eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyStrefa zamieszkania - absurd. › Re: Strefa zamieszkania - absurd.
  • Data: 2010-03-23 15:57:27
    Temat: Re: Strefa zamieszkania - absurd.
    Od: "Arek (G)" <a...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-03-23 12:06, Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
    [...]
    >> One MUSZĄ być umieszczone w takich miejcach, że NAPRAWDĘ istnieje
    >> niebezpieczeństwo dla kierowcy po przekroczeniu tej prędkości.
    >
    > Otóż właśnie pokazałeś roszczeniowe i jednostronne stanowisko
    > (masz takie od dawna). To o czym piszesz, to tylko część uwarunkowań.
    > Zapominasz o bezpieczeństwie dla innych użytkowników drogi, uciążliwości
    > ruchu, że o ekologii nie wspomnę (to tylko dodatek).

    O bezpieczeństwie napisał, ale wyjaśnij czym jest uciążliwość ruchu i ta
    ekologia? Pomijamy przypadki skrajne oczywiście.

    >> A dlaczego tak? Jeżeli ktoś w napadzie szału twórczego wali znaki
    >> ograniczenia prędkości gdzie popadnie, to niesie to za sobą jedną,
    >> jedyną konsekwencję W NASZYM SPOŁECZEŃSTWIE. Ludzie zaczynają te
    >> ograniczenia ignorować. Możesz mówić, że tak nie jest, że Twoja babcia
    >> jeździ przepisowo, że Ty nigdy w życiu nie złamałeś żadnego
    >> ograniczenia prędkości, że w ogóle och i ach taki jesteś cudowny. Ja
    >> widzę na codzień na drogach, co się dzieje. 40 km/h to jest
    >> ograniczenie typu "śmiech na sali", jeśli stoi przy dwupasmowej
    >> drodze. Jeśli nie ma za tym ograniczeniem Policji z radarem lub
    >> fotoradaru - NIKT go nie respektuje.
    >> Problem pojawia się wtedy, gdy spośród 10 takich ograniczeń zaledwie
    >> JEDNO będzie umieszczone tam, gdzie być powinno. Kierowca, uczony
    >> doświadczeniem, ignoruje i to. I dochodzi do wypadków.
    >
    > No cóż, analiza mało ciekawa i błędna, ponieważ tyczy tak naprawdę
    > niewielkiej ilości zachowań. Podstawowym problemem jest wieczna walka
    > z dowolnymi ograniczeniami i traktowaniem władzy jako wroga - sam jesteś
    > tego przykładem.

    Analiza jak najbardziej ciekawa i trafna. Niestety nie potrafisz
    logicznymi argumentami wykazać jej błędności.

    Wieczna walka z ograniczeniami - co to za bzdura. Dlaczego Ci sami
    ludzie nie szanujący polskiej władzy i polskich przepisów, po
    przekroczeniu granicy nagle im się odmienia. Czy jeżdżą inaczej? Otóż
    nie, jeżdżą dokładnie tak samo, tyle, że tam już jest to zgodne z
    przepisami. Czyli co jest złe ludzie czy przepisy?

    Tak nawiasem przepisy są dla ludzi czy ludzie dla przepisów? Przepisy
    będą miały sens, to będą szanowane. Władza będzie dla ludzi, będzie
    cieszyła się szacunkiem. Banalnie proste a jednak niezrozumiałe.

    A.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: