-
61. Data: 2024-11-21 20:20:44
Temat: Re: Szybcy i wściekli
Od: W <...@...kom>
W dniu 21.11.2024 o 18:03, J.F pisze:
>
> No ale zobacz - opory powietrza rosną z kwadratem prędkosci.
> To 120 i 100km/h powinno dać wzrost spalania o 44%.
> A dało o 17%.
>
> 140/100, to powinno być 96% więcej. A wyszło 54%.
> Coś tu nie tak z tą teorią :-)
>
> Jak dawno temu było w katalogach spalanie przy 90 i 120km/h, to też
> nie było aż takich różnic.
>
opory powietrza to tylko część oporów a ponadto jadąc szybciej samochód
jedzie/pracuje krócej
W.
-
62. Data: 2024-11-21 20:36:39
Temat: Re: Szybcy i wściekli
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 21 Nov 2024 20:20:44 +0100, W wrote:
> W dniu 21.11.2024 o 18:03, J.F pisze:
>> No ale zobacz - opory powietrza rosną z kwadratem prędkosci.
>> To 120 i 100km/h powinno dać wzrost spalania o 44%.
>> A dało o 17%.
>>
>> 140/100, to powinno być 96% więcej. A wyszło 54%.
>> Coś tu nie tak z tą teorią :-)
>>
>> Jak dawno temu było w katalogach spalanie przy 90 i 120km/h, to też
>> nie było aż takich różnic.
>>
> opory powietrza to tylko część oporów
I zapewne o to chodzi.
Ciężko się pcha współczesny samochód :-(
> a ponadto jadąc szybciej samochód
> jedzie/pracuje krócej
Ale zapotrzebowanie na moc rosnie juz jak V^3.
Tzn gdyby mieć tylko ten opór powietrza.
J.
-
63. Data: 2024-11-21 20:52:00
Temat: Re: Szybcy i wściekli
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 21 Nov 2024 15:52:36 +0100, J.F
> On Thu, 21 Nov 2024 12:39:00 +0100, Myjk wrote:
>> Thu, 21 Nov 2024 11:25:37 +0100, J.F
>>> On Thu, 21 Nov 2024 07:29:49 +0100, Cavallino wrote:
>>>> W dniu 20-11-2024 o 15:18, Akarm pisze:
>>>>> W dniu 20.11.2024 o 10:00, Myjk pisze:
>>>>>> Vide prędkości autostradowe gdzie pomimo dopuszczalnej 140 większość i
>>>>>> tak
>>>>>> a jeżdżą wolniej, w tym ja, bo dostrzegają kosmiczny
>>>>>> wzrost zużycia paliwa przy prędkości powyżej 110/h
>>>>>
>>>>> Buahaha!
>>>>> Ja jeżdżę z prędkościami powyżej "autostradowych" po eskach (i nie
>>>>> tylko), ale jakoś nie zauważam tego "kosmicznego" wzrostu zużycia
>>>>> paliwa. Jak bym nie jeździł, to i tak zużycie mam ok. 6 l na setkę.
>>>>
>>>> Skasuj licznik przy wjeździe na autostradę, to się możesz zdziwić.....
>>>
>>> 6.3l/100 przy średniej 147km/h.
>>> Kurde, gdzie ja tak jechalem?
>>> Komputer kłamie ? Z górki było, z wiatrem ?
>>
>> Mogło być nawet wszystko narazcuzamendokupy.
> Przez 100 km?
No, wyobraź sobie że można jechać z górki
i z wiatrem w tyłek przez 100km.
Chcesz być rzetelny, nagraj film z całej trasy z tankowaniem pod korek
przed jazdą i po jeździe, pokaż jaką trasę przebyłeś, sprawdzimy
przewyższenia, i napisz ile w tym czasie spaliłeś. Ale już czuję
w kościach że to się nie stanie, bo za dużo zachodu i mogłoby wyjść
że kłamiesz jak zwykle.
>>> 6.8/100 przy średniej 133km/h.
>>> Ile trzeba jechac, aby taką średnią uzyskać ?
>>>
>>> 6.9 przy średniej 97 - połowa S-ką, połowa zwykłą krajówką, przez
>>> wioski, w swięto ..
>>>
>>> 6.9 przy średniej 140 ... nie, prędkość w dieslu nie ma znaczenia :-)
>>
>> Bueheheh.
>> Już raz był taki Adaś Sz. na PMB co twierdził że jego BMW TD przy 180/h
>> paliło 8. Nawet padł zakład i nagrał to. Tylko raz że to było chwilowe
>> spalanie,
> Mam fotki, średnie spalanie, z 50-100-200km.
Ja też mam fotki, jak jesteś przebrany za zakonnicę w stringach.
Trzymam je na specjalną okazję.
>> dwa że właśnie, wyliczane przez komputer czyli wiadomo jak liczący,
> Owszem, choc na stacji różnice nie są duże.
> No ale tankowanie do z dłuższego odcinka, bardziej mieszanego.
U mnie wszystkie komputery kłamały, np. wspomniana Mazda
nie uwzględniała w średnim zużyciu paliwa które szło
na wypalanie DPF czy na webasto.
>> do tego nagranie miało AFAIR 30 sekund, do tego był to stary
>> gruz więc jeszcze wskazówkowe liczniki i Adasia nagrywał pod kątem
>> akurat z lewej strony więc wskazówka pokazywała więcej niż jakby
>> z kąta prostego nagrał, nie pokazał odcinka jaki pokonywał ani
>
> A ja mam stary gruz z cyferkami :-)
To nie było o tobie.
>> na nagraniu ani nawet na mapie (mimo dopytywania), więc HGW czy
>> nie jechał z górki albo z wiatrem.
>
> Chetnie bym nagrał film ze spalania chwilowego, bo skacze jak szalone,
> ale to wymaga pokombinowania z mocowaniem telefonu.
To straszne.
>> Więc formalnie to jechał może
>> 160 plus jeszcze bez znanych warunków drogowych. Że siłą rzeczy
>> przepierdolił zakład o skrzynkę piwa i nigdy się nie wywiązał,
>> to już pominę.
>
> No fakt - prędkościomierz mi zawyża sporo. Licznik km mniej.
> Jak podaję prędkości chwilowe, to z nawigacji/GPS, ale średnie liczy
> samochód ... chyba z licznika przebiegu.
Rzecz w tym, że twoje zeznania są na podobnym poziomie
co wtedy Adasia. Napisz co tam masz za silnik, to się
przeora internety i sprawdzi średnie spalanie użytkowników.
>> Mniej więcej tyle samo są warte te twoje zeznania o spalaniu.
>> Bo jako kolejny zapominasz, że my tutaj też jeździmy, albo
>> jeździliśmy spaliniakami, w tym dieslami, i wiemy ile one
>> faktycznie spalają. Moja Mazda CITD 2.0 przy 150 to już
>> ponad 8.5 wypadała, a przy 180 to już 10. A to nie był
>> stary gruz, bo wyjechałem tym samochodem z salonu.
> Pewnie suv :-P
Tak, Mazda 6 (GG) to z pewnością suv.
> I widać za wolno jeździcie :-)
Naucz się czytać ;P
Przy 180 (GPS) Mazda 6 GG (sedan) CiTD paliła mi 10L/100.
>> Owszem, rekord jaki wyssałem z trasy to było 4.5 przy ~70/h
>> ale to właśnie jadąc "za tirem", czyli chlała DWA RAZY WIĘCEJ
>> przy ponad 2x większej prędkości. No ale oczywiście ty
>> twierdzisz że w dieslu spalanie nie wzrasta wraz
>> z prędkością. he he he heeeeeee bosz
>
> Ile mój spali przy 70/h, to Ci nie powiem, bo to nie na moje nerwy :-)
Musisz się z tego leczyć. ;P
> Owszem, na trasie np Oława-Wrocław, pali mało (no nie da się
> przyśpieszyc), ale potem w miejskich korkach rośnie ...
Ale ty przecież twierdzisz że spalanie nie rośnie z prędkością.
--
Pozdor
Myjk
-
64. Data: 2024-11-21 21:09:05
Temat: Re: Szybcy i wściekli
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 21 Nov 2024 19:45:47 +0100, Myjk wrote:
> Thu, 21 Nov 2024 15:38:13 +0100, J.F
>> On Wed, 20 Nov 2024 15:05:28 +0100, Myjk wrote:
>>> Wed, 20 Nov 2024 13:41:34 +0100, J.F
>>>>> Ale jesteś jednym z niewielu którzy zapierdalają, bo statystyczna
>>>>> większość jednak jeździ w miarę normalnie.
>>>>> Vide prędkości autostradowe gdzie pomimo dopuszczalnej
>>>>> 140 większość i tak jedzie wolniej -- a jeżdżą wolniej,
>>>
>>>> Nie mówie nie, ale na limicie 110km/h to juz inaczej wygląda :-)
>>>> Wiekszość istotnie jeździ wolniej ... ale my tu o odcinku 110km/h :-P
>>>
>>> Inaczej wygląda tylko dla ciebie, dla większości
>>> taki limit nic nie zmienia. Na zachodzie już dawno
>> W sensie, ze jadą 120/110, czy 120/140?
>
> 110/120
Ale nie u Niemców :-)
>>> to pojęli, a w tobie jednak cały czas wschodnia
>>> mentalność siedzi.
>> Mogę, to korzystam :-)
>> A tu jeszcze są odcinki z limitem, i odcinki z odcinkowym pomiarem :-)
> I się dziwisz że trzeba czapę zakładać na twoją wschodnią mentalność.
Wyborca to ja :-)
>>>>> w tym ja, bo dostrzegają kosmiczny
>>>>> wzrost zużycia paliwa przy prędkości powyżej 110/h i jeszcze bardziej
>>>> A ja nie zauważam tego kosmicznego :-)
>>>
>>> Dlatego że jeździsz w interwałach 10km dziennie.
>>> Pojeździj sobie 100-150km dziennie, to pogadamy.
>> No ale czasem jade, i komputer może zmierzyć :-)
>
> Zmierz na faktyczne zużycie na podstawie paliwa
> a nie się na kąputer oglądasz.
To bym musiał na jakąś długaśną trase pojechac.
Z rzadka się trafia, a kupować drogie paliwo nie bardzo lubię :-)
Za to zużycie w/g kompa w miarę pasuje do tego ze stacji.
>>>>> kosmiczny wzrost hałasu. Ale ty tego nie pojmiesz, bo po pierwsze nie
>>>>> jeździsz praktycznie autostradami, po drugie głuchy jesteś jak pień więc
>>>>> hałas ci nie dokucza.
>>>>
>>>> Hałas mi dokucza, co pisałem. Nie na tyle jednak,
>>>> aby zwolnic do 110 :-)
>>>
>>> Ewidentnie jeteś głuchy, dlatego nie dokucza.
>> Przeciez piszę, ze dokucza. Przy większej prędkosci.
>> Ale nie na tyle, abym zwolnił :-)
>
> No właśnie, co potwierdza tylko, że głuchy jesteś, skoro próg
> masz przy 180 jak normalny zdrowy człowiek ma przy 120-130.
Eee - szybciej też potrafię pojechać :-)
>>>> Za to w tym hałasie, to u mnie silnik stanowi mniejszość.
>>>
>>> Bzdura i już niejednokrotnie ci pisałem, żebyś na postoju
>>> sobie wykręcił silnik do obrotów takich jak są przy 150/h
>>> (czyli pewnie okolice 3000) to zobaczysz jaki to jest hałas
>>> (i miałeś film podesłać, ale się nie doczekałem).
>>
>> Podsyłałem.
>
> Nie.
Chyba nawet komentowałes.
Niestety - google sie zbiesiło i nie wpuszcza.
>> Ale czemu na postoju? Na postoju nie muszę gazować :-)
> Żebyś był w stanie ocenić jaki hałas generuje silnik
> gd go mniej słyszysz, bo jest "zagłuszany" przez powietrze.
> Serio, trzeba ci tłumaczyć takie rzeczy jak małemu dziecku?
Ale co z tego, ze na postoju silnik głośny, skoro w czasie jazdy
powietrze głośniejsze :-)
>>> I przypominam że mam
>>> samochód który może 140/h jechać ze spaliniakiem i na elektryku
>>> więc mam bezpośrednie porównanie. Różnica nie jest duża, ale jednak
>>> znacząca, szczególnie na dłuższych odcinkach.
>> A ja tam sie czepię "róźnica nie jest duża" :-)
>
> Jak zwykle czepiasz się tego co ci akurat wygodne dla tezy.
> Ja jednak nacisk ponownie położę na "znacząca".
A ja na "Różnica nie jest duża".
To Ty napisałeś, takie freudowskie :-P
>>>> Wiec elektryk przy 150km/h, podejrzewam, ze też bedzie głośny :-)
>>> Będzie głośny mniej o hałas i wibracje od silnika.
>>
>> Tak nawiasem mówiąc - czasem spotykam elektryki czy hybrydy jadące na
>> parkingu ... to głosne jest.
>> Nie tak jak spaliniaki, ale cos tam jednak buczy i piszczy :-)
>
> Tak, bo trolle spalinowe wymusiły stosowanie hałasu
> na takich głuchych peda... pedestarianów jak ty.
> Ale w kabinie mniej to słychać niż silnik spalinowy,
> a z pewnością klekota.
Nie, to raczej falownik/silnik ..
>>>> A jeszcze w dodatku z rowerami na dachu ...
>>> No tak, bo przecież jak się jedzie elektrykiem,
>>> to tylko z rowerami na dachu.
>> Mnie wystarczy, ze ja jade często :-)
>> Moze nawet nie tyle z rowerami, co z bagaznikiem na nie ...
>
> I znowu domniemanie że jesteś pępkiem świata.
> Megalomanię się leczy.
Ja robię dla siebie. A Ty rób jak uważasz :-)
>>>>> Weź sobie aparat słuchowy załóż żeby słyszeć jak
>>>>> normalny człowiek, i zacznij jeździć na tyle dużo by koszty zaczęły grać
>>>>> rolę większą niż zysk czasowy z tego twojego zapierdalania, to pogadamy.
>>>>
>>>> Ale taki aparat słuchowy, zeby hałas podgłośnił, czy akurat te szumy
>>>> to ma wyciszyc ? :-P
>>>
>>> Aparat słuchowy z zasady służy do wzmacniania dźwięku,
>>> więc zadajesz kolejne jałowe pytanie.
>> Przyzwoite aparaty słuchowe mają redukcję szumów :-)
>
> Pięknie ci idzie odwracanie kota ogonem.
Nie moja wina, że takie przykłady dajesz.
Aparaty słuchowe mają na celu wzmacnianie użytecznych dzwięków, nie
szumów :-)
J.
-
65. Data: 2024-11-21 21:09:16
Temat: Re: Szybcy i wściekli
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Thu, 21 Nov 2024 18:03:25 +0100, J.F
> Przy tych prędkosciach to zdecydowanie nie.
>
> Po prostu wjezdzam na autostradę, kasuje komputer,
> jak sie po drodze mało elektryków trafiło, to na zjeździe robię fotkę.
>
> Tzn parę razy tak zrobiłem, na kanwie poprzednich dyskusji.
I komu to pokazywałeś, bo ja mam całkiem dobrą pamięć,
a takich sytuacji sobie nie przypominam. Jak znam życie
to robiłeś i wychodziło że mijałeś się w dyskusji z prawdą
więc przytulałeś się do misia i usypiałeś.
Tak samo jak pokazywałeś rzekomo swój silnik wykręcony na
postoju do 3000 obrotów, ztymżenie, bo pokazywałeś tylko
na jałowym z otwartymi i zamkniętymi drzwiami jako dowód
że w kabina jest dobrze wyciszona.
>> Co nie zmienia faktu że spalanie rośnie,
>> i to drastycznie, a ten co twierdzi że nie
>> rośnie wraz z prędkością jest DEBILEM.
>
> Rośnie, powinno, ale jak widać - w niektórych
> samochodach wcale nie tak drastycznie :-)
Jasne, bo wybrane silniki (i to przypadkiem akurat ten
który ty masz) to mają inną, jakąś kosmiczną technologię.
Zlituj się, bo zaraz ci akram napisze żebyś przestał
się "nieźle wygłupiać".
> No dobra - tak naprawdę, to predkości maksymalne mogły być podobne,
> a w tych wolniejszych, to po prostu na więcej wyprzedzających sie
> tirów i lublinow trafiłem.
>> Niech przywołam ulubione źródełko spalinowych głąbów:
>> https://www.autocentrum.pl/publikacje/pozostale/szyb
ciej-znaczy-drozej/
>
> No ale zobacz - opory powietrza rosną z kwadratem prędkosci.
> To 120 i 100km/h powinno dać wzrost spalania o 44%.
> A dało o 17%.
Bo opory powietrza to nie wszystko.
> 140/100, to powinno być 96% więcej. A wyszło 54%.
> Coś tu nie tak z tą teorią :-)
Z jaką teorią, skoro jest test praktyczny? Test który
przeczy teorii, ale jednocześnie przeczy też twoim bzdurkom.
> Jak dawno temu było w katalogach spalanie przy 90 i 120km/h, to też
> nie było aż takich różnic.
Tyle lat żyjesz i nadal wierzysz w broszurki?
--
Pozdor
Myjk
-
66. Data: 2024-11-21 21:48:04
Temat: Re: Szybcy i wściekli
Od: W <...@...kom>
W dniu 21.11.2024 o 11:25, J.F pisze:
...
> 6.3l/100 przy średniej 147km/h.
> Kurde, gdzie ja tak jechalem?
> Komputer kłamie ? Z górki było, z wiatrem ?
>
w nocy, z korzystnym kierunkiem wiatru, powrót z podgórza na niziny,
(albo z zachodu na wschód, co większość przypisuje "niemieckim" paliwom)
bardzo płynna jazda (mało zwolnień), jest szansa, że komp tyle pokaże,
jednak w rzeczywistości sądzę, że i tak wyjdzie nie mniej niż 7.
Co do średniej prędkości z kompa, to nie wiem, jak liczy, ale licząc
droga/czas też się da i wcale nie oznacza to rujnowania portfela - i to
jest fajne.
Na marginesie - ten sam komputer, ten sam samochód a mogą być różne
przekłamania komputera, licznika w trakcie eksploatacji (rozmiar/stan
opon, stan i ustawienia silnika, paliwo, itp.), ale to nie dotyczy tylko
Twojego samochodu.
Jeszcze jedno 'na marginesie" - te napędy są chwalone m.in. właśnie za
niskie spalanie przy dużych prędkościach. Na 6 biegu przy licznikowych
225 jest tylko 4 tys. obrotów.
> 6.8/100 przy średniej 133km/h.
> Ile trzeba jechac, aby taką średnią uzyskać ?
normalnie ;-), raczej trzeba się starać utrzymywać licznikowe 160-180,
jeśli mocno nie przekłamuje. U mnie na 215/50/17 przekłamuje mało. Przy
100 ok. 2-3 km/h, przy 200 ok. 10 km/h (porównując do nawigacji w
telefonie albo do tablic mierzących prędkość przy drogach).
żeby zrobić średnią 147, to 180-210 trzeba utrzymywać jak jeszcze
warunki sprzyjają (i liczę tu droga/czas a nie z kompa, na trasach
300-470 km).
--
pozdr.
W.
-
67. Data: 2024-11-21 22:02:02
Temat: Re: Szybcy i wściekli
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 21 Nov 2024 21:09:16 +0100, Myjk wrote:
> Thu, 21 Nov 2024 18:03:25 +0100, J.F
>
>> Przy tych prędkosciach to zdecydowanie nie.
>>
>> Po prostu wjezdzam na autostradę, kasuje komputer,
>> jak sie po drodze mało elektryków trafiło, to na zjeździe robię fotkę.
>>
>> Tzn parę razy tak zrobiłem, na kanwie poprzednich dyskusji.
>
> I komu to pokazywałeś, bo ja mam całkiem dobrą pamięć,
> a takich sytuacji sobie nie przypominam.
Bo tego akurat nie pokazywałem.
Ale temat wyszedł, do zajrzałem co tam mam za fotki.
> Tak samo jak pokazywałeś rzekomo swój silnik wykręcony na
> postoju do 3000 obrotów, ztymżenie, bo pokazywałeś tylko
> na jałowym z otwartymi i zamkniętymi drzwiami jako dowód
> że w kabina jest dobrze wyciszona.
O widzisz, to jednak pokazywałem.
Istotnie - silnik, mam głośny na zewnątz, ale kabina dobrze izoluje
:-)
Z jazdy tez pokazywałem.
>>> Co nie zmienia faktu że spalanie rośnie,
>>> i to drastycznie, a ten co twierdzi że nie
>>> rośnie wraz z prędkością jest DEBILEM.
>>
>> Rośnie, powinno, ale jak widać - w niektórych
>> samochodach wcale nie tak drastycznie :-)
>
> Jasne, bo wybrane silniki (i to przypadkiem akurat ten
> który ty masz) to mają inną, jakąś kosmiczną technologię.
> Zlituj się, bo zaraz ci akram napisze żebyś przestał
> się "nieźle wygłupiać".
Bo ja wiem ... w zasadzie w większości silników które miałem,
było nie tak badrzo drastycznie.
>> No dobra - tak naprawdę, to predkości maksymalne mogły być podobne,
>> a w tych wolniejszych, to po prostu na więcej wyprzedzających sie
>> tirów i lublinow trafiłem.
>
>>> Niech przywołam ulubione źródełko spalinowych głąbów:
>>> https://www.autocentrum.pl/publikacje/pozostale/szyb
ciej-znaczy-drozej/
>>
>> No ale zobacz - opory powietrza rosną z kwadratem prędkosci.
>> To 120 i 100km/h powinno dać wzrost spalania o 44%.
>> A dało o 17%.
>
> Bo opory powietrza to nie wszystko.
>
>> 140/100, to powinno być 96% więcej. A wyszło 54%.
>> Coś tu nie tak z tą teorią :-)
>
> Z jaką teorią, skoro jest test praktyczny? Test który
> przeczy teorii, ale jednocześnie przeczy też twoim bzdurkom.
Test jest praktyczny, a opisana teoria teoretyczna :-)
Ja tego nie zmierzę, bo chwilowe spalanie tak u mnie skacze, że nic z
tego nie wynika.
>> Jak dawno temu było w katalogach spalanie przy 90 i 120km/h, to też
>> nie było aż takich różnic.
>
> Tyle lat żyjesz i nadal wierzysz w broszurki?
No, akurat takie, to łatwo było sprawdzic.
I przy drastycznych róznicach reklamacja ...
J.
-
68. Data: 2024-11-22 07:20:27
Temat: Re: Szybcy i wściekli
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 21-11-2024 o 15:57, J.F pisze:
>> Skasowałeś przy wjeździe na autostradę, czy przy wyjeździe z domu?
>
> Przy wjezdzie na autostradę.
Albo Ci się tak wydaje.
> Po mieście pali więcej :-)
>
>>> Kurde, gdzie ja tak jechalem?
>>> Komputer kłamie ? Z górki było, z wiatrem ?
>>
>> Mogło być.
>> Albo błąd w obsłudze.
>
> A co tu obslugiwać - "skasuj wszystkie wartosci" i gotowe :-)
A tego nie wiem, czasem spalanie kasuje się w innych miejscach niż
średnią prędkość.
Zależy od auta.
>> Aha, czyli czym wolniej jedziesz tym więcej pali?
>> Już wiesz że to się nie spina?
>
> Mam fotki :-P
Jeszcze trzeba wiedzieć co i jak się mierzy i foci.
Biorąc pod uwagę jakie dyrdymały wypisujesz na grupie, mam wątpliwości
czy to ogarniasz.
-
69. Data: 2024-11-22 07:26:04
Temat: Re: Szybcy i wściekli
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 21-11-2024 o 21:48, W pisze:
> W dniu 21.11.2024 o 11:25, J.F pisze:
> żeby zrobić średnią 147, to 180-210 trzeba utrzymywać
I na pewno są samochody, które przy tej okazji palą 6,3 l.....
W mokrych snach niegarniaczy głównie.
-
70. Data: 2024-11-22 08:30:14
Temat: Re: Szybcy i wściekli
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Fri, 22 Nov 2024 07:26:04 +0100, Cavallino wrote:
> W dniu 21-11-2024 o 21:48, W pisze:
>> W dniu 21.11.2024 o 11:25, J.F pisze:
>
>> żeby zrobić średnią 147, to 180-210 trzeba utrzymywać
>
> I na pewno są samochody, które przy tej okazji palą 6,3 l.....
> W mokrych snach niegarniaczy głównie.
https://drive.google.com/file/d/1KRMs5BDVF80mWeF2SpV
zMKhndPwl7-6l/view?usp=drive_link
Bo to raczej mały ruch byl, niedziela, i predkosci 150-170, ale bez
spowolnien.
A bardziej mi chodziło o te srednią ~130 na autostradzie w srednim
ruchu, gdzie wiadomo - 130 na tempomacie nie wystarczy, jak sie dwa
elektryki zaczną wyprzedzać :-P
Za komputer nie recze, na ~6.9 mam wiecej fotek, a komp z tankowaniami
sie w miarę zgadza :-)
J.