eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 143

  • 71. Data: 2010-05-02 22:41:55
    Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2010-05-02, Staszek Sosenko <s...@...sigu.pl> wrote:

    >> Wiek, płeć i koneksje są bez znaczenia.
    >> :-)
    >
    > Zaczyna być lipa, jak wieziesz np. swojego szefa...

    Zaczynają się kłopoty jak zamiast zwykłej stłuczki masz wypadek ze
    skutkiem śmiertelnym albo taki niezapięty szef Twoim własnym fotelem Cię
    wprasuje w deskę rozdzielczą.

    Krzysiek Kiełczewski


  • 72. Data: 2010-05-02 22:54:47
    Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
    Od: "Staszek Sosenko" <s...@...sigu.pl>

    Krzysiek Kielczewski wrote:
    > On 2010-05-02, Staszek Sosenko <s...@...sigu.pl> wrote:
    >
    >>> Wiek, płeć i koneksje są bez znaczenia.
    >>> :-)
    >>
    >> Zaczyna być lipa, jak wieziesz np. swojego szefa...
    >
    > Zaczynają się kłopoty jak zamiast zwykłej stłuczki masz wypadek ze
    > skutkiem śmiertelnym albo taki niezapięty szef Twoim własnym fotelem
    > Cię wprasuje w deskę rozdzielczą.

    Ja o tym doskonale wiem. Jak wielu wypowiadających się w tym wątku wyznaję
    zasadę, że nie ruszam dopóki wszyscy się nie zapną. Jednakowoż przytoczona
    przeze mnie sytuacja jest co najmniej... problematyczna. (Na szczęście nigdy
    mi się nie zdarzyła, choć mój poprzedni szef nigdy pasów nie zapinał - nie
    miałem okazji nigdzie go wieźć.)


    --
    Pozdrawiam - Staszek Sosenko [CKMK]
    priv: Nissan 100NX 2.0 '95
    work: Renault Master 2.2 dCi '01
    mail: imię <na> nazwisko <krop> peel


  • 73. Data: 2010-05-02 23:28:45
    Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
    Od: " Michał" <m...@g...pl>

    > > pomogły by bardzo:
    > > http://www.youtube.com/watch?v=fQ-xOplVUyc
    >
    > Niestety by raczej nie pomogły i ten film nie potwierdza Twojej wersji.
    > Wręcz by mogły (pewnie by i pogorszyły) pogorszyć sytuację - poduszki
    > są konstruowane jako uzupełnienie pasów, a nie ich zastępnik.

    Nie zgodzę się z tym, przy tej prędkości poduszka otworzy się w 100%
    zanim uderzy w nią człowiek, więc masz tylko coś miękkiego przed pasażerem.


    Poduszki są projektowane razem z pasami które najpierw dociskają a potem
    poduszka wali - w niektórych autach (np to z filmu, model 92').

    Ale też są takie co mają tylko podukszi, np - lanos.


    tu masz 65km/h, ale w miekki niebieski kwadrat ;):
    http://www.youtube.com/watch?v=ZnXGczFbjPM&feature=p
    layer_embedded#!

    dalej poduszka szybsza od człowieka.

    a tu masz to samo co honda tylko 2x szybciej - 90km/h (4x większa energia):

    http://www.youtube.com/watch?v=2fLg8eQaPyE#t=3m33s

    dopiero przy tej prędkości człowiek styka się z poduszkami
    na samej granicy otworzenia.


    > > Bez pasów nie jest dobrym rozwiązaniem, ale przy większych prędkościach,
    > > tutaj by sporo pomogły.
    > > Jak widać na filmie (~45sek) nigdzie nikt nie doleci, może 10..15 cm
    > > max i poduszka w pełni otworzona.
    >
    > Znajdź może film, w który pokazane jest co się dzieje, jak pasażerowie
    > nie mają zapiętych pasów
    >

    bez pasów ?
    tu masz ;) : http://www.youtube.com/watch?v=brjAfD0Md6w#t=1m0s


    pozdrawiam.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 74. Data: 2010-05-02 23:41:06
    Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
    Od: " Michał" <m...@g...pl>

    Grzegorz Brycki <g...@o...pl> napisał(a):

    > W dniu 2010-05-01 19:21, Michał pisze:
    > > Katanka<k...@i...pl> napisał(a):
    > >
    > >> Nie wiem jak wy, ale ja od czasu do czasu, kiedy jadę na krótkie trasy
    nie
    > >> zapinam pasów. Dlaczego? ciężko odpowiedzieć, ale raczej z lenistwa ...
    >
    > >> poduszka na kolana?
    > >>
    > >
    > > To było z 40..50km/h, tak poduszka na oko by wystarczyła, nawet bez pasów.
    >
    > Co Ty pierd.... ?
    > Następny ku... fizyk od 7 boleści!?
    > Poduszka to Cię może zabić bałwanie przy 20 km na godzinę bez pasów!
    >
    > Ty się opanuj wygadując takie pierdolety, bo ktoś Cię posłucha i zginie.
    >
    > 40-50km na godzinę to jest crashtest. Ta twoja teoria to się może
    > sprawdzić przy 10km/h aczkolwiek wolałbym tego nei testować nawet w kasku.
    >
    > Poduszka nie jest alternatywą pasów tylko dodatkowym zabezpiecznieme.
    > Bez pasów wybije Ci zęby i połamie kinol... Co za bzdury wygadujesz.

    Oczywiście lepiej zapinać pasy.

    Ale lepiej walić w poduszkę niż w deskę, i kierownice

    przy 20km/h ani przy 40km/h poduszka NIC nie zrobi złego !!

    poprostu ona nie sięgnie do kierowcy otwierając się - sięgnie dopiero przy
    ~75km/h

    http://www.youtube.com/watch?v=ZnXGczFbjPM

    tu jest film, co parawda auto zacika pasy w 2 lub 3 miejscach
    ale nie ma szans żeby poduksza coś złęgo zrobiła.

    tu masz to samo w odpowiedzniku tego civica: rover 100 (chyba ta sama
    platforma) -wersja z poduszką, bez napinaczy pasów.

    http://www.youtube.com/watch?v=sUs-h23sp7M

    powiedz w którym momencie ta poduszka szkodzi ? (tu prędkość jest większa).


    pozdrawiam.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 75. Data: 2010-05-02 23:48:46
    Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
    Od: " Michał" <m...@g...pl>

    Olek <a...@d...pl> napisał(a):

    > On 2010-05-01 19:21, Michał wrote:
    > > To było z 40..50km/h, tak poduszka na oko by wystarczyła, nawet bez pasów.
    > >
    > > Z zapiętymi pasami nic się nie powinno stać, może kilka siniaków itp
    > > bo te pasy chyba się same nie zaciskały w trakcie uderzenia, i o
    > > coś można się poobijać.
    >
    > to ja Ci życze powodzenia przy jeździe z poduszkami bez pasów i
    > wypadku... wujek dobra rada się znalazł.

    >>jeździe bez poduszek.<<


    -TAK poduszka by wystarczyła do tego żeby przeżyć.

    a pasy od tego żeby wyłączyć radio, domknąć szyby i wyjść (w tym
    aucie pewnie i tak z licznymi siniakami).


    pozdrawiam.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 76. Data: 2010-05-03 00:04:22
    Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
    Od: " Michał" <m...@g...pl>

    Paul <e...@e...com> napisał(a):

    > W dniu 2010-05-02 17:06, Krzysiek Kielczewski pisze:
    > > On 2010-05-02, Paul <e...@e...com> wrote:
    > >
    > >>>>> Z jakiego powodu tarzasz się po podłodze?
    > >>>>
    > >>>> z powodu bredni, które zacytowałem w swoim poście.
    > >>>
    > >>> A co tam według Ciebie było brednią?
    > >>>
    > >>> Krzysiek Kiełczewski
    > >>
    > >> wszystko.
    > >> idź powiedz pilotom wojskowym i kierowcom F1, że oni już dawno nie żyją.
    > >> A Kubica to przy swoim wypadku umarł kilkukrotnie, skoro 20g zabija.
    > >
    > > Z przeciętnym kierowcą w przeciętnym samochodzie to ma więcej wspólnego
    > > pilot myśliwca czy kierowca F1?
    > >
    > > Krzysiek Kiełczewski
    >
    > twierdzisz, że to są nadludzie?


    przy 7g to jeszcze można pilotować, ale już nie bardzo myśleć.
    i to może trwać kilka sekund (w skafandrze, który dociśnie
    żeby krew nie odpływała z mózgu i coś jeszcze było widać).

    limity chwilowe bezpieczne (dla zdrowego człowieka) to:
    60g na przód, 45 tył, i po 30 na boki i chyba z 15 góra/dół.

    w bardzo dobrym zapięciu.


    pozdrawiam.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 77. Data: 2010-05-03 00:05:52
    Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
    Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>

    On 2010-05-02 21:42:08 +0200, "Staszek Sosenko" <s...@...sigu.pl> said:

    > Bydlę wrote:
    >
    >
    >> Wiek, płeć i koneksje są bez znaczenia.
    >> :-)
    >
    > Zaczyna być lipa, jak wieziesz np. swojego szefa...

    Nie zdarzył mi się na szczęście szef tak głupi, lub taki cham.
    A miewałem buraków (ale nie Dyrektora Buraka ;-)) za przełożonych.


    Poza tym - jeśliby się taki trafił, to byłby równoznaczny z
    wypowiedzeniem (złożonym przeze mnie) - musiałbym być głupkiem, by
    ryzykować więzieniem czy utratą majątku dla jakiegoś buca...


    --
    Bydlę


  • 78. Data: 2010-05-03 00:06:41
    Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
    Od: " Michał" <m...@g...pl>

    =?ISO-8859-2?Q?_Micha=B3?= <m...@g...pl> napisał(a):

    > Paul <e...@e...com> napisał(a):
    >
    > > W dniu 2010-05-02 17:06, Krzysiek Kielczewski pisze:
    > > > On 2010-05-02, Paul <e...@e...com> wrote:
    > > >
    > > >>>>> Z jakiego powodu tarzasz się po podłodze?
    > > >>>>
    > > >>>> z powodu bredni, które zacytowałem w swoim poście.
    > > >>>
    > > >>> A co tam według Ciebie było brednią?
    > > >>>
    > > >>> Krzysiek Kiełczewski
    > > >>
    > > >> wszystko.
    > > >> idź powiedz pilotom wojskowym i kierowcom F1, że oni już dawno nie
    żyją.
    > > >> A Kubica to przy swoim wypadku umarł kilkukrotnie, skoro 20g zabija.
    > > >
    > > > Z przeciętnym kierowcą w przeciętnym samochodzie to ma więcej wspólnego
    > > > pilot myśliwca czy kierowca F1?
    > > >
    > > > Krzysiek Kiełczewski
    > >
    > > twierdzisz, że to są nadludzie?
    >
    >
    > przy 7g to jeszcze można pilotować, ale już nie bardzo myśleć.
    > i to może trwać kilka sekund (w skafandrze, który dociśnie
    > żeby krew nie odpływała z mózgu i coś jeszcze było widać).
    >
    > limity chwilowe bezpieczne (dla zdrowego człowieka) to:
    > 60g na przód, 45 tył, i po 30 na boki i chyba z 15 góra/dół.
    >
    > w bardzo dobrym zapięciu.
    >
    >
    > pozdrawiam.
    >

    aha i moja opinia to:

    Problemem są DALEJ samochody nie ludzie, człowiek dużo wytrzyma
    jak jest odpowiednio zapięty, i jak kolanem w kluczyki nie trafi,
    deską po głowie czy coś takiego.


    pozdrawiam.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 79. Data: 2010-05-03 00:15:21
    Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2010-05-02, Michał <m...@g...pl> wrote:

    > aha i moja opinia to:
    >
    > Problemem są DALEJ samochody nie ludzie, człowiek dużo wytrzyma
    > jak jest odpowiednio zapięty, i jak kolanem w kluczyki nie trafi,
    > deską po głowie czy coś takiego.

    Ilu ludzi chciałoby się na codzień tak zapinać?

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 80. Data: 2010-05-03 00:16:34
    Temat: Re: Tragiczny wypadek ... ku przestrodze :(
    Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>

    On 2010-05-02 22:54:47 +0200, "Staszek Sosenko" <s...@...sigu.pl> said:

    > Ja o tym doskonale wiem. Jak wielu wypowiadających się w tym wątku
    > wyznaję zasadę, że nie ruszam dopóki wszyscy się nie zapną.


    Dawno, dawno temu, na jednym ze zjazdów Ludzi Dobrej Woli (nim kurestwo
    się nie wmieszało) wydarzyło się coś takiego (w Polsce nie obowiązywał
    wtedy przymus używania pasów na tylnych siedzeniach, a kierowca nie był
    karany za przewóz niezapiętych osób):

    Paniusia załadowała się wraz z Narzeczonym do samochodu Auslandera i
    jego Towarzyszki Życia. Trzasnęli drzwiami, rozsiedli się i zapięli
    pasy.
    Tzn. pasy zapięli: Auslander (dawniej Bytom obecnie Niemcy), kierowca
    i właściciel pojazdu, jego Towarzyszka Życia (usiadła wbrew zasadom z
    tyłu) i Narzeczony... a Paniusia czekała z pasem w ręku, bo miała
    zwyczaj zapinać go w momencie wyczucia ruchu pojazdu.
    Co zrobił Auslander?
    Ano, czekał.
    Po 5 minutach Narzeczony prosił Paniusię, by zapięła pas, bo nie ruszą.
    Ausalnder potwierdził - dodał, że nie odzywał się, bo uważał to za
    naturalne, że nikt normalny nie będzie chciał jechać niezbezpiecznie,
    więc nawet nie próbował przekręcać kluczyka w stacyjce, skoro jeden z
    pasażerów nie był gotowy do jazdy - czekał bez słowa, by nie popędzać,
    aż Paniusia przygotuje się do drogi.

    Zdarzenie owo wywołało wtedy pewien rozgłos - zwłaszcza powodowany
    przez Paniusię, która nie mogła zrozumieć i opowiadała na prawo i
    lewo: jak można być taki bucem, by nie ruszać od razu - przecież pas
    miała w ręku...




    Więc nie ty jeden masz dobre odruchy.
    :-)))
    --
    Bydlę

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: