-
101. Data: 2010-03-25 09:15:08
Temat: Re: Strefa zamieszkania - absurd.
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <f...@p...com> napisał w
wiadomości news:hof5r3$q92$1@inews.gazeta.pl...
> LOL - teraz mi zaordynujesz korespondencyjny kurs postrzegania?
nie, tylko twierdzenie, ze nie mozna czegos nie zauwazyc, jest bledne i tyle
> Zweryfikuj sobie zdjęcia, które podesłał + stwierdzenie:
zdjecia generalnie zmieniaja troche obraz tego co napisal ;)
> Co Ty nie powiesz?
ano wlasnie to
> Widzę, ze Policja to już robi tylko to jedno
> i tylko represjonuje normalnych kierowców. Nie, no, chyba się załamię.
kropelki wez :)
> No cóż, widzę że te żale do Policji są silne, ale to za mało, by
> argumentacja taka miała sens. Gdybyś choć poczytał trochę na temat
> organizacji ruchu oraz projektowania dróg, to byś wiedział, że taki
> policjant może być jedynie "użyty" jako jeden z elementów w weryfikacji
> pewnych rozwiązań, a nie samemu oceniać, co jest zasadne, a co nie.
ale tymczasem jakos mu nie w glowie stac sie chocby tym elementem, stanowczo
woli sie "wykazywac" w latwiejszy sposob
-
102. Data: 2010-03-25 09:40:34
Temat: Re: Strefa zamieszkania - absurd.
Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
szerszen pisze:
(...)
> nie, tylko twierdzenie, ze nie mozna czegos nie zauwazyc, jest bledne i
> tyle
Nigdzie i nigdy czegoś takiego nie twierdziłem.
> zdjecia generalnie zmieniaja troche obraz tego co napisal ;)
Ano właśnie - (pytałeś czy jestem psychologiem?) jak widzisz mi
od razu nie pasowało parę rzeczy w tej opowieści i zdjęcia wiele
wyjaśniły. Z takimi doniesieniami można zrobić dwie rzeczy
- zignorować, albo próbować dociec prawdy.
> kropelki wez :)
Depresja przed świętami niewskazana :)
> ale tymczasem jakos mu nie w glowie stac sie chocby tym elementem,
> stanowczo woli sie "wykazywac" w latwiejszy sposob
Nieprawda, policja występuje również w tej roli - w DC nawet toczyli
regularną wojnę z urzędnikami o podniesienie (urealnienie)
dopuszczalnych prędkości na niektórych przelotówkach. Ba, policja
(chyba jako jedyna) dokonuje co roku przeglądu oznakowania dróg
i śle wnioski do zarządców, których jest niestety wielu.
Naprawdę nie można patrzeć na to tak jednostronnie.
-
103. Data: 2010-03-25 10:37:34
Temat: Re: Strefa zamieszkania - absurd.
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <f...@p...com> napisał w
wiadomości news:hof7hu$2n8$1@inews.gazeta.pl...
>> nie, tylko twierdzenie, ze nie mozna czegos nie zauwazyc, jest bledne i
>> tyle
>
> Nigdzie i nigdy czegoś takiego nie twierdziłem.
a to ja sam sobie napisalem?
"Nie drwij ze mnie - nie sposób jest nie zauważyć D-40"
> Ano właśnie - (pytałeś czy jestem psychologiem?) jak widzisz mi
> od razu nie pasowało parę rzeczy w tej opowieści i zdjęcia wiele
> wyjaśniły.
to ze akurat teraz miales racje, nie oznacza ze zawsze tak jest :)
> Depresja przed świętami niewskazana :)
slonce swieci, wiec raczej nie grozi
> Nieprawda, policja występuje również w tej roli - w DC nawet toczyli
> regularną wojnę z urzędnikami o podniesienie (urealnienie)
> dopuszczalnych prędkości na niektórych przelotówkach.
i chwala im za to, ale niestety nie jest to regula
> Naprawdę nie można patrzeć na to tak jednostronnie.
staram sie, ale dosc czesto pracuja na to, aby myslac jednotorowo o ich
pracy, pisze o drogowce, bo z innymi "dzialami" na szczescie nie mam
doczynienia
-
104. Data: 2010-03-25 11:42:14
Temat: Re: Strefa zamieszkania - absurd.
Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
szerszen pisze:
(...)
> a to ja sam sobie napisalem?
> "Nie drwij ze mnie - nie sposób jest nie zauważyć D-40"
Pisałem o tej sytuacji - to chyba oczywiste.
> to ze akurat teraz miales racje, nie oznacza ze zawsze tak jest :)
Pisałem o tej konkretnej, a nie, że zawsze.
> slonce swieci, wiec raczej nie grozi
Czas pokaże - weekend jak zwykle ma być zimny i ponury :)
> i chwala im za to, ale niestety nie jest to regula
Reguła czy nie, niemniej w wielu miejscach widać efekty ich pracy.
> staram sie, ale dosc czesto pracuja na to, aby myslac jednotorowo o ich
> pracy, pisze o drogowce, bo z innymi "dzialami" na szczescie nie mam
> doczynienia
Jak wszędzie ludzie są różni - policja też taka jest. Jednak nawet na
kontakty z samą drogówką generalnie nie narzekam.
-
105. Data: 2010-03-25 11:44:41
Temat: Re: Strefa zamieszkania - absurd.
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <f...@p...com> napisał w
wiadomości news:hofels$qng$1@inews.gazeta.pl...
> Pisałem o tej sytuacji - to chyba oczywiste.
a jakie to ma znaczenie czy o tej czy w innej, mozna nie zauwazyc czegos,
czego sie nie spodziewa, szczegolnie ze podswiadomie wyklucza sie obecnosc
tego w tym miejscu
> Czas pokaże - weekend jak zwykle ma być zimny i ponury :)
niestety moja pogodynka zeznaje ze ma padac w sobote :(
> Reguła czy nie, niemniej w wielu miejscach widać efekty ich pracy.
ok, ale nie chwalmy dnia przed zachodem slonca
-
106. Data: 2010-03-25 11:55:44
Temat: Re: Strefa zamieszkania - absurd.
Od: Hubertus Blues <h...@p...onet.pl>
W dniu 2010-03-22 22:21, Rabbit McCroolick pisze:
(...)
> No tak powinienem patrzeć na
> znaki, ale rutyna każe zwracać uwagę na okrągłe znaki nakazu i zakazu a nie
> jakieś bzdurne prostokątne tabliczki.
ROTFL miesiąca!!!!!!
Te trójkątne tabliczki to już kompletnie porażka, a są jeszcze jakieś
zmieniające się światełka, no istotnie nie sposób się w tym wszystkim
połapać.
Tym bardziej jak się już tyle tych znaków w życiu widziało "Przez niemal
20 lat", wtedy się wie, że one się powtarzają! Nic ciekawego się na nich
wypatrzeć już nie da!
ROTFL miesiąca!!!!!
--
pozdrawiam
Hubertus Blues
"... z szaconkiem bo się może skończyć źle..."
-
107. Data: 2010-03-25 12:00:13
Temat: Re: Strefa zamieszkania - absurd.
Od: Artur 'futrzak' Maśląg <f...@p...com>
szerszen pisze:
> "Artur 'futrzak' Maśląg" <f...@p...com> napisał:
>
>> Pisałem o tej sytuacji - to chyba oczywiste.
>
> a jakie to ma znaczenie czy o tej czy w innej, mozna nie zauwazyc
> czegos, czego sie nie spodziewa, szczegolnie ze podswiadomie wyklucza
> sie obecnosc tego w tym miejscu
Jeżeli się wychodzi z założenia, że na "bzdurne prostokątne tabliczki"
nie zwraca się uwagi, to nie pisz mi o niezauważeniu w formie
usprawiedliwienia.
> ok, ale nie chwalmy dnia przed zachodem slonca
To nie jest chwalenie przed zachodem słońca, tylko konstatacja
rzeczywistości. Ja wiem, że wiele osób tego nie widzi i wręcz
nie chce widzieć, ponieważ by to burzyło ich wewnętrzne przekonanie.
-
108. Data: 2010-03-25 17:26:28
Temat: Re: Strefa zamieszkania - absurd.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 23 Mar 2010, Jurand wrote:
> Użytkownik "Franc" <k...@w...wp.pl> napisał
>>
>> Tak? Nie sądzę - może koniowi zameldować, że ciężarówka zasłaniała znak.
>> Nie przyjmie mandatu i będzie jechał przez pół Polski do Sądu na rozprawę.
>
> Niekoniecznie - podejrzewam, że Policjant w ogóle ani nie wystawi mandatu,
> ani nie będzie pisał wezwania do sądu grodzkiego. Trzeba tylko zrobić
> fotografię miejsca, w którym stoi ciężarówka i radiowóz i spokój.
Widzę problem techniczny.
Skoro go zatrzymali, to raczej *ZA* ciężarówką.
Nim wróci z aparatem *przed* to miejsce, kierowca ciężarówki usłyszy
"pan już może jechać", za to on "czemu ucieka pan z miejsca kontroli,
stój bo strzelam", a pościg będzie za "podejrzanym o jazdę pod
wpływem" :P
Jak nie zarejestrował *przed*, w czasie jazdy, na kamerze, to dowód
w postaci zdjęcia może być trudny do uzyskania, IMVHO
Ale...
Dowód w postaci zeznania kierowcy ciężarówki to co innego.
pzdr, Gotfryd
-
109. Data: 2010-03-25 17:37:12
Temat: Re: Strefa zamieszkania - absurd.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 24 Mar 2010, Artur Maśląg wrote:
> Ścieżka rowerowa może i wygląda dziwnie, ale ja nie mam nic przeciwko,
> by rowerzyści zostali oddzieleni od pieszych.
Też nie mam, ale w opisanych, obfotografowanych i oznakowanych
warunkach nie widać powodu do separowania ruchu rowerowego od jezdni.
Toć to jakiś absurd jest.
Chyba że komuś bardzo zależało na "wykazaniu kilometrów" ścieżki
albo ma znajomego producenta kostki (i dla odmiany ważne są
metry kwadratowe :P)
Co do zasady - oczywiście, że "strefa" to poza tym iż oznakowana
może być jak najbardziej normalna, "pełna" droga, z wszyskimi
elementami.
>> Przecież na tej jezdni piesi mają pierwszeństwo a samochody mają jechać 20
>> km/h...
>
> Owszem, do tego samochody można parkować tylko na miejscach do tego
> wyznaczonych.
Mogło o to chodzić (aby nie parkowali "pół na jezdni" zawężąjąc ją),
mogło o dzieci których pewnie latem pełno...
> BTW - nadal mnie zastanawia, jak można zignorować w sumie jeden jedyny
> znak widoczny z daleka.
Zwyczajnie - umyślnie :D
pzdr, Gotfryd