eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySzybcy i wściekli
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 171

  • 61. Data: 2024-11-21 20:20:44
    Temat: Re: Szybcy i wściekli
    Od: W <...@...kom>

    W dniu 21.11.2024 o 18:03, J.F pisze:

    >
    > No ale zobacz - opory powietrza rosną z kwadratem prędkosci.
    > To 120 i 100km/h powinno dać wzrost spalania o 44%.
    > A dało o 17%.
    >
    > 140/100, to powinno być 96% więcej. A wyszło 54%.
    > Coś tu nie tak z tą teorią :-)
    >
    > Jak dawno temu było w katalogach spalanie przy 90 i 120km/h, to też
    > nie było aż takich różnic.
    >

    opory powietrza to tylko część oporów a ponadto jadąc szybciej samochód
    jedzie/pracuje krócej

    W.


  • 62. Data: 2024-11-21 20:36:39
    Temat: Re: Szybcy i wściekli
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 21 Nov 2024 20:20:44 +0100, W wrote:
    > W dniu 21.11.2024 o 18:03, J.F pisze:
    >> No ale zobacz - opory powietrza rosną z kwadratem prędkosci.
    >> To 120 i 100km/h powinno dać wzrost spalania o 44%.
    >> A dało o 17%.
    >>
    >> 140/100, to powinno być 96% więcej. A wyszło 54%.
    >> Coś tu nie tak z tą teorią :-)
    >>
    >> Jak dawno temu było w katalogach spalanie przy 90 i 120km/h, to też
    >> nie było aż takich różnic.
    >>
    > opory powietrza to tylko część oporów

    I zapewne o to chodzi.
    Ciężko się pcha współczesny samochód :-(

    > a ponadto jadąc szybciej samochód
    > jedzie/pracuje krócej

    Ale zapotrzebowanie na moc rosnie juz jak V^3.
    Tzn gdyby mieć tylko ten opór powietrza.

    J.


  • 63. Data: 2024-11-21 20:52:00
    Temat: Re: Szybcy i wściekli
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Thu, 21 Nov 2024 15:52:36 +0100, J.F

    > On Thu, 21 Nov 2024 12:39:00 +0100, Myjk wrote:
    >> Thu, 21 Nov 2024 11:25:37 +0100, J.F
    >>> On Thu, 21 Nov 2024 07:29:49 +0100, Cavallino wrote:
    >>>> W dniu 20-11-2024 o 15:18, Akarm pisze:
    >>>>> W dniu 20.11.2024 o 10:00, Myjk pisze:
    >>>>>> Vide prędkości autostradowe gdzie pomimo dopuszczalnej 140 większość i
    >>>>>> tak
    >>>>>> a jeżdżą wolniej, w tym ja, bo dostrzegają kosmiczny
    >>>>>> wzrost zużycia paliwa przy prędkości powyżej 110/h
    >>>>>
    >>>>> Buahaha!
    >>>>> Ja jeżdżę z prędkościami powyżej "autostradowych" po eskach (i nie
    >>>>> tylko), ale jakoś nie zauważam tego "kosmicznego" wzrostu zużycia
    >>>>> paliwa. Jak bym nie jeździł, to i tak zużycie mam ok. 6 l na setkę.
    >>>>
    >>>> Skasuj licznik przy wjeździe na autostradę, to się możesz zdziwić.....
    >>>
    >>> 6.3l/100 przy średniej 147km/h.
    >>> Kurde, gdzie ja tak jechalem?
    >>> Komputer kłamie ? Z górki było, z wiatrem ?
    >>
    >> Mogło być nawet wszystko narazcuzamendokupy.
    > Przez 100 km?

    No, wyobraź sobie że można jechać z górki
    i z wiatrem w tyłek przez 100km.

    Chcesz być rzetelny, nagraj film z całej trasy z tankowaniem pod korek
    przed jazdą i po jeździe, pokaż jaką trasę przebyłeś, sprawdzimy
    przewyższenia, i napisz ile w tym czasie spaliłeś. Ale już czuję
    w kościach że to się nie stanie, bo za dużo zachodu i mogłoby wyjść
    że kłamiesz jak zwykle.

    >>> 6.8/100 przy średniej 133km/h.
    >>> Ile trzeba jechac, aby taką średnią uzyskać ?
    >>>
    >>> 6.9 przy średniej 97 - połowa S-ką, połowa zwykłą krajówką, przez
    >>> wioski, w swięto ..
    >>>
    >>> 6.9 przy średniej 140 ... nie, prędkość w dieslu nie ma znaczenia :-)
    >>
    >> Bueheheh.
    >> Już raz był taki Adaś Sz. na PMB co twierdził że jego BMW TD przy 180/h
    >> paliło 8. Nawet padł zakład i nagrał to. Tylko raz że to było chwilowe
    >> spalanie,
    > Mam fotki, średnie spalanie, z 50-100-200km.

    Ja też mam fotki, jak jesteś przebrany za zakonnicę w stringach.
    Trzymam je na specjalną okazję.

    >> dwa że właśnie, wyliczane przez komputer czyli wiadomo jak liczący,
    > Owszem, choc na stacji różnice nie są duże.
    > No ale tankowanie do z dłuższego odcinka, bardziej mieszanego.

    U mnie wszystkie komputery kłamały, np. wspomniana Mazda
    nie uwzględniała w średnim zużyciu paliwa które szło
    na wypalanie DPF czy na webasto.

    >> do tego nagranie miało AFAIR 30 sekund, do tego był to stary
    >> gruz więc jeszcze wskazówkowe liczniki i Adasia nagrywał pod kątem
    >> akurat z lewej strony więc wskazówka pokazywała więcej niż jakby
    >> z kąta prostego nagrał, nie pokazał odcinka jaki pokonywał ani
    >
    > A ja mam stary gruz z cyferkami :-)

    To nie było o tobie.

    >> na nagraniu ani nawet na mapie (mimo dopytywania), więc HGW czy
    >> nie jechał z górki albo z wiatrem.
    >
    > Chetnie bym nagrał film ze spalania chwilowego, bo skacze jak szalone,
    > ale to wymaga pokombinowania z mocowaniem telefonu.

    To straszne.

    >> Więc formalnie to jechał może
    >> 160 plus jeszcze bez znanych warunków drogowych. Że siłą rzeczy
    >> przepierdolił zakład o skrzynkę piwa i nigdy się nie wywiązał,
    >> to już pominę.
    >
    > No fakt - prędkościomierz mi zawyża sporo. Licznik km mniej.
    > Jak podaję prędkości chwilowe, to z nawigacji/GPS, ale średnie liczy
    > samochód ... chyba z licznika przebiegu.

    Rzecz w tym, że twoje zeznania są na podobnym poziomie
    co wtedy Adasia. Napisz co tam masz za silnik, to się
    przeora internety i sprawdzi średnie spalanie użytkowników.

    >> Mniej więcej tyle samo są warte te twoje zeznania o spalaniu.
    >> Bo jako kolejny zapominasz, że my tutaj też jeździmy, albo
    >> jeździliśmy spaliniakami, w tym dieslami, i wiemy ile one
    >> faktycznie spalają. Moja Mazda CITD 2.0 przy 150 to już
    >> ponad 8.5 wypadała, a przy 180 to już 10. A to nie był
    >> stary gruz, bo wyjechałem tym samochodem z salonu.
    > Pewnie suv :-P

    Tak, Mazda 6 (GG) to z pewnością suv.

    > I widać za wolno jeździcie :-)

    Naucz się czytać ;P
    Przy 180 (GPS) Mazda 6 GG (sedan) CiTD paliła mi 10L/100.

    >> Owszem, rekord jaki wyssałem z trasy to było 4.5 przy ~70/h
    >> ale to właśnie jadąc "za tirem", czyli chlała DWA RAZY WIĘCEJ
    >> przy ponad 2x większej prędkości. No ale oczywiście ty
    >> twierdzisz że w dieslu spalanie nie wzrasta wraz
    >> z prędkością. he he he heeeeeee bosz
    >
    > Ile mój spali przy 70/h, to Ci nie powiem, bo to nie na moje nerwy :-)

    Musisz się z tego leczyć. ;P

    > Owszem, na trasie np Oława-Wrocław, pali mało (no nie da się
    > przyśpieszyc), ale potem w miejskich korkach rośnie ...

    Ale ty przecież twierdzisz że spalanie nie rośnie z prędkością.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 64. Data: 2024-11-21 21:09:05
    Temat: Re: Szybcy i wściekli
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 21 Nov 2024 19:45:47 +0100, Myjk wrote:
    > Thu, 21 Nov 2024 15:38:13 +0100, J.F
    >> On Wed, 20 Nov 2024 15:05:28 +0100, Myjk wrote:
    >>> Wed, 20 Nov 2024 13:41:34 +0100, J.F
    >>>>> Ale jesteś jednym z niewielu którzy zapierdalają, bo statystyczna
    >>>>> większość jednak jeździ w miarę normalnie.
    >>>>> Vide prędkości autostradowe gdzie pomimo dopuszczalnej
    >>>>> 140 większość i tak jedzie wolniej -- a jeżdżą wolniej,
    >>>
    >>>> Nie mówie nie, ale na limicie 110km/h to juz inaczej wygląda :-)
    >>>> Wiekszość istotnie jeździ wolniej ... ale my tu o odcinku 110km/h :-P
    >>>
    >>> Inaczej wygląda tylko dla ciebie, dla większości
    >>> taki limit nic nie zmienia. Na zachodzie już dawno
    >> W sensie, ze jadą 120/110, czy 120/140?
    >
    > 110/120

    Ale nie u Niemców :-)

    >>> to pojęli, a w tobie jednak cały czas wschodnia
    >>> mentalność siedzi.
    >> Mogę, to korzystam :-)
    >> A tu jeszcze są odcinki z limitem, i odcinki z odcinkowym pomiarem :-)
    > I się dziwisz że trzeba czapę zakładać na twoją wschodnią mentalność.

    Wyborca to ja :-)

    >>>>> w tym ja, bo dostrzegają kosmiczny
    >>>>> wzrost zużycia paliwa przy prędkości powyżej 110/h i jeszcze bardziej
    >>>> A ja nie zauważam tego kosmicznego :-)
    >>>
    >>> Dlatego że jeździsz w interwałach 10km dziennie.
    >>> Pojeździj sobie 100-150km dziennie, to pogadamy.
    >> No ale czasem jade, i komputer może zmierzyć :-)
    >
    > Zmierz na faktyczne zużycie na podstawie paliwa
    > a nie się na kąputer oglądasz.

    To bym musiał na jakąś długaśną trase pojechac.
    Z rzadka się trafia, a kupować drogie paliwo nie bardzo lubię :-)

    Za to zużycie w/g kompa w miarę pasuje do tego ze stacji.

    >>>>> kosmiczny wzrost hałasu. Ale ty tego nie pojmiesz, bo po pierwsze nie
    >>>>> jeździsz praktycznie autostradami, po drugie głuchy jesteś jak pień więc
    >>>>> hałas ci nie dokucza.
    >>>>
    >>>> Hałas mi dokucza, co pisałem. Nie na tyle jednak,
    >>>> aby zwolnic do 110 :-)
    >>>
    >>> Ewidentnie jeteś głuchy, dlatego nie dokucza.
    >> Przeciez piszę, ze dokucza. Przy większej prędkosci.
    >> Ale nie na tyle, abym zwolnił :-)
    >
    > No właśnie, co potwierdza tylko, że głuchy jesteś, skoro próg
    > masz przy 180 jak normalny zdrowy człowiek ma przy 120-130.

    Eee - szybciej też potrafię pojechać :-)

    >>>> Za to w tym hałasie, to u mnie silnik stanowi mniejszość.
    >>>
    >>> Bzdura i już niejednokrotnie ci pisałem, żebyś na postoju
    >>> sobie wykręcił silnik do obrotów takich jak są przy 150/h
    >>> (czyli pewnie okolice 3000) to zobaczysz jaki to jest hałas
    >>> (i miałeś film podesłać, ale się nie doczekałem).
    >>
    >> Podsyłałem.
    >
    > Nie.

    Chyba nawet komentowałes.
    Niestety - google sie zbiesiło i nie wpuszcza.

    >> Ale czemu na postoju? Na postoju nie muszę gazować :-)
    > Żebyś był w stanie ocenić jaki hałas generuje silnik
    > gd go mniej słyszysz, bo jest "zagłuszany" przez powietrze.
    > Serio, trzeba ci tłumaczyć takie rzeczy jak małemu dziecku?

    Ale co z tego, ze na postoju silnik głośny, skoro w czasie jazdy
    powietrze głośniejsze :-)

    >>> I przypominam że mam
    >>> samochód który może 140/h jechać ze spaliniakiem i na elektryku
    >>> więc mam bezpośrednie porównanie. Różnica nie jest duża, ale jednak
    >>> znacząca, szczególnie na dłuższych odcinkach.
    >> A ja tam sie czepię "róźnica nie jest duża" :-)
    >
    > Jak zwykle czepiasz się tego co ci akurat wygodne dla tezy.
    > Ja jednak nacisk ponownie położę na "znacząca".

    A ja na "Różnica nie jest duża".
    To Ty napisałeś, takie freudowskie :-P

    >>>> Wiec elektryk przy 150km/h, podejrzewam, ze też bedzie głośny :-)
    >>> Będzie głośny mniej o hałas i wibracje od silnika.
    >>
    >> Tak nawiasem mówiąc - czasem spotykam elektryki czy hybrydy jadące na
    >> parkingu ... to głosne jest.
    >> Nie tak jak spaliniaki, ale cos tam jednak buczy i piszczy :-)
    >
    > Tak, bo trolle spalinowe wymusiły stosowanie hałasu
    > na takich głuchych peda... pedestarianów jak ty.
    > Ale w kabinie mniej to słychać niż silnik spalinowy,
    > a z pewnością klekota.

    Nie, to raczej falownik/silnik ..

    >>>> A jeszcze w dodatku z rowerami na dachu ...
    >>> No tak, bo przecież jak się jedzie elektrykiem,
    >>> to tylko z rowerami na dachu.
    >> Mnie wystarczy, ze ja jade często :-)
    >> Moze nawet nie tyle z rowerami, co z bagaznikiem na nie ...
    >
    > I znowu domniemanie że jesteś pępkiem świata.
    > Megalomanię się leczy.

    Ja robię dla siebie. A Ty rób jak uważasz :-)

    >>>>> Weź sobie aparat słuchowy załóż żeby słyszeć jak
    >>>>> normalny człowiek, i zacznij jeździć na tyle dużo by koszty zaczęły grać
    >>>>> rolę większą niż zysk czasowy z tego twojego zapierdalania, to pogadamy.
    >>>>
    >>>> Ale taki aparat słuchowy, zeby hałas podgłośnił, czy akurat te szumy
    >>>> to ma wyciszyc ? :-P
    >>>
    >>> Aparat słuchowy z zasady służy do wzmacniania dźwięku,
    >>> więc zadajesz kolejne jałowe pytanie.
    >> Przyzwoite aparaty słuchowe mają redukcję szumów :-)
    >
    > Pięknie ci idzie odwracanie kota ogonem.

    Nie moja wina, że takie przykłady dajesz.
    Aparaty słuchowe mają na celu wzmacnianie użytecznych dzwięków, nie
    szumów :-)

    J.


  • 65. Data: 2024-11-21 21:09:16
    Temat: Re: Szybcy i wściekli
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Thu, 21 Nov 2024 18:03:25 +0100, J.F

    > Przy tych prędkosciach to zdecydowanie nie.
    >
    > Po prostu wjezdzam na autostradę, kasuje komputer,
    > jak sie po drodze mało elektryków trafiło, to na zjeździe robię fotkę.
    >
    > Tzn parę razy tak zrobiłem, na kanwie poprzednich dyskusji.

    I komu to pokazywałeś, bo ja mam całkiem dobrą pamięć,
    a takich sytuacji sobie nie przypominam. Jak znam życie
    to robiłeś i wychodziło że mijałeś się w dyskusji z prawdą
    więc przytulałeś się do misia i usypiałeś.

    Tak samo jak pokazywałeś rzekomo swój silnik wykręcony na
    postoju do 3000 obrotów, ztymżenie, bo pokazywałeś tylko
    na jałowym z otwartymi i zamkniętymi drzwiami jako dowód
    że w kabina jest dobrze wyciszona.

    >> Co nie zmienia faktu że spalanie rośnie,
    >> i to drastycznie, a ten co twierdzi że nie
    >> rośnie wraz z prędkością jest DEBILEM.
    >
    > Rośnie, powinno, ale jak widać - w niektórych
    > samochodach wcale nie tak drastycznie :-)

    Jasne, bo wybrane silniki (i to przypadkiem akurat ten
    który ty masz) to mają inną, jakąś kosmiczną technologię.
    Zlituj się, bo zaraz ci akram napisze żebyś przestał
    się "nieźle wygłupiać".

    > No dobra - tak naprawdę, to predkości maksymalne mogły być podobne,
    > a w tych wolniejszych, to po prostu na więcej wyprzedzających sie
    > tirów i lublinow trafiłem.



    >> Niech przywołam ulubione źródełko spalinowych głąbów:
    >> https://www.autocentrum.pl/publikacje/pozostale/szyb
    ciej-znaczy-drozej/
    >
    > No ale zobacz - opory powietrza rosną z kwadratem prędkosci.
    > To 120 i 100km/h powinno dać wzrost spalania o 44%.
    > A dało o 17%.

    Bo opory powietrza to nie wszystko.

    > 140/100, to powinno być 96% więcej. A wyszło 54%.
    > Coś tu nie tak z tą teorią :-)

    Z jaką teorią, skoro jest test praktyczny? Test który
    przeczy teorii, ale jednocześnie przeczy też twoim bzdurkom.

    > Jak dawno temu było w katalogach spalanie przy 90 i 120km/h, to też
    > nie było aż takich różnic.

    Tyle lat żyjesz i nadal wierzysz w broszurki?

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 66. Data: 2024-11-21 21:48:04
    Temat: Re: Szybcy i wściekli
    Od: W <...@...kom>

    W dniu 21.11.2024 o 11:25, J.F pisze:
    ...
    > 6.3l/100 przy średniej 147km/h.
    > Kurde, gdzie ja tak jechalem?
    > Komputer kłamie ? Z górki było, z wiatrem ?
    >

    w nocy, z korzystnym kierunkiem wiatru, powrót z podgórza na niziny,
    (albo z zachodu na wschód, co większość przypisuje "niemieckim" paliwom)
    bardzo płynna jazda (mało zwolnień), jest szansa, że komp tyle pokaże,
    jednak w rzeczywistości sądzę, że i tak wyjdzie nie mniej niż 7.
    Co do średniej prędkości z kompa, to nie wiem, jak liczy, ale licząc
    droga/czas też się da i wcale nie oznacza to rujnowania portfela - i to
    jest fajne.
    Na marginesie - ten sam komputer, ten sam samochód a mogą być różne
    przekłamania komputera, licznika w trakcie eksploatacji (rozmiar/stan
    opon, stan i ustawienia silnika, paliwo, itp.), ale to nie dotyczy tylko
    Twojego samochodu.
    Jeszcze jedno 'na marginesie" - te napędy są chwalone m.in. właśnie za
    niskie spalanie przy dużych prędkościach. Na 6 biegu przy licznikowych
    225 jest tylko 4 tys. obrotów.

    > 6.8/100 przy średniej 133km/h.
    > Ile trzeba jechac, aby taką średnią uzyskać ?

    normalnie ;-), raczej trzeba się starać utrzymywać licznikowe 160-180,
    jeśli mocno nie przekłamuje. U mnie na 215/50/17 przekłamuje mało. Przy
    100 ok. 2-3 km/h, przy 200 ok. 10 km/h (porównując do nawigacji w
    telefonie albo do tablic mierzących prędkość przy drogach).

    żeby zrobić średnią 147, to 180-210 trzeba utrzymywać jak jeszcze
    warunki sprzyjają (i liczę tu droga/czas a nie z kompa, na trasach
    300-470 km).

    --
    pozdr.
    W.


  • 67. Data: 2024-11-21 22:02:02
    Temat: Re: Szybcy i wściekli
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 21 Nov 2024 21:09:16 +0100, Myjk wrote:
    > Thu, 21 Nov 2024 18:03:25 +0100, J.F
    >
    >> Przy tych prędkosciach to zdecydowanie nie.
    >>
    >> Po prostu wjezdzam na autostradę, kasuje komputer,
    >> jak sie po drodze mało elektryków trafiło, to na zjeździe robię fotkę.
    >>
    >> Tzn parę razy tak zrobiłem, na kanwie poprzednich dyskusji.
    >
    > I komu to pokazywałeś, bo ja mam całkiem dobrą pamięć,
    > a takich sytuacji sobie nie przypominam.

    Bo tego akurat nie pokazywałem.
    Ale temat wyszedł, do zajrzałem co tam mam za fotki.

    > Tak samo jak pokazywałeś rzekomo swój silnik wykręcony na
    > postoju do 3000 obrotów, ztymżenie, bo pokazywałeś tylko
    > na jałowym z otwartymi i zamkniętymi drzwiami jako dowód
    > że w kabina jest dobrze wyciszona.

    O widzisz, to jednak pokazywałem.

    Istotnie - silnik, mam głośny na zewnątz, ale kabina dobrze izoluje
    :-)

    Z jazdy tez pokazywałem.

    >>> Co nie zmienia faktu że spalanie rośnie,
    >>> i to drastycznie, a ten co twierdzi że nie
    >>> rośnie wraz z prędkością jest DEBILEM.
    >>
    >> Rośnie, powinno, ale jak widać - w niektórych
    >> samochodach wcale nie tak drastycznie :-)
    >
    > Jasne, bo wybrane silniki (i to przypadkiem akurat ten
    > który ty masz) to mają inną, jakąś kosmiczną technologię.
    > Zlituj się, bo zaraz ci akram napisze żebyś przestał
    > się "nieźle wygłupiać".

    Bo ja wiem ... w zasadzie w większości silników które miałem,
    było nie tak badrzo drastycznie.

    >> No dobra - tak naprawdę, to predkości maksymalne mogły być podobne,
    >> a w tych wolniejszych, to po prostu na więcej wyprzedzających sie
    >> tirów i lublinow trafiłem.
    >
    >>> Niech przywołam ulubione źródełko spalinowych głąbów:
    >>> https://www.autocentrum.pl/publikacje/pozostale/szyb
    ciej-znaczy-drozej/
    >>
    >> No ale zobacz - opory powietrza rosną z kwadratem prędkosci.
    >> To 120 i 100km/h powinno dać wzrost spalania o 44%.
    >> A dało o 17%.
    >
    > Bo opory powietrza to nie wszystko.
    >
    >> 140/100, to powinno być 96% więcej. A wyszło 54%.
    >> Coś tu nie tak z tą teorią :-)
    >
    > Z jaką teorią, skoro jest test praktyczny? Test który
    > przeczy teorii, ale jednocześnie przeczy też twoim bzdurkom.

    Test jest praktyczny, a opisana teoria teoretyczna :-)

    Ja tego nie zmierzę, bo chwilowe spalanie tak u mnie skacze, że nic z
    tego nie wynika.

    >> Jak dawno temu było w katalogach spalanie przy 90 i 120km/h, to też
    >> nie było aż takich różnic.
    >
    > Tyle lat żyjesz i nadal wierzysz w broszurki?

    No, akurat takie, to łatwo było sprawdzic.
    I przy drastycznych róznicach reklamacja ...

    J.


  • 68. Data: 2024-11-22 07:20:27
    Temat: Re: Szybcy i wściekli
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 21-11-2024 o 15:57, J.F pisze:

    >> Skasowałeś przy wjeździe na autostradę, czy przy wyjeździe z domu?
    >
    > Przy wjezdzie na autostradę.

    Albo Ci się tak wydaje.

    > Po mieście pali więcej :-)
    >
    >>> Kurde, gdzie ja tak jechalem?
    >>> Komputer kłamie ? Z górki było, z wiatrem ?
    >>
    >> Mogło być.
    >> Albo błąd w obsłudze.
    >
    > A co tu obslugiwać - "skasuj wszystkie wartosci" i gotowe :-)

    A tego nie wiem, czasem spalanie kasuje się w innych miejscach niż
    średnią prędkość.
    Zależy od auta.

    >> Aha, czyli czym wolniej jedziesz tym więcej pali?
    >> Już wiesz że to się nie spina?
    >
    > Mam fotki :-P

    Jeszcze trzeba wiedzieć co i jak się mierzy i foci.
    Biorąc pod uwagę jakie dyrdymały wypisujesz na grupie, mam wątpliwości
    czy to ogarniasz.


  • 69. Data: 2024-11-22 07:26:04
    Temat: Re: Szybcy i wściekli
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 21-11-2024 o 21:48, W pisze:
    > W dniu 21.11.2024 o 11:25, J.F pisze:

    > żeby zrobić średnią 147, to 180-210 trzeba utrzymywać

    I na pewno są samochody, które przy tej okazji palą 6,3 l.....
    W mokrych snach niegarniaczy głównie.


  • 70. Data: 2024-11-22 08:30:14
    Temat: Re: Szybcy i wściekli
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 22 Nov 2024 07:26:04 +0100, Cavallino wrote:
    > W dniu 21-11-2024 o 21:48, W pisze:
    >> W dniu 21.11.2024 o 11:25, J.F pisze:
    >
    >> żeby zrobić średnią 147, to 180-210 trzeba utrzymywać
    >
    > I na pewno są samochody, które przy tej okazji palą 6,3 l.....
    > W mokrych snach niegarniaczy głównie.

    https://drive.google.com/file/d/1KRMs5BDVF80mWeF2SpV
    zMKhndPwl7-6l/view?usp=drive_link

    Bo to raczej mały ruch byl, niedziela, i predkosci 150-170, ale bez
    spowolnien.
    A bardziej mi chodziło o te srednią ~130 na autostradzie w srednim
    ruchu, gdzie wiadomo - 130 na tempomacie nie wystarczy, jak sie dwa
    elektryki zaczną wyprzedzać :-P

    Za komputer nie recze, na ~6.9 mam wiecej fotek, a komp z tankowaniami
    sie w miarę zgadza :-)

    J.










strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: