W dniu 2013-01-16 01:12, scobowski pisze:
> Psiocz sobie, ale uważam, że instytucja kradnąca 50% zarobków KAŻDEGO pracującego
na etacie obywatela (i znaczny % przychodów tych zaradniejszych) nie ma prawa
istnieć, jeśli te pieniądze znikają w czarnej dupie :)
> Każdy powinien móc zrezygnować z tej złodziejskiej instytucji i opłacać sobie
komercyjne ubezpieczenie, dzięki któremu będzie mógł skorzystać z uśmiechniętego i
KOMPETENTNEGO lekarza, a na starość będzie miał z czego żyć :)
> Na dzień dzisiejszy - takie usługi/ubezpieczenia są 5-10x tańsze, niż zus ;)

A co ma ZUS do ubezpieczenia zdrowotnego?

BTW pokaż mi jedno komercyjne, które obejmie wszelkie operacje ratujące życie,
przeszczepy,
długotrwałe hospitalizacje, nowotwory, chemię, dializy itd. I obejmie całą rodzinę.
I będzie 10x tańsze od składki na NFZ przeciętnego Kowalskiego.

Bo wiesz, ja mam takie prywatne ubezpieczenie. W "wiodącej" polskiej firmie. Czysto,
przyjemnie,
umawiasz się na godzinkę, kolejka minimalna. Bardzo fajne, jeśli chodzi o zwolnienie
na katar.
Ale już dostać się do _dobrego_ ginekologa, to ciężko. Do dobrego pediatry też. Bo z
reguły
ci lepsi, oblegani, to są tam tylko gościnnie, np. raz na tydzień, a główny cel ich
obecności polega na tym, że znane nazwisko widnieje na liście "naszych specjalistów".
Ci, co siedzą tam na stałe, to często młodzi bez doświadczenia, co robią za grosze,
oraz osoby o słabej opinii. W rezultacie, mimo tego całego pakietu, i tak wiele
wizyt robimy w państwowej przychodni (zupelnie niezłej, mimo że zamiast marmurów
jest tylko linoleum), albo zupełnie prywatnie.

--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.