-
21. Data: 2010-04-05 20:38:20
Temat: Re: Trasa Warszawa-Jastarnia - rozważania teoretyczne
Od: ALGI <a...@N...o2.pl>
Dnia Mon, 05 Apr 2010 10:23:05 +0200, jerzu napisał(a):
> On Sun, 4 Apr 2010 16:22:17 +0200, ALGI <a...@N...o2.pl> wrote:
>
>>I tak
>>
>>1) jedziemy 7mką
>>odległość 427km
>>czas 5h41m
>>średnia 75km/h
>>
>>2) jedziemy do A1 i potem autostradą (dopłata +17,50zł)
>>odległość 425km
>>czas 5h34m
>>średnia 76km/h
>
> Te czasy są mało realne w lipcową sobotę.
Te czasy to przy założeniu że nigdzie nie wysiadamy..... nie tankujemy - to
czysta jazda.
I są realne bo zawsze wyjeżdżam o 6:00 z Warszawy (no ale jestem "na
wylocie" bo na Bemowie) i dojeżdżam około 12stej ale po drodze tankowanie i
przerwa na rozprostowanie kości / żarcie kotleta w Mc'u w Ostródzie (a tam
często traci się czas na znalezienie miejsca do zaparkowania) ... więc
razem max. godzina na te przerwy..... tyle że to do Karwii więc do
Jastarni trochę dłużej.....
-
22. Data: 2010-04-05 21:01:10
Temat: Re: Trasa Warszawa-Jastarnia - rozważania teoretyczne
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
Tomasz Pyra pisze:
> jerzu pisze:
>> On Sun, 04 Apr 2010 20:33:15 +0200, Tomasz Pyra
>> <h...@s...spam.spam> wrote:
>>
>>> Popowo Toruńskie/Łysomice to właśnie ta obwodnica.
>>> Tzn. cudów się nie spodziewaj po tej drodze, ale to tylko kawałek.
>>
>> Dodam że można tam czasem stracić godzinę na odcinku Grębocin-Łysomice
>> przez światła na DK1 i dodatkową atrakcję w postaci przejazdu
>> kolejowego.
>
> Tam gdzieś przed tym skrzyżowaniem jest odbicie w prawo - 200m szutrem,
> potem wyjeżdża się na asfaltową drogę która biegnie równolegle do DK1 -
> tory przejeżdża się jakieś 2-3km dalej i już się wraca na DK1.
200 metrów? Ha, ha, ha. Ten powrót to pewnie w Ostaszewie?
Już widzę, jak ktoś z rodziną jedzie po szutrze w nieznanym miejscu,
ryzykując złapanie gumy.
> W razie dużych korków widzę na mapie że zaraz za Popowem Toruńskim w
> prawo na Zakrzewko - tylko to już raczej CB trzeba mieć żeby wiedzieć
> czy warto.
Bez sensu - zdecydowanie lepiej obrać wcześniej opisana opcję
- Sierpc, Rypin, Golub-Dobrzyń, Wąbrzeźno. Jedzie się całkiem
miło itd.
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
23. Data: 2010-04-05 21:59:45
Temat: Re: Trasa Warszawa-Jastarnia - rozważania teoretyczne
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Artur Maśląg pisze:
> 200 metrów? Ha, ha, ha. Ten powrót to pewnie w Ostaszewie?
> Już widzę, jak ktoś z rodziną jedzie po szutrze w nieznanym miejscu,
> ryzykując złapanie gumy.
To normalna droga między domami, tyle że nie jest asfaltowa - ludzie tam
mieszkają, codziennie dojeżdżają do pracy i przeciętny pojazd spokojnie
da radę ;)
Jak 200m taką drogą rodzi obawy o katastrofę rodzinnej wycieczki, to
raczej jest to kwestia niskiej jakości ogumienia.
>> W razie dużych korków widzę na mapie że zaraz za Popowem Toruńskim w
>> prawo na Zakrzewko - tylko to już raczej CB trzeba mieć żeby wiedzieć
>> czy warto.
>
> Bez sensu - zdecydowanie lepiej obrać wcześniej opisana opcję
> - Sierpc, Rypin, Golub-Dobrzyń, Wąbrzeźno. Jedzie się całkiem
> miło itd.
Zależy kto jaką jazdę lubi.
Google Maps mówią że przez Wąbrzeźno będzie jechał dłużej i ja się z tym
zgadzam - a są to założenia jazdy zgodnie z przepisami.
Do tego ALGI coś tam pisał o jeżdżeniu 120km/h, a więc jeżeli planuje
popędzić, to jadąc lepszymi drogami (DK10 i DK1) nadrobi jeszcze więcej
niż tą 534.
Jadąc powoli może i lepiej będzie przez Wąbrzeźno, bo kilometrów jednak
mniej. A Grudziądz jednak też lubi się zakorkować.
-
24. Data: 2010-04-05 22:01:11
Temat: Re: Trasa Warszawa-Jastarnia - rozważania teoretyczne
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
jerzu pisze:
> On Sun, 4 Apr 2010 16:22:17 +0200, ALGI <a...@N...o2.pl> wrote:
>
>> I tak
>>
>> 1) jedziemy 7mką
>> odległość 427km
>> czas 5h41m
>> średnia 75km/h
>>
>> 2) jedziemy do A1 i potem autostradą (dopłata +17,50zł)
>> odległość 425km
>> czas 5h34m
>> średnia 76km/h
>
> Te czasy są mało realne w lipcową sobotę.
Na urlop jedzie, więc zakładam że się mu nie spieszy ;)
Fakt że te czasy, to mogą nie być wystarczające nawet odcinek
Gdynia-Władysławowo.
-
25. Data: 2010-04-05 22:21:37
Temat: Re: Trasa Warszawa-Jastarnia - rozważania teoretyczne
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
Tomasz Pyra pisze:
(...)
> To normalna droga między domami, tyle że nie jest asfaltowa - ludzie tam
> mieszkają, codziennie dojeżdżają do pracy i przeciętny pojazd spokojnie
> da radę ;)
> Jak 200m taką drogą rodzi obawy o katastrofę rodzinnej wycieczki, to
> raczej jest to kwestia niskiej jakości ogumienia.
Tak, tak, świetne tłumaczenie. Spróbuj kiedyś z tego skorzystać.
BTW - to nie jest 200 metrów.
> Zależy kto jaką jazdę lubi.
Coś mi się wydaje, że mowa była o spokojnej i przewidywalnej jeździe
na wczasy.
> Google Maps mówią że przez Wąbrzeźno będzie jechał dłużej i ja się z tym
> zgadzam - a są to założenia jazdy zgodnie z przepisami.
Google maps to można sobie w buty włożyć. Zapytaj NaviExpert i praktyki.
> Do tego ALGI coś tam pisał o jeżdżeniu 120km/h, a więc jeżeli planuje
> popędzić, to jadąc lepszymi drogami (DK10 i DK1) nadrobi jeszcze więcej
> niż tą 534.
Ekhem - pisał o jeździe 120km/h DK7 (nie bardzo wiem gdzie) i średniej
rzędu 75km/h. Średnia w sumie możliwa to osiągnięcia, jak komuś zależy.
> Jadąc powoli może i lepiej będzie przez Wąbrzeźno, bo kilometrów jednak
> mniej. A Grudziądz jednak też lubi się zakorkować.
Jakie powoli? Przez większość tej trasy lecisz względnie bezstresowo
w granicach prędkości dopuszczalnych. Zdecydowanie lepiej, niż ciągnąc
DK10 do Torunia (Lubicza) i na Łysomice/Gdańsk.
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
26. Data: 2010-04-05 22:37:14
Temat: Re: Trasa Warszawa-Jastarnia - rozważania teoretyczne
Od: "Przemek V" <m...@p...onet.naszaojczyzna>
Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
news:hpdgor$46f$1@inews.gazeta.pl...
> Jakie powoli? Przez większość tej trasy lecisz względnie bezstresowo
> w granicach prędkości dopuszczalnych. Zdecydowanie lepiej, niż ciągnąc
> DK10 do Torunia (Lubicza) i na Łysomice/Gdańsk.
Kurcze, niech jadą przez te Łysecyce. Będziesz na siłę nawracał i potem
trzeba będzie znowu kombinować jak wszyscy trasą zamków krzyżackich pojadą.
Najlepiej przez Toruń. Jeszcze lepiej przez Włocławek - w mieście jest
dwupasmówka i można 160 pomykać.
-
27. Data: 2010-04-05 22:54:53
Temat: Re: Trasa Warszawa-Jastarnia - rozważania teoretyczne
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
Przemek V pisze:
(...)
> Kurcze, niech jadą przez te Łysecyce. Będziesz na siłę nawracał i potem
> trzeba będzie znowu kombinować jak wszyscy trasą zamków krzyżackich pojadą.
Dobra, już nie będę - niech sobie mistrzowie od google maps jeżdżą tymi
trasami :)
> Najlepiej przez Toruń. Jeszcze lepiej przez Włocławek - w mieście jest
> dwupasmówka i można 160 pomykać.
Coś w tym jest ;)
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
28. Data: 2010-04-05 22:59:18
Temat: Re: Trasa Warszawa-Jastarnia - rozważania teoretyczne
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Artur Maśląg pisze:
>> Jak 200m taką drogą rodzi obawy o katastrofę rodzinnej wycieczki, to
>> raczej jest to kwestia niskiej jakości ogumienia.
>
> Tak, tak, świetne tłumaczenie. Spróbuj kiedyś z tego skorzystać.
Nie raz korzystałem - bez żadnych szczególnych emocji czy drżenia serca
w trosce o stan techniczny pojazdu.
> BTW - to nie jest 200 metrów.
W każdym razie na tyle mało, że nie zrobiło na mnie żadnego wrażenia.
Może 150m, może 300.
Jak kogoś przeraża taka wizja to niech jedzie prosto asfaltem - przymusu
skracania sobie drogi nie ma.
>> Zależy kto jaką jazdę lubi.
>
> Coś mi się wydaje, że mowa była o spokojnej i przewidywalnej jeździe
> na wczasy.
"staramy się jechać płynnie ~120km/h"
O ile przelotowa 120 na DK10 i DK1 to prędkość z którą wielu się
porusza, to jadąc przez Wąbrzeźno już będzie ciężko, bo to dużo gorsza
droga, bez poboczy i z większym natężeniem powolnego ruchu jakiś
traktorów, rowerów itp.
>> Google Maps mówią że przez Wąbrzeźno będzie jechał dłużej i ja się z
>> tym zgadzam - a są to założenia jazdy zgodnie z przepisami.
>
> Google maps to można sobie w buty włożyć. Zapytaj NaviExpert i praktyki.
Ja w niedługim czasie (od kiedy otwarto całą A1) jechałem kilka razy
przez Wąbrzeźno i coś około kilkunastu obwodnicą Torunia, to jakieś tam
porównanie mam.
Jak ktoś lubi powoli, oszczędzając paliwo to przez Wąbrzeźno będzie miał
krócej (a jeszcze krócej przez Brodnicę). Ale jak ktoś jeździ szybciej
to po lepszej DK10/DK1 dojedzie szybciej.
-
29. Data: 2010-04-05 23:28:21
Temat: Re: Trasa Warszawa-Jastarnia - rozważania teoretyczne
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
Tomasz Pyra pisze:
(...)
> Nie raz korzystałem - bez żadnych szczególnych emocji czy drżenia serca
> w trosce o stan techniczny pojazdu.
Gdybyś był naprawdę tak doświadczony w tym odcinku, to być nigdy nie
uderzał w troskę o stan techniczny pojazdu.
> W każdym razie na tyle mało, że nie zrobiło na mnie żadnego wrażenia.
> Może 150m, może 300.
> Jak kogoś przeraża taka wizja to niech jedzie prosto asfaltem - przymusu
> skracania sobie drogi nie ma.
Miś - jakie przeraża? Komu radzisz takie rozwiązania?
> "staramy się jechać płynnie ~120km/h"
Tak, na DK7, a średnia 75km/h.
> O ile przelotowa 120 na DK10 i DK1 to prędkość z którą wielu się
> porusza, to jadąc przez Wąbrzeźno już będzie ciężko, bo to dużo gorsza
> droga, bez poboczy i z większym natężeniem powolnego ruchu jakiś
> traktorów, rowerów itp.
Przestań opowiadać głodne kawałki. Ty zwyczajnie tymi trasami nie
podróżujesz (mowa o całości przebiegu).
> Ja w niedługim czasie (od kiedy otwarto całą A1) jechałem kilka razy
> przez Wąbrzeźno i coś około kilkunastu obwodnicą Torunia, to jakieś tam
> porównanie mam.
Jakieś masz - to fakt ;)
> Jak ktoś lubi powoli, oszczędzając paliwo to przez Wąbrzeźno będzie miał
> krócej (a jeszcze krócej przez Brodnicę). Ale jak ktoś jeździ szybciej
> to po lepszej DK10/DK1 dojedzie szybciej.
Miś - odcinek DK10 do DK1 zdecydowanie lepiej zrobić odbiciem z Sierpca
na Rypin itd.
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
30. Data: 2010-04-06 01:31:52
Temat: Re: Trasa Warszawa-Jastarnia - rozważania teoretyczne
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Artur Maśląg pisze:
> Tomasz Pyra pisze:
> (...)
>> Nie raz korzystałem - bez żadnych szczególnych emocji czy drżenia
>> serca w trosce o stan techniczny pojazdu.
>
> Gdybyś był naprawdę tak doświadczony w tym odcinku, to być nigdy nie
> uderzał w troskę o stan techniczny pojazdu.
To nie ja napisałem "Już widzę, jak ktoś z rodziną jedzie po szutrze w
nieznanym miejscu, ryzykując złapanie gumy. "
Sprawnym pojazdem takie ryzyko jest pomijalne, więc spokojnie można
jechać. Niesprawnym to nie wiem, bo nie jeżdżę takim, ale może
faktycznie strach.
Ja tamtędy jeździłem już dziesiątki razy (zarówno do Warszawy jak i
dalej na południe DK1), korek tym skrótem omijałem wielokrotnie i
kawałek jak każdy inny - bez problemu do przejechania.
Najstraszniejsze co mnie tam spotkało to ubłocenie samochodu jak było mokro.
>> O ile przelotowa 120 na DK10 i DK1 to prędkość z którą wielu się
>> porusza, to jadąc przez Wąbrzeźno już będzie ciężko, bo to dużo gorsza
>> droga, bez poboczy i z większym natężeniem powolnego ruchu jakiś
>> traktorów, rowerów itp.
>
> Przestań opowiadać głodne kawałki. Ty zwyczajnie tymi trasami nie
> podróżujesz (mowa o całości przebiegu).
Się znalazł wielki podróżnik co zna wszystkie drogi ;)
Jak się ktoś lubi wlec 60-70km/h w kolumnie to może i trasa bocznymi
dróżkami jest ok. ALGI pisał że lubi 120km/h, a proponujesz mu jakąś
lipę prowadzącą od wsi do wsi.
Przeczytaj sobie jego post jeszcze raz i on wcale nie pytał o spokojną
wiejską dróżkę krajoznawczą, a o szybki przejazd.
A szybko to się jeździ szerokimi i prostymi drogami z poboczem.
>> Jak ktoś lubi powoli, oszczędzając paliwo to przez Wąbrzeźno będzie
>> miał krócej (a jeszcze krócej przez Brodnicę). Ale jak ktoś jeździ
>> szybciej to po lepszej DK10/DK1 dojedzie szybciej.
>
> Miś - odcinek DK10 do DK1 zdecydowanie lepiej zrobić odbiciem z Sierpca
> na Rypin itd.
Rowerem czy traktorem z całą pewnością tak, ale pytanie było o szybki
przejazd samochodem.