-
81. Data: 2010-03-24 13:05:26
Temat: Re: Strefa zamieszkania - absurd.
Od: MichałG <g...@w...pl>
Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
> MichałG pisze:
> (...)
>> Taaa...
>
> Taaa :)
>
>> grutuluje optymizmu i skłonności do zartów
>
> A dziękuję - optymistą należy być z założenia, a pożartować też
> warto od czasu do czasu :)
>
>> - ale wszak juz wiosna!
>
> Ano wiosna - przyniesie jak zwykle pobudzonych mistrzów prostej,
> motocyklistów, rowerzystów, skuterowców (to tacy nowocześni
> motorowerzyści), kapeluszy jeżdżących na działki oraz co
> najważniejsze - młode (w większości) dziewczyny bez majtek ;)
polecam pobudzone dziewczyny bez majtek na rowerze, w strefie
zamieszkania, jadące 50km/h w kapeluszu.
Pozdrawiam
Michał
-
82. Data: 2010-03-24 13:10:21
Temat: Re: Strefa zamieszkania - absurd.
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <f...@p...com> napisał w
wiadomości news:hockd2$123$1@inews.gazeta.pl...
> stały prawidłowo. Stoję jedynie na stanowisku, że kierowca nie jest
> w stanie ocenić zasadności konkretnego oznakowania i ma prawo zakładać,
> że jest ono poprawne i obowiązek stosowania się do niego.
a czy watkotworca pisal o swiadomym ignorowaniu znaku?
wyraznie napisal ze go nie zauwazyl, bo po prostu w takim miejscu sie go nie
spodziewal
> Poproszę o źródło takich wypowiedzi - zupełnie poważnie.
poszukaj wypowiedzi dotyczacych tej akcji, moze nie wprost i nie tymi
slowami, ale z tego co mowili mozna to wywnioskowac
> Wiesz, to jak najbardziej powinno być robione - warto by czasem
> przejechała sie jakaś niezależna ekipa, która by zweryfikowała lokalne
> oznakowania i stwierdziła wady itd..
pewnie ze warto, tylko wlasnie taka niezalezna ekipa, jak w powyzszym
poscie, woli zaczaic sie w krzaczorach i chytac na radar
-
83. Data: 2010-03-24 13:16:14
Temat: Re: Strefa zamieszkania - absurd.
Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
MichałG pisze:
(...)
> polecam pobudzone dziewczyny bez majtek na rowerze, w strefie
> zamieszkania, jadące 50km/h w kapeluszu.
Chylę czoła przed kolegi doświadczeniem - można bezdętkowo?
Jeśli tak, to ile trwa leczenie?
-
84. Data: 2010-03-24 13:21:27
Temat: Re: Strefa zamieszkania - absurd.
Od: SW3 <s...@p...fm>
Dnia 24-03-2010 o 10:01:27 Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
napisał(a):
> Ile było dyskusji o urealnieniu prędkości na pewnych odcinkach
> - w jednych miejscach to zrobiono, w innych nie, a kierowcy
> nadal twierdzą, że za mało, albo wcale.
Jakiś czas temu podniesiono limity na paru odcinkach w Rzeszowie. I skutek
był fatalny - spadły wpływy z mandatów.
--
SW3
----
"Trudniej jest nie dać rządzić sobą niż rządzić innymi."
/Franciszek de La Rochefoucaul
-
85. Data: 2010-03-24 13:25:13
Temat: Re: Strefa zamieszkania - absurd.
Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
szerszen pisze:
(...)
> a czy watkotworca pisal o swiadomym ignorowaniu znaku?
Owszem - jak sam napisał:
<cite>
No tak powinienem patrzeć na znaki, ale rutyna każe zwracać uwagę na
okrągłe znaki nakazu i zakazu a nie jakieś bzdurne prostokątne tabliczki.
</cite>
> wyraznie napisal ze go nie zauwazyl, bo po prostu w takim miejscu sie go
> nie spodziewal
Przeczytaj cytat - nie zwraca na nie uwagi, ponieważ uważa je za
bzdurne. Zwraca uwagę tylko na część znaków.
> poszukaj wypowiedzi dotyczacych tej akcji, moze nie wprost i nie tymi
> slowami, ale z tego co mowili mozna to wywnioskowac
Więc tego jednak nie powiedziano - reszta pozostaje Twoją interpretacją.
> pewnie ze warto, tylko wlasnie taka niezalezna ekipa, jak w powyzszym
> poscie, woli zaczaic sie w krzaczorach i chytac na radar
Ekhem - a skąd wniosek, że ta ekipa ma być patrolem Policji? Owszem,
widziałbym w takiej ekipie również specjalistów od bezpieczeństwa, ale
nie szeregowych funkcjonariuszy - ci mają realizować kontrolę nad
ruchem.
-
86. Data: 2010-03-24 13:27:19
Temat: Re: Strefa zamieszkania - absurd.
Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
SW3 pisze:
> Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com> napisał(a):
>
>> Ile było dyskusji o urealnieniu prędkości na pewnych odcinkach
>> - w jednych miejscach to zrobiono, w innych nie, a kierowcy
>> nadal twierdzą, że za mało, albo wcale.
>
> Jakiś czas temu podniesiono limity na paru odcinkach w Rzeszowie. I
> skutek był fatalny - spadły wpływy z mandatów.
Brakuje zakończenia - nadal limity są podniesione, czy je obniżono?
-
87. Data: 2010-03-24 14:06:21
Temat: Re: Strefa zamieszkania - absurd.
Od: SW3 <s...@p...fm>
Dnia 24-03-2010 o 13:27:19 Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
napisał(a):
> Brakuje zakończenia - nadal limity są podniesione, czy je obniżono?
Chyba nie obniżono.
--
SW3
----
"Trudniej jest nie dać rządzić sobą niż rządzić innymi."
/Franciszek de La Rochefoucaul
-
88. Data: 2010-03-24 14:13:00
Temat: Re: Strefa zamieszkania - absurd.
Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
SW3 pisze:
> Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com> napisał(a):
>
>> Brakuje zakończenia - nadal limity są podniesione, czy je obniżono?
>
> Chyba nie obniżono.
Skoro tak, to stwierdzenie:
<cite>
I skutek był fatalny - spadły wpływy z mandatów
</cite>
jest nieuzasadnione. Idąc tropem takiej argumentacji nie należałoby
budować nowych tras szybkiego ruchu, tylko tunelować wszystko na
starych krajówkach i dokładać ruchome patrole z suszarkami.
-
89. Data: 2010-03-24 14:55:50
Temat: Re: Strefa zamieszkania - absurd.
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <f...@p...com> napisał w
wiadomości news:hod0b4$e00$1@inews.gazeta.pl...
> Owszem - jak sam napisał:
> <cite>
> No tak powinienem patrzeć na znaki, ale rutyna każe zwracać uwagę na
> okrągłe znaki nakazu i zakazu a nie jakieś bzdurne prostokątne tabliczki.
> </cite>
co innego nie zauwazyc znaku ktorego sie nie spodziewa, a co innego
zauwazyc, a mimo to zignorowac, nie spodziewal sie takiego znaku, w miejscu
gdzie teren i zabudowa wskazuja bardziej na teren niezabudowany, a nie
strefe zamieszkania
> Przeczytaj cytat - nie zwraca na nie uwagi, ponieważ uważa je za
> bzdurne. Zwraca uwagę tylko na część znaków.
jak wyzej
> Więc tego jednak nie powiedziano - reszta pozostaje Twoją interpretacją.
skoro tak uwazasz, wolna wola, poszukaj i sam sie przekonaj czy mialem racje
> Ekhem - a skąd wniosek, że ta ekipa ma być patrolem Policji? Owszem,
> widziałbym w takiej ekipie również specjalistów od bezpieczeństwa, ale
> nie szeregowych funkcjonariuszy - ci mają realizować kontrolę nad
> ruchem.
stad taki wniosek, ze maja sluzyc, a nie represjonowac, skoro widza znaki,
ktorych wg ich znajomosci tematu nie powinno tam byc, powinni zadzialac i
spowodowac ich usuniecie, a nie korzystac z okazji podreperowania statystyk,
ale to polska, nie cywilizacja, wiec wszystko na glowie stoi
-
90. Data: 2010-03-24 15:30:44
Temat: Re: Strefa zamieszkania - absurd.
Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
szerszen pisze:
>
> "Artur 'futrzak' Maśląg" <f...@p...com> napisał:
>
>> Owszem - jak sam napisał:
>> <cite>
>> No tak powinienem patrzeć na znaki, ale rutyna każe zwracać uwagę na
>> okrągłe znaki nakazu i zakazu a nie jakieś bzdurne prostokątne tabliczki.
>> </cite>
>
> co innego nie zauwazyc znaku ktorego sie nie spodziewa, a co innego
> zauwazyc, a mimo to zignorowac, nie spodziewal sie takiego znaku, w
> miejscu gdzie teren i zabudowa wskazuja bardziej na teren niezabudowany,
> a nie strefe zamieszkania
Nie drwij ze mnie - nie sposób jest nie zauważyć D-40, można go za to
zignorować, co zostało wprost opisane. Mało tego, nie pisz, że zabudowa
nie wskazywała na teren niezabudowany, skoro autor sam twierdził, że
wolno 50km/h.
>> Przeczytaj cytat - nie zwraca na nie uwagi, ponieważ uważa je za
>> bzdurne. Zwraca uwagę tylko na część znaków.
>
> jak wyzej
Dokładnie, jw..
> skoro tak uwazasz, wolna wola, poszukaj i sam sie przekonaj czy mialem
> racje
Czytałem i przyznam się szczerze nie pamiętam, by były tam stwierdzenia,
które by upoważniały do takiej interpretacji.
> stad taki wniosek, ze maja sluzyc, a nie represjonowac, skoro widza
> znaki, ktorych wg ich znajomosci tematu nie powinno tam byc, powinni
> zadzialac i spowodowac ich usuniecie, a nie korzystac z okazji
> podreperowania statystyk, ale to polska, nie cywilizacja, wiec wszystko
> na glowie stoi
O nie - to nie Policja stawia znaki i nie ona je zdejmuje - jak pisałem,
może najwyżej złożyć wniosek do zarządcy drogi (co często nie bywa
skuteczne - vide W-wa). Suszenie to nie represjonowanie, tylko
spełnianie ustawowych obowiązków. Pojedynczy policjant też nie musi
posiadać wiedzy potrzebnej do uzasadnienia istnienia konkretnego
znaku.