, z którymi można robić, co się
podoba.
Proponuję ograniczyć tematykę do określenia pożądanego stanu
prawnego,respektującego prawa człowieka. A nie koncentrowania się na
obecnych bublach prawnych.
--
Smok Eustachy
http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
http://pclinuxos.org.pl/
-
40. Data: 2010-02-18 11:23:47
Temat: Re: VoD pod linuksem
Od: Smok Eustachy <s...@e...pl>
Dnia Wed, 17 Feb 2010 01:16:50 +0100, Michoo napisał(a):
/..../
> Na drm tracą legalni użytkownicy, tracą koncerny, bo inwestują w
> nieskuteczne narzędzia grubą kasę. Bardzo mnie zastanawia dlaczego -
> durni konsultanci, czy co?
Np. dlatego, że utrzymanie zasad prawnych wymaga wprowadzenia
totalitarnej dyktatury.
--
Smok Eustachy
http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
http://pclinuxos.org.pl/