-
1. Data: 2012-04-05 13:50:29
Temat: Stare mikrofony lampowe
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
Ostatnio był wątek o dorobieniu folii do mikrofonu.
Ja mam takie pytanie:
Przez kilkadziesiąt lat w kościołach (i nie tylko) były używane dość
charakterystyczne z wyglądu mikrofony: pionowy cylinder, na nim właściwa
"główka" mikrofonu. Gdzieniegdzie zresztą jeszcze je widuję.
Ktoś pamięta, co to za mikrofony? Pamiętam, że ciepło brzmiały, ale
trudno w tym przypadku powiedzieć, jaki wpływ na to miał mikrofon, a
jaki reszta toru (kable, wzmacniacze, itp).
Czy jest sens poszukiwać takowe?
Co można tym ewentualnie nagrywać? Wokal, perkusję, skrzypce?
Przy okazji:
Zdrowych, spokojnych Świąt.
No i wesołego święconego jajka ;)
--
Pozdrawiam.
Adam.
-
2. Data: 2012-04-05 14:45:22
Temat: Re: Stare mikrofony lampowe
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:jlk0u6$i8q$1@news.icm.edu.pl...
> Ostatnio był wątek o dorobieniu folii do mikrofonu.
>
> Ja mam takie pytanie:
> Przez kilkadziesiąt lat w kościołach (i nie tylko) były używane dość
> charakterystyczne z wyglądu mikrofony: pionowy cylinder, na nim właściwa
> "główka" mikrofonu. Gdzieniegdzie zresztą jeszcze je widuję.
>
> Ktoś pamięta, co to za mikrofony? Pamiętam, że ciepło brzmiały, ale trudno
> w tym przypadku powiedzieć, jaki wpływ na to miał mikrofon, a jaki reszta
> toru (kable, wzmacniacze, itp).
>
> Czy jest sens poszukiwać takowe?
> Co można tym ewentualnie nagrywać? Wokal, perkusję, skrzypce?
Stary mikrofon może być wartościowy bądź być kompletnym nic nie wartym
złomem.
Po opisie niczego nie można wywnioskować istnieje może 100 mikrofonów które
odpowiadają i pochodzą z epoki. Mówisz, że w kościele doceniłeś brzmienie
mikrofonu ;-) Tam całe instalacje zwykle były na mech i paproć oraz
filozofię szwaga gosposi co się znał bo miał w domu magnetofon Szmaragd ;-).
Można nagrywać wszystko co się chce czymkolwiek bo czego by nie można było?
Jedynie z perkusją może być problem z powodu wysokiego SPL (w nie
dedykowanym sprzęcie) - choć i tu różnie bywa.
--
Pozdrawiam,
Łukasz
-
3. Data: 2012-04-05 15:48:35
Temat: Re: Stare mikrofony lampowe
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2012-04-05 14:45, Ukaniu pisze:
>
> Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:jlk0u6$i8q$1@news.icm.edu.pl...
>> Ostatnio był wątek o dorobieniu folii do mikrofonu.
>>
>> Ja mam takie pytanie:
>> Przez kilkadziesiąt lat w kościołach (i nie tylko) były używane dość
>> charakterystyczne z wyglądu mikrofony: pionowy cylinder, na nim
>> właściwa "główka" mikrofonu. Gdzieniegdzie zresztą jeszcze je widuję.
>>
>> Ktoś pamięta, co to za mikrofony? Pamiętam, że ciepło brzmiały, ale
>> trudno w tym przypadku powiedzieć, jaki wpływ na to miał mikrofon, a
>> jaki reszta toru (kable, wzmacniacze, itp).
>>
>> Czy jest sens poszukiwać takowe?
>> Co można tym ewentualnie nagrywać? Wokal, perkusję, skrzypce?
>
> Stary mikrofon może być wartościowy bądź być kompletnym nic nie wartym
> złomem.
> Po opisie niczego nie można wywnioskować istnieje może 100 mikrofonów
> które odpowiadają i pochodzą z epoki. Mówisz, że w kościele doceniłeś
> brzmienie mikrofonu ;-) Tam całe instalacje zwykle były na mech i paproć
> oraz filozofię szwaga gosposi co się znał bo miał w domu magnetofon
> Szmaragd ;-).
> Można nagrywać wszystko co się chce czymkolwiek bo czego by nie można było?
> Jedynie z perkusją może być problem z powodu wysokiego SPL (w nie
> dedykowanym sprzęcie) - choć i tu różnie bywa.
Teraz nie pamiętam dokładnie.
Mikrofonów było dużo, jednak w kościołach (i kilku studiach radiowych)
widziałem raptem 2, może 3 modele. Niestety, wtedy nie interesowałem się
tym.
Wyglądał mniej-więcej tak: na pionowym maszcie cylinder o średnicy ok. 7
cm, wysokości ok. 15 cm, na nim przetwornik w obudowie jak
"przedwojenna" lampka rowerowa. Na cylindrze kontrolka (neon lub raczej
żarówka).
Ktoś (dawno temu) mówił, że są to pojemnościówki z przetwornikiem
calowym. Przedwzmacniacz (lampowy?) był w korpusie mikrofonu.
Raczej nie był to mikrofon węglowy, dynamiczny chyba też nie.
Niestety, nie mogę teraz nigdzie namierzyć fotki takowegoż :(
A w kościołach to raczej porządne firmy robiły nagłośnienie.
Jest kilka dobrych akustycznie kościołów. Znam dwa w Warszawie, jakiś w
Gdańsku, w Krakowie, itd. Chyba, że masz na myśli (mówiąc o szwagrze
gosposi) jakiś mały wiejski kościółek. Zresztą czasami w starszych
kościołach bywały tabliczki, że "nagłośnienie wykonała firma ...."
Odnośnie nagrywania różnych źródeł dźwięku:
Mogę Ci użyczyć kilka różnych mikrofonów, i mogę przyjąć założenie, że
jeden będzie znakomity do "blach" czy trąbki, inny weźmie dobrze wokal,
jeszcze inny dobrze zdejmie skrzypce.
Miałem kiedyś wokalistkę, której nie mogłem zdjąć (w zadowalający mnie
sposób) żadnym mikrofonem, nawet pojemnościówką - takie miała bogate
brzmienie głosu, ale to już inny temat.
--
Pozdrawiam.
Adam.
-
4. Data: 2012-04-05 16:05:03
Temat: Re: Stare mikrofony lampowe
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:jlk7rj$u7$1@news.icm.edu.pl...
> Teraz nie pamiętam dokładnie.
> Mikrofonów było dużo, jednak w kościołach (i kilku studiach radiowych)
> widziałem raptem 2, może 3 modele. Niestety, wtedy nie interesowałem się
> tym.
> Wyglądał mniej-więcej tak: na pionowym maszcie cylinder o średnicy ok. 7
> cm, wysokości ok. 15 cm, na nim przetwornik w obudowie jak "przedwojenna"
> lampka rowerowa. Na cylindrze kontrolka (neon lub raczej żarówka).
>
> Ktoś (dawno temu) mówił, że są to pojemnościówki z przetwornikiem calowym.
> Przedwzmacniacz (lampowy?) był w korpusie mikrofonu.
> Raczej nie był to mikrofon węglowy, dynamiczny chyba też nie.
>
> Niestety, nie mogę teraz nigdzie namierzyć fotki takowegoż :(
Zerknij
http://oldmics.cz/?v=10&j=en&od=1
O ich jakości i czy to to i do czego się nadaje dyskutować się raczej bez
trzymania go w ręku nie da, szczególnie że nie woadomo co to było.
A już na pewno o mikrofonie starym w którym kapsuła nadaje się do
regeneracji bo ogłuchł już 15 lat temu na dębowo ;-).
Choć bywa, że i taki wadliwy pasuje realizaotorowi/ artyście a po
regeneracji jest jeden wielki jęk zawodu pomimo iż działa zgodnie wreszcie
ze specyfikacją.
> A w kościołach to raczej porządne firmy robiły nagłośnienie.
> Jest kilka dobrych akustycznie kościołów. Znam dwa w Warszawie, jakiś w
> Gdańsku, w Krakowie, itd. Chyba, że masz na myśli (mówiąc o szwagrze
> gosposi) jakiś mały wiejski kościółek. Zresztą czasami w starszych
> kościołach bywały tabliczki, że "nagłośnienie wykonała firma ...."
Różnie to bywało ;-)
> Odnośnie nagrywania różnych źródeł dźwięku:
> Mogę Ci użyczyć kilka różnych mikrofonów, i mogę przyjąć założenie, że
> jeden będzie znakomity do "blach" czy trąbki, inny weźmie dobrze wokal,
> jeszcze inny dobrze zdejmie skrzypce.
> Miałem kiedyś wokalistkę, której nie mogłem zdjąć (w zadowalający mnie
> sposób) żadnym mikrofonem, nawet pojemnościówką - takie miała bogate
> brzmienie głosu, ale to już inny temat.
Wszystko sprawa w dużej mierze gustu, stanu sprzętu, mikrofonu, jego
specyfikacji i reszty toru. Można by faktycznie dyskutować godzinami.
--
Pozdrawiam,
Łukasz
-
5. Data: 2012-04-05 17:30:14
Temat: Re: Stare mikrofony lampowe
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2012-04-05 16:05, Ukaniu pisze:
>
> (...)
>> Niestety, nie mogę teraz nigdzie namierzyć fotki takowegoż :(
>
> Zerknij
>
> http://oldmics.cz/?v=10&j=en&od=1
>
Dzięki za linka!!!
> O ich jakości i czy to to i do czego się nadaje dyskutować się raczej
> bez trzymania go w ręku nie da, szczególnie że nie woadomo co to było.
> A już na pewno o mikrofonie starym w którym kapsuła nadaje się do
> regeneracji bo ogłuchł już 15 lat temu na dębowo ;-).
> Choć bywa, że i taki wadliwy pasuje realizaotorowi/ artyście a po
> regeneracji jest jeden wielki jęk zawodu pomimo iż działa zgodnie
> wreszcie ze specyfikacją.
Znam z autopsji ;)
>
>> A w kościołach to raczej porządne firmy robiły nagłośnienie.
>> Jest kilka dobrych akustycznie kościołów. Znam dwa w Warszawie, jakiś
>> w Gdańsku, w Krakowie, itd. Chyba, że masz na myśli (mówiąc o szwagrze
>> gosposi) jakiś mały wiejski kościółek. Zresztą czasami w starszych
>> kościołach bywały tabliczki, że "nagłośnienie wykonała firma ...."
>
> Różnie to bywało ;-)
>
>> Odnośnie nagrywania różnych źródeł dźwięku:
>> Mogę Ci użyczyć kilka różnych mikrofonów, i mogę przyjąć założenie, że
>> jeden będzie znakomity do "blach" czy trąbki, inny weźmie dobrze
>> wokal, jeszcze inny dobrze zdejmie skrzypce.
>> Miałem kiedyś wokalistkę, której nie mogłem zdjąć (w zadowalający mnie
>> sposób) żadnym mikrofonem, nawet pojemnościówką - takie miała bogate
>> brzmienie głosu, ale to już inny temat.
>
> Wszystko sprawa w dużej mierze gustu, stanu sprzętu, mikrofonu, jego
> specyfikacji i reszty toru. Można by faktycznie dyskutować godzinami.
I pewnie beczka browarku to by było mało ;)
--
Pozdrawiam.
Adam.
-
6. Data: 2012-04-05 18:08:53
Temat: Re: Stare mikrofony lampowe
Od: BartekK <s...@d...org>
W dniu 2012-04-05 13:50, Adam pisze:
> Pamiętam, że ciepło brzmiały, ale
> trudno w tym przypadku powiedzieć, jaki wpływ na to miał mikrofon, a
> jaki reszta toru (kable, wzmacniacze, itp).
Zwłaszcza kable. Głośnikowe
--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173
-
7. Data: 2012-04-05 19:08:20
Temat: Re: Stare mikrofony lampowe
Od: sundayman <s...@g...pl>
> Zwłaszcza kable. Głośnikowe
Ile lat pracowałeś jako realizator w studio muzycznym ? Ja ponad 10.
Poza tym 5 w firmie sprzedającej sprzęt audio. Z własnym porządnym
pokojem odsłuchowym.
Ile odsłuchałeś kabli głośnikowych ? I jakie ?
Z jakimi głośnikami ?
A może ot tak, sobie piszesz, bo tak ci się "wydaje" ?
-
8. Data: 2012-04-05 19:18:39
Temat: Re: Stare mikrofony lampowe
Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>
sundayman wrote:
>
>> Zwłaszcza kable. Głośnikowe
>
> Ile lat pracowałeś jako realizator w studio muzycznym ? Ja ponad 10.
>
> Poza tym 5 w firmie sprzedającej sprzęt audio. Z własnym porządnym
> pokojem odsłuchowym.
> Ile odsłuchałeś kabli głośnikowych ? I jakie ?
> Z jakimi głośnikami ?
>
> A może ot tak, sobie piszesz, bo tak ci się "wydaje" ?
Oczywiście, że kable głośnikowe mają wpływ na odsłuch. Ale nie do tego
stopnia, by je robić z jednokierunkowej miedzi beztlenowej, zbieranej z rosy
w nowiu, umieszczonych na podstawkach z porcelany chińskiej, koniecznie z
epoki Ming.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
-
9. Data: 2012-04-05 19:51:26
Temat: Re: Stare mikrofony lampowe
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Waldemar Krzok napisał:
> Oczywiście, że kable głośnikowe mają wpływ na odsłuch. Ale nie do tego
> stopnia, by je robić z jednokierunkowej miedzi beztlenowej, zbieranej
> z rosy w nowiu, umieszczonych na podstawkach z porcelany chińskiej,
Chińska porcelana? To musi być jakaś podróba! Może jeszcze oplot ma być
z chińskiego jedwabiu? W porządnych kablach, to jedwab ma być markowy.
A wszystko powinno zostać potwierdzone na odpowiednim papierze.
--
Jarek
-
10. Data: 2012-04-05 19:54:39
Temat: Re: Stare mikrofony lampowe
Od: Włodzimierz Wojtiuk <w...@w...pl>
Jarosław Sokołowski wrote:
(ciap)
> A wszystko powinno zostać potwierdzone na odpowiednim
> papierze.
Koniecznie czerpanym!
--
Włodek