eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaTe małe bidne chińskie łapki..
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 133

  • 51. Data: 2015-06-21 02:10:00
    Temat: Re: Te małe bidne chińskie łapki..
    Od: s...@g...com

    W dniu sobota, 20 czerwca 2015 15:17:35 UTC+2 użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:

    >
    > dy(x)/dx jest rozwiązywalne dla wszystkich x != 0, gdzie stosujemy wzór
    > z limesem.

    Czyli pochodna y=sin(x) dla x=0 nie istnieje :)) Back to school !!


  • 52. Data: 2015-06-21 02:25:03
    Temat: Re: Te małe bidne chińskie łapki..
    Od: s...@g...com

    W dniu sobota, 20 czerwca 2015 15:17:35 UTC+2 użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:
    > W dniu 2015-06-20 o 09:38, Ghost pisze:
    > >
    > >
    > > Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości grup
    > > dyskusyjnych:mm287n$9ta$...@n...news.atman.pl...
    > >
    > > W dniu 2015-06-17 o 21:06, s...@g...com pisze:
    > >>
    > >>> W wyrażeniu dy/dx zapewne skrócisz "d". :)))
    > >>
    > >
    > >> Jeśli y/x = const. to czemu nie?
    > >
    > > Ile wtedy będzie dy/dx dla x=0 po skróceniu i przed?
    >
    > Mnie uczyli że jak jest zero w mianowniku, to i tak pochodną należy
    > liczyć z definicji:
    >
    > lim h->0 (f(x+h) - f(x))/h
    >
    > czyli wyrażenie
    >
    > dy(x)/dx jest rozwiązywalne dla wszystkich x != 0, gdzie stosujemy wzór
    > z limesem.

    ==========

    I tutaj mamy właśnie przykład różnicy w wykształceniu pomiędzy Chinami, a tzw.
    Europą. DRAMAT !!


  • 53. Data: 2015-06-21 02:41:24
    Temat: Re: Te małe bidne chińskie łapki..
    Od: sundayman <s...@p...onet.pl>


    >> No, i właśnie dlatego mówi się "chińska jakość". A może wg. ciebie to
    >> jest synonim dobrej jakości ?
    >
    > Nie, to po prostu trywialna bezwładność "mówienia się". Z oczywistych
    > względów wspierana przez resztę świata.

    Gdybym dziś spadł na łeb z Księżyca, i nie miał paru próbek chińskiej
    technologii, to byś mi mógł opowiadać o "trywialnym cośtam".

    Aha, i jeszcze dodam, że jakieś 5-7 lat temu pracowałem m.in. w serwisie
    dość znanej firmy sprzedającej "hi end audio" głównie.
    No i miałem okazję serwisować parę razy ładnie (nawet bardzo ładnie)
    wyglądające i nie takie najtańsze "klocki" chińskiej produkcji.
    Oczywiście markowane przez zupełnie "niechińską" firmę z samej
    zachodniej Europy.

    Gdybym porobił zdjęcia wnętrza tych sprzęciorów i wrzucił na jakieś
    forum "audio", to by mnie wywalili na zbity ryj z tej roboty :)

    Ale fantazjuj dalej... posłucham chętnie.



  • 54. Data: 2015-06-21 02:52:11
    Temat: Re: Te małe bidne chińskie łapki..
    Od: sundayman <s...@p...onet.pl>


    > BZDURY^n !! A co niby kopiują?

    Zasadniczo - co się da.


    I jak w dzisiejszym cyfrowym świecie wyobrażasz sobie kopiowanie?
    Spróbuj skopiować soft z byle mikrokontrolera z pilota TV i dokonaj w
    nim zmiany polegającej na przysłowiowej "śrubkę w dupkę, a nie w
    brzuszek".. Polegniesz przy takim podejściu do tematu!! I każdy Chińczyk
    też.
    > Więc co robisz? Piszesz soft po swojemu podobny do pierwowzoru i uwzględniasz swoje
    pomysły. I co, skopiowałeś coś? Guzik skopiowałeś, napisałeś własny soft.
    > Wyjrzyj przez okno, jeździ po ulicach w pizdu samochodów. Idę o zakład, że w 70-80%
    przypadków nie rozpoznasz marki autka dopuki nie zobaczysz emblematu, bo tak są do
    siebie podobne. Czyli co, skopiowane?

    Po pierwsze, dobrze wiesz, że można często gęsto i soft wyrwać z
    oryginału, choć nie jest to banalnie proste. Ale nie to miałem na myśli.
    To, że ktoś napisze własne firmware do urządzenia będącego w istocie
    kopią innego - też jest kopiowaniem. Tyle, że mniej "na chama" i mniej
    podpadającym pod paragrafy.

    Wiem o tym dobrze, bo sam nieraz mam takie zlecenia :)

    > Masz procki Intela i AMD. Softowo kompatybilne. Skopiował ktoś od kogoś? BZDURA!

    Co to ma do tematu ?

    > A co się tyczy inwencji Chińczyków, to wystarczy zainteresować się publikacjami
    inżyniersko-naukowymi chociażby w IEEE. Ciężko znaleźć artykuł, w którym nie byłoby
    autora/współautora o chińskobrzmiącym nazwisku. Podobnie ma się sprawa w dziedzinach
    medycyna/biochemia.

    No i co z tego ? Mowa jest o OGÓLNEJ tendencji. To nie ja wymyśliłem, że
    Europa jest bardziej "innowatorska".

    >> A to co powoduje złośliwe komentarze, to raczej sposób traktowania przez
    >> nich takich zagadnień jak "jakość" i "standardy produkcji".
    >
    > Buahaha!!! To se (uwaga dalej będą kloaczne słowa) kurwa jego mać popatrz na
    jakość tych niby cywilizowanych produktów. Dam przykład: jak se postawiłem chałupę
    pod koniec ubiegłego wieku, to se/babie zrobiłem luksusa w kuchni- zmywara do garów
    :)) Firma - Whirpool. Jakość - OK! Wytrzymała jakieś 17 lat. W końcu padła
    uszczelka, której za chuja nie idzie kupić.. Srał to pies, kupiłem nową zmywarę tej
    samej firmy.. Boszsz... ta kurwa brudzi i rozbija naczynia !!

    No to przecież skoro tak ci pasuje chińska jakość - kupuj :) W dodatku
    jest taniej.


    > Takie firemki zapewne są, bo są na całym Świecie. No ale przecież byle kicimęt nie
    może produkować/eksportować do Pani Nędzy do tak Cywilizowanego kraju jak PL !!

    Tyle, że ważna jest skala. To właśnie ta skala powoduje, że "chiński
    badziew" oznacza to co oznacza.


    >> I nie bez powodu "chińska jakość" nie jest synonimem niezawodności i
    >> długowieczności produktu.
    >
    > LOŁ!! Jak se kupisz buty za 5 zeta, to czego oczekujesz?

    niczego. Tylko że jak fabryka produkuje 90% butów za 5zł, i 10% butów za
    500 zł, to to jest fabryka o wysokiej jakości produktów, czy niskiej ?


    > Było tu kiedyś na grupie: "oszczędzacz paliwa" - taki wtykany do gniazda
    zapalniczki w aucie. Rezystor+LED+ładna obudowa (allegro). Oczywistaoczywistość
    podśmiechujki z Chińczyków... Toż to k' jego mać Chińczycy się śmieją, że są takie
    ciule co dają się na to nabrać i kupują to !!

    Rozumiem, że producent piecyka do SMT, który kupiłem za 2000 zł w dość
    znanej Polskiej firmie, a nadaje się najwyżej do opiekania grzanek, też
    się śmieje ze mnie, że jestem ciulem, który uwierzył w chińską jakość.

    No cóż, być może. Jednak właśnie dlatego dziś już nie kupię nic
    chińskiego kosztującego więcej niż 5 usd. Czy to jest zysk dla chińskiej
    gospodarki... wątpię.




    No cóż


  • 55. Data: 2015-06-21 03:19:06
    Temat: Re: Te małe bidne chińskie łapki..
    Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>

    W dniu 2015-06-21 o 02:10, s...@g...com pisze:
    > W dniu sobota, 20 czerwca 2015 15:17:35 UTC+2 użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:
    >
    >>
    >> dy(x)/dx jest rozwiązywalne dla wszystkich x != 0, gdzie stosujemy wzór
    >> z limesem.
    >
    > Czyli pochodna y=sin(x) dla x=0 nie istnieje :)) Back to school !!
    >

    Jeśli wyciągnąłeś taki wniosek to rzeczywiście maszeruj do szkoły.


  • 56. Data: 2015-06-21 03:27:50
    Temat: Re: Te małe bidne chińskie łapki..
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:mm517l$io$1@node2.news.atman.pl...
    ...
    > No i miałem okazję serwisować parę razy ładnie (nawet bardzo ładnie)
    > wyglądające i nie takie najtańsze "klocki" chińskiej produkcji.
    > Oczywiście markowane przez zupełnie "niechińską" firmę z samej zachodniej
    > Europy.

    Mało co teraz chińskie nie jest... Parę dawniejszych HDD, jakie mam, jeszcze
    wciąż działające, ma Made in Thailand, czy Indonesia, choć coś mam Made in
    Japan, ale nie pamiętam co... W sumie, to boję się kondony kupować, bo jeśli
    się okaże, zwłaszcza post-factum... Że np. lateksu gdzieś nie
    zwulkanizowali, bo majstrowi suszarka do grzania pierdykła... Właściwie, to
    kupować można, bać się chyba trzeba używania... Będzie dla dzieciaków na
    Śmigus-Dyngus, trzymać w łapkach, wody nalać i sru, na łeb nielubianemu
    sąsiadowi :P
    Chociaż na klapciorze, na którym teraz piszę, mam Made in Poland... Już ja w
    to wierzę, moze i tu złożyli, ale przypuszczam, że jakbym rozebrał maszynę,
    to bym zobaczył, skąd to przyjechało...

    >
    > Gdybym porobił zdjęcia wnętrza tych sprzęciorów i wrzucił na jakieś forum
    > "audio", to by mnie wywalili na zbity ryj z tej roboty :)

    W sumie... czemuś jednak nie zrobił, tyle, że ze stosownym opóźnieniem?
    Lojalka po odejściu z pracy jest zdaje mi się, dwa lata.
    Najwyżej zamazać jakieś "wrażliwe" dane i jadziem. No chyba, że jeszcze
    jesteś jakoś związany z tematem, to inna sprawa...

    --
    Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
    896510439 896126048


  • 57. Data: 2015-06-21 03:29:43
    Temat: Re: Te małe bidne chińskie łapki..
    Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>

    W dniu 2015-06-17 o 21:06, s...@g...com pisze:

    > Opanujcie się Panowie!! Oni są niestety naprawdę lepsi od nas :))
    >

    Powiedział pierwszy zmywakowy z baru w Londynie :))


  • 58. Data: 2015-06-21 09:29:52
    Temat: Re: Te małe bidne chińskie łapki..
    Od: "Ghost" <g...@e...com>



    Użytkownik "sundayman" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:mm517l$io$...@n...news.atman.pl...


    >>> No, i właśnie dlatego mówi się "chińska jakość". A może wg. ciebie to
    >>> jest synonim dobrej jakości ?
    >
    >> Nie, to po prostu trywialna bezwładność "mówienia się". Z oczywistych
    >> względów wspierana przez resztę świata.

    >Ale fantazjuj dalej... posłucham chętnie.

    Szczerze to ja mam gdzieś, czy zdajesz sobie sprawę, gdzie dzisiaj jest
    produkowana cała elektronika świata i czy np. nalepka made in usa cokolwiek
    oznacza w świetle jakości.


  • 59. Data: 2015-06-21 09:31:19
    Temat: Re: Te małe bidne chińskie łapki..
    Od: "Ghost" <g...@e...com>



    Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:mm53ea$2ei$...@n...news.atman.pl...

    W dniu 2015-06-21 o 02:10, s...@g...com pisze:
    > W dniu sobota, 20 czerwca 2015 15:17:35 UTC+2 użytkownik Tomasz Wójtowicz
    > napisał:
    >
    >>
    >>> dy(x)/dx jest rozwiązywalne dla wszystkich x != 0, gdzie stosujemy wzór
    >>> z limesem.
    >
    >> Czyli pochodna y=sin(x) dla x=0 nie istnieje :)) Back to school !!
    >

    >Jeśli wyciągnąłeś taki wniosek to rzeczywiście maszeruj do szkoły.

    Zamilcz i nie kompromituj się więcej.


  • 60. Data: 2015-06-21 10:19:21
    Temat: Re: Te małe bidne chińskie łapki..
    Od: "Jan" <k...@p...net>

    > Co do jakosci tej analogowki sie nie wypowiem, TTL dzialaly poprawnie.

    Byłem serwisantem jednostki centralnej Odra 1305. Dostaliśmy funk nówkę. Jak
    się coś zepsuło, diagnozowałem pakiet, wyciągałem i wycinałem w ciemno TTLe
    produkcji sowieckiej. Wkładałem polskie. Jak nie działało, to NRDowskie a
    potem czeskie. I wtedy już musiało działać. I niezawodność rosła. Po
    wymianie badziewia JC się już nie psuła.



    > O ile pamietam, to dawniej fizyka startowala w 6 klasie. Teraz
    podstawowka ma 6 klas.

    Dzisiaj w programie edukacji jest 160 godzin fizyki, chemii i biologii a 860
    godzin indoktrynacji religijnej. Więc społeczeństwo będzie religijnie
    zindoktrynowane ale czy mądre? Wątpię.
    "Takie będą rzeczypospolite jakie będzie młodzieży chowanie".

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: