eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.telewizjaRe: VoD pod linuksemRe: VoD pod linuksem
  • Data: 2010-02-17 15:17:33
    Temat: Re: VoD pod linuksem
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    W dniu 2010-02-17 10:05, Krzysztof Halasa pisze:
    > Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> writes:
    >
    >>> CSS ma problem taki, ze klient musi byc w stanie rozszyfrowac material -
    >>> musi wiec miec dostep do zaszyfrowanych danych oraz do algorytmow
    >>> i kluczy, ktore sluza do rozszyfrowania. Nie da sie na to niczego
    >>> poradzic.
    >>
    >> No i dlatego jest prymitywny. W przypadku DRM mamy ciągłą łączność z
    >> siecią, więc chyba da się to zorganizować bezpieczniej, tak jak
    >> transmisję z bankiem albo coś w ten deseń.
    >
    > Jak to sobie wyobrazasz?

    No można zmieniać techniki szyfrowania choćby.

    > BTW CSS to tez jakis tam DRM.

    No ale rozmawialiśmy o trasmisjach ala ipla.

    > Przeciez w VoD klient dokladnie tak samo jak z DVD musi byc w stanie
    > rozszyfrowac material. Nie ma tu zadnej istotnej roznicy.


    No i dlatego właśnie pisałem, ze system OpenSource się nie nadaje, bo
    można coś włożyć pomiędzy deszyfrator a wyświetlarkę. W przypadku
    systemu Close, to system pilnuje tego i jedyne wyjście, to go skraczyć.

    >> A złamał już ktoś zabezpieczenia BD? Nie chcę się kłócić, po prostu
    >> pytam. Skoro znasz się na temacie, to może się dowiem....
    > Niestety chwilowo nie mam BD ani np. zadnej plyty BD. Nie wiem czy ktos
    > to zlamal (ani nie wiem, czy potencjalni lamacze maja BD). Wiem, ze
    > wyciagniecie materialu cyfrowego z dowolnej nosnika (VoD, BD, z
    > czegokolwiek) jest latwe (jak dla kogo, oczywiscie), bo po prostu mozna
    > sie podlaczyc tam, gdzie dane nie sa juz zaszyfrowane (np. w monitorze).

    Tylko przeciętny ludzik się nie podłączy w monitorze.

    > Ale w przypadku BD na pewno mozliwy jest duzo latwiejszy atak, taki
    > podobny do decss.

    No sam jestem ciekawy. Bo czytałem, że se ne da i że linuksiarze muszą
    się obejść ze smakiem. Ciekawe więc właśnie, na ile to prawda i na ile
    jest szansa, że znajdzie się jakiś BD-Jasiu.

    >>>> a poza tym, można zmieniać technologię w locie.
    >>> Co kosztuje, praktycznie tylko nadawce zreszta.
    >> no więc właśnie. Więc bez bólu dla klientów, można zmieniać
    >> technologię.
    > Tzn. bolem dla klientow jest to, ze nie moga sobie nagrac programu na
    > dysk.


    Całkiem jak w kinie. Dla mnie taka transmisja to odpowiednik kina w
    domu. Płacisz, oglądasz i tyle. Taka telewizja na zamówienie, czy
    wypożyczalnia bez wychodzenia z domu. Nagrywanie wszystkiego może się
    przerodzić w szaleństwo. Znam ludzi, których archiwa muzyczne
    przekraczają ich możliwości odsłuchowe. Jakby chcieli wszystko
    przesłuchać, to by im życia niemalże brakło.

    To tak, jakbym chciał nagrywać całą transmisję telewizyjną (dla
    Dominika: nie, nie transmisję meczu) na wszystkich kanałach, jakie mam w
    dekoderze. Naprawdę mi nie przeszkadza, że te 3000 kanałów się nie
    nagrywają na dysk.

    >> Tak było jakoś w czasach łamania Wizji TV. Co ją złamali piraci, to za
    >> jakiś czas zmiana. Legalne karty działały, a pirackie trzeba było
    >> wymieniać. A teraz nie wiem jak działa, czy są w ogóle pirackie karty,
    >> bo jak chciałem splitować CP, to wiedza sieciowa wszędzie mówiła, że się
    >> nie da. Więc chyba jest jednak to skuteczne.
    > Akurat, ciekawe jak sie do tego maja splitery na Allegro (osobiscie znam
    > kogos, kto takiego uzywa z C+).

    Owszem. W C+ mają jakiś przestarzały system i C+ się dzieli. A CP nie.
    nka też chyba nie, ale tu się nie będę upierał, bo drążyłem CP, bo mi
    zależało na CP akurat.

    > Czytalem ostatnio jednym okiem raport, ktory stwierdzal, ze praktycznie
    > wszystkie europejskie (to byl raport europejski) programy cyfrowe sa
    > "dzielone" przez Internet.

    W jakim sensie?

    >>> Ale jego sprzet zawsze musi miec dostep do danych, ktore umozliwia
    >>> wyswietlenie.
    >> w systemie OpenSource. W Close system może kontrolować dostęp do tych
    >> danych.
    > Nie, sprzet zawsze musi miec do nich dostep, bo nie moglby ich
    > wyswietlic.


    Owszem, ale ile osób może sobie pozwolić na specjalistyczny sprzęt? Dla
    mnie jest różnica pomiędzy apt-get install libdecss a ,,kup krakerski
    sprzęt od Wacka na straganie, przylutuj do monitora etc.''

    > Nie wiem jak to sobie inaczej wyobrazasz, ale sa dwa bardzo
    > proste (choc nie dla Kowalskiego zapewne) ataki, ktorymi mozna uzyskac
    > cyfrowy material w oryginalnej jakosci:
    > - atak po stronie wyswietlacza (nawet jesli dane w kablu do wyswietlacza
    > sa zaszyfrowane, to monitor musi jest rozszyfrowac, i tam mozna je
    > przechwycic, dla piratow to zaden problem).

    Ale przecie pisałem, że to nie jest zabezpieczenie przeciwko piratom z
    przemysłu pirackiego.

    > Atak po stronie wyswietlacza mozna przeniesc do peceta tak, by system
    > myslal, ze wyswietla np. film na wyswietlaczu, a w rzeczywistosci
    > wszystkie dane bylyby kopiowane. J


    No ale w systemie close nie jest to już takie proste. W końcu DRM jakoś
    funkcjonuje.

    >> Od tego właśnie wyszło moje pierwotne założenie, że pod L się
    >> nie da.
    > To akurat jest prawda. Ale skutecznie, to sie nie da nigdzie.

    Ale w CLOSE masz bardziej skutecznie, bo trzeba to najpierw skraczyć.
    Pytanie zasadnicze, ktoś to już zrobił?

    No i popatrz: Do dzisiaj nie ma legalnego odtwarzacza DVD na linuksa.
    Wszystko bazuje na krakerskim libdecss.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: