eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.telewizjaRe: VoD pod linuksem › Re: VoD pod linuksem
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.nask.pl!
    news.nask.org.pl!not-for-mail
    From: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
    Newsgroups: pl.comp.os.linux,pl.rec.telewizja
    Subject: Re: VoD pod linuksem
    Date: Fri, 19 Feb 2010 10:18:43 +0100
    Organization: NASK - www.nask.pl
    Lines: 115
    Message-ID: <m...@i...localdomain>
    References: <1...@p...stozek.waw.pl>
    <hl5o0u$14i$4@news.interia.pl>
    <1...@l...localdomain>
    <hl60m4$c6l$1@news.interia.pl> <hl6vun$qh7$1@inews.gazeta.pl>
    <hl8fm1$bun$3@news.interia.pl> <hl9irm$clo$1@inews.gazeta.pl>
    <m...@i...localdomain> <hl9l1j$qp6$1@news.interia.pl>
    <1...@p...stozek.waw.pl>
    <hlbr3v$jn2$1@news.interia.pl>
    <7...@p...stozek.waw.pl>
    <hlegi1$uok$1@news.interia.pl> <m...@i...localdomain>
    <hlf5f8$ou4$1@news.interia.pl> <m...@i...localdomain>
    <hlgvm3$st7$1@news.interia.pl> <m...@i...localdomain>
    <hlhl3r$nrc$1@news.interia.pl> <m...@i...localdomain>
    <hljmf7$4ml$1@news.interia.pl>
    NNTP-Posting-Host: khc.piap.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=utf-8
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: pippin.nask.net.pl 1266571127 21761 195.187.100.11 (19 Feb 2010 09:18:47
    GMT)
    X-Complaints-To: abuse ATSIGN nask.pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 19 Feb 2010 09:18:47 +0000 (UTC)
    Cancel-Lock: sha1:qv1uhzvj9jQb8GUr2tQT4KJUPJ8=
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.comp.os.linux:869135 pl.rec.telewizja:259064
    [ ukryj nagłówki ]

    Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> writes:

    >> Co "bez przesadyzmu"? Jednak plyta 25 GB kosztuje ponad 20 zl? Najtanszy
    >> naped ok. 300 zl?
    >
    > I to jest kwota, która przeraża linuksowych inżynierów?

    To sa "kwoty", nie "kwota". To kwestia oplacalnosci, plytka 4.7 GB za
    < 1 zl jest po prostu bardziej oplacalna. Szczerze mowiac nie
    wiedzialem, ze napedy sa juz tak tanie.

    > http://nt.interia.pl/komputery/wiadomosci/news/konie
    c-nielegalnego-windowsa,1441098
    >
    > ,,Poprawiony Windows Activation Technologies, czyli następca WGA
    > (Windows Genuine Advantage), jest w stanie wykryć nielegalne kopie,
    > których zabezpieczenia zostały złamany za pomocą którejś z ponad 70
    > metod jakimi posługują się cyberprzestępcy.''
    >
    > Więc da się zrobić rozwiązanie, które opiera się łamaniu.

    Nie, tam jest tylko tak napisane, ale to nie znaczy ze to jest prawda.
    Gdyby dalo sie tak zrobic, to czemu od dawna nie jest to tak zrobione?

    > Oczywiście
    > pewnie stwierdzisz, że i to się da złamać, ale jakąś skuteczność to
    > jednak ma, bo już za czasów WGA kilka kopii sprzedałem, po tym, jak
    > ludziom na ekran wylazło, że mają nielegalne. A teraz dalej sprzedaż
    > wzrośnie. A to poniekąd coś ala DRM.

    Nie, to jest cos zupelnie innego. DRM walczy (tylko) z legalnymi
    klientami, natomiast zabezpieczenia Windows (przynajmniej na tyle, na
    ile wiem co to jest) sluza do uniemozliwienia pracy nielegalnych
    systemow.

    >>>> No i wlasnie o to chodzi. To jest "zabezpieczenie" przeciwko wlasnym
    >>>> legalnym klientom.
    >>> Nie. Przeciwko małym piratom.
    >> Piratom czy nie, ale to sa legalni klienci.
    >
    > No skoro piracą, to nie są.

    Brednie jakies - prawo pozwala na kopiowanie w pewnych sytuacjach, tylko
    DRM ponad prawem stara sie to uniemozliwic. Klient, ktory kupil legalny
    np. film, jest legalnym klientem.

    >> Czy jak skopiujesz sobie film od znajomego, to jestes "malym piratem"?
    >> Ustawa twierdzi, ze to jest legalne.
    >
    > No to jest dyskusyjne i tu można spotkać różne interpretacje.

    Na szczescie tresc ustawy jest dostepna i kazdy ja sobie moze
    przeczytac, nie trzeba podpierac sie zdaniem "paru osob".

    > Bo DRM istnieje, a ludzie korzystają z tak sprzedawanych materiałów.
    > Więc skoro twierdzisz, że istnieje sposób jego złamania, tak prosty, że
    > zwykli ludzie mogą skorzystać, to czemu nie jest on w powszechnym
    > użytku?

    Bo moze np. ludzie wola kupic. A skad wiesz, ze nie jest? Nie
    wiedziales o spliterach sieciowych do kart CI, moze nie wiesz
    i o tym?

    > Skoro nie jest i skoro DRM działa, to jest to dowód na to, że
    > DRM działa i ma sens i obala Twoje twierdzenie, ze DRM sensu nie ma.

    To taki zart chyba.

    > Ale chyba omawialiśmy LEGALNE sposoby. Pewnie używają, jak i łamią prawo
    > na inne sposoby. Ale pociąłeś dyskusję, która zaczęła się od zdania:
    > ,,Do dzisiaj nie ma legalnego odtwarzacza DVD na linuksa.''

    Przeciez to falsz.
    Do dzisiaj to moze mieszkancy USA nie maja takiego.

    > A ja uważam, że niekoniecznie musisz mieć rację.

    Jasne ze zdaza mi sie mylic czasem. Ale tu, jakos nie widze argumentow.

    > Ale co było? jaki problem zrobić oficjalne repo nonUSA? O ile wiem,
    > Debian właśnie takie coś kiedyś miał, że można było dodać repo nonUSA i
    > decydować się świadomie na rzeczy legalne w mniej rozwiniętych prawnie
    > częściach świata.

    No i tak wlasnie jest to typowo robione (nie wiem czy w Debianie).
    Myslisz ze skad ludzie to sciagaja?

    > Nie. To jest sirikte narzędzie do łamania zabezpieczenia DVD. owszem,
    > może być użyte do oglądania, ale samo libdecss nic innego nie robi, jak
    > łamie zabezpieczenia.

    Rozumiem ze tak jest, bo Jedi tak powiedzial. Ale w takim sądzie to
    raczej nie wytrzyma. Niezaleznie od tego, ze posiadanie narzedzi
    niekoniecznie jest zabronione.

    >> Bardzo podobne
    >> "narzedzie" masz w programach pod Windows, oraz w stacjonarnych
    >> urzadzeniach.
    >
    > Owszem, ale te narzędzia są koszerne i błogosławione przez stosowne
    > organizacje zarządzające tym i spełniają stosowne normy przez nich
    > założone (np. regiony, blokady przewijania itp.)

    A co to kogo obchodzi?
    Nie myslisz chyba, ze regiony albo blokady przewijania wplywaja na
    legalnosc (w normalnych panstwach)?

    > przecie niedawno było głośno o przegranej w sądzie jakiejś firmy, która
    > robiła narzędzia niby do backupu, które właśnie obchodziły
    > zabezpieczenia i też przegrali. Tylko teraz nie umiem nazwy spomnieć i
    > wyguglać.

    Daj znac jak sobie przypomnisz, i w jakim kraju to sie odbywalo, moze
    tez w USA?
    --
    Krzysztof Halasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: