-
31. Data: 2012-04-06 20:42:50
Temat: Re: Stare mikrofony lampowe
Od: PeJot <P...@m...pl>
W dniu 2012-04-06 09:46, Remek pisze:
> Te wszystkie brednie o złoconych kablach, wtykach i jedwabnych oplotach są
> dla debili z grubym portfelem i drewnianym uchem.
Śmiać się można do woli. A tymczasem producenci hajendu na tych
bredniach generują kasę.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
32. Data: 2012-04-06 20:46:21
Temat: Re: Kable Głośnikowe - może zakład?
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan Waldemar Krzok napisał:
>
>>>>> Zainteresowany?
>>>>> Opracowujemy szczegóły?
>>>>
>>>> Sytuacja nie jest tak do końca beznadziejna. Gdyby zakład miał
>>>> jednak dojść do skutku, to mam wyjątkową okazję -- możliwość
>>>> zakupu Nowatorskiego Audiofilskiego Zmieniacza Kabli. Cena
>>>> doprawdy śmieszna -- 695 tysięcy euro. Kupić warto, bo przyda
>>>> się nie tylko do testów. Zalety urządzenia doceni każdy audiofil,
>>>> który nie mogąc się zdecydować, kupił sobie dwa najlepsze zestawy
>>>> kabli.
>>> Moje urządzenie będzie lepsze, ale szczegóły ujawnię dopiero po
>>> wypełnieniu wniosku patentowego ;)
>>
>> Kabinę bezechową (albo raczej dostęp do takowej) jeszcze mam.
>> O ile jest zainteresowanie.
>
> Takie głośne badania nie mogą przejść bez echa.
OK, kabina echowa też jest, ale tylko do końca kwietnia. ;-)
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
-
33. Data: 2012-04-06 21:01:04
Temat: Re: Stare mikrofony lampowe
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
sundayman napisał:
>> znaczy potrafisz odroznic na ucho kable za wpizduuu kasy
>> i druciany wieszak czy tez ci sie wydaje?
>
> To nie jest kwestia kasy. Słusznie ktoś napisał, że kabel może
> wpływać na brzmienie.
> Ale to niekoniecznie oznacza, że koszmarnie drogi kabel będzie
> super brzmiał.
Ale po jaką cholerę w ogóle używa się kabli, skoro one są tak
kłopotliwe i potrafią tyle napsuć w brzmieniu dźwięku? To pytanie
zadaję nie po raz pierwszy, ale zawsze dostawałem jakąś pokrętną
lub wymijającą odpowiedź.
Skoro uznajemy, że "dwa połączenia o zerowej impedancji", to nie
jest wystarczająco dobry schemat zastępczy modelujący realny kabel,
to zróbmy go tak krótkim, żeby tak było. Czyli ustawmy dwie części
rozpołowionego wzmacniacza mocy tuż przy głośnikach, a tam doprowadźmy
sygnał małej mocy, albo wręcz cyfrowy (jeśli ktoś jest z tej szkoły,
ktora uznaje, że cyfrowy sygnał może mieć wystarczająco ciepły dół
i miękką górę). Taki kabel sygnałowy nie wymaga już wielu kilogramów
miedzi beztlenowej chłodzonej po wytopie ranną rosą, więc powinien
być tańszy przynajmniej o kilkadziesiąt tysięcy.
W którym miejscu głoszę herezje?
--
Jarek
-
34. Data: 2012-04-06 21:05:57
Temat: Re: Stare mikrofony lampowe
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan PeJot napisał:
>> Te wszystkie brednie o złoconych kablach, wtykach i jedwabnych
>> oplotach są dla debili z grubym portfelem i drewnianym uchem.
>
> Śmiać się można do woli. A tymczasem producenci hajendu na tych
> bredniach generują kasę.
Ale my się wcale nie śmiejemy z producentów. Przed czymś takim, broń
mnie Panie Boże! Ja do producentów mam szacunek za umiejętność
radzenia sobie na tym trudnym rynku, jakim jest produkcja elektroniki.
--
Jarek
-
35. Data: 2012-04-06 21:41:24
Temat: Re: Stare mikrofony lampowe
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>
W dniu 2012-04-06 18:00, "Dariusz K. Ładziak" pisze:
[...]
> A, i miedź przewodowa po iluś cyklach gięcia utwardza się zgniotem,
> staje bardziej podatna na pęknięcia - w efekcie w kablu rośnie ilość
> drucików przerwanych przewodzących przez kontakt z innymi drucikami
> skrętki, rośnie podatność na wpływ drgań mechanicznych - nie składu
> miedzi bym się obawiał a bogatej historii kabla.
To może samoregenerujące kable w postaci wężyka wypełnionego rtęcią?
;-)
P.P.
-
36. Data: 2012-04-06 22:35:19
Temat: Re: Stare mikrofony lampowe
Od: "Tmek" <T...@d...ek>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjnufbg.trr.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> sundayman napisał:
> W którym miejscu głoszę herezje?
Psujesz rynek, wstydz sie.
Tmek
-
37. Data: 2012-04-06 22:36:25
Temat: Re: Kable Głośnikowe - może zakład?
Od: Michoo <m...@v...pl>
On 06.04.2012 20:08, sundayman wrote:
>
>> pozostałych w istotnej statystycznie liczbie przypadków będę w
>> najbliższym czasie miał duży kredyt do spłaty, jeżeli się nie uda to
>> podreperujecie mój budżet.
>
> A jak przegrasz ? To będziesz miał jeszcze większe problemy...
No bez przesady, _problemów_ na razie jeszcze nie mam. Jak przegram to
będę miał bardzo pouczającą lekcję a pożyczkę po kawałku spłacę.
> Zastanów się dobrze.
Zastanowiłem się. Propozycja aktualna.
--
Pozdrawiam
Michał 'Michoo' Madziar
-
38. Data: 2012-04-06 22:58:56
Temat: Re: Kable Głośnikowe - może zakład?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Michoo napisał:
>>> pozostałych w istotnej statystycznie liczbie przypadków będę
>>> w najbliższym czasie miał duży kredyt do spłaty, jeżeli się
>>> nie uda to podreperujecie mój budżet.
>>
>> A jak przegrasz ? To będziesz miał jeszcze większe problemy...
> No bez przesady, _problemów_ na razie jeszcze nie mam. Jak przegram
> to będę miał bardzo pouczającą lekcję a pożyczkę po kawałku spłacę.
>
>> Zastanów się dobrze.
> Zastanowiłem się. Propozycja aktualna.
Znam niezawodny sposób, jak ten zakład wygrać (będąc po drugiej stronie).
--
Jarek
-
39. Data: 2012-04-06 23:11:12
Temat: Re: Kable Głośnikowe - może zakład?
Od: " Wmak" <w...@W...gazeta.pl>
Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> napisał(a):
> > Kabinę bezechową (albo raczej dostęp do takowej) jeszcze mam.
> > O ile jest zainteresowanie.
>
> Takie głośne badania nie mogą przejść bez echa.
>
Dawno temu badałem głośniki w domowych warunkach.
Kolumna głośnikowa na progu drzwi otwartych do ogrodu a przed nią
mikrofon - wprawdzie nie B&K ale dobry pojemnościowy z
charakterystyką zdjętą w komorze na PW.
Mocy dawałem koło 1 wata, momentami więcej.
Po kilku dniach usłyszałem echo od sąsiadów, nawet z dalszej okolicy "co to
było za wycie i piski?"
Nie namierzyli mnie dzięki drzewom i żywopłotowi od strony ulicy.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
40. Data: 2012-04-06 23:12:09
Temat: Re: Kable Głośnikowe - może zakład?
Od: " Wmak" <w...@W...gazeta.pl>
Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> napisał(a):
> > Kabinę bezechową (albo raczej dostęp do takowej) jeszcze mam.
> > O ile jest zainteresowanie.
>
> Takie głośne badania nie mogą przejść bez echa.
>
Dawno temu badałem głośniki w domowych warunkach.
Kolumna głośnikowa na progu drzwi otwartych do ogrodu a przed nią
mikrofon - wprawdzie nie B&K ale dobry pojemnościowy z
charakterystyką zdjętą w komorze na PW.
Mocy dawałem koło 1 wata, momentami więcej.
Po kilku dniach usłyszałem echo od sąsiadów, nawet z dalszej okolicy "co to
było za wycie i piski?"
Nie namierzyli mnie dzięki drzewom i żywopłotowi od strony ulicy.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/