eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › Re: Takie tam o pikselach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2012-02-07 14:07:20
    Temat: Re: Takie tam o pikselach
    Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>


    "Janko Muzykant" <j...@w...pl> wrote:

    > Ponieważ narzekania na zbyt dużą ilość pikseli w nowych aparatach
    > (jako przyczynę coraz gorszej jakości zdjęć) przybierają na sile,
    > proponuję małe porównanko.
    [...]


    Mam tylko wrażenie, że do mnie pijesz? ;-)


    Zacznijmy od końca: lubię podkoloryzowywać ten problem (bo jednak
    jest to problem) i zachęcam do tego innych (dlatego robisz mi wbrew
    Janko, nie wiem po co - czy to ta przekorna natura? ;) ,
    by w jakikolwiek sposób dotrzeć z przekazem do szerokiej publiki,
    że NADMIAR PIKSELI TO ZŁO!

    Docelowa sytuacja, to taka, by nawet fotograficznej sierotce
    urabianej przez sprzedawcę: - "FULL HaDe! 24,6 MILIONA PIKSELI!..."
    zdarzało się bąknąć sceptycznie w sklepie: - "Oj, a czytałem, że im
    więcej pikseli, tym gorzej? Nie, nie kupię takiego..." :) Niech się
    ludzie opamiętają przy wydawaniu pieniędzy, to wreszcie dotrze to także
    do producentów - nie mogą grać przeciw rynkowi.

    A producenci stworzyli z MPix bożka dla klientów na wzór mocy
    głośników (kto jeszcze się na to łapie? Mnie się to kojarzy
    z dziecinnymi licytacjami w samochodzie którego ojca tarcza
    prędkościomierza kończy się na wyższej prędkości :) i niestety - to
    przegięcie dotyczy obecnie każdego aparatu z wyjątkiem tych do studia
    (bo tam problem rozwiązują najlepsze szkła, statyw, nieograniczona ilość
    światła i możliwość sterowania kontrastem sceny).***




    Czy negatywny wpływ MPix naprawdę występuje?

    TAK! I można to udowodnić aż w trzech liniach dowodowych:

    1. Bezduszne pomiary, np. DxO.
    2. Organoleptyczna analiza sampli (oraz doświadczenia własne).
    3. Eksperymenty myślowe (których trafność potwierdzają wyniki z pkt. 1 i 2).




    Najpierw jednak uświadommy sobie skalę problemu: ile pikseli -
    niezależnych fotokomórek, które trzeba obsłużyć elektrycznie producenci
    mieszczą NA JEDNYM MILIMETRZE KWADRATOWYM MATRYCY? (zachęcam
    do popatrzenia jak duży jest mm^2):

    - w najlepszych C i N jednocyfrowych? 14-15 tysięcy na mm^2.
    - w aparatach systemowych: OD 100 TYSIĘCY!
    - w kompaktach: OD PÓŁ MILIONA!
    (a tu niech jeszcze ktoś poda najbardziej wypikselowane komórki i powierzchnię ich
    matrycy!)


    A pójdźmy dalej: uświadommy sobie, że mimo tak dużej rozpiętości
    wszystkie opierają się w gruncie rzeczy o tę samą technologię! Jeśli do
    czegoś potrzebujemy zastosować mocną linę, to jakie parametry będzie
    mieć lina w tej samej technologii, lecz 35 razy bardziej wyżyłowana?
    (np. 35 razy cieńsza?)

    (w zasadzie powyższy wywód już zapoczątkował dowodzenie w punkcie
    3., wbrew porządkowi, ale był mi potrzebny jako wprowadzenie. :))




    Ad 1.:

    Prosta sprawa - negatywny wpływ MPix na wyniki widać nawet
    intuicyjnie na flashowych wykresach DxO. A jak ktoś mi opłaci dwie-trzy
    dniówki, to zaraz mogę z ich pomiarów wyprowadzić Solverem dwie idealne
    funkcje: postępu technologicznego w czasie (bo jest to konieczny
    materiał wstępny do skorygowania wyników), a następnie degradację
    jakości w funkcji zagęszczenia megapikseli na matrycy. Prawie 500
    uzyskanych wyników z pomierzonych matryc oznacza BARDZO WYSOKI
    poziom ufności dla otrzymanych rezultatów; a ja z góry stawiam duże
    pieniądze w zakład, że obliczenia wykażą korelację ujemną, tzn. im
    więcej pikseli, tym gorsze parametry - i jeśli ktoś się nie zgadza, to
    zachęcam do podjęcia wyzwania! (lub niech zamilknie na wieki... :)))

    Nb. Taka krzywa pozwoliłaby przewidzieć spodziewane wyniki DxO dla
    dowolnej liczby pikseli na matrycy danego rozmiaru (oczywiście
    w granicach interpolacji modelu), np. ile przy dzisiejszej technologii
    można oczekiwać z FF i 6 MPix, albo Oly-Pena z największą gęstością
    kompaktową, czyli jakieś 111 MPix specjalnie dla Janka (bo ja wolę tę
    pierwszą. :)


    Wstępny materiał tu (stary link):
    http://www.flickr.com/photos/plrecfotocyfrowa/571408
    7010/in/photostream/




    Ad. 2.:

    Analiza rzeczywistych sampli na Hi-ISO potwierdza wyniki pomiarów
    i eksperymentów myślowych.

    Dodatkowo każdy może odczuć problemy ze zbyt szybkim przepełnianiem
    bufora w trakcie serii (w niektórych sytuacjach parametr absolutnie
    kluczowy!), zbyt długim czasem zapisu na kartę, wydłużeniem czasu
    obróbki na kompie, dłuższej transmisji sieciowej (ach, ta obróbka w chmurze! ;)
    (+ koszty dla płacących od transferu) oraz mniejszej liczbie zdjęć
    mieszczących się na wystandaryzowanych nośnikach (np. DVD).




    Ad. 3.:

    Było już wielokrotnie, więc tylko przypomnę z pamięci garść stałych argumentów:


    - nieuchronna coraz grubsza kwantyzacja sygnału (stąd WIDOCZNA
    utrata dynamiki i tonalności na wysokich czułościach - trudno uzyskać
    bogatą gamę walorów mając do dyspozycji kilka bitów sygnału [dyskusja
    z dawnych lat: ta sama bariera, która obcina możliwości sumowania
    kolejnych niedoświetleń tej samej sceny]);

    (i NICZEGO tu nie poprawi redukcja rozdzielczości wynikowej z aparatu,
    bo raz utraconych danych nie można już odzyskać).


    - coraz gorszy odstęp sygnału od szumu;


    - podobny problem: im mniejsze piksele, tym większa
    przypadkowość ich wyników - brak jednorodności struktury uśrednianej
    przy dużych pikselach;


    - coraz większe skomplikowanie układu matrycy = coraz więcej
    zużywanej energii = coraz więcej ciepła (a słabsze jego odprowadzanie) =
    coraz więcej szumu;


    - zwiększona ilość danych = zwiększone zapotrzebowanie na prąd
    dla układów matrycy, procesora i obsługi karty = wyższa energożerność
    aparatu;

    (ostatnie argumenty znacznie przybierający na sile w bezlusterkowcach
    grzejących matrycę w fazie kadrowania)




    - teoria sitka: w danej technologii szerokość granic między
    pikselami jest stała - im więcej pikseli, tym mniej powierzchni
    światłoczułej na matrycy:

    Ciekawa matematyczna konieczność: skrajne 500.000 pikseli na mm^2
    matrycy wymusza... (i to w najlepszym razie!) prawie półtora METRA
    optycznie martwych granic międzypikselowych na każdym mm^2! I to granic
    nieokreślonej szerokości - zależnie od aktualnych możliwości
    technologicznych.

    Wzór na minimalną długość granic dla każdej matrycy CCD/CMOS:
    pierwiastek^2 z (liczba pikseli na mm^2) x 2 x (powierzchnia matrycy
    w mm^2)




    Tak więc trzeba walczyć o lepszą świadomość problemu, bo gdzie
    te zdjęcia czarnych kotków skaczących w ciemnej piwnicy? Nie ma?
    Co ja pacze? ;-)

    Utrzymywanie liczby pikseli na najniższym poziomie przyzwoitości
    pozwoliłoby już w krótkim czasie przestać się martwić światłem zastanym
    (np. ruch w pomieszczeniach) oraz zbyt dużą dynamiką sceny
    (a przynajmniej te dodatkowe 3 EV znacznie złagodziłyby problem).
    To jest nagroda za powstrzymanie wyścigu na megapiksele.


    pozdrawiam


    /-/

    Mariusz [mr.]

    ¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨
    ¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨¨
    ladakhNAwp.pl







    ________________________

    *** Najnowsze wykopaliska wskazują, iż już u swojego zarania matryce
    światłoczułe podzieliły się na dwie główne linie ewolucyjne: do
    reporterki i do studia (niezależni badacze podejrzewają jednak, że
    istnieje także trzecia, najliczniej reprezentowana linia ewolucyjna
    aparatów, która nie nadaje się zbyt dobrze ani do tego, ani do tamtego,
    a służąca wyłącznie do krojenia klienta z nadmiaru gotówki, ale żaden
    z producentów się do tej linii nie przyznaje. :)


  • 2. Data: 2012-02-07 14:25:05
    Temat: Re: Takie tam o pikselach
    Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>


    > Ad. 3.:


    Przeciętne warunki zdjęciowe, przeciętne obiektywy, brak statywu,
    filtr AA i w efekcie już dziś część informacji z matrycy to są PUSTE
    DANE, z którymi trzeba sobie jakoś radzić na każdym etapie obróbki,
    transferu i zapisu sygnału, a które niczego już nie wnoszą do jakości
    zdjęcia.


    [mr.]


  • 3. Data: 2012-02-07 14:57:51
    Temat: Re: Takie tam o pikselach
    Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>


    > - teoria sitka: w danej technologii szerokość granic między
    > pikselami jest stała - im więcej pikseli, tym mniej powierzchni
    > światłoczułej na matrycy:
    >
    > Ciekawa matematyczna konieczność: skrajne 500.000 pikseli na mm^2
    > matrycy wymusza... (i to w najlepszym razie!) prawie półtora METRA
    > optycznie martwych granic międzypikselowych na każdym mm^2!
    > I to granic nieokreślonej szerokości - zależnie od aktualnych
    > możliwości technologicznych.
    >
    > Wzór na minimalną długość granic dla każdej matrycy CCD/CMOS:
    > pierwiastek^2 z (liczba pikseli na mm^2) x 2 x (powierzchnia matrycy
    > w mm^2)


    Z teorii sitka wynika również, iż każdemu przyrostowi liczby pikseli
    na matrycy MUSI TOWARZYSZYĆ proporcjonalnie JESZCZE WIĘKSZY spadek
    rozmiaru piksela. Teoretycznie istnieje bariera liczebności pikseli,
    przy której matryca składałaby się z samych "ślepych" granic.

    [mr.]

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: