eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsmSteve odchodzi!Re: Steve odchodzi!
  • Data: 2011-08-29 00:06:44
    Temat: Re: Steve odchodzi!
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Sun, 28 Aug 2011 23:46:21 +0100, Waldek Godel napisał(a):
    > Dnia Sun, 28 Aug 2011 22:15:02 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):
    >>>> Przypisujesz marketingowi cały sukces produktów Apple.
    >>> Ponieważ to prawda.
    >> ... co powtarzają uparcie antywyznawcy apple'a :)
    > wyznawcom nie wolno, bo to grzech śmiertelny

    Wyznawcom może i nie wolno. A użytkownicy po prostu to mają gdzieś i śmieszą
    ich maniacy z płomieniem w oczach tłumaczący jak strasznie badziewne jest
    wszystko ze znakiem jabłka - nawet gdy mowa o kompocie.

    >> Jasne. W telefonie najważniejsze jest to, na jakim procesorze jest oparty -
    >> system operacyjny i ergonomia są bez znaczenia. Jak będzie dobry procesor,
    >> to nawet konieczność wklepywania numerów w kodzie ósemkowym nie przeszkadza.
    > czekaj, masz na myśli bezsensowne ograniczenia systemu? Np. takie, które
    > nie pozwalają wysłać pliku po bluetooth?

    Straszne. Wstrząsające. Jakoś bardziej mi przeszkadza to, że nie obsługuje
    nokiowych wizytówek - raz na ruski rok ktoś mi takie przesyła. Plik po
    bluetooth? Po grzyba, wolę mailem - będę miał go wszędzie, nie tylko w
    telefonie.

    >> Jasne, przed iPhonem była cała masa telefonów z ekranem pojemnościowym
    >> i multitouchem z którego robiono użytek. Na każdym telefonie było oczywiste
    > Nie było. Nikt wcześniej nie odważył się tak drastycznie marnować
    > rozdzielczości,

    Ponownie jestem wstrząśnięty. Steve odważył się marnować rozdzielczość!
    Powinien się po wsze czasy smażyć w piekle, bo kto to widział marnować
    pixele jeśli można za pomocą lupy i igły obsługiwać menu z pozycjami
    mającymi 3mm wysokości rozwijające się kaskadowo na całym ekranie!

    > Ale później przyszedł Dżobs ze swoją religią i przekonał 87% gospodyń z
    > Gdańska że liczy się amejzing i zajebistość a nie informacja. No i poszło.

    Po prostu pokazał na ekranie to co wystarcza 87% gospodyń. Pozostałe 13%
    może na upartego połazić po menu i poszukać reszty szczegółów, albo po
    prostu obejść się ze smakiem i grzmieć na Jobsa że śmiał nie pozwolić na
    sprawdzenie po odebraniu SMSa z jakiego centrum wiadomości przyszedł.

    > Zły pieniądz wypiera dobry.

    Najwyraźniej wystarcza.
    Ja gdy chcę sobie pohackować to używam komputera. Komórka służy do
    dzwonienia, SMSowania, a od czasów gdy mam iPhone również do czytania
    maili czy okazjonalnego pstrykania zdjęć gdy nie mam aparatu pod ręką
    (wcześniej posiadane nokie czy HTC produkowały zdjęcia/filmy tak marne,
    że na ich widok człowiek się zastanawiał po co w ogóle jest ta opcja).

    >> zoptymalizowane! Horror... a tymczasem ci biedni uciśnieni ajfoniarze nie
    >> mogą doświadczyć rozkoszy pełnego multitaskingu z 10 aplikacjami
    >> równocześnie mieszającymi w tle, dzięki czemu zanim pojawi się ekran z
    >> informacją że ktoś dzwoni to dzwoniącemu już się odechce czekać :)
    > i dlatego nie ma i nie będzie tak bezużytecznych i heretyckich aplikacji
    > jak rejestrator rozmów. I to wcale nie wina podejścia Apple do klienta,
    > tylko oczywiście rynek nie dojrzał i nikt tego nie potrzebuje, tak jak nikt
    > nie potrzebował 3G

    Owszem, to JEST podejście apple'a do klienta. Tak samo jak jest nim brak
    raportów SMS (co jest głupotą i da się naprawić po jailbreaku w dość banalny
    sposób), czy brak możliwości naciśnięcia "postpone" gdy włączy się jakaś
    przypominajka. Tak, iPhone ma braki - nieraz wkurzające. Tak jak każdy inny
    telefon. Jakimś cudem mimo to wolę go od wszystkich poprzednich telefonów,
    bo choć miały to czego iP nie ma to wkurzały zdecydowanie bardziej.

    >> poległ wobec archaicznego ip 3GS. Wiem, można żyć bez porządnego wybierania
    >> głosowego - ale ja wolę zamiast grzebać w książce nacisnąć przycisk na
    >> słuchawkach lub zestawie samochodowym i powiedzieć "zadzwoń bogumił ziętek
    >> komórka".
    > ... po czym telefon dzwoni do Zdzisława Nieszczególnego.

    Skoro masz taką wadę wymowy, to współczuję. Jakoś nikomu ze znajomych nie
    sprawia problemów wybranie głosowo nawet dość nietypowych wpisów z książki.
    Wyjątki się zdarzają - gdy słowo się czyta inaczej niż stanowią reguły
    polskiej wymowy, typu Murzasichle czy Pizzeria Marzano. Generalnie
    wybieranie głosowe w iPhone było jedną z najważniejszych cech która
    przekonała mnie do niego.

    >> z ekranem przy próbie wybrania numeru z klawiatury ekranowej, pierwszy
    >> smartphone który reaguje z szybkością starych dobrych Nokii typu 3210
    >> zamiast czekać sekundę przy wchodzeniu do książki adresowej, szczegółów
    >> kontaktu czy na listę SMSów.
    > zieeeew.. jakbym nie widział, to bym może nawet uwierzył.

    To sobie nie wierz, proszę bardzo. Mi wystarczy, że żaden z posiadanych
    telefonów nowszych od N6310 nie był w stanie choćby zbliżyć się do szybkości
    reakcji iPhone'a. Wredny Jobs i te jego ograniczenia...

    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    I don't want something I need. I want something I want.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: