-
31. Data: 2012-01-14 00:23:10
Temat: Re: Technika jazdy samochodem osobowym
Od: to <t...@i...pl>
begin Tomasz Pyra
> A nie że dno tłoka dostaje strzały temperatury z komory spalania, a od
> spodu tłok zimny, olej -10C, różnice emperaturowe w silniku i
> towarzyszące temu siły ogromne i jeszcze UE każe to obciążać.
Aż się przestraszyłem jak napisałeś o tych strzałach. W której sekundzie
je słychać?
> Spokojnie wystarczy choćby minuta pracy silnika żeby już było dużo
> lepiej.
Kilkadziesiąt sekund przed ruszeniem jest naturalne, wtedy zapina się
pasy i tak dalej, a pompa zdąży rozprowadzić olej po silniku. Szkodliwość
pałowania silnika na zimno wynika głównie z tego, że silnik jest pasowany
dla temperatury roboczej i na zimno ma duże luzy co sprzyja zrywaniu
filmu olejowego pod obciążeniem. Delikatna jazda mu nie zaszkodzi.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
32. Data: 2012-01-14 00:44:27
Temat: Re: Technika jazdy samochodem osobowym
Od: "Kris_Poland" <n...@w...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:1hhx35wm9im4u.aiskbwx9g9zh$.dlg@40tude.net...
> Chyba nie było:
>
> http://www.youtube.com/watch?v=14bDRV1njY8
> http://www.youtube.com/watch?v=oDomF64GREM
tak tak hamowac nalezy ciagle jadac z gorki
hamowanie przerywane niszczy samochod
a gdzie ekonomia i hamowanie silnikiem?
moze lepiej do niego nie wsiadac wogole bo go zniszczymy wyziewami powietrza
tlustymi paluchami:)
-
33. Data: 2012-01-14 00:59:00
Temat: Re: Technika jazdy samochodem osobowym
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
On 13 Jan 2012 23:23:10 GMT, to wrote:
>> Spokojnie wystarczy choćby minuta pracy silnika żeby już było dużo
>> lepiej.
>
> Kilkadziesiąt sekund przed ruszeniem jest naturalne
Nie w UE - w każdej instrucji obsługi znajdziesz informację że należy
jechać od razu jak silnik zapali.
Od minuty to już nawet jest zabronione prawem w terenie zabudowanym.
> Szkodliwość
> pałowania silnika na zimno wynika głównie z tego, że silnik jest pasowany
> dla temperatury roboczej i na zimno ma duże luzy co sprzyja zrywaniu
> filmu olejowego pod obciążeniem. Delikatna jazda mu nie zaszkodzi.
Delikatna jazda to nadal wielokrotnie większe obciążenia niż praca na biegu
jałowym.
-
34. Data: 2012-01-14 01:51:23
Temat: Re: Technika jazdy samochodem osobowym
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 14 Jan 2012 00:59:00 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
> Nie w UE - w każdej instrucji obsługi znajdziesz informację że należy
> jechać od razu jak silnik zapali.
> Od minuty to już nawet jest zabronione prawem w terenie zabudowanym.
Grzejesz 59 sekund, przejedziesz metr, zatrzymujesz, grzejesz dalej...
Na kazdy durny przepis znajdzie sie sposob. My te Ujnie Europejska jeszcze
rozwalimy od srodka, wspomnicie moje slowa :)
--
Maciek
Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio
-
35. Data: 2012-01-14 10:55:24
Temat: Re: Technika jazdy samochodem osobowym
Od: "P.B." <p...@w...pl>
Dnia Sat, 14 Jan 2012 00:00:03 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
>> W tych współczesnych dieslach niekoniecznie. Przy ujemnych temperaturach w
>> Focusie 1,6 TDCI silnik na wolnych obrotach więcej ciepła traci niż
>> produkuje - może wyłączenie ogrzewania poprawiłoby bilans. W efekcie na
>> wolnych obrotach nigdy nie rozgrzeje się do temperatury pracy, a rozgrzany
>> stygnie pracując na postoju.
>
> Mój kolega który ma małego diesla też tak mówił... Aż wymienił termostat ;)
Ja nawet całe auto zmieniłem - najpierw z Astry 1,6 ISUZU na nowego Focusa
1.6 TDCI, a po trzech latach na trzyletniego Focusa, na kolejnego nowego z
salonu. Wszytkie miały identycznie popsute termostaty: zimą w korku, nawet
po dwóch godzinach jazdy/stania wskazówka temperatury ledwie się podnosi, a
we wnętrzu jest kilkanaście stopni ponad temperaturę otoczenia i klimat jak
dla pingwina. Na obwodnicy trójmiasta przy -10 silnik trzyma temperaturę
póki jedzie - zjazd z Chwarzna do Chylonii na przymkniętym gazie skutkuje
opadnięciem wskazówki temperatury do połowy wskazania nominalnego. Co
ciekawe Berlingo z tym samym silnikiem rozgrzewa się błyskawicznie i grzeje
wnętrze jak szalone. Coś Ford namotał w tych dieslach - ich nie da się
rozgrzać na postoju - kierowca zamarznie. Oczywiście jak najbardziej ma
sens odczekanie kilkadziesiąt sekund po uruchomieniu i delikatnie
rozgrzewanie silnika podczas jazdy, ale czekanie dłużej niż minutę to
zbytek przezorności i strata czasu.
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
36. Data: 2012-01-14 10:57:01
Temat: Re: Technika jazdy samochodem osobowym
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 14 Jan 2012 01:51:23 +0100, Maciek napisał(a):
> Dnia Sat, 14 Jan 2012 00:59:00 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):
>> Nie w UE - w każdej instrucji obsługi znajdziesz informację że należy
>> jechać od razu jak silnik zapali.
>> Od minuty to już nawet jest zabronione prawem w terenie zabudowanym.
>
> Grzejesz 59 sekund, przejedziesz metr, zatrzymujesz, grzejesz dalej...
> Na kazdy durny przepis znajdzie sie sposob. My te Ujnie Europejska jeszcze
> rozwalimy od srodka, wspomnicie moje slowa :)
Mozemy nie zdazyc - Grecy, Wlosi :-)
J.
-
37. Data: 2012-01-14 11:04:47
Temat: Re: Technika jazdy samochodem osobowym
Od: Qlfon <r...@l...pl>
W dniu 2012-01-14 00:44, Kris_Poland pisze:
> tak tak hamowac nalezy ciagle jadac z gorki
> hamowanie przerywane niszczy samochod
> a gdzie ekonomia i hamowanie silnikiem?
Dwusuwy słabo hamują silnikiem:) Jeździłem nimi (samochodami jako
dzieciak/pasażer) ale przesiadka z np. MZ 15/250/251 na cokolwiek
czterosuwowego po pierwszym odjęciu obrotów spowodowało mały szok:)
--
Qlfon, Lublin
Triumph Sprint ST 1050
-
38. Data: 2012-01-14 11:22:58
Temat: Re: Technika jazdy samochodem osobowym
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 14 Jan 2012 10:57:01 +0100, J.F. napisał(a):
> Mozemy nie zdazyc - Grecy, Wlosi :-)
Nie zartuj - Grecy idealnie sie wpasowuje w ideologie ZSRE, tylko chwilowo
żądaja zbyt wiele.
A Wlosi... czy Wlosi kiedykolwiek cos rozwalili? :)
--
Maciek
Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio
-
39. Data: 2012-01-14 11:24:53
Temat: Re: Technika jazdy samochodem osobowym
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 14 Jan 2012 10:55:24 +0100, P.B. napisał(a):
>zimą w korku, nawet
> po dwóch godzinach jazdy/stania wskazówka temperatury ledwie się podnosi, a
> we wnętrzu jest kilkanaście stopni ponad temperaturę otoczenia i klimat jak
> dla pingwina.
Ja w moim antycznym dieslu rozwiazuje ten problem, zakladajac stary, dobry
fartuch na atrape.
--
Maciek
Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio
-
40. Data: 2012-01-14 15:31:05
Temat: Re: Technika jazdy samochodem osobowym
Od: jerzu <t...@i...pl>
On Sat, 14 Jan 2012 00:00:03 +0100, Tomasz Pyra
<h...@s...spam.spam> wrote:
>Mój kolega który ma małego diesla też tak mówił... Aż wymienił termostat ;)
Wymiana termostatu nie pomaga. 2.5 dCi podczas postoju po prostu
stygnie, co czuć po temperaturze powietrza lecącego do wnętrza. Po
prostu stojąc w zimowym korku marzniesz w środku.
--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński x...@i...pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200