-
121. Data: 2015-06-30 12:53:56
Temat: Re: Te małe bidne chińskie łapki..
Od: AlexY <a...@i...pl>
ACMM-033 pisze:
>
> Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
> wiadomości news:6818375987$20150629135413@squadack.com...
>> Powyżej 140km/h większość samochodów nie odczuwa już takich
>> nierówności, jakie były na dziurostradzie. Koła w dziury nie zdążają
>> wpadać a drobne wypukłości wyłapują opony. Tylko wrażenie, jakby się
>> leciało tuż ponad jezdnią, szczególnie mocne w Polonezie :(
>
> Malaczem po kostce brukowej 80 kph, też nieźle... Auto wytrzymało bez
> żadnych uszkodzeń.
>
80 malaczem po mieście... fiu fiu.. kolega jest hardkorem :)
--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html
-
122. Data: 2015-06-30 14:05:07
Temat: Re: Te małe bidne chińskie łapki..
Od: s...@g...com
użytkownik sundayman napisał:
> No i tak nie - jest coś takiego jak moralność w biznesie. I to się ztcw
> dość bezpośrednio przekłada na gospodarkę. Wystarczy, żeby wzrosła ilość
> niepłaconych w terminie faktur (jak wiesz, że nie zapłacisz, to albo nie
> bierz - albo ustal to ze sprzedającym).
Mały trolling, tez się zdziwiłem jak mi prawnik powiedział
o fakturze, nawet podpisane:)
Jesteś dobrym kandydatem na zrobienie cie w jajo, daruj:)
http://leszekbloch.pl/faktura-jako-dowod-spelnienia-
swiadczenia/
Wystawiona z podpisami faktura VAT nie jest wystarczającym
dowodem istnienia obowiązku zapłaty. W braku odmiennej
umowy stron przyjęcie faktury nie oznacza akceptacji objętego
nią zobowiązania, a w szczególności nie zastępuje czynności w
postaci potwierdzenia wykonania przez wystawcę wzajemnego
świadczenia umownego.
http://orzeczenia.waw.sa.gov.pl/content/$N/154500000
000503_I_ACa_001520_2012_Uz_2013-05-21_002
A dlaczego to piszę? Ano w ciągu ostatnich 15 lat widzę
coraz to więcej wyjebanych przez zaradnych:)
-
123. Data: 2015-06-30 15:04:22
Temat: Re: Te małe bidne chińskie łapki..
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Wystawiona z podpisami faktura VAT nie jest wystarczającym
> dowodem istnienia obowiązku zapłaty. W braku odmiennej
> umowy stron przyjęcie faktury nie oznacza akceptacji objętego
> nią zobowiązania, a w szczególności nie zastępuje czynności w
> postaci potwierdzenia wykonania przez wystawcę wzajemnego
> świadczenia umownego.
> http://orzeczenia.waw.sa.gov.pl/content/$N/154500000
000503_I_ACa_001520_2012_Uz_2013-05-21_002
Ja nie mam z tym o tyle problemu, że po pierwsze w 95% pracuję dla
dużych firm, które już znam jakiś czas.
A po drugie - mam zwyczaj pobierania zaliczek, poza kilkoma wyjątkami
(sprawdzeni wiele razy klienci).
Odpukać nie miałem nigdy takiego problemu, ale dzięki za info, będę miał
na uwadze :)
-
124. Data: 2015-06-30 15:24:49
Temat: Re: Te małe bidne chińskie łapki..
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "AlexY" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:mmtsdi$ao$1@dont-email.me...
>> Malaczem po kostce brukowej 80 kph, też nieźle... Auto wytrzymało bez
>> żadnych uszkodzeń.
>>
>
> 80 malaczem po mieście... fiu fiu.. kolega jest hardkorem :)
Akurat nie po mieście, wschodnie rejony .pl z czasów, gdy takich dróg było
całkiem sporo. Nie było problemów z prowadzeniem.
Jak się jechało wolniej, to nie było przyjemne.
-
125. Data: 2015-06-30 17:10:35
Temat: Re: Te małe bidne chińskie łapki..
Od: janusz_k <J...@o...pl>
W dniu 2015-06-30 o 07:48, J.F. pisze:
> Dnia Mon, 29 Jun 2015 22:35:38 +0200, janusz_k napisał(a):
>>> Bo to nie tak, czesc chinskiej elektroniki to taki chlam, ktorego
>>> dawniejsi producenci nie osmielili by sie wypuscic ...
>> Tylko że problem leży zupełnie gdzie indziej, wytłumaczę na przykładzie,
>> kable do miernika, mogą być marne za 10zł-A, średnie za 30zł-B i dobre
>> za 100zł-C. Chcę kupić B bo na takie mnie stać, na alle są tacy co je
>> sprzedają ale jest też sporo sprzedawców którzy A sprzedają jak B bo
>> klient i tak się nie kapnie, a jak kapnie to zawsze można go spławić i
>> negatywy olewają, liczy się sprzedaż, powiedz jak odsiać ziarno od plew
>> i kupić te właściwe? wszystkie typy oczywiście robione w państwie środka.
>
> IMO nie - srodek sie wyczyscil i kabli B nie ma. Sa tylko A i C.
>
> Troche w tym winy klientow - najpierw patrzyli na cene i kupowali A
> zamiast B,
Ale wiesz że 90% klientów tak ma, potem zostajesz przed wyborem A lub C
gdzie sprzedawca wciska ci że A to B.
>potem patrzyli na cene i sie zastanawiali czy ktos im nie
> wciska A w cenie B :-)
No właśnie, bardzo często widzę taką praktykę i szlag człowieka może trafić.
>
> Poza tym ... placic za kable wiecej niz za miernik ? :-)
Jak się ma miernik wart karton takich kabli :) to co mam zrobić.
Kable się niszczą przy częstym używaniu, nawet porządne.
--
Pozdr
Janusz_K
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus
-
126. Data: 2015-06-30 17:54:51
Temat: Re: Te małe bidne chińskie łapki..
Od: Waldemar <w...@z...fu-berlin.de>
Am 30.06.2015 um 11:08 schrieb ACMM-033:
>
> Użytkownik "sundayman" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:mmtk0q$tek$1@node1.news.atman.pl...
>> Więc to jest w rekach rodziców. No ale, skoro rodzice są na takim
>> poziomie jak wskazuje poparcie dla określonych polityków, to wielkich
>> oczekiwań mieć nie można...
>>
>> Jednym słowem - ciemnogród Polski ma się świetnie i jakby coraz lepiej.
>
> Ciemnogród i pycha. Przykład, może z dupy, może nie - trwają prace nad
> chyba zamknięciem pierścienia sieci 400 kV w okolicach Warszawy, ludność
> gdzieś w okolicach Grodziska stawia się, na ile słusznie, to nie wiem.
> Chodzi chyba o zmianę przebiegu linii, że zdrowie zagrożone, że źle się
> dzieje, no, wiecie.
> Że to szkodliwe i nie przekonacie nas, że inaczej. OK. Ale skąd wiedza?
> Z INTERNETU, że jakieś profesory coś tak ustaliły i ludność ślepo to
> powtarza. Niech mi ktoś poda adres lekarza, który przyjmuje na podstawie
> wiedzy zdobytej z internetu, chętnie się u niego poleczę i przejadę na
> tamten świat...
No jest. Paręnaście lat temu była yrobione badania naukowe na temat
korelacji częstotliwości występowania raka z odległością od linii WN. No
i korelacja była. Ale, było jedno drobne ale. Okazało się, że nie
uwzględniono faktorów socjologicznych. Konkretnie w okolicach linii WN
grunt, a co za tym idzie nieruchomości były tańsze. No bo w końcu te
słupy (obiektywnie) szpecą i kto ma więcej pieniędzy buduje się tam,
gdzie ich nie ma. Ludzie mający mniej pieniędzy żyją na ogół mniej
zdrowo od bogatych. Po korekcie okazało się, że cała praca była ch***
warta. Korelacji nie było. Ale ludziska dalej czytają tą starą
publikację, bo im lepiej pasuje.
Osobiście też bym nie chciał mieszkać koło linii napowietrznej, ale to z
powodów radiokomunikacyjnych. Wyładowania koronowe zabijają
radioamatorstwo ;-)
> Ja sobie mogę z interku barszczyk ugotować, albo dowiedzieć się, gdzie
> jest dobry mechanik... A co Wy sądzicie?
>
> PS. Słucham właśnie wiadomości w Jedynce, straszą nas Armageddonem. Czym
> spowodowanym? Dodaniem sekundy przestępnej, że o rany, co to się (nie)
> stanie... :P
> Ja stoję na stanowisku, że jak programista jest pizdą ze "szkółki
> niedzielnej", to stać się może wszystko, niekoniecznie od dodania
> sekundy... I tak się manipuluje społeczeństwem...
No to, kurwa mać, że się tak oględnie wyrażę, ten armageddon powinien
być co roku, a czasem 2x do roku. Mniej więcej tak często dodaje się
sekundę przestępczą ;-)
Waldek
-
127. Data: 2015-06-30 18:07:21
Temat: Re: Te małe bidne chińskie łapki..
Od: Maciek <m...@p...com>
Użytkownik s...@g...com napisał:
> użytkownik sundayman napisał:
>
>
>>No i tak nie - jest coś takiego jak moralność w biznesie. I to się ztcw
>>dość bezpośrednio przekłada na gospodarkę. Wystarczy, żeby wzrosła ilość
>>niepłaconych w terminie faktur (jak wiesz, że nie zapłacisz, to albo nie
>>bierz - albo ustal to ze sprzedającym).
>
>
> Mały trolling, tez się zdziwiłem jak mi prawnik powiedział
> o fakturze, nawet podpisane:)
> Jesteś dobrym kandydatem na zrobienie cie w jajo, daruj:)
>
> http://leszekbloch.pl/faktura-jako-dowod-spelnienia-
swiadczenia/
>
> Wystawiona z podpisami faktura VAT nie jest wystarczającym
> dowodem istnienia obowiązku zapłaty. W braku odmiennej
> umowy stron przyjęcie faktury nie oznacza akceptacji objętego
> nią zobowiązania, a w szczególności nie zastępuje czynności w
> postaci potwierdzenia wykonania przez wystawcę wzajemnego
> świadczenia umownego.
> http://orzeczenia.waw.sa.gov.pl/content/$N/154500000
000503_I_ACa_001520_2012_Uz_2013-05-21_002
>
>
> A dlaczego to piszę? Ano w ciągu ostatnich 15 lat widzę
> coraz to więcej wyjebanych przez zaradnych:)
Przeczytałem i nie wiem czy dobrze rozumiem. Krótko i w żołnierskich
słowach - co powinno być napisane, podpisane, żeby nie stać się
klientem programu red. Jaworowicz?
Przykład 1 - wykonuję usługę. Żeby się nie dać wyrolować powinienem mieć
umowę a oba egzemlaże faktury powinny być podpisane przez obie strony
(żadne tam pan sobie potem podpisze) i powinny zawierać słowa
"potwierdzam prawidłowe i terminowe wykonanie usługi"
Przykład 2 - wydaję towar w hurtowni. Umowy tu się nie tworzy, tylko
wystawia fakturę i ta z kolei powinna zawierać zapis "potwierdzam odbiór
towaru".
Niestety, znam różne przypadki i mi się też zdawało ... To zresztą jest
fajne podsumowanie moralności w biznesie.
-
128. Data: 2015-06-30 23:52:01
Temat: Re: Te małe bidne chińskie łapki..
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Waldemar" <w...@z...fu-berlin.de> napisał w wiadomości
news:cvfsebF29j5U1@mid.uni-berlin.de...
> Osobiście też bym nie chciał mieszkać koło linii napowietrznej, ale to z
> powodów radiokomunikacyjnych. Wyładowania koronowe zabijają
> radioamatorstwo ;-)
Takowoż i ja... choć pobliska linia daje nadzieję, że umiejętnie wzbudzona,
pozwoli trochę poDXować :) To różnie wygląda, raz syfi bardziej, raz mniej.
(sekunda dodana)
>> Ja stoję na stanowisku, że jak programista jest pizdą ze "szkółki
>> niedzielnej", to stać się może wszystko, niekoniecznie od dodania
>> sekundy... I tak się manipuluje społeczeństwem...
>
> No to, kurwa mać, że się tak oględnie wyrażę, ten armageddon powinien być
> co roku, a czasem 2x do roku. Mniej więcej tak często dodaje się sekundę
> przestępczą ;-)
No właśnie. Podobnie pluskwa milenijna, ach, och, a jedynym jej efektem
jest, zauważcie czasem, że starsze systemy podają dzisiejszą datę tak:
30-06-115, bądź w wersji hamerykańskiej 06-30-115 :) Albo 115-06-30. Nawet
najstarsze systemy, jakoś nie padły, a jedyne co spotkałem, to dość
śmiesznie podawały datę. I na tym problem się kończy.
Z czego rok? Wywnioskowałem, że ktoś uznał podawanie 2 ostatnich cyfr roku
po prostu za modę (idiotyczną IMVAO, bo dawno odpadł argument kosztu
pamięci), zadał programowi odjęcie od roku liczby 1900, co programy wykonują
i teraz, wygląda to komicznie :) Czyli, znów jakiś programista okazał się
ten tego pizdą, a inni to powielali...
--
Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
896510439 896126048 222478125 222478457
-
129. Data: 2015-06-30 23:54:26
Temat: Re: Te małe bidne chińskie łapki..
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Maciek" <m...@p...com> napisał w wiadomości
news:5592bebe$0$27519$65785112@news.neostrada.pl...
...
> Niestety, znam różne przypadki i mi się też zdawało ... To zresztą jest
> fajne podsumowanie moralności w biznesie.
Najgorsze, że najgorliwiej rucha się tych, dla których to z różnych względów
jest szczególnie niekorzystne.
--
Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
896510439 896126048 222478125 222478457
-
130. Data: 2015-07-01 10:52:54
Temat: Re: Te małe bidne chińskie łapki..
Od: Waldemar <w...@z...fu-berlin.de>
> No właśnie. Podobnie pluskwa milenijna, ach, och, a jedynym jej efektem
> jest, zauważcie czasem, że starsze systemy podają dzisiejszą datę tak:
> 30-06-115, bądź w wersji hamerykańskiej 06-30-115 :) Albo 115-06-30.
> Nawet najstarsze systemy, jakoś nie padły, a jedyne co spotkałem, to
> dość śmiesznie podawały datę. I na tym problem się kończy.
> Z czego rok? Wywnioskowałem, że ktoś uznał podawanie 2 ostatnich cyfr
> roku po prostu za modę (idiotyczną IMVAO, bo dawno odpadł argument
> kosztu pamięci), zadał programowi odjęcie od roku liczby 1900, co
> programy wykonują i teraz, wygląda to komicznie :) Czyli, znów jakiś
> programista okazał się ten tego pizdą, a inni to powielali...
To jest wogóle ciężkie do pojęcia. Brałem udział w tworzeniu konceptu
formatu ADIF (dla wymiany danych między bazami danych w
radioamatorstwie, jakby kto nie wiedział). Parę tygodni trwała dyskusja
na temat: jak kodować "centuries". Jedni używali w swoich bazach liter,
inni używali rocznika linuxowego (jak coś mniejsze od 70 to 20xx, jak
większe to 19xx). Ja napisałem, że używam 19 dla XX wieku i 20 dla XXI.
Zdziwienie przeogromne ;-). W końcu olałem ten projekt, bo dyskusje
wydawały mi się dziwne. W szczególności USAmerykanie jakoś stuleci nie
uznają za pełnoprawne.
Waldek, aka DL7ANQ / SO6ANQ