-
11. Data: 2012-05-22 23:37:10
Temat: Re: Sony SLT-A37 - lepiej niż lustrzanki
Od: quent <x...@x...com>
W dniu 2012-05-22 23:14, B.C. pisze:
>>> Poza tym spróbuj przekonać zawodowca, żeby poszedł na
>>> stadion z sony nexem np.
>
> Robię sport czasami. Zadałem tutaj kiedyś pytanie, czy może się BL
> porównywać z L pod wzgledem szybkości.
Ale szybkości w jakim sensie?
Szybkostrzelności?
Jeśli tak to nex-7 ze swoimi 10 kl/sek bije na głowę Twojego 5-letniego
Canona.
Bo jeśli chodzi o szybkość AF to już dużo zależy od obiektywu ale o nim
nic nie piszesz.
--
Q
www.elipsa.info
-
12. Data: 2012-05-23 07:35:16
Temat: Re: Sony SLT-A37 - lepiej niż lustrzanki
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
>> Czyżby zmierzch tradycyjnych lustrzanek:
>
[...]
> Fachowa witryna, nie pogadasz... ;-)
Małe wyjaśnienie dla tych, którym nie będzie się chciało czytać do
końca - cały "artykuł" to materiały marketingowe Sony. :))
[mr.]
-
13. Data: 2012-05-23 09:30:13
Temat: Re: Sony SLT-A37 - lepiej niż lustrzanki
Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
Dnia Tue, 22 May 2012 10:35:26 +0200, Mariusz [mr.] napisał(a):
> "WiktorZ" <w...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:
>> Czyżby zmierzch tradycyjnych lustrzanek:
>> http://www.egospodarka.pl/80980,Aparat-Sony-SLTA37,1
,15,1.html
> A czy mógłby mi ktoś wreszcie wytłumaczyć, co się dzieje po
> zapaćkaniu półprzezroczystego lustra?
> - jakie są szanse na samodzielne czyszczenie?
> - ile może kosztować firmowy serwis (i jak długo jesteśmy
> pozbawieni narzędzia pracy? [niezrobione zdjęcia pewnie bolą wtedy
> najbardziej]).
Z tego co czytałem normalnie można je wyjąć (w celu np. przeczyszczenia
matrycy), więc pewnie i samo "lustro" można wyczyścić.
Mnie bardziej zastanawia to, że nie stosuje się jakichś technologii
które by miało lustro zamocowane na stałe, które na czas zrobienia zdjęcia
stawałoby się przezroczyste. O ile dobrze kojarzę, to wszelkie niezbędne
technologie są - więc czemu nie idzie to w tę stronę?
Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.
-
14. Data: 2012-05-23 13:12:06
Temat: Re: Sony SLT-A37 - lepiej niż lustrzanki
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
"Jacek Osiecki" <j...@c...pl> wrote:
[...]
>> A czy mógłby mi ktoś wreszcie wytłumaczyć, co się dzieje po
>> zapaćkaniu półprzezroczystego lustra?
>> - jakie są szanse na samodzielne czyszczenie?
>> - ile może kosztować firmowy serwis (i jak długo jesteśmy
>> pozbawieni narzędzia pracy? [niezrobione zdjęcia pewnie bolą wtedy
>> najbardziej]).
>
> Z tego co czytałem normalnie można je wyjąć (w celu np.
> przeczyszczenia matrycy), więc pewnie i samo "lustro" można wyczyścić.
Muszę zapamiętać.
Jest jeszcze taki problem, że czyszczenie lustra jest o jakiś rząd
wielkości trudniejsze, niż czyszczenie matrycy (a niektórzy nawet tego
się boją :) tymczasem o ile w klasycznej lustrzance kilka plamek na
lustrze nie gra roli, to tu już ma znaczenie kluczowe...
Mariusz [mr.]
-
15. Data: 2012-05-23 17:53:24
Temat: Re: Sony SLT-A37 - lepiej niż lustrzanki
Od: "Marcin [3M]" <m...@g...pl>
Użytkownik "WiktorZ" <w...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:jpfies$5lc$1@inews.gazeta.pl...
> Czyżby zmierzch tradycyjnych lustrzanek:
> http://www.egospodarka.pl/80980,Aparat-Sony-SLTA37,1
,15,1.html
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
> http://www.gazeta.pl/usenet/
>
Jaranie się, jak po odkryciu roweru przez ruskich...
To już było, tyle, że nie w cyfrze.
W analogu nikt praktycznie tego nie chciał, bo sprawiało kłopoty. Tyle, że
"w owych czasach" był to raczej sprzęt z górnej półki. Zresztą, widziałem
gigantyczne przeceny (do klasy amatorskiej) - i też nie szedł.
Cyfra SLT to głównie "nowy zaciąg" - osób, które posługiwały się do tej pory
aparatami w komórkach - stąd branie. Zanim zorientują się jakie to niesie
problemy (pierwsza wymiana szkła - czyli pierwsze syfki - po 2-ch latach od
nabycia, pierwsze "duchy" pokazane przez złośliwego kolegę z normalnym dSLR
po podobnym okresie, gdy zorientuje się, że mu zwinęli ca 1/3 EV, i co to
tak naprawdę znaczy minie kilka kolejnych miesięcy...) - technologia zrówna
te rozwiązania, albo Sony odkryje na nowo lustro ruchome. IMO "pomarańczowi"
obecnie są na etapie budowy marki, a SLT jako tanie w produkcji, służy
dobrze łapaniu jeleni... pardon, adeptów.
A gdybym był złośliwy, to bym napisał, ze mając tak wybitne szkła, jakie
oferuje sony w segmencie "entry level" i okolicach, byłoby mi wszystko
jedno, czy tam jest nieruchome, obsyfiałe lustro, czy nie :)
-
16. Data: 2012-05-25 12:44:59
Temat: Re: Sony SLT-A37 - lepiej niż lustrzanki
Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
Dnia Wed, 23 May 2012 17:53:24 +0200, Marcin [3M] napisał(a):
> Użytkownik "WiktorZ" <w...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
>> Czyżby zmierzch tradycyjnych lustrzanek:
>> http://www.egospodarka.pl/80980,Aparat-Sony-SLTA37,1
,15,1.html
>> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
>> http://www.gazeta.pl/usenet/
> Jaranie się, jak po odkryciu roweru przez ruskich...
> To już było, tyle, że nie w cyfrze.
> W analogu nikt praktycznie tego nie chciał, bo sprawiało kłopoty. Tyle, że
> "w owych czasach" był to raczej sprzęt z górnej półki. Zresztą, widziałem
Hmm, możesz przybliżyć konkrety? Jak to było realizowane, biorąc pod uwagę
że raczej nie było wtedy "elektronicznego wizjera"? Jakieś przykładowe
modele? Zainteresowałeś mnie :)
Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.
-
17. Data: 2012-05-25 14:22:07
Temat: Re: Sony SLT-A37 - lepiej niż lustrzanki
Od: bronek <b...@w...pl>
W dniu 2012-05-25 12:44, Jacek Osiecki pisze:
> Hmm, możesz przybliżyć konkrety? Jak to było realizowane, biorąc pod uwagę
> że raczej nie było wtedy "elektronicznego wizjera"? Jakieś przykładowe
> modele? Zainteresowałeś mnie :)
>
> Pozdrawiam,
tak na szybko - Canon Eos RT
http://en.wikipedia.org/wiki/Canon_EOS_RT
pozdrawiam
-
18. Data: 2012-05-25 17:41:30
Temat: Re: Sony SLT-A37 - lepiej niż lustrzanki
Od: kamil <k...@s...com>
On 22/05/2012 13:06, quent wrote:
> W dniu 2012-05-22 13:51, Bartosz Mierzwiak pisze:
>> On Tue, 22 May 2012 12:52:40 +0200, quent<x...@x...com> wrote(a):
>>
>>> Powoli lutro będzie wypierane, nie ma na to rady.
>>
>> Ale raczej nie przez konstrukcje SLT - bo te, poza jedną zaletą (fazowym
>> AF w filmowaniu), mają same wady w zasadzie.
>
> Ale jakie to ma znaczenie przez jaką technologię zostanie wyparte? ;-)
> IMO przyszłość należy do bezlusterkowców pokroju np. NEX-a z klatką APS-C.
I jeszcze za rok linux będzie dominować na desktopach, a co!
--
Pozdrawiam,
Kamil
http://bynajmniej.net
-
19. Data: 2012-05-25 23:59:40
Temat: Re: Sony SLT-A37 - lepiej niż lustrzanki
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2012-05-23 17:53, Marcin [3M] wrote:
> Jaranie się, jak po odkryciu roweru przez ruskich...
> To już było, tyle, że nie w cyfrze.
A kto powiedział, że nie było? tylko że w analogu kiedy wizjer był
kluczowy miało zbyt poważne wady. Przy rozsądnym EVF i chęci zatrzymania
AF kontrastowego to niezły kompromis.
> W analogu nikt praktycznie tego nie chciał, bo sprawiało kłopoty. Tyle, że
> "w owych czasach" był to raczej sprzęt z górnej półki. Zresztą, widziałem
> gigantyczne przeceny (do klasy amatorskiej) - i też nie szedł.
Ale zrozum - w analogu sztywny podział światła na wizjer, czujniki AF i
materiał światłoczuły powodował problemy. Weź sobie lustrzankę z ówczesnym
ISO i zabierz z niego tyle światła ile zostawisz w wizjerze. Otrzymasz
aparat z najgorszym wizjerem i najgorszą czułością.
W przypadku cyfry TAK NIE MA. Półprzepuszczalne lustro odbija tylko część
światła z centralnej części do czujników AF. Większość światła zostaje, a
co więcej do wizjera trafia nie tylko w miarę potrzeby wzmocniony obraz,
ale też i rzeczywisty, tj. taki z właściową GO itd. Dodatkowo możesz sobie
do woli go powiększać i cały czas masz AF kontrastowy.
Jedyne wady nabyte wobec tamtego to trudno mało wyczuwalny lag.
Widzisz cyfrowe zrobiło swoje i dało to w końcu fajne możliwości i nadało
sens takiemu podejściu. Przyszłość tkwi zdecydowanie w EVILkach, ale
jeszcze długo te będą raczkować. Lustra bez wątpienia znikną jak choćby
skrzynki dwuobiektywowe, czy też, poza jednym dziwnym wyjątkiem, realnie
dalmierze.
> Cyfra SLT to głównie "nowy zaciąg" - osób, które posługiwały się do tej
> pory aparatami w komórkach - stąd branie.
Nie, to zaciąg osób, którzy w normalnym tym segmencie otrzymują kulawe
wizjery i kulawe tryby filmowe. Jak bym zaczynał kompletować sprzęt na
nowo, to bardzo bym rozważył tylko dlatego SLT, że wszystko w ich
okolicach jest po prostu kiepskie.
> Zanim zorientują się jakie to
> niesie problemy (pierwsza wymiana szkła - czyli pierwsze syfki - po 2-ch
> latach od nabycia, pierwsze "duchy" pokazane przez złośliwego kolegę z
> normalnym dSLR po podobnym okresie, gdy zorientuje się, że mu zwinęli ca
> 1/3 EV, i co to tak naprawdę znaczy minie kilka kolejnych miesięcy...) -
Jakoś jednak większość nie ma problemów z używaniem tych aparatów.
> technologia zrówna te rozwiązania, albo Sony odkryje na nowo lustro
> ruchome.
Już od dawna mówiłem, że zaraz pewnie pojawi się zaawansowany SLT z
możliwością podnoszenia tego lustra kiedy to potrzebne i to ma spory sens.
Taka lustrzanka tylko zamiast wizjera EVF. Jak chcesz filmy, nie trzeba Ci
wielkiego ISO, szybkostrzelności, dobrej synchronizacji z lampą itd. to
SLT, a jak chcesz całość poprzednich na odwrót to normalne podnoszenie
lustra. Filmowanie z podniesionym lustrem tylko na AF kontrastowy.
Sądziłem że będzie w A77, ale widać dopiero w A9x się pojawi pewnie.
> IMO "pomarańczowi" obecnie są na etapie budowy marki, a SLT jako
> tanie w produkcji, służy dobrze łapaniu jeleni... pardon, adeptów.
Nie, sony chce być po prostu inne, a nie podążać za nikosiem i canonem
tylko. Mają NEX, mają kamerki, mają klocki by umożliwiać przejście z
luster i nawet SLT (np. przejściówka z półprzezroczystym lustrem na nex).
> A gdybym był złośliwy, to bym napisał, ze mając tak wybitne szkła, jakie
> oferuje sony w segmencie "entry level" i okolicach, byłoby mi wszystko
> jedno, czy tam jest nieruchome, obsyfiałe lustro, czy nie :)
Ta obsyfiałość SLT to póki co przede wszystkim Twój problem.
Zresztą dla amatora to wiele mniejszy drobiazg niż obsyfiała ciemna
matówka i wizjer, problemy z pomiarem światła, brak możliwości oceny
ostrości obrazu i AF i wiele innych. SLT kilka wad ma, ale zalety też się
znajdują, MIMO wszystko i jakkolwiek się go nie lubi. To też sprzęt nie
dla każdego tak i co dziwne, można go nie wybrać po prostu akurat pod
konkretne potrzeby nie pasuje, ale to nie powód by mieć po tym zaraz
jakieś kompleksy.
ps. ta kosmicznie droga technologia, o której losy tak bardzo drżysz, a
znajduje się w każdym SLT jest do zastąpienia byle sztywniejszą,
błyszczącą folią na komórkę.
--
_ _ _a_a
dominik, gg:919564 _ _ _{.`=`.}_ {/ ''\_
http://dominik.net.pl _ {.`'`.} {.' _ '.} {| ._oo)
{ \ {/ .-. \} {/ .' '. \} {/ |
~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~
`^~~`~~~~
-
20. Data: 2012-05-26 00:03:42
Temat: Re: Sony SLT-A37 - lepiej niż lustrzanki
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2012-05-22 13:51, Bartosz Mierzwiak wrote:
>> Powoli lutro będzie wypierane, nie ma na to rady.
> Ale raczej nie przez konstrukcje SLT - bo te, poza jedną zaletą (fazowym
> AF w filmowaniu), mają same wady w zasadzie.
No nie, jeszcze wizjer jest EVF, czyli jasny, duży i pokazujący to co na
zdjęciu (jedynie z lagiem), pomiar światła - jak w evilku,
szybkostrzelność tak samo, ale to wszystko z tym AF fazowym.
Ja nie mówię, że SLT są idealne, ale fajnie że jest wybór. Dla amatora
nawet niezły wobec najtańszych lusterek.
--
_ _ _a_a
dominik, gg:919564 _ _ _{.`=`.}_ {/ ''\_
http://dominik.net.pl _ {.`'`.} {.' _ '.} {| ._oo)
{ \ {/ .-. \} {/ .' '. \} {/ |
~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~
`^~~`~~~~