eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetUwielbiam monitory 4"3Re: Uwielbiam monitory 4"3
  • Data: 2022-02-23 16:35:16
    Temat: Re: Uwielbiam monitory 4"3
    Od: m...@s...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Deep inside the Matrix, convinced that Mon, 21 Feb 2022 18:56:09 -0800
    (PST) is the real date, ptoki <s...@g...com> has written
    something quite wise. But (s)he wasn`t the one.

    [ciach]
    >> Kobieta nie była w stanie przypomnieć sobie
    >> ŻADNEGO numeru telefonu.
    >> Koniec końców telefon udało się znaleźć, ale resztę spaceru spędziłem
    >> na rozmyślaniach i upewnianiu się że pamiętam przynajmniej kilka
    >> najważniejszych numerów.
    >>
    >Tu troche rozumiem. Swoj pamietam bo co chwila o niego pytaja. rodzinne numery juz
    nie bardzo.
    >Emaile pamietam. Ale potwierdzam, jest tyle numerow/identyfikatorow ze trudno
    spamietac kazdy.

    Wiadomo, nikt nie pamięta numerów wszystkich swoich kontaktów, to
    byłoby marnotrawstwo czasu i pamięci. Uderzyło mnie coś innego:
    większosć ludzi w ogóle nie jest przygotowana na wypadek awarii lub
    utraty telefonu. Już nawet nie mówię o zapamiętaniu kilku
    najpotrzebniejszych numerów, ale choćby kartka w portfelu z namiarami
    na najbliższych gdyby się cokolwiek stało... Pomijam w ogóle kwestię
    kopii zapasowych. Polegamy na czymś, jesteśmy uzależnieni od czegoś co
    może nas w każdej chwili katastrofalnie zawieść. Albo zostac odebrane.

    [ciach]

    >> Póki system działa, wszystko jest cacy. A jak coś czknie? Ile jesteś
    >> wart bez swojego smartfona? Potrafisz funkcjonować nie będąc cały czas
    >> online? Ile czasu wytrzymasz bez zerknięcia na ekran?
    >> Czy będziesz umiał sobie poradzić, kiedy Maszyna stanie, sama z
    >> siebie, albo przez kogoś wyłączona?
    >
    >Tak, to problem. Ale w przypadku gdyby komputing nie byl taki konsumpcyjny bylo by
    jeszcze gorzej.
    >Gdyby kazdy drukowal w 3d jakies przydasie i z nich korzystal a zabraklo by pradu to
    byla by klapa na poziomie braku ogrzewania gazowego jak nie ma pradu i pompka CO nie
    dziala...

    Nie jestem pewien. Jeśli ktoś tworzy coś fizycznego za pomocą
    komputera, jest szansa, że jak całość padnie, zaklnie szpetnie i
    sięgnie po ręczne narzędzia. Dla mnie właśnie konsumpcyjność
    współczesnej techniki i siła uzależnienia od niej jak od narkotyku
    jest najbardziej przerażająca. Słyszałem opowieść znajomego jeżdżącego
    co roku na spływy kajakowe o grupce młodzieży, która dołączyła do jego
    ekipy, tylko po to by po jednym dniu wycofać się, bo... baterie w
    telefonach popadały, swoich powerbanków nie mieli, następny przystanek
    z prądem za trzy dni. Żeby nie było, zostali ostrzeżeni przed
    wyjazdem, żeby oszczędnie używać telefonów, bo na trasie z prądem
    cienko. Po prostu nie przyjęli tego do wiadomości. Słyszałem o
    atakach paniki i totalnej furii gdy telefon przestał działać albo
    rodzice zabrali dziecku zabawkę. Louis Rossmann opisywał sytuacje,
    kiedy klienci przychodzili do niego z zepsutym przed chwilą telefonem,
    i nie chcieli WYPUŚCIĆ Z RĘKI urządzenia. Uszkodzonego. Żeby oddać
    technikowi do naprawy. Mamy już przynajmniej jedno pokolenie, które
    jest przyzwyczajone do oglądania świata przez trzymany w dłoni ekran.
    Pocieszające jest to, że chyba daje się tu i ówdzie zaobserwować
    "odbicie" młodych ku bardziej realnemu, namacalnemu światu. Zobaczymy.

    A propos drukowania 3D: ostatnio z ciekawości przeglądałem sobie
    thingverse. Sporo rzeczy użytecznych, zaprojektowanych z głową i
    rozsądkiem, gdzie wydruk jest tylko jedną z kilku części projektu,
    uzupełnieniem. Ale też widziałem projekty, gdzie nakładem kilkunastu
    godzin druku, kilowatogodzin prądu i setek gramów PLA uzyskiwano coś
    co ja byłbym w stanie wyrzeźbić z kawałka sklejki za pomocą piły,
    piłki włosowej i wiertarki w ciągu kilkudziesięciu minut. O miliardach
    "durnostojek" nie wspomnę. Jak z każdą zaawansowaną technologią, łatwo
    się przyzwyczaić, także do jej nadużywania, a trudno zachować zdrowy
    dystans...

    [ciach]
    >> Dołóżmy do tego desperackie próby dogonienia bardziej innowacyjnej /
    >> modnej konkurencji ([cough]apple[cough]), parcie na coraz bardziej
    >
    >Oj, juz dawno nie...
    >No, moze airtagi ostatnio, ale wczesniej dlugo dlugo nic...

    Nieważne co firma robi, ważne jak się reklamuje :P
    To mi przypomniało że w kolejce do skończenia leży "No Logo" Naomi
    Klein :)

    [ciach]

    >> Tęsknię za Operą tuż sprzed przejścia na silnik chrome. Żadna inna
    >> przeglądarka nie miała tak fantastycznie dopracowanego UI...
    >
    >Nigdy nie uzywalem, raz probowalem, nie rzucilo mnie na kolana. U mnie zawsze FF.
    Smutne ze ma tak maly udzial w rynku ostatnio.

    Mnie w FF do rozpaczy doprowadza nieistniejące w porównaniu z Operą
    zarządzanie otwartymi kartami. Zamknięcie w Operze np. kilkudziesięciu
    kart z allegro to otwarcie panelu(f4), wpisanie gdzie trzeba
    "allegro"(wyświetla się lista kart), ctrl+a, del. W FF nawet w tej
    kulawej liście kart która jest, przez lata nie potrafili zrobić tak,
    żeby klawisz home kierował na początek listy kart, a nie do
    "przeszukaj karty". W Operze prawy klik gdziekolwiek w oknie plus
    ruszenie rolką otwierał listę kart obsługiwaną rolką. Wiele
    przydatnych myków "na standard", jak np. zapisanie obrazka po bodajże
    ctrl+klik, w domyślnej lokalizacji, bez pytania o cokolwiek, czy
    możliwość zapisania sobie do plików konkretnych sesji i możliwość
    ustawienia, żeby przy starcie przeglądarka wyświetlała listę
    zapisanych sesji do wyboru. Jak dla mnie kwintesencja ergonomii, a
    niestety wszystko co Opera robiła dobrze w tej kwestii, FF robi źle
    albo wcale.

    [ciach]
    >> >Ta. fajnie bylo by miec 1920 na 1200. Albo 1920 na 1600.
    >> No można, trzeba tylko pogodzić się z czarnymi pasami :D
    >
    >Paski mam nawet na panoramicznych monitorach. Jakim cudem? Nie wiem. Ale mam filmy
    ktore w sumie na panoramie nadal zajmuja tylko 60% wysokosci.
    >Filmy fabryczne, z jakiegos dvd czy innego jutuba.

    Heh. Każdy robi po swojemu, tylko branża porno trzyma się standardów
    :D

    >> Pozdrawiam :)
    >
    >Rowniez!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: