-
141. Data: 2017-11-04 21:42:42
Temat: Re: Uprzejmość zabija
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2017-11-04 o 21:18, Shrek pisze:
> W dniu 04.11.2017 o 20:45, cef pisze:
>
>> Mylisz się w nazewnictwie. Sprawdź co to jest bezkarność.
>> Czy kierowca, który potrąci pieszego na krajowce poza przejściem
>> jest bezkarny czy niewinny?
>
> A nie jest - przecież pieszym mu wtargnął. Musiałby mieć naprawdę
> kiepskiego papugę, albo mu udowodnić, ze zrobił to celowo, żeby poniósł
> konsekwencje. Przecież jak ci wlezie pieszy z pobocza przed maskę, to
> będzie to jego wina - prawda?
>
>> Jeśli pieszy nie miał by żadnych praw, to kierowca nie będzie winny
>> i tym samym nie może być bezkarny.
>> To co robisz to jest demagogia, jeszcze większy efekt byś osiągnął,
>> gdybyś w swoim wywodzie pieszym uczynił kobietę w ciąży.
>
> Nie - to co ty robisz to demagogia. Napisałeś coś, a teraz odkręcasz
> alika ogonem.
Aleś się zakałapućkał :-) To może po kolei.
Co ja takiego odkręcam?
Najpierw mi przypisałeś postulowanie pozbawienia pieszych
wszelkich praw. To niech tak będzie, ale wtedy nie ma mowy o winie kierowcy.
Potem dodałeś postulowanie bezkarności kierowców.
To jaką winę ponosi kierowca, który "w prawie" przejedzie
kogoś na drodze?
I dotarłeś ze swoją argumentacją pod ścianę.
PS
Lepiej idź pokrzyczeć na neelixa, bo ten walnął
taką głupotę, że tam w dyskusji chociaż będziesz miał rację.
-
142. Data: 2017-11-04 21:48:00
Temat: Re: Uprzejmość zabija
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 04 Nov 2017 21:19:57 +0100, r...@k...pl napisał(a):
> Sat, 4 Nov 2017 21:14:14 +0100, w <otl72m$ebe$9@node1.news.atman.pl>, Shrek
>>> Odległości były małe. Nie spodziewał się idiotycznego zatrzymania. Czas
>>> reakcji+droga hamowania=wypadek.
>>
>> Po to oznakowuje się pasy, żebyś się kurwa, pieszego na przejściu
>> spodziwał. Każdy kto się tłumaczy, że się nie spodziwał pieszego na
>> przejściu powinien dostawać w razie "W" plus pieć lat do wyroku.
>
> Znam to przejście -- zrobione w prawie szczerym polu. Aż się prosiło o taki
> wypadek.
Ale trzeba przyznac, ze jest stosownie wczesniej odpowiednie
oznakowanie, ograniczenie predkosci do 50, wiec tirman powinien
bardziej uwazac.
J.
-
143. Data: 2017-11-04 21:48:59
Temat: Re: Uprzejmość zabija
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 04.11.2017 o 21:42, cef pisze:
> Najpierw mi przypisałeś postulowanie pozbawienia pieszych
> wszelkich praw.
Nic ci nie przypisałem - zacytowałem ciebie.
> Potem dodałeś postulowanie bezkarności kierowców.
> To jaką winę ponosi kierowca, który "w prawie" przejedzie
> kogoś na drodze?
No właśnie żadną.
Shrek
-
144. Data: 2017-11-04 21:55:22
Temat: Re: Uprzejmość zabija
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 4 Nov 2017 20:49:43 +0100, neelix napisał(a):
> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w wiadomości
> news:oti084$l9e$1@node2.news.atman.pl...
>>>>> http://motoryzacja.interia.pl/raporty/raport-polskie
-drogi/wiadomosci/news-nie-zdala-egzaminu-bo-wpuscil
a-pieszych-na-przejscie,nId,2458380
>>>> Ciekawa interpretacja przepisów. W tym układzie nie muszę się
>>>> zatrzymywać przed przejściem, dopóki pieszy na niego nie wejdzie - zatem
>>>> niech czeka aż wszyscy przejadą. A jak wejdzie mi przed pojazdem, to
>>>> jest wtargnięcie :-)
>>> Ale tak zawsze bylo.
>> I tak ma pozostać.
>
> Tak ma pozostać. Każdego posła, który nawet wspomni o zmianie należy
> zutylizować.
Jedna taka zutylizowalismy, razem z niektorymi kolegami i kolezankami
:-)
Ale czy pomysl nie wraca u nowych kolegow ?
J.
-
145. Data: 2017-11-04 22:00:04
Temat: Re: Uprzejmość zabija
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2017-11-04 o 21:48, Shrek pisze:
> W dniu 04.11.2017 o 21:42, cef pisze:
>
>> Najpierw mi przypisałeś postulowanie pozbawienia pieszych
>> wszelkich praw.
>
> Nic ci nie przypisałem - zacytowałem ciebie.
No nie, musiałeś do tej tezy dojść w kilku ruchach
i dowodzić, że chciałem to napisać,
bo z mojego wpisu nijak to nie wynikało
(pomijam tryb przypuszczający)
A jak już się zgodziłem, że niech będzie, to teraz Ci to przeszkadza,
bo upadła twoja kolejna przypisana mi teza, że jestem za bezkarnością.
>> Potem dodałeś postulowanie bezkarności kierowców.
>> To jaką winę ponosi kierowca, który "w prawie" przejedzie
>> kogoś na drodze?
>
> No właśnie żadną.
No skoro żadną, to nie ma mowy o bezkarności.
-
146. Data: 2017-11-04 22:14:12
Temat: Re: Uprzejmość zabija
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Zenek Kapelinder" <4...@g...com> napisał w wiadomości
news:afc7ee01-51e3-4d68-8ab3-19c5fc1ca247@googlegrou
ps.com...
> http://motoryzacja.interia.pl/raporty/raport-polskie
-drogi/wiadomosci/news-nie-zdala-egzaminu-bo-wpuscil
a-pieszych-na-przejscie,nId,2458380
I to jest dowód na to, że gruntowna reforma sądów z wymianą kadr jest
niezbędna. Za dużo schizofrenii. Dwukrotnie złamano prawo a sąd mówi o
"niskiej szkodliwości społecznej"? Za mniejsze błędy są przerywane egzaminy,
a wynik jest N i mało kto to kwestionuje. Czym grozi najechanie na linię na
placu podczas jazdy po "łuku", albo motanie się podczas parkowania? A jazda
małodynamiczna kiedy kursant nie chce wymusić pierwszeństwa podczas
wyjeżdżania z parkingu? Są ustalone zasady egzaminowania. Dwa razy
egzaminowany przekroczy prędkość nawet o 1 km/h i powinien pójść do domu.
Łamanie prawa nie może być pobłażane przez sędziów.
--
Pozdrawiam
neelix
-
147. Data: 2017-11-04 22:19:35
Temat: Re: Uprzejmość zabija
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Shrek" <...@w...pl> napisał w wiadomości
news:otl72m$ebe$9@node1.news.atman.pl...
>W dniu 04.11.2017 o 21:05, neelix pisze:
>> Odległości były małe. Nie spodziewał się idiotycznego zatrzymania. Czas
>> reakcji+droga hamowania=wypadek.
> Po to oznakowuje się pasy, żebyś się kurwa, pieszego na przejściu
> spodziwał. Każdy kto się tłumaczy, że się nie spodziwał pieszego na
> przejściu powinien dostawać w razie "W" plus pieć lat do wyroku.
Teoretyzować można do woli co kto powinien. Nie każdy jest zawsze spięty na
100% i w czasie zanalizuje idiotyczne zachowania innych. Wystarczy, że ma
katar. Trzeba przewidywać co może się wydarzyć, ale wszystkiego się nie da.
Wtedy są wypadki. Nie zapraszać pieszych na jezdnie a będzie ich mniej.
Szukać pieszego nawet tam gdzie go nie ma też działa, ale nie można popadać
w obłęd.
--
Pozdrawiam
neelix
-
148. Data: 2017-11-04 22:20:33
Temat: Re: Uprzejmość zabija
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 04.11.2017 o 22:00, cef pisze:
>>> Najpierw mi przypisałeś postulowanie pozbawienia pieszych
>>> wszelkich praw.
>>
>> Nic ci nie przypisałem - zacytowałem ciebie.
>
> No nie, musiałeś do tej tezy dojść w kilku ruchach
> i dowodzić, że chciałem to napisać,
> bo z mojego wpisu nijak to nie wynikało
Nic nie musiałem dochodzić ani domniemywać - zacytowałem i już. Chyba że
napisałeś coś, czego nie chciałeś napisać. Wtedy wystarczy napisać, że
się myliłeś i po zawodach a nie odwracać kota ogonem.
EOT (ponownie). Tym razem wytrzymaj;)
Shrek
-
149. Data: 2017-11-04 22:22:20
Temat: Re: Uprzejmość zabija
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 04.11.2017 o 22:19, neelix pisze:
> Teoretyzować można do woli co kto powinien. Nie każdy jest zawsze spięty
> na 100% i w czasie zanalizuje idiotyczne zachowania innych. Wystarczy,
> że ma katar.
Więc dla dobra społeczeństwa nie wychodź z domu - ani nikogo nie
rozjedziesz, ani nikt nie rozjedzie ciebie.
Shrek
-
150. Data: 2017-11-04 22:27:52
Temat: Re: Uprzejmość zabija
Od: "neelix" <a...@w...pl>
Użytkownik "Shrek" <...@w...pl> napisał w wiadomości
news:otl700$ebe$8@node1.news.atman.pl...
>W dniu 04.11.2017 o 20:34, neelix pisze:
>> Zazpraszający zawsze będzie winny na pewno przynajmniej z moralnego
>> punktu widzenia.
> Pierdolenie o szopenie. Winny będzie wyprzedzający/omijający na pasach, a
> wszelkie próby podzielenia się winą z utępującym pierwszeństwa pieszemu są
> równie trafione jak argumenty o przykrótkiej spódniczce i gwałcicielach.
> Za omijanie na pasch kara jest adekwatna - w praktyce zółta i czerwona
> kartka. Problem tylko w tym że nie egzekwowana.
Winny w sądzie i na papierze. Moralnie współwinny jest zapraszający.
Zapraszającego powinny gnębić wyrzuty sumienia do końca życia. Gdyby
przejechał to pieszy by żył. Niestety w takich sytuacjach większość szybko
zrzuci z siebie winę na drugiego lub nawet nie zastanowi się nad tym co
zrobił. Chcesz zrobić pieszemu przysługę? Nie zapraszaj go na jezdnię.
--
Pozdrawiam
neelix