-
331. Data: 2017-11-16 17:34:05
Temat: Re: Uprzejmość zabija
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:oukapi$9sc$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2017-11-16 o 16:17, J.F. pisze:
>>> Jeśli ja nie mogę kupić chleba, a piekarz nie może mi go sprzedać,
>>> to chyba oczywistym jest, że rynku, tym bardziej wolnego, w tym
>>> zakresie nie ma i udowodnić to jest akurat bardzo łatwo.
>>> Masz jakieś problemy z elementarnymi rzeczami.
>
>> Ale dlaczego nie moze sprzedac ?
>Na przykład dlatego, że istnieje przepis "chleb może sprzedawać tylko
>licencjonowany przez państwo piekarz". I akurat wszyscy są zajęci i
>się im robić nie chce. Wówczas piec chleb i sprzedawać mogliby inni,
>ale nie mogą, bo rynek nie jest wolny i - wracamy do początku - nie
>ma reguły, że o warunkach umowy decydują tylko zainteresowane nią
>strony.
A to nie takie proste, bo chleb wazna rzecz i moze ta licencja tez
wazna.
Trzeba sie dalej dowiedziec jaki jest tryb uzyskania tej licencji -
moze prawie kazdy chetny moze.
A jak nie potrafi zrobic dobrego chleba, to dobrze, ze nie dostanie
:-)
>> Wolny rynek - sklep nie chce byc stratny na chlebie :-)
>Sklep nie chce sprzedać chleba - to jest wolny rynek, bo nikt nikogo
>to sprzedaży chleba zmusić nie może.
>Ktoś chce sprzedać chleb, ktoś chce kupić chleb, ale regulator rynku
>zabrania - to już brak wolnego rynku.
Jak regulator zabrania to brak.
Gorzej, jak ja chce kupic, piekarz chce sprzedac ... ale nie moze, bo
nie ma.
A nie ma, bo mu wolny rynek zabrania miec za duzo - ja kupie, albo nie
kupie, to on bedzie stratny, to ludzie pojda do konkurencji gdzie
taniej, bo konkurencja nie robi nadmiernej ilosci :-)
J.
-
332. Data: 2017-11-16 19:00:50
Temat: Re: Uprzejmość zabija
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>> Ja tam z poduszkami, abs itp bede jezdzil tak samo nieostroznie jak
>>> bez.
>>> Nigdy mi jakos nie wpadlo do glowy, ze moge szybciej, bo mam
>>> poduszke.
>>> Albo, ze trzeba jezdzic wolniej, bo mozna sie rozbic na drzewie :-)
>
>>Jestes pewien?
>
> Jestem. Zawsze jezdzilem tak szybko jak to mozliwe, tzn jak wydawalo
> mi sie bezpieczne.
> Tak, zeby z drogi nie wypasc, a nie tak, zeby przezyc wypadniecie :-)
>
>>Pewnie twierdzisz tez, ze reklama na ciebie nie działa?
>
> Slabo.
> A teraz w ogole takie czasy, ze najpierw sie zastanawiam "jak oni chca
> mnie wydymac" :-)
>
Probowałem zasugerowac ze to tylko naiwne i pobozne myslenie - zeby nie
było - tez tak mam a jednak tak do konca to sie nie łudze...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każdy człowiek ma jakiegoś fioła, ale zdaje się, że największym
jest mniemanie, że się nie ma go wcale." Nikos Kazantzakis
-
333. Data: 2017-11-16 19:11:18
Temat: Re: Uprzejmość zabija
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 16.11.2017 o 17:01, Budzik pisze:
> Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>
>> Ja tam z poduszkami, abs itp bede jezdzil tak samo nieostroznie jak
>> bez.
>> Nigdy mi jakos nie wpadlo do glowy, ze moge szybciej, bo mam poduszke.
>> Albo, ze trzeba jezdzic wolniej, bo mozna sie rozbic na drzewie :-)
>
> Jestes pewien?
Ja jestem. Jeżdziłem różnymi samochodami do jakiś padak, do E klasę z
silnikiem ponad 4 litry. Im lepszy samochód tym rzeczywiście szybciej
zapierdalałem na autostradzie... ale wynikało to po prostu z komfortu
(no i starałem się tak do około 200 jako logiczna granica). Wiedziałem,
że przy dzwonie 200km/h tak czy inaczej marne szanse na przeżycie, a i
to życie potem słabe.
Na moto też nie jeżdzę wolniej niż puszki - przynajmniej po mieście, bo
w trasie powyżej 100 to wieje;)
Shrek
-
334. Data: 2017-11-16 19:43:27
Temat: Re: Uprzejmość zabija
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsA82FBED99B8AEbudzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
Użytkownik J.F. j...@p...onet.pl ...
>>> Ja tam z poduszkami, abs itp bede jezdzil tak samo nieostroznie
>>> jak
>>> bez.
>>> Nigdy mi jakos nie wpadlo do glowy, ze moge szybciej, bo mam
>>> poduszke.
>
>>Jestes pewien?
> Jestem. Zawsze jezdzilem tak szybko jak to mozliwe, tzn jak wydawalo
> mi sie bezpieczne.
> Tak, zeby z drogi nie wypasc, a nie tak, zeby przezyc wypadniecie
> :-)
>>Pewnie twierdzisz tez, ze reklama na ciebie nie działa?
>
>> Slabo.
>> A teraz w ogole takie czasy, ze najpierw sie zastanawiam "jak oni
>> chca
>> mnie wydymac" :-)
>
>Probowałem zasugerowac ze to tylko naiwne i pobozne myslenie - zeby
>nie
>było - tez tak mam a jednak tak do konca to sie nie łudze...
Odpornosc na reklamy to jedno, tu sie moge mylic co do samooceny,
ale jak zakup auta z poduszka na styl jazdy wplynal, to wiem - nijak
:-)
J.