-
211. Data: 2012-06-05 08:55:45
Temat: Re: Spalanie wg. producenta i realne w i30.
Od: anacron <a...@a...pl>
W dniu 2012-06-05 08:47, Cavallino pisze:
> A Ty empirycznie sprawdzasz, czy jak u Ciebie jest dzień, to w Australii
> noc, czy wierzysz na słowo?
Demagogia.
-
212. Data: 2012-06-05 09:03:18
Temat: Re: Spalanie wg. producenta i realne w i30.
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "anacron" <a...@a...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jqkam5$lel$...@m...internetia.pl...
> W dniu 2012-06-05 08:47, Cavallino pisze:
>> A Ty empirycznie sprawdzasz, czy jak u Ciebie jest dzień, to w Australii
>> noc, czy wierzysz na słowo?
>
> Demagogia.
Taka sama, jak obowiązek empirycznego sprawdzania każdej oczywistości.
-
213. Data: 2012-06-05 09:51:01
Temat: Re: Spalanie wg. producenta i realne w i30.
Od: anacron <a...@a...pl>
W dniu 2012-06-05 09:03, Cavallino pisze:
>
> Użytkownik "anacron" <a...@a...pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:jqkam5$lel$...@m...internetia.pl...
>> W dniu 2012-06-05 08:47, Cavallino pisze:
>>> A Ty empirycznie sprawdzasz, czy jak u Ciebie jest dzień, to w Australii
>>> noc, czy wierzysz na słowo?
>>
>> Demagogia.
>
> Taka sama, jak obowiązek empirycznego sprawdzania każdej oczywistości.
Ale to co piszesz w tym wypadku nie jest oczywistością. Jak się umie
jeździć i myśleć (przewidywać sytuacje na drodze) i do tego zna się to
miasto po którym się jeździ to można naprawdę zmniejszyć zużycie w
mieście znacząco jednocześnie nie stając się zawalidrogą. Przykład z
dziś, na światłach obok mnie jakieś A4, zielone, on pedał w podłodze, ja
spokojnie, na 200m przed kolejnymi światłami zdejmuje noge z gazu bo
wiem, że i tak nie zdążę na zielonym. On nurkuje przed kolejnym
skrzyżowanie, ja dojeżdżam powoli. Z kolejnych świateł odjeżdżamy razem,
tym razem on zostaje w tyle bo już go pokarało, ale ja tym rzem jednak
już ruszam dość żwawo (ale bez szaleństw) i na następnych przelatuje na
zielonym, podczas gdy go łapie czerwone. Ul. Okrzei we Włocławku
kierunek Toruń od Netto do BP. Spaliłem znacznie mniej od niego, a w
efekcie końcowym odcinek przejechałem szybciej. EcoDriving to nie bycie
kapeluszem, a optymalizacja jazdy.
-
214. Data: 2012-06-05 10:04:43
Temat: Re: Spalanie wg. producenta i realne w i30.
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "anacron" <a...@a...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jqkdtp$tjj$...@m...internetia.pl...
> W dniu 2012-06-05 09:03, Cavallino pisze:
>>
>> Użytkownik "anacron" <a...@a...pl> napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:jqkam5$lel$...@m...internetia.pl...
>>> W dniu 2012-06-05 08:47, Cavallino pisze:
>>>> A Ty empirycznie sprawdzasz, czy jak u Ciebie jest dzień, to w
>>>> Australii
>>>> noc, czy wierzysz na słowo?
>>>
>>> Demagogia.
>>
>> Taka sama, jak obowiązek empirycznego sprawdzania każdej oczywistości.
>
> Ale to co piszesz w tym wypadku nie jest oczywistością.
Może dla Ciebie.
Ale ja za to nic nie mogę, sam musisz swoje problemy rozwiązywać.
W większym mieście każde auto będzie palić więcej niż w mniejszym (pomijając
jakieś drastyczne przypadki miast w których jest super źle, albo super
dobrze zorganizowany) i tyle.
>Jak się umie
> jeździć i myśleć (przewidywać sytuacje na drodze) i do tego zna się to
> miasto po którym się jeździ to można naprawdę zmniejszyć zużycie w
> mieście znacząco jednocześnie nie stając się zawalidrogą. Przykład z
> dziś, na światłach obok mnie jakieś A4, zielone, on pedał w podłodze, ja
> spokojnie, na 200m przed kolejnymi światłami zdejmuje noge z gazu bo
> wiem, że i tak nie zdążę na zielonym. On nurkuje przed kolejnym
> skrzyżowanie, ja dojeżdżam powoli. Z kolejnych świateł odjeżdżamy razem,
> tym razem on zostaje w tyle bo już go pokarało, ale ja tym rzem jednak
> już ruszam dość żwawo (ale bez szaleństw) i na następnych przelatuje na
> zielonym, podczas gdy go łapie czerwone.
A jaki to ma związek z tym o czym była mowa?
Bo tracisz wątek i w rezultacie gadasz od rzeczy.
No chyba, że chodziło Ci o to, iż po dużym mieście jeździsz myśląc, a w
małym dostajesz głupawki.
-
215. Data: 2012-06-05 10:18:31
Temat: Re: Spalanie wg. producenta i realne w i30.
Od: anacron <a...@a...pl>
W dniu 2012-06-05 10:04, Cavallino pisze:
>
> Użytkownik "anacron" <a...@a...pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:jqkdtp$tjj$...@m...internetia.pl...
>> W dniu 2012-06-05 09:03, Cavallino pisze:
>>>
>>> Użytkownik "anacron" <a...@a...pl> napisał w wiadomości grup
>>> dyskusyjnych:jqkam5$lel$...@m...internetia.pl...
>>>> W dniu 2012-06-05 08:47, Cavallino pisze:
>>>>> A Ty empirycznie sprawdzasz, czy jak u Ciebie jest dzień, to w
>>>>> Australii
>>>>> noc, czy wierzysz na słowo?
>>>>
>>>> Demagogia.
>>>
>>> Taka sama, jak obowiązek empirycznego sprawdzania każdej oczywistości.
>>
>> Ale to co piszesz w tym wypadku nie jest oczywistością.
>
> Może dla Ciebie.
> Ale ja za to nic nie mogę, sam musisz swoje problemy rozwiązywać.
> W większym mieście każde auto będzie palić więcej niż w mniejszym
> (pomijając jakieś drastyczne przypadki miast w których jest super źle,
> albo super dobrze zorganizowany) i tyle.
No właśnie nie jest to takie oczywiste, bo zależy to od bardzo wielu
czynników, a nie tylko od tego, czy miasto jest większe, czy mniejsze.
Odnieść możesz takie wrażenie przejeżdżając przez nie, bo w mniejszym z
powodu mniejszego odcinka po nim wzrośnie mniej niż przejeżdżając przez
rozleglejsze. Jest to tylko złudzenie, bo nie ma znaczenia, czy będziesz
jeździł po 4 zakorkowanych skrzyżowaniach w kółko, czy pokonasz ich 16 w
linii prostej. Do tego w mniejszym mieście pokonujesz mniejsze odcinki,
a co za tym idzie, częściej jedziesz na niedogrzanym silniku, co także
powoduje wzrost spalania. W efekcie w jak już pisałem w takim Poznaniu w
moim przypadku spalanie mam większe o 0.3-0.4l/100 niż w moim rodzinnym
mieście, a gabarytowo moje mogłoby być dzielnicą Poznania.
>> Jak się umie jeździć i myśleć (przewidywać sytuacje na drodze) i do tego zna się
to
>> miasto po którym się jeździ to można naprawdę zmniejszyć zużycie w
>> mieście znacząco jednocześnie nie stając się zawalidrogą.
>
> A jaki to ma związek z tym o czym była mowa?
> Bo tracisz wątek i w rezultacie gadasz od rzeczy.
Taki, że jak się bezmyślnie wciska pedał w podłogę co światła, bo
przecież nie mogę być kapeluszem, to faktycznie w Warszawie spali dużo
więcej niż w Sieradzu.
-
216. Data: 2012-06-05 11:50:32
Temat: Re: Spalanie wg. producenta i realne w i30.
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2012-06-02 09:29, anacron pisze:
> przy 10 tys naprawdę się zrówna w okolice średniego przebiegu. Popatrz
> sobie na statystyki w internecie aut z dużymi przebiegami. Ich średnie
> spalanie nie rożni się od siebie zbyt wiele.
Ja po przeprowadzce z miasta A do miasta B zanotowałem spalanie mniejsze średnio o
1.5-2l.
I to przy przy testowaniu znacznie dłuższym niż 10kkm. Oczywiście, ten sam samochód.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
217. Data: 2012-06-05 13:48:27
Temat: Re: Spalanie wg. producenta i realne w i30.
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2012-06-04 13:21, anacron pisze:
> To wiele wyjaśnia, ja w DC, Poznaniu, Wrocławiu, Toruniu, Gdańsku jestem
> średnio raz w miesiącu i większych różnic nie widzę.
Ja jeżdżąc po Gdańsku spalam 11, a w Warszawie to było ponad 13 litrów (i to >4 lata
temu!)
Ale mogło by być na odwrót, gdybym w W-wie miał akurat lepszy dojazd, albo w Gdańsku
gorszy.
To było na tyle w kwestii porównywania "spalania w mieście" na podstawie osobistych
doświadczeń
pojedynczego ludka.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
218. Data: 2012-06-05 14:41:35
Temat: Re: Spalanie wg. producenta i realne w i30.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
co następuje:
>> taki wywód a empirycznie tego nie sprawdził? Nie wierze.
>
> A Ty empirycznie sprawdzasz, czy jak u Ciebie jest dzień, to w Australii
> noc, czy wierzysz na słowo?
>
ktoś już empirycznie sprawdził to za mnie.
Zreszta - fantastyczne porównanie, tylko że od czapy.
Porównujesz ogólnie znany fakt z trochę bardziej skomplikowaną tezą - nie
oczekuj że wynik porównania będzie miał sens.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jakiś czas temu pisałem, że przydałoby się stworzyć pl.rec.gry.rpg.towarzyskie
Raczej pl.rec.gry.wstepne :-O
-
219. Data: 2012-06-05 14:41:36
Temat: Re: Spalanie wg. producenta i realne w i30.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail c...@k...pl napisał(a) w poprzednim odcinku
co następuje:
>>>> Bo ecodriving (zwłaszcza w mieście) nie powoduje, że jesteś gdzieś
>>>> wolniej.
>>>
>>> Jasne.
>>>
>> No jasne, że jasne.
>> moze ty po prostu ecodrivingu nie rozumiesz?
>
> Oczywiście że rozumiem.
> Trzeba jechać tak, żeby nie wydawało się, że auto zaczyna normalnie
> ciągnąć. ;-)
czyli nie wiesz.
Po pierwsze przyspieszasz na ok 70% mocy samochodu, osiągasz oczekiwaną
predkość i wtedy najwyższy bieg i econo
Co najważniejsze - przewidywanie i płynna jazda.
Zgadzam się - but hamulec, but hamulec daje dużo więcej wrażeń :)
Ale czasu zbyt wiele nie zaoszczędza.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czas to pieniądz, pieniądz to kobiety, kobiety to strata czasu"
-
220. Data: 2012-06-05 14:59:00
Temat: Re: Spalanie wg. producenta i realne w i30.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail j...@d...z.sygnatury napisał(a) w poprzednim odcinku
co następuje:
>> To wiele wyjaśnia, ja w DC, Poznaniu, Wrocławiu, Toruniu, Gdańsku
>> jestem średnio raz w miesiącu i większych różnic nie widzę.
>
> Ja jeżdżąc po Gdańsku spalam 11, a w Warszawie to było ponad 13 litrów
> (i to >4 lata temu!) Ale mogło by być na odwrót, gdybym w W-wie miał
> akurat lepszy dojazd, albo w Gdańsku gorszy. To było na tyle w kwestii
> porównywania "spalania w mieście" na podstawie osobistych doświadczeń
> pojedynczego ludka.
>
przypominam tylko, że moim postulatatem było to, aby pokazywane w
katalogach spalanie miejskie było możliwe do osiągnięcia przy rzeczywiśtej
jezdzie po miescie ale z wyłączeniem stania w korkach.
Wiadomym jest bowiem, że stanie w korakach zakłamie każda statystykę.
Jak? Bardzo prosto, np. określone godziny.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napiecie
ma nieprzerwanie wzrastać." Alfred Hitchcock