eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyTaka sytuacja (pieszy + samochód) › Re: Taka sytuacja (pieszy + samochód)
  • Data: 2014-08-23 20:46:36
    Temat: Re: Taka sytuacja (pieszy + samochód)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 21 Aug 2014, Sebastian Biały wrote:

    > Przykłada analogiczny: Jadę tunelem z przepisową odleglością
    > od poprzedzającego. Między nas wciska się ktoś inny.
    > I moja wina

    Od kiedy? :>

    > mimo ze nie zrobiłem zadnego manewru.

    OT: -> [1]

    > Po prostu nagle nie utrzymuje już przepisowaj odległości.
    > Technicznie to *JA* powinienem dostać mandat,

    Prawo nie składa się z samych przepisów.
    Składa się również z "zasad prawnych" - skoro tamten spowodował
    niezachowanie odległości, podpada pod "niebezpieczną jazdę".
    Nie można odpowiadać za coś, czemu nie mogło się zapobiec,
    zachowując własne obowiązki oraz dotyczące nakazy (np. nakazaną
    ostrożność).
    "Culpa caret, qui scit, sed prohibere nonpotest" albo któreś
    podobne.

    > bo ten wciskający się mógł odległośc zachować a mi już zabrakło,
    > w końcu nie ma ani słowa o odstepie między nim a pojazdem za.

    W cywilizowanych krajach taki przypadek jest uregulowany odrębnym
    mandatem dla "wciskacza" :>, ale ów brak w .pl nie implikuje winy
    "niemogącego".
    Nie potrzeba osobnego przepisu na "niemożliwość", odwrotnie,
    tylko nakładając szczególny obowiązek można zobowiązać do
    "przewidywania niemożliwości" (np. niemożliwości zahamowania
    przed drogą z pierwszeństwem mimo jazdy z dozwoloną oraz "bezpieczną
    w danych warunkach" prędkością): zbliżający się do takiej drogi
    wie, że będzie musiał ustąpić, więc jak trzeba musi zwolnić
    (aż do zatrzymania włącznie).

    > Innymi słowy gdyby przepisy były traktowane wprost to strach było by wsiadać
    > w samochod.

    Jest niemożliwe, abyś nie zdawał sobie sprawy z istnienia owych zasad
    prawnych.
    Dlatego "traktowanie wprost" rozumieć można wyłacznie RAZEM Z ZASADAMI.
    One są równie ważne jak same przepisy! (i między innymi to owe "zasady"
    decydują o hierarhii litery przepisów, jeśli występuje sprzeczność).

    [1] - dla porządku, "nicniezrobienie" akurat nie jest argumentem,
    bo prawo może oczekiwać "zrobienia czegoś" :)

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: