eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodySzkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew... › Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
  • Data: 2015-06-15 16:58:17
    Temat: Re: Szkoda że nie prowadził jakiś obrońca drzew...
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Bartek Kacprzak b...@w...pl ...

    >>>> Chłopak przejechał 10.000km samochodem i juz sie czuje OMC
    >>>> Kubicą...
    >>> Po pierwsze to nie "chłopak",
    >> Dziewczyna? Imie Bartek mnie zmyliło...
    >
    > Kultura wymaga tego, żebyś nie używał takiej formy w stosunku do kogoś
    > kogo nie znasz.
    > Nie wiesz ile mam lat, więc mnie w taki sposób nie nazywaj, ok?
    >
    Jakiej formy? Chłopak? Przeciez sam wpisałes sobie w nicka Bartek. Gdybys
    wpisał Bartłomiej, Bartosz...
    Ale ok, nie sadziłem, ze akurat chłopak cie obrazi...

    >>> bo mnie synku nie znasz,
    >>
    >> Dlatego oceniam Twoje wypowiedzi.
    >> Podajesz bezsensowne argumenty (jak ten o ochornie przed
    >> sniegiem...), podajesz argumenty wyssane z paca (jak ten o tym, ze
    >> wiekszosc osób ktore gina na drzewie to pijani kierowcy), wszystko to
    >> sprawia ze oceniam cie na bardzo młodego kierowce - tzw swiezaka.
    >
    > Bezsensowne? Zapoznałeś się z tym co było w cytacie?

    Zapoznałem się.
    Ale tam nie ma liczb (okreslen ilosciowych własciwie) o ktorych pisałes.

    > BTW napisałem "całkiem spory procent" więc nie za bardzo wiem skąd
    > wziąłeś tą większość.

    Tak to jest jak sie pisze niekonkretnie.
    Wiec to sporo to ile?
    I co z pozostała spora wiekszoscia?

    >>> a po drugie, jak
    >>> ktoś nie ma mózgu, jak w twoim przypadku to nawet jak wytnie się
    >>> wszystkie drzewa, to i tak rozpierdolisz się na jakimś betonowym
    >>> słupie.
    >>
    >> Na razie udało mi sie nie rozbic.
    > Super tak trzymaj. Ale nie jeździłeś tylko po drogach bez drzew? A
    > jeśli nie to napisz w jaki sposób udała Ci się ta sztuka.
    >
    Ostroznosc + doswiadczenie + odrobina szczescia.
    >
    >> Po raz kolejny powtarzasz ten sam bzdurny argument - po raz kolejny
    >> odpowiem ci, ze wypadek to nei zawsze jest Twoja wina. Pisałes, ze
    >> sam przekonałes sie o tym kilkukrotnie - teraz wystarczy tylko
    >> wyciagnac wnioski.
    >
    > Wypadek to generalnie coś co się zdarza, jego samego jak i skutków nie
    > przewidzisz. Więc zostaw drzewa przy drodze w spokoju.
    >
    Ja nie chce przewidywac skutków tylko je OGRANICZAC! Możliwie jak
    najbardziej i na ile nas stac.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: