-
21. Data: 2009-06-20 06:43:00
Temat: Re: Tablet
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
On Tue, 16 Jun 2009 22:33:28 +0200, Grzegorz Krukowski
<r...@o...pl> wrote:
No tak, Wacomy generalnie górą - taki można wysnuć wniosek z Waszych
opinii. O Pentagramy się pytałem dlatego, że wypuścił był on coś
takiego jak Viruoso. Poszukałem sobie trochę opinii o tym czymś i
opinie są przynajmniej neutralne lub umiarkowanie optymistyczne, co
stoi w sprzeczności z opiniami o poprzednich wypustach tabletów made
by Pentagram.
Ale skoro się już pytam o coś innego niż mysz, to konkurencja
dodatkowa - ktoś z was używa kota (trackballa)? Ma ktoś z Was jakieś
praktyczne doświadczenie i może coś o używaniu kota w praktyce
powiedzieć?
--
Kiedyś publikacja zdjęć w internecie wymagała odwagi...
dziś wystarczy aparat cyfrowy ;) (c)Billy the Fish
-
22. Data: 2009-06-20 11:43:17
Temat: Re: Tablet
Od: "KILu" <b...@w...pl>
Grzegorz Krukowski wrote:
> O Pentagramy się pytałem dlatego, że wypuścił był on coś
> takiego jak Viruoso. Poszukałem sobie trochę opinii o tym czymś i
> opinie są przynajmniej neutralne lub umiarkowanie optymistyczne, co
> stoi w sprzeczności z opiniami o poprzednich wypustach tabletów made
> by Pentagram.
Mialem kiedys do czynienia z Quadpenem i byl to moim zdaniem przyzwoity
tablet, biorac pod uwage jego cene. Pentagram to przeciez tylko marka (te
same urzadzenia gdzie indziej sprzedawane sa pod zupelnie inna nazwa) -
nie kazdy zamowiony przez nich tablet musi byc kiepski, bo nie zawsze musi
sie liczyc wylacznie cena.
> Ale skoro się już pytam o coś innego niż mysz, to konkurencja
> dodatkowa - ktoś z was używa kota (trackballa)?
Ja uzywam trackpointa - dla mnie jest wygodniejszy, niz myszka, moze
dlatego, ze korzystam z niego od wielu lat i nabralem odpowiednich nawykow
(choc z myszki rowniez korzystam, z touch-padem tez mialem do czynienia
przez dobre dwa lata...). Jako narzedzie do bezposredniej edycji i retuszu
zdjecia sprawdza sie nieco gorzej, ale i tego mozna sie nauczyc.
k,
-
23. Data: 2009-06-20 12:09:01
Temat: Re: Tablet
Od: "adam" <j...@o...maile.com>
Użytkownik "Grzegorz Krukowski" napisał
> Ale skoro się już pytam o coś innego niż mysz, to konkurencja
> dodatkowa - ktoś z was używa kota (trackballa)? Ma ktoś z Was jakieś
> praktyczne doświadczenie i może coś o używaniu kota w praktyce
> powiedzieć?
Ja już od paru ładnych lat (z dziesięć) używam trackballa. Niedawno
trackball miał wolne dwa lata gdy miałem tablet (Wacom Volito), używałem go
praktycznie do wszystkiego. Zepsuł się i wrócił trackball.
Dla mie to jest sterownik o idealnych parametrach - dokładność sterowania i
zawsze na jednym miejscu.
Od czasu do czasu korzystam z myszy i nie mogę pojąć jak ktoś może używać
tego do precyzyjniejszych prac ; ) Ale wiem, że "myszkowcy" mają przeciwne
zdanie : )
Niemniej muszę używać myszy bo nic mnie tak nie drażni jak touchpad i
czerwony cycek w IBMie ; )
Indywidualne własciwości.
- zdecydowanie precyzyjniejsze są trackballe, w których steruje się kulką
palcem wskazującym. Miałem wersję z kulą pod kciukiem i to było
nieporozumienie. Myslę, że to jest czynnik uniwersalny, większość ludzi ma
palec wskazujący chyba jednak o wiele bardziej precyzyjny niż kciuk.
- najwygodniejsze są maksymalnie płaskie trackballe. Mój obecny TrackMan
(radiowy, optyczny Logitech) jest dosyć wysoki i minęlo sporo czasu zanim
się przyzwyczaiłem po przewodowym płaszczaku.
Z moich doświadczeń wynika tez inna prawidłowość - tylko Logitech. Starczają
na dobrych kilka lat, są bardzo precyzyjne i lekko chodzą - to istotne bo
parę godzin pracy ze sterownikiem, z którym trzeba się siłowac może załatwić
rękę na amen.
adam
-
24. Data: 2009-06-20 14:35:54
Temat: Re: Tablet
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
adam napisal:
> Niemniej muszę używać myszy bo nic mnie tak nie drażni jak touchpad i
> czerwony cycek w IBMie ; )
Zglaszam zdanie diametralnie odmienne ;)
> Z moich doświadczeń wynika tez inna prawidłowość - tylko Logitech. Starczają
> na dobrych kilka lat, są bardzo precyzyjne i lekko chodzą -
Tu musze zgodzic sie w zupelnosci. Mnie nie stac na tandete. Lepiej
kupic, o ile to tylko mozliwe, drozsze, lepsze i trwalsze rozwiazanie
a potem bezproblemowo eksploatowac go kilka lat.
Dygresja: klawiatura w W700 to juz taniocha Lenovo, niestety. W porownaniu
z IBM-owska z T42p to jest tragedia. Obrobka grafiki, OK - jest wydajny,
ale T42p zostaje w dalszym ciagu jako maszyna do pisania.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
25. Data: 2009-06-20 15:43:08
Temat: Re: Tablet
Od: "adam" <j...@o...maile.com>
Użytkownik "Jacek_P" napisał
> Niemniej muszę używać myszy bo nic mnie tak nie drażni jak touchpad i
> czerwony cycek w IBMie ; )
Zglaszam zdanie diametralnie odmienne ;)
------------------------------------------
: ))))
Od póltora roku nie jestem w stanie tego obsługiwać - a czasami musze na
wyjeździe zrobić jakiś szkic techniczny w wektorze i wtedy przeklinaniu nie
ma końca ; )))) Wreszcie kupiłem jakąś mysz za dwie dychy i mam spokoj ; )
> Z moich doświadczeń wynika tez inna prawidłowość - tylko Logitech.
> Starczają
> na dobrych kilka lat, są bardzo precyzyjne i lekko chodzą -
Tu musze zgodzic sie w zupelnosci. Mnie nie stac na tandete. Lepiej
kupic, o ile to tylko mozliwe, drozsze, lepsze i trwalsze rozwiazanie
a potem bezproblemowo eksploatowac go kilka lat.
------------------------------------------
Miałem krótko A4Tech - bardzo fajnie skonstruowany, wygodny, tyle, że zepsuł
się po pół roku.
Logitech na kablu, z napędem przez rolki padł chyba po czterech latach. I
tak pod koniec żywota reanimowałem go obracając te kulki, na których
opierała się kulka. W końcu się też wytarły i to był zgon.
Dygresja: klawiatura w W700 to juz taniocha Lenovo, niestety. W porownaniu
z IBM-owska z T42p to jest tragedia. Obrobka grafiki, OK - jest wydajny,
ale T42p zostaje w dalszym ciagu jako maszyna do pisania.
------------------------------------------
Ja mam T41 - fakt klawiatura jest bdb. Ale touchpad i cycek... grzebałem w
ustawieniach, zmieniałem różne parametry i nadal mi nie pasuje.
A masz może porownanie do T60, T61 ? Jak tam sprawdza się klawiatura ?
adam
-
26. Data: 2009-06-20 20:32:37
Temat: Re: Tablet
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
adam napisal:
> A masz może porownanie do T60, T61 ? Jak tam sprawdza się klawiatura ?
T42p - bez zarzutu.
T43p - bez zarzutu, aczkolwiek dali w tylek przy dyskach tym cholernym mostkiem
SATA/ATAPI.
T60 - niestety lenovovska, praca nie jest plynna, wyczuwa sie przycinanie klawiszy.
x61t - z logiem IBM-a bez zarzutu, warianty podpisane juz wylacznie przez
Lenovo, jak w W700, czyli do dupy.
Obejrzalem sobie klawisze, o ile tylko sie dalo bez wydlubywania.
W wariancie ibmowskim sa to klawisze osadzone na czyms, co wyglada,
jak sprezynujacy gumowy grzybek z wyraznym przeskokiem dwupolozeniowym.
W wariancie Lenovo sa jakies takie plastikowe pantografy, ktore uginaja
sie pod naciskiem. No i niestety te pantografy nie pracuja plynnie,
maja zaciecia i to wplywa znaczaco na dyskomfort pracy.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
27. Data: 2009-06-20 23:44:24
Temat: Re: Tablet
Od: "adam" <j...@o...maile.com>
Użytkownik "Jacek_P" napisał
> A masz może porownanie do T60, T61 ? Jak tam sprawdza się klawiatura ?
T42p - bez zarzutu.
T43p - bez zarzutu, aczkolwiek dali w tylek przy dyskach tym cholernym
mostkiem SATA/ATAPI.
T60 - niestety lenovovska, praca nie jest plynna, wyczuwa sie przycinanie
klawiszy.
x61t - z logiem IBM-a bez zarzutu, warianty podpisane juz wylacznie przez
Lenovo, jak w W700, czyli do dupy.
Obejrzalem sobie klawisze, o ile tylko sie dalo bez wydlubywania.
W wariancie ibmowskim sa to klawisze osadzone na czyms, co wyglada,
jak sprezynujacy gumowy grzybek z wyraznym przeskokiem dwupolozeniowym.
W wariancie Lenovo sa jakies takie plastikowe pantografy, ktore uginaja
sie pod naciskiem. No i niestety te pantografy nie pracuja plynnie,
maja zaciecia i to wplywa znaczaco na dyskomfort pracy.
-----------------------------------
Dzięki, tego się cholera spodziewałem.
adam
-
28. Data: 2009-06-28 19:42:51
Temat: Re: Tablet
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
On Tue, 16 Jun 2009 22:33:28 +0200, Grzegorz Krukowski
<r...@o...pl> wrote:
>Jeżeli potrzebuję tabletu do tego, aby korygować zdjęcia w Corelu i,
>ewentualnie, jako myszy to czy oprócz Wacomowskich bambusów warto
>patrzeć w Pentagramy? I jakie znaczenie ma wielkość (czytaj: czy warto
>bić się o coś więcej niż A6)? A ha, nie mam doświadczenia z tymi
>zabawkami.
No, przemyślna zabawka to jednak jest ;)
--
Kiedyś publikacja zdjęć w internecie wymagała odwagi...
dziś wystarczy aparat cyfrowy ;) (c)Billy the Fish